Ekspert: Restauratorzy i hotelarze, którzy musieli zamykać biznesy, pieniądze z KPO nie są dla Was

- Z radością informuję, że do Polski właśnie wpłynęło 5 mld euro z programu RePowerEU będącego częścią KPO. To pieniądze na tanią zieloną energię dla polskich obywateli - poinformowała na platformie "X" (dawniej "Twitter") minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska.
Turbiny wiatrowe. Ilustracja poglądowa Ekspert: Restauratorzy i hotelarze, którzy musieli zamykać biznesy, pieniądze z KPO nie są dla Was
Turbiny wiatrowe. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

„Radość Pani Minister”, czyli czego z wpisu Pani Minister przeciętny obywatel się nie dowie.

- 5 mld euro „wpłynęło” - pieniądze dla Polski zawsze cieszą. Sęk w tym, że 4,5 miliarda euro to POŻYCZKI. Zatwierdzonej przez KE 21.11.2023 o czym informował poprzedni minister Grzegorz Puda.

Czytaj również: "Chcą w kilka dni przekazać unijnej biurokracji nadzór nad śledztwami vatowskimi w Polsce"

Komentator Fox News zszokowany hołdem wiceministra rządu Tuska dla Komunistycznej Partii Chin

 

"Te pieniądze nie są dla Was"


Pożyczki, które już spłacamy pomimo uruchomienia dopiero pierwszych środków. I nie są to pieniądze, które sobie Polska wyda na co chce i przez kogo chce, ale na bardzo konkretny cel - zieloną transformację. Przypomnę tylko, że KPO miało przeciwdziałać skutkom odbudowy Polski po pandemii COVID-19. 

Kochani restauratorzy i hotelarze, którzy musieliście zamykać swoje biznesy w ramach polityki covidovej - te pieniądze nie są dla Was… przykro mi.

 

A dla kogo?

Najbardziej zainteresowanymi przejęciem otrzymanego zastrzyku środków finansowych, za który już zresztą płacimy, są oczywiście korporacje produkujące infrastrukturę potrzebną do wytworzenia „zielonej energii”. Kogo mam na myśli?

To nie tylko amerykański GE, duński Vestas czy chiński Glodwing. O środki finansowe z polski walczą przede wszystkim niemiecki Nordex oraz Siemens Gamesa.

Szczególnie ta ostatnia spółka niemiecka stara się o pozyskanie miliardów z Polski z uwagi na potężne problemy finansowe.

Cytat z prasy branżowej:

„Ponad miesiąc temu producent wyliczał, że na przeglądy techniczne i naprawy wyda co najmniej miliard euro. Teraz Siemens Energy przekazał, że na serwis turbin na lądzie potrzeba 1,6 mld euro. Usterki występują w przypadku niektórych wirników i łożysk. Jak zapewnia producent – urządzenia te mogą być dalej eksploatowane, ale dla zapewnienia nieprzerwanej pracy w długim okresie, konieczne są naprawy.
Rosną także koszty w sektorze offshore wind (morska energetyka wiatrowa), zwłaszcza jeśli chodzi o materiały potrzebne do produkcji turbin. Obciąży to budżet Siemens Gamesa o dodatkowe, wcześniej nieprzewidywane w prognozach, 600 mln euro.

Kolejne wiadomości o kłopotach firmy odnotowała giełda. Na przełomie czerwca i lipca notowania akcji Siemens Gamesa spadały nawet o jedną trzecią. Tym razem spadek był dużo mniejszy, ale też wyraźny. Przed weekendem płacono za akcję 15,55 euro, a w poniedziałek (gdy spółka wydała komunikat) już 14,6 euro”.

Przypomnę, że 2 tygodnie temu Siemens Gamesa otworzył biuro w Gdańsku. Cóż za przypadek!

Warto wspomnieć, że sytuacja Siemensa nie jest odosobniona.

Cytat z mediów branżowych:

„Skrajnie zła sytuacja Gamesy nie jest odosobniona od reszty branży wiatrowej. Nawet dotychczas najbardziej dochodowa firma Vestas przez ostatnie dwa lata wykazuje się tylko stratami. Problem całej branży polega na tym, że większość krajów przeszła na system aukcyjny, co chodzi o wsparcie energii wiatrowej. Producenci są więc zmuszeni, do taniej produkcji turbin wiatrowych, co się nie udaje. Najwięksi producenci turbin wiatrowych w Europie w zeszłym roku stracili łącznie 4,7 miliardów euro – podaje Handelsblatt.”

 

Czyli już wiadomo o co chodzi

To teraz najbardziej zabawna cześć wpisu: „pieniądze na tanią zieloną energię dla polskich obywateli”.

To jest naprawdę świetne odwrócenie „kota ogonem”.

Otóż niemiecka gospodarka z uwagi m. in. na postawienie na „zieloną energię” odnotowuje makabrycznie wysokie ceny energii. Załączam kilka artykułów i cytat:

„Za przewidywane wzrosty cen energii dla gospodarstw domowych w Niemczech w 2024 roku nie będą odpowiedzialne koszty produkcji, które się ostatnio ustabilizowały i nawet lekko spadły, ale głównie wzrastające opłaty przesyłowe w związku z transformacją energetyczną. (…) Każdy, kto kupuje energię elektryczną w Niemczech płaci również opłatę za sieć przesyłową, która transportuje tę energię. Opłaty te są wykorzystywane między innymi do finansowania konserwacji, ale także do finansowania konwersji w trakcie transformacji energetycznej. W zeszłym miesiącu operatorzy sieci ogłosili, że w nadchodzącym roku zwiększą te opłaty – informuje niemiecka publiczna stacja telewizyjno – radiowa Mitteldeutscher Rundfunk”.

[autor, mec. Bartosz Lewandowski jest adwokatem i rektorem Collegium Intermarium]


 

POLECANE
Rozmowy pokojowe w Stamule. Trump zabiera głos ws. obecności Putina z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe w Stamule. Trump zabiera głos ws. obecności Putina

Prezydent USA Donald Trump powiedział w środę, że nie wie, czy przywódca Rosji Władimir Putin pojawi się na ukraińsko-rosyjskich negocjacjach pokojowych, które mają odbyć się w czwartek w Stambule – podała agencja Reutera.

On będzie realizował politykę Brukseli. Paweł Kukiz uderza w Rafała Trzaskowskiego Wiadomości
"On będzie realizował politykę Brukseli". Paweł Kukiz uderza w Rafała Trzaskowskiego

Poseł Paweł Kukiz na antenie Radia Wnet skrytykował kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego m.in. w kwestii LGBT.

Nawrocki w Zabrzu, po odwołaniu przez mieszkańców prezydent z rekomendacji KO: To grozi całej Polsce tylko u nas
Nawrocki w Zabrzu, po odwołaniu przez mieszkańców prezydent z rekomendacji KO: To grozi całej Polsce

- To jest ten model, który grozi Polsce, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski - mówi o odwołanej przez mieszkańców w referendum prezydent Zabrza z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej Agnieszce Rupniewskiej Karol Nawrocki w wywiadzie dla Tysol.pl i Głosu Zabrza.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dobra wiadomość dla pieszych we Wrocławiu. Jeszcze w tym roku ulica Piotra Skargi stanie się bardziej przyjazna dla mieszkańców. Powstaną tam dwa nowe przejścia naziemne, które poprawią bezpieczeństwo i komfort przemieszczania się – zwłaszcza dla osób z ograniczeniami ruchowymi, seniorów i rodziców z dziećmi.

Nie tym razem. Daniel Nawrocki odpowiada na atak Czuchnowskiego z ostatniej chwili
"Nie tym razem". Daniel Nawrocki odpowiada na atak Czuchnowskiego

"Pytania Pana Czuchnowskiego to nie dziennikarstwo to zwykłe hejterstwo, które ma być użyte jako paliwo w politycznym sporze" – pisze na platformie X syn Karola Nawrockiego, Daniel Nawrocki, odnosząc się do publikacji redaktora "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego.

Światowej sławy znalezisko Polaków. Ekspert zdradził, jak smakuje skarb gorące
Światowej sławy znalezisko Polaków. Ekspert zdradził, jak smakuje skarb

Polscy nurkowie dokonali niesamowitego odkrycia. Odnaleźli wrak zatopionego statku. Do odkrycia doszło w lipcu zeszłego roku, ale dopiero teraz doszło do analizy drogocennej zawartości znaleziska – 170-letniego szampana, specjalnie wyprodukowanego na dwór rosyjskiego cara Aleksandra II.

George Simion mocno o Donaldzie Tusku: Być może chce, aby jego kandydat przegrał Wiadomości
George Simion mocno o Donaldzie Tusku: Być może chce, aby jego kandydat przegrał

– Być może chce, by jego kandydat przegrał – powiedział George Simion na antenie TV Republika, komentując wpis premiera Donalda Tuska o "prorosyjskości" rumuńskiego polityka.

Nie żyje polski mistrz świata Wiadomości
Nie żyje polski mistrz świata

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje wybitny pilot szybowcowy, wielokrotny mistrz świata w tej dziedzinie.

Polska z kontraktem na satelity. Kosiniak-Kamysz: Uzyskamy niezależność z ostatniej chwili
Polska z kontraktem na satelity. Kosiniak-Kamysz: Uzyskamy niezależność

Agencja Uzbrojenia podpisała w środę umowę na dostawę dla Wojska Polskiego systemu 3 satelitów rozpoznawczych na kwotę 860 mln zł. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że dzięki Satelitarnemu Systemowi Obserwacji Ziemi Polska uzyskuje niezależność w zakresie obrazowania satelitarnego.

Nie udało się. Smutny komunikat warszawskiego zoo z ostatniej chwili
"Nie udało się". Smutny komunikat warszawskiego zoo

Warszawskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro. Ostatnio opublikowało bardzo smutną wiadomość.

REKLAMA

Ekspert: Restauratorzy i hotelarze, którzy musieli zamykać biznesy, pieniądze z KPO nie są dla Was

- Z radością informuję, że do Polski właśnie wpłynęło 5 mld euro z programu RePowerEU będącego częścią KPO. To pieniądze na tanią zieloną energię dla polskich obywateli - poinformowała na platformie "X" (dawniej "Twitter") minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska.
Turbiny wiatrowe. Ilustracja poglądowa Ekspert: Restauratorzy i hotelarze, którzy musieli zamykać biznesy, pieniądze z KPO nie są dla Was
Turbiny wiatrowe. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

„Radość Pani Minister”, czyli czego z wpisu Pani Minister przeciętny obywatel się nie dowie.

- 5 mld euro „wpłynęło” - pieniądze dla Polski zawsze cieszą. Sęk w tym, że 4,5 miliarda euro to POŻYCZKI. Zatwierdzonej przez KE 21.11.2023 o czym informował poprzedni minister Grzegorz Puda.

Czytaj również: "Chcą w kilka dni przekazać unijnej biurokracji nadzór nad śledztwami vatowskimi w Polsce"

Komentator Fox News zszokowany hołdem wiceministra rządu Tuska dla Komunistycznej Partii Chin

 

"Te pieniądze nie są dla Was"


Pożyczki, które już spłacamy pomimo uruchomienia dopiero pierwszych środków. I nie są to pieniądze, które sobie Polska wyda na co chce i przez kogo chce, ale na bardzo konkretny cel - zieloną transformację. Przypomnę tylko, że KPO miało przeciwdziałać skutkom odbudowy Polski po pandemii COVID-19. 

Kochani restauratorzy i hotelarze, którzy musieliście zamykać swoje biznesy w ramach polityki covidovej - te pieniądze nie są dla Was… przykro mi.

 

A dla kogo?

Najbardziej zainteresowanymi przejęciem otrzymanego zastrzyku środków finansowych, za który już zresztą płacimy, są oczywiście korporacje produkujące infrastrukturę potrzebną do wytworzenia „zielonej energii”. Kogo mam na myśli?

To nie tylko amerykański GE, duński Vestas czy chiński Glodwing. O środki finansowe z polski walczą przede wszystkim niemiecki Nordex oraz Siemens Gamesa.

Szczególnie ta ostatnia spółka niemiecka stara się o pozyskanie miliardów z Polski z uwagi na potężne problemy finansowe.

Cytat z prasy branżowej:

„Ponad miesiąc temu producent wyliczał, że na przeglądy techniczne i naprawy wyda co najmniej miliard euro. Teraz Siemens Energy przekazał, że na serwis turbin na lądzie potrzeba 1,6 mld euro. Usterki występują w przypadku niektórych wirników i łożysk. Jak zapewnia producent – urządzenia te mogą być dalej eksploatowane, ale dla zapewnienia nieprzerwanej pracy w długim okresie, konieczne są naprawy.
Rosną także koszty w sektorze offshore wind (morska energetyka wiatrowa), zwłaszcza jeśli chodzi o materiały potrzebne do produkcji turbin. Obciąży to budżet Siemens Gamesa o dodatkowe, wcześniej nieprzewidywane w prognozach, 600 mln euro.

Kolejne wiadomości o kłopotach firmy odnotowała giełda. Na przełomie czerwca i lipca notowania akcji Siemens Gamesa spadały nawet o jedną trzecią. Tym razem spadek był dużo mniejszy, ale też wyraźny. Przed weekendem płacono za akcję 15,55 euro, a w poniedziałek (gdy spółka wydała komunikat) już 14,6 euro”.

Przypomnę, że 2 tygodnie temu Siemens Gamesa otworzył biuro w Gdańsku. Cóż za przypadek!

Warto wspomnieć, że sytuacja Siemensa nie jest odosobniona.

Cytat z mediów branżowych:

„Skrajnie zła sytuacja Gamesy nie jest odosobniona od reszty branży wiatrowej. Nawet dotychczas najbardziej dochodowa firma Vestas przez ostatnie dwa lata wykazuje się tylko stratami. Problem całej branży polega na tym, że większość krajów przeszła na system aukcyjny, co chodzi o wsparcie energii wiatrowej. Producenci są więc zmuszeni, do taniej produkcji turbin wiatrowych, co się nie udaje. Najwięksi producenci turbin wiatrowych w Europie w zeszłym roku stracili łącznie 4,7 miliardów euro – podaje Handelsblatt.”

 

Czyli już wiadomo o co chodzi

To teraz najbardziej zabawna cześć wpisu: „pieniądze na tanią zieloną energię dla polskich obywateli”.

To jest naprawdę świetne odwrócenie „kota ogonem”.

Otóż niemiecka gospodarka z uwagi m. in. na postawienie na „zieloną energię” odnotowuje makabrycznie wysokie ceny energii. Załączam kilka artykułów i cytat:

„Za przewidywane wzrosty cen energii dla gospodarstw domowych w Niemczech w 2024 roku nie będą odpowiedzialne koszty produkcji, które się ostatnio ustabilizowały i nawet lekko spadły, ale głównie wzrastające opłaty przesyłowe w związku z transformacją energetyczną. (…) Każdy, kto kupuje energię elektryczną w Niemczech płaci również opłatę za sieć przesyłową, która transportuje tę energię. Opłaty te są wykorzystywane między innymi do finansowania konserwacji, ale także do finansowania konwersji w trakcie transformacji energetycznej. W zeszłym miesiącu operatorzy sieci ogłosili, że w nadchodzącym roku zwiększą te opłaty – informuje niemiecka publiczna stacja telewizyjno – radiowa Mitteldeutscher Rundfunk”.

[autor, mec. Bartosz Lewandowski jest adwokatem i rektorem Collegium Intermarium]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe