Rośnie napięcie na granicy polsko-ukraińskiej

Na początku przyszłego tygodnia protest przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej zostanie rozszerzony o przejście graniczne w Medyce - zapowiedzieli przewoźnicy w piątek podczas konferencji prasowej w Warszawie. Dodali, że złożą też do KE wniosek o przywrócenie zezwoleń na transporty z Ukrainy.
Medyka. Kolejka tirów na granicy z Ukrainą Rośnie napięcie na granicy polsko-ukraińskiej
Medyka. Kolejka tirów na granicy z Ukrainą / PAP/Darek Delmanowicz

W piątek podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Konfederację przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie przedstawiciele branży przewozów transportowych zrzeszeni w Komitecie Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu zapowiedzieli, że na początku przyszłego tygodnia protest na granicy polsko-ukraińskiej zostanie rozszerzony o przejście graniczne w Medyce. Obecnie protesty trwają na przejściu w Hrebennem i Dorohusku w woj. lubelskim.

Czytaj także: Niepokojące informacje ws. elektrowni jądrowej. Tusk ma naciskać na Amerykanów

Do protestów dołączają rolnicy

Uczestniczący w konferencji Rafał Mekler przewoźnik z województwa lubelskiego oraz polityk Konfederacji na pytanie PAP, kiedy protest rozszerzy się na Medykę odpowiedział, że "na początku następnego tygodnia". "Jest zgłoszony. Do protestu (w Medyce - PAP) dołączają rolnicy z Organizacji Oszukana Wieś, w tym momencie są już na Korczowej (polsko-ukraińskie przejście graniczne Korczowa-Krakowiec w woj. podkarpackim - PAP)" - powiedział.

Mekler dodał, że także słowaccy przewoźnicy solidaryzują się z polskimi kolegami. "Wczoraj tam byłem. Zrobiliśmy protest ostrzegawczy w Wyżnem Niemieckim (ukraińsko-słowackie przejście graniczne - PAP), to przejście obok Użhorodu, po ukraińskiej stronie" - dodał.

Pogarszająca się sytuacja polskiego sektora transportowego

Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu poinformował także podczas konferencji prasowej, że złoży w Przedstawicielstwie KE w Polsce wniosek w sprawie "przywrócenia zezwoleń na przewozy komercyjne dla pojazdów z Ukrainy" w związku z pogarszającą się sytuacją polskiego sektora transportowego. Przewoźnicy napisali w nim m.in., że sektor transportowy ma 6 proc. udział w PKB Polski, zatrudnia ponad 1 mln osób, a branża do krajowego i samorządowego budżetu wpłaca 16 mld zł rocznie. Jako powód kryzysu wskazali umowę między Unią Europejska, a Ukrainą, która m.in. zniosła zezwolenia na przewozy komercyjne z Ukrainy.

Mekler w rozmowie z PAP jako przykład tego ile tracą polscy przewoźnicy wskazał liczbę zezwoleń na przewozy jakim wymieniano się z Ukrainą. "Suma wszystkich zezwoleń sprzed wojny to około 360 tys. plus minus 20, bo Ukraina zawsze prosiła o więcej. To było dzielone po połowie między stronę polską i ukraińską. Liczba przewozów wykonanych, w połowie roku szacujemy na ponad 600 tys., teraz jest to około 1 mln, a polscy przewoźnicy partycypują w tym na poziomie może 5 proc." - ocenił Mekler.

"Straciliśmy też rynki, które były dotychczas obsługiwane przez przewoźników polskich: Rosję, Kazachstan, Białoruś, Mongolię" - dodał.

Stwierdził, że przewoźnicy oczekują, iż nie będą stać na granicy i uzyskają "symetryczny dostęp" do ukraińskiego rynku.

"Ukraińscy przewoźnicy podatki mają minimalne, koszty pracy są na poziomie 100 dol., to jak mamy konkurować na takim rynku skoro nasze koszty są na poziomie 8 - krotnie większym" - powiedział Mekler.

Dodał, że na spotkaniu z Ministrem Infrastruktury przewoźnicy proponowali, by zezwolenia na przewóz podzielić w systemie 60 do 40 proc. na korzyść Ukrainy. "My bierzemy 40 proc., oni biorą 60 proc. Ponadto chcemy, żeby z systemu limitów pozwoleń wyłączone były przewozy humanitarne i przewozy militarne. Już teraz blokując granice przepuszczamy takie przewozy" - powiedział.

Czytaj również: Solidarność apeluje do marszałka Hołowni. Piotr Duda: Czekamy na reakcję

"To gra wielkiego kapitału"

Przewoźnik podkreślił, że transport towarów jest barometrem gospodarki. "Widzimy, że wymiana handlowa od kilku tygodni drastycznie spada. Porównując lata poprzednie, końcówka roku to były żniwa (dla przewoźników - PAP)" - ocenił Mekler. "Mamy listopad, powinna być przedświąteczna gorączka w całej Europie a tego nie ma - ładunków jest nadal mało i na to wszystko nałożyła nam się konkurencja z Ukrainy, która wjeżdża do Polski" - zauważył.

Mekler dodał, że system zezwoleń gwarantował to, że pomimo nierówności, dysproporcji gospodarczych, polscy przewoźnicy byli w stanie "chociaż 40 proc. tego tortu dostać dla siebie".

Przewoźnik przypomniał, że Unia Europejska jednostronnie z powodu wojny zwolniła Ukrainę z systemu zezwoleń na przewozy transportowe. "Ciekawostką jest, że zwolniono także Mołdawię, chociaż tam wojny nie ma. Mamy tutaj do czynienia z grą wielkiego kapitału na Zachodzie Europy z wielkim kapitałem z Ukrainy" - stwierdził Mekler. (PAP)


 

POLECANE
Spotkanie koalicji chętnych w Kijowie. Jest komentarz Mariusza Błaszczaka Wiadomości
Spotkanie "koalicji chętnych" w Kijowie. Jest komentarz Mariusza Błaszczaka

- Czy to oznacza przygotowywanie do wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę? - napisał Mariusz Błaszczak komentując wizytę premiera Donalda Tuska w Kijowie.

Atak nożownika w Niemczech. Nie żyje 41-letnia Polka Wiadomości
Atak nożownika w Niemczech. Nie żyje 41-letnia Polka

Tragiczny atak nożownika w Krefeld. Nie żyje 41-letnia Polka, która została zaatakowana przez współpracownika z Afganistanu. Sprawca trafił do aresztu. 

Ulicami Warszawy idzie Narodowy Marsz Przeciw Imigracji z ostatniej chwili
Ulicami Warszawy idzie Narodowy Marsz Przeciw Imigracji

Dzisiaj o godz. 12.00 z Ronda Dmowskiego w Warszawie ruszył Marsz Przeciw Imigracji. Wydarzenie zgromadziło tysiące Polaków.

Tajne negocjacje Niemiec z Rosją. Nowa niemiecka minister zapowiada budowę elektrowni gazowych Wiadomości
Tajne negocjacje Niemiec z Rosją. Nowa niemiecka minister zapowiada budowę elektrowni gazowych

Nowa minister gospodarki Niemiec Katherina Reiche zapowiada szybkie inwestycje w elektrownie gazowe i obniżki podatków dla przemysłu.

Wyciek danych pacjentów. Jest komunikat Ministerstwa Zdrowia Wiadomości
Wyciek danych pacjentów. Jest komunikat Ministerstwa Zdrowia

Ministerstwo Zdrowia w opublikowanym na swojej stronie komunikacie informuje o tym, że w okresie od 19 kwietnia do 25 kwietnia 2025 r. miało miejsce naruszenie ochrony danych osobowych gromadzonych w systemie, którego resort jest administratorem.

Niemcy chcą elektryfikacji towarowych połączeń kolejowych na granicach z Polską i Czechami tylko u nas
Niemcy chcą elektryfikacji towarowych połączeń kolejowych na granicach z Polską i Czechami

Transport drogowy dominuje w transporcie z Niemiec do Polski, a jednocześnie Polska posiada drugi co do wielkości kolejowy transport towarowy w UE z 56 mld tonokilometrów (2021). Transport z Niemiec stanowi jego znaczącą część.

Radziecka sonda weszła w atmosferę Ziemi. Wciąż nie wiadomo, gdzie spadnie z ostatniej chwili
Radziecka sonda weszła w atmosferę Ziemi. Wciąż nie wiadomo, gdzie spadnie

Jak podała w sobotnim komunikacie Polska Agencja Kosmiczna, aktualnie obiekt nie został odnotowany przez dostępne źródła danych w Europie, co oznacza, że wszedł w atmosferę Ziemi.

Jedno z ugrupowań z katastrofalnym wynikiem. Najnowszy sondaż pilne
Jedno z ugrupowań z katastrofalnym wynikiem. Najnowszy sondaż

Jak wynika z ostatniego badania sondażowni Opinie24, nie zmieniła się kolejność partii na podium, lecz jedna z nich zanotowała znaczący spadek, zaś kolejna, spoza pierwszej trójki, spadła poniżej progu wyborczego.

Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat Wiadomości
Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat

Mieszkańcy Krakowa i Golkowic muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie od 12 do 19 maja 2025 r. nastąpią wyłączenia.

Wpadka w radiowej Trójce. Prowadząca wsypała ABW ws. Karola Nawrockiego? z ostatniej chwili
Wpadka w radiowej Trójce. Prowadząca "wsypała" ABW ws. Karola Nawrockiego?

Dzisiaj w programie Śniadanie w Trójce Renata Grochal gościła m.in. Janusza Cieszyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości oraz Alvina Gajadhura z Kancelarii Prezydenta. Podczas rozmowy dotyczącej kawalerki w Gdańsku nabytej przez Karola Nawrockiego prowadząca wypowiedziała zaskakujące słowa.

REKLAMA

Rośnie napięcie na granicy polsko-ukraińskiej

Na początku przyszłego tygodnia protest przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej zostanie rozszerzony o przejście graniczne w Medyce - zapowiedzieli przewoźnicy w piątek podczas konferencji prasowej w Warszawie. Dodali, że złożą też do KE wniosek o przywrócenie zezwoleń na transporty z Ukrainy.
Medyka. Kolejka tirów na granicy z Ukrainą Rośnie napięcie na granicy polsko-ukraińskiej
Medyka. Kolejka tirów na granicy z Ukrainą / PAP/Darek Delmanowicz

W piątek podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Konfederację przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie przedstawiciele branży przewozów transportowych zrzeszeni w Komitecie Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu zapowiedzieli, że na początku przyszłego tygodnia protest na granicy polsko-ukraińskiej zostanie rozszerzony o przejście graniczne w Medyce. Obecnie protesty trwają na przejściu w Hrebennem i Dorohusku w woj. lubelskim.

Czytaj także: Niepokojące informacje ws. elektrowni jądrowej. Tusk ma naciskać na Amerykanów

Do protestów dołączają rolnicy

Uczestniczący w konferencji Rafał Mekler przewoźnik z województwa lubelskiego oraz polityk Konfederacji na pytanie PAP, kiedy protest rozszerzy się na Medykę odpowiedział, że "na początku następnego tygodnia". "Jest zgłoszony. Do protestu (w Medyce - PAP) dołączają rolnicy z Organizacji Oszukana Wieś, w tym momencie są już na Korczowej (polsko-ukraińskie przejście graniczne Korczowa-Krakowiec w woj. podkarpackim - PAP)" - powiedział.

Mekler dodał, że także słowaccy przewoźnicy solidaryzują się z polskimi kolegami. "Wczoraj tam byłem. Zrobiliśmy protest ostrzegawczy w Wyżnem Niemieckim (ukraińsko-słowackie przejście graniczne - PAP), to przejście obok Użhorodu, po ukraińskiej stronie" - dodał.

Pogarszająca się sytuacja polskiego sektora transportowego

Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu poinformował także podczas konferencji prasowej, że złoży w Przedstawicielstwie KE w Polsce wniosek w sprawie "przywrócenia zezwoleń na przewozy komercyjne dla pojazdów z Ukrainy" w związku z pogarszającą się sytuacją polskiego sektora transportowego. Przewoźnicy napisali w nim m.in., że sektor transportowy ma 6 proc. udział w PKB Polski, zatrudnia ponad 1 mln osób, a branża do krajowego i samorządowego budżetu wpłaca 16 mld zł rocznie. Jako powód kryzysu wskazali umowę między Unią Europejska, a Ukrainą, która m.in. zniosła zezwolenia na przewozy komercyjne z Ukrainy.

Mekler w rozmowie z PAP jako przykład tego ile tracą polscy przewoźnicy wskazał liczbę zezwoleń na przewozy jakim wymieniano się z Ukrainą. "Suma wszystkich zezwoleń sprzed wojny to około 360 tys. plus minus 20, bo Ukraina zawsze prosiła o więcej. To było dzielone po połowie między stronę polską i ukraińską. Liczba przewozów wykonanych, w połowie roku szacujemy na ponad 600 tys., teraz jest to około 1 mln, a polscy przewoźnicy partycypują w tym na poziomie może 5 proc." - ocenił Mekler.

"Straciliśmy też rynki, które były dotychczas obsługiwane przez przewoźników polskich: Rosję, Kazachstan, Białoruś, Mongolię" - dodał.

Stwierdził, że przewoźnicy oczekują, iż nie będą stać na granicy i uzyskają "symetryczny dostęp" do ukraińskiego rynku.

"Ukraińscy przewoźnicy podatki mają minimalne, koszty pracy są na poziomie 100 dol., to jak mamy konkurować na takim rynku skoro nasze koszty są na poziomie 8 - krotnie większym" - powiedział Mekler.

Dodał, że na spotkaniu z Ministrem Infrastruktury przewoźnicy proponowali, by zezwolenia na przewóz podzielić w systemie 60 do 40 proc. na korzyść Ukrainy. "My bierzemy 40 proc., oni biorą 60 proc. Ponadto chcemy, żeby z systemu limitów pozwoleń wyłączone były przewozy humanitarne i przewozy militarne. Już teraz blokując granice przepuszczamy takie przewozy" - powiedział.

Czytaj również: Solidarność apeluje do marszałka Hołowni. Piotr Duda: Czekamy na reakcję

"To gra wielkiego kapitału"

Przewoźnik podkreślił, że transport towarów jest barometrem gospodarki. "Widzimy, że wymiana handlowa od kilku tygodni drastycznie spada. Porównując lata poprzednie, końcówka roku to były żniwa (dla przewoźników - PAP)" - ocenił Mekler. "Mamy listopad, powinna być przedświąteczna gorączka w całej Europie a tego nie ma - ładunków jest nadal mało i na to wszystko nałożyła nam się konkurencja z Ukrainy, która wjeżdża do Polski" - zauważył.

Mekler dodał, że system zezwoleń gwarantował to, że pomimo nierówności, dysproporcji gospodarczych, polscy przewoźnicy byli w stanie "chociaż 40 proc. tego tortu dostać dla siebie".

Przewoźnik przypomniał, że Unia Europejska jednostronnie z powodu wojny zwolniła Ukrainę z systemu zezwoleń na przewozy transportowe. "Ciekawostką jest, że zwolniono także Mołdawię, chociaż tam wojny nie ma. Mamy tutaj do czynienia z grą wielkiego kapitału na Zachodzie Europy z wielkim kapitałem z Ukrainy" - stwierdził Mekler. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe