„Poważne wątpliwości prawne”. Helsińska Fundacja Praw Człowieka miażdży przejęcie TVP przez rząd Tuska
„Poważne wątpliwości prawne”
W komunikacie HFPCz twierdzi, że „dotychczasowy sposób funkcjonowania Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej w jaskrawy sposób przeczył temu, czym powinny być media publiczne w demokratycznym państwie prawnym”, twierdząc, że „publiczna telewizja i radio w ewidentny sposób naruszały swój prawny obowiązek oferowania treści cechujących się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością”.
Nie ulega więc wątpliwości, że media publiczne wymagają pilnych i gruntownych reform
– kwituje Fundacja. Podkreślono również, że „uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają takie reformy”.
Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne
– wskazano.
Czytaj także: Ekspert rozprawia się z tezami przeciwników CPK
„Niezbędne jest niezwłoczne podjęcie prac”
Zgodnie z komunikatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmiany w składzie władz mediów publicznych nastąpiły na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych. Zauważamy jednak, że kwestia powoływania i odwoływania składów osobowych organów mediów publicznych regulowana jest obecnie w ustawie o radiofonii i telewizji oraz ustawie o Polskiej Agencji Prasowej
– informuje Fundacja i dodaje, że „przepisy regulujące kompetencję Rady Mediów Narodowych (RMN) w tym zakresie nie były bezpośrednio przedmiotem kontroli konstytucyjnej Trybunału Konstytucyjnego, ani nie były poddane badaniu co do zgodności z prawem międzynarodowym lub Konstytucją przez sądy krajowe, Europejski Trybunał Praw Człowieka lub Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.
Dodano również, że dokonane zmiany budzą również wątpliwości w świetle standardów Rady Europy.
Stanowisko uznające kompetencje przedstawiciela rządu do odwoływania i powoływania członków organów kierujących działalnością spółek publicznej radiofonii i telewizji budzi również wątpliwości w świetle standardów Rady Europy. Zgodnie z zaleceniami Komitetu Ministrów Rady Europy dotyczącymi gwarancji niezależności mediów publicznych (nr R(96)10), zasady powoływania składów tych organów muszą być wystarczające przejrzyste oraz ukształtowane w sposób, który nie pozwala na ich wykorzystywanie w celu wywierania wpływu politycznego na działalność mediów publicznych. W 2016 r. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muižnieks zauważył, że „poddanie mediów publicznych bezpośredniej kontroli rządu poprzez przyznanie temu ostatniemu uprawnień do powoływania i odwoływania członków rad nadzorczych i zarządów publicznej telewizji i radia jest sprzeczne ze standardami Rady Europy, które w szczególności wymagają, aby media publiczne pozostały niezależne od ingerencji politycznej lub gospodarczej”
– czytamy.
Z tych powodów niezbędne jest niezwłoczne podjęcie prac nad wprowadzeniem konstytucyjnego ładu prawnego w dziedzinie mediów publicznych
– podsumował Maciej Nowicki, prezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Burza po zmianach w TVP
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie „przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej”.
Resort kultury poinformował w środowym komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy spółek.
Decyzja ta wywołała prawdziwą burzę. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości, a także licznych komentatorów i ekspertów, działania nowego rządu, który tym sposobem przejął Telewizję Publiczną, są bezprawne.
Czytaj również: Niemieckie media zachwycone siłowym przejęciem TVP przez Tuska: „Chapeau!”