Pytania mogą zadawać tylko przychylni władzy. Wroński dał popis po konferencji prasowej

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wprost przyznało, że zamierza rozmawiać tylko z dziennikarzami popierającymi ich działania. O to, dlaczego nie pozwolono zadać pytania Telewizji Republika, próbował zapytać Michał Jelonek, został on jednak szyderczo wyśmiany przez rzecznika Pawła Wrońskiego.
Paweł Wroński Pytania mogą zadawać tylko przychylni władzy. Wroński dał popis po konferencji prasowej
Paweł Wroński / Twitter

– Panie rzeczniku, czy to już będzie norma, że jedna redakcja może zadawać trzy pytania, a Telewizja Republika żadnego? – zapytał Michał Jelonek rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

– Proszę pana, to dobra idea jest – odpowiedział Paweł Wroński

– Ale panie rzeczniku, to jest poważne pytanie. Czy to jest dobra idea, żeby nie można było zadawać pytania, a inne redakcje po trzy – dopytywał Jelonek.

Wroński jednak obrócił się i wyszedł z pomieszczenia. Sytuacji towarzyszył śmiech przedstawicieli mediów przychylnych władzy. 

 

 

 

Kontekst: Kim jest Paweł Wroński? 

Paweł Wroński przez 33 lata był dziennikarzem „Gazety Wyborczej”. Zasłynął m.in. swoim podejściem do tzw. resetu z Rosją. W 2019 roku przekonywał, że nie należało „drażnić Putina” i że polska strona powinna zaprosić go do Polski na obchody wybuchu II wojny światowej. 

Jak przypomina portal Niezalezna.pl, kilka lat wcześniej w artykule pt. „Dlaczego powinniśmy podziękować Putinowi”, pisał, że „zrozumieliśmy, że z Rosją da się rozmawiać”. – To obecność Putina stworzyła dogodną płaszczyznę dla zaprezentowania polskiego spojrzenia na historię. Politykom PiS i publicystom lansującym tezę, że Putina nie należało zapraszać, warto zadać pytanie. Do kogo zwróciłby się Lech Kaczyński i prezentował swoje racje? – twierdził.

Czytaj także: 

A miało być tak „europejsko” i „uśmiechnięcie”. Grupa „Granica” atakuje Tuska

Pereira zły – Kiszczak, Jaruzelski i Urban już dobrzy. Stanowski mocno


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Pytania mogą zadawać tylko przychylni władzy. Wroński dał popis po konferencji prasowej

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wprost przyznało, że zamierza rozmawiać tylko z dziennikarzami popierającymi ich działania. O to, dlaczego nie pozwolono zadać pytania Telewizji Republika, próbował zapytać Michał Jelonek, został on jednak szyderczo wyśmiany przez rzecznika Pawła Wrońskiego.
Paweł Wroński Pytania mogą zadawać tylko przychylni władzy. Wroński dał popis po konferencji prasowej
Paweł Wroński / Twitter

– Panie rzeczniku, czy to już będzie norma, że jedna redakcja może zadawać trzy pytania, a Telewizja Republika żadnego? – zapytał Michał Jelonek rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

– Proszę pana, to dobra idea jest – odpowiedział Paweł Wroński

– Ale panie rzeczniku, to jest poważne pytanie. Czy to jest dobra idea, żeby nie można było zadawać pytania, a inne redakcje po trzy – dopytywał Jelonek.

Wroński jednak obrócił się i wyszedł z pomieszczenia. Sytuacji towarzyszył śmiech przedstawicieli mediów przychylnych władzy. 

 

 

 

Kontekst: Kim jest Paweł Wroński? 

Paweł Wroński przez 33 lata był dziennikarzem „Gazety Wyborczej”. Zasłynął m.in. swoim podejściem do tzw. resetu z Rosją. W 2019 roku przekonywał, że nie należało „drażnić Putina” i że polska strona powinna zaprosić go do Polski na obchody wybuchu II wojny światowej. 

Jak przypomina portal Niezalezna.pl, kilka lat wcześniej w artykule pt. „Dlaczego powinniśmy podziękować Putinowi”, pisał, że „zrozumieliśmy, że z Rosją da się rozmawiać”. – To obecność Putina stworzyła dogodną płaszczyznę dla zaprezentowania polskiego spojrzenia na historię. Politykom PiS i publicystom lansującym tezę, że Putina nie należało zapraszać, warto zadać pytanie. Do kogo zwróciłby się Lech Kaczyński i prezentował swoje racje? – twierdził.

Czytaj także: 

A miało być tak „europejsko” i „uśmiechnięcie”. Grupa „Granica” atakuje Tuska

Pereira zły – Kiszczak, Jaruzelski i Urban już dobrzy. Stanowski mocno



 

Polecane
Emerytury
Stażowe