Beata Szydło dla Tysol.pl: Ludzie są wkurzeni. To jest czas, w którym decyduje się los Europy

– Europejska gospodarka traci. Wzrasta bieda, bezrobocie. Kryzys goni kryzys. Jedyne, co się rozwija dynamicznie, to brukselska biurokracja – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl była premier Beata Szydło, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego.
 Beata Szydło dla Tysol.pl: Ludzie są wkurzeni. To jest czas, w którym decyduje się los Europy
/ Beata Szydło / KPRM

Ekipa zorientowana na Niemcy

– Jak ocenia Pani kierunek, w jakim podąża obecnie Polska pod rządami Donalda Tuska?

– Rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął szereg istotnych reform i projektów, które po pierwsze, zagwarantowały równomierny rozwój kraju, szybki wzrost gospodarczy, bezpieczeństwo obywateli i państwa oraz, co niezmiernie istotne, godne życie polskich rodzin, seniorów i młodych ludzi. To był dobry kierunek. Tusk natomiast stawia na chaos, awanturę, zawłaszczanie w interesie partyjnym instytucji. Prawo i Sprawiedliwość realizowało projekt Polski bezpiecznej, dynamicznie rozwijającej się, ambitnej. Tusk i jego ekipa wpisuje się w realizację projektu, który przeprowadza europejski establishment. Ta nowa liberalno-lewicowa rewolucja ma przebudować europejską cywilizację. Szło im bardzo dobrze, dopóki nie wygrało Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku. Okazało się wtedy, że w Polsce, dużym kraju członkowskim, jest rząd, który mówi: „nie” temu liberalno-lewicowemu szaleństwu. Dlatego UE tak mocno zaangażowała się w doprowadzenie do zmiany rządu w naszym kraju. Teraz mają ekipę spolegliwą, zorientowaną na Niemcy i Brukselę, więc znowu mogą odetchnąć z ulgą, że dokończą dzieła. W Polsce ma być tak, jak było przed 2015 rokiem, a polski rząd ma pracować dokładnie tak jak wtedy. Platforma Obywatelska już rządziła i warto sobie przypomnieć, dokąd nas zaprowadziła – bieda, bezrobocie, brak perspektyw rozwojowych, to tylko pierwsze z brzegu przykłady.

CZYTAJ TAKŻE: Na CPK i elektrownię jądrową pieniędzy nie ma, a na nielegalnych migrantów będą? Szydło mocno

– Jakie są Pani zdaniem szanse na realizację strategicznych dla Polski inwestycji, takich jak CPK, elektrownia atomowa czy rozbudowa portu w Świnoujściu?

– Podjęliśmy bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju i bezpieczeństwa inwestycje – CPK, budowę elektrowni atomowej, port kontenerowy w Świnoujściu, to zaledwie kilka przykładów. Obecna ekipa rządząca podaje ich realizację w wątpliwość, mimo że mają one znaczenie strategiczne dla Polski. Dlaczego nie chcą ich realizować? Przede wszystkim dlatego, że nie podobają się Niemcom. Jeżeli będzie presja społeczna, to Tusk w jakimś ograniczonym zakresie będzie je kontynuował, jeżeli nie, całkowicie ich zaniecha. Dlatego ważna jest ciągła debata na ten temat, przypominanie Tuskowi, że jest polskim premierem i jego obowiązkiem jest dbanie o interes Polski. A te inwestycje są Polsce niezbędne dla rozwoju i bezpieczeństwa. 

– Czy popiera Pani postulaty polskich rolników strajkujących przeciwko sprowadzaniu do krajów Unii zboża spoza EU oraz wprowadzaniu ograniczeń związanych z Zielonym Ładem?

– Rolnicy walczą o przetrwanie nie tylko swojego sektora, ale przede wszystkim o odwrócenie polityki europejskiej, która prowadzi do katastrofy gospodarczej. UE zamiast gwarantować bezpieczeństwo i rozwój, funduje Europejczykom ideologiczną rewolucję. Zielony Ład zabija rolnictwo europejskie, w tym oczywiście polskie. Kolejna kwestia to napływ zboża i innych produktów z Ukrainy. Komisja Europejska powinna zastosować mechanizmy, które ochronią rolników w Europie, a z drugiej strony dadzą wsparcie Ukrainie. 

Kryzys goni kryzys

– Jak ocenia Pani obecny poziom bezpieczeństwa naszego kraju w wymiarze wewnętrznym i zewnętrznym?

– Żyjemy w bardzo niespokojnych czasach. Za wschodnią granicą toczy się wojna, mamy kryzys migracyjny w Europie, poważne konflikty w różnych częściach świata, osłabienie gospodarek – to musi budzić refleksję. Rząd Prawa i Sprawiedliwości postawił na bezpieczeństwo, wzmocnienie i zwiększenie potencjału polskiej armii. Jesteśmy członkiem NATO, który przeznacza na armię ponad 4% PKB, a są przecież kraje, jak na przykład Niemcy, które nie wywiązują się z zobowiązań wobec sojuszu i nie przeznaczają nawet 2%. Zwiększyliśmy też potencjał wszystkich służb mundurowych, bo to wprost przekłada się na bezpieczeństwo obywateli. Mam nadzieję, że obecny rząd będzie ten kierunek kontynuował. Polska musi się zbroić, rozwijać armię. Musi się to dziać ponad podziałami politycznymi. Bezpieczeństwem nie można grać w bieżącym sporze politycznym. Muszę też podnieść kwestię nielegalnej migracji. My zdecydowanie sprzeciwiliśmy się przyjmowaniu nielegalnych migrantów. Jedną z moich pierwszych decyzji jako premiera było wycofanie akceptacji przymusowej relokacji, na którą zgodził się rząd PO–PSL. Polska uniknęła zagrożeń, które dotknęły kraje zalewane przez nielegalnych migrantów, nasza decyzja doprowadziła do rewizji wcześniej przyjętych rozwiązań. Teraz temat powrócił ze zdwojoną siłą, ponieważ Bruksela zdaje sobie sprawę, że obecna ekipa rządząca nie będzie blokować rozwiązań, które są forsowane w pakiecie migracyjnym. 

CZYTAJ TAKŻE: Szydło: Do produkcji uzbrojenia potrzebny jest przemysł ciężki, który UE chce zlikwidować

– Jakie destrukcyjne procesy obserwuje Pani jako skutek polityki władz UE i czy sądzi Pani, że Polska ma szansę uniknąć przynajmniej niektórych z nich, a jeśli tak, to których? 

– UE zamiast się wzmacniać i rozwijać, stawać się coraz silniejszą i bezpieczną, staje się coraz słabsza, mniej konkurencyjna, bezbronna. Europejska gospodarka traci. Wzrasta bieda, bezrobocie. Kryzys goni kryzys. Jedyne, co się rozwija dynamicznie, to brukselska biurokracja. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w tej chwili trwa przebudowa UE. Wspólnota odchodzi od swoich fundamentalnych zasad na rzecz realizacji ideologicznych projektów, oddając pełnię władzy w ręce Brukseli, która będzie realizowała niemiecki scenariusz. Rola Państw Członkowskich w procesie decyzyjnym ma być sprowadzona do minimum.

– Jak ocenia Pani politykę obronną UE i jakie płyną z niej wnioski dla naszego kraju?

– Polska musi stawiać na mocny sojusz z USA. Gwarancją naszego bezpieczeństwa jest członkostwo w NATO. Musimy nadal zwiększać nakłady na obronność i przekonywać do tego członków sojuszu, którzy chcą być „pasażerami na gapę”, uważając, że wydatki na zbrojenia są niepotrzebne. Przykład Niemiec jest bardzo jaskrawy w tym kontekście. Wiele państw europejskich przejrzało na oczy dopiero, gdy Putin rozpętał wojnę na Ukrainie. Do tego momentu w Europie raczej się rozbrajano, niż dozbrajano. My musimy liczyć przede wszystkim na siebie i dlatego nie powinno być dla nikogo wątpliwe, że rozwój naszego potencjału obronnego to priorytet.

– Czy obserwuje Pani proces „budzenia się” zachodnich społeczeństw i wyciągania wniosków z tego, do czego doprowadziło ślepe podporządkowywanie się destrukcyjnym ideologiom „otwartych społeczeństw”, klimatyzmu, ekologizmu, naiwnego pacyfizmu, ideologii gender etc.? 

– Strajki, protesty w krajach członkowskich są sygnałem, że następuje zmiana postrzegania polityki UE. Ludzie są wkurzeni, bo brukselskie pomysły mają coraz bardziej negatywny wpływ na ich życie. Europa przestała być konkurencyjna i bezpieczna, ale widać nadzieję. Wybory w kolejnych krajach pokazują wzrosty poparcia dla ugrupowań konserwatywnych, które proponują inny kierunek. To jest ten czas, w którym decyduje się los Europy. 

– Co powinna zrobić Polska, aby mimo wszechobecnej presji na dostosowywanie się do absurdalnych nieraz oczekiwań otoczenia pozostać sobą, zachować własną kulturę, obyczaje i system wartości?

– Nie ulegać ideologii liberalno-lewicowych środowisk. Wyciągnąć wnioski z tego, co dzieje się w Europie Zachodniej i nie powielać błędów tam popełnionych. Niestety, obawiam się, że koalicja rządząca będzie nas pchać w tym kierunku. Oznaki tego widać chociażby w propozycji zmian w edukacji, forsownych przez obecny rząd. Liczę jednak na refleksję Polaków w kolejnych wyborach.

Rozmawiała: Agnieszka Żurek


 

POLECANE
Iran uderza na Izrael. Są doniesienia o zniszczeniach Wiadomości
Iran uderza na Izrael. Są doniesienia o zniszczeniach

Iran przeprowadził kolejny zmasowany atak rakietowy na Izrael. W całym kraju ogłoszono alarmy. Są ranni i zniszczone budynki w Hajfie oraz na południu.

Iga Świątek w Dzień dobry TVN. Jej słowa to duże zaskoczenie Wiadomości
Iga Świątek w "Dzień dobry TVN". Jej słowa to duże zaskoczenie

Iga Świątek nieczęsto opowiada publicznie o swoim życiu prywatnym, dlatego jej najnowsza rozmowa z Dorotą Wellman w „Dzień Dobry TVN” była dla fanów dużym zaskoczeniem. Zamiast opowiadać o rywalizacji na korcie, tenisistka zdradziła, jak spędza chwile poza zawodami i kto jest dla niej ważny poza sportem.

Hołownia pełniącym obowiązki prezydenta? Dziennikarka Onetu: To byłby zamach stanu polityka
Hołownia pełniącym obowiązki prezydenta? Dziennikarka Onetu: To byłby zamach stanu

- To byłby po prostu zamach stanu, gdyby Szymon Hołownia próbował nie odebrać przysięgi od prezydenta elekta - powiedziała Dominika Długosz.

Wypadek podczas zawodów motocrossowych w Gdańsku. Dwie osoby w szpitalu Wiadomości
Wypadek podczas zawodów motocrossowych w Gdańsku. Dwie osoby w szpitalu

Dwie osoby zostały poszkodowane w trakcie zawodów motocrossowych na torze w Gdańsku. Policja poinformowała, że kierujący quadem wypadł z trasy i uderzył w osobę stojącą poza torem.

Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata przebywającego w areszcie wydobywczym Wiadomości
Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata przebywającego w areszcie wydobywczym

Poseł Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata Ryszarda, który od ponad roku przebywa w areszcie wydobywczym. Polityk poinformował także o problemach zdrowotnych brata.

Polska rakieta HEXA 5 zdominowała konkurs w USA Wiadomości
Polska rakieta HEXA 5 zdominowała konkurs w USA

Studenci z Politechniki Poznańskiej zdobyli pierwsze miejsce w prestiżowym konkursie rakietowym FAR OUT 2025, który odbył się na pustyni Mojave w Kalifornii. Ich innowacyjna rakieta HEXA 5, wyposażona w autorski silnik hybrydowy Broomstick 2+, nie tylko zdeklasowała konkurencję, ale także zdobyła nagrodę za najbardziej wydajny napęd hybrydowy.

Grafzero: Porozmawiajmy o Fight Club wideo
Grafzero: Porozmawiajmy o "Fight Club"

"Fight club" Daivda Finchera to film, który po prawie 30 latach od premiery nadal wzbudza kontrowersje wśród widzów. Ostatnio, Internet oburzył komentarz pewnej studentki filmoznawstwa, która wyśmiała mężczyzn oglądających "Fight club". Czy słusznie? Grafzero vlog literacki twierdzi, że warto porozmawiać o filmie Finchera.

Donald Trump: Doprowadzę do porozumienia Iranu z Izraelem polityka
Donald Trump: Doprowadzę do porozumienia Iranu z Izraelem

Według prezydenta USA Donalda Trumpa, Iran i Izrael powinny zawrzeć umowę. We wpisie na platformie Truth Social przypomniał on konflikt między Indiami i Pakistanem.

 Znany polski piosenkarz miał wypadek. Nie wystąpi w Opolu z ostatniej chwili
Znany polski piosenkarz miał wypadek. Nie wystąpi w Opolu

Tegoroczny Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu miał być wyjątkowy - pełen wspomnień, kultowych utworów i wielkich nazwisk. Jednym z artystów, na którego wielu czekało, był Ryszard Rynkowski. Niestety, jego występ został odwołany. Wszystko przez wypadek samochodowy, do którego doszło w drodze na festiwal.

13-letni Krzysztof zaginął pod Częstochową. Policja prosi o pomoc Wiadomości
13-letni Krzysztof zaginął pod Częstochową. Policja prosi o pomoc

Policjanci z Blachowni (woj. śląskie) prowadzą poszukiwania 13-letniego Krzysztofa Pokory. Chłopiec wyszedł z domu w miejscowości Hutki w sobotę 14 czerwca około godziny 18:00 i do tej pory nie wrócił. Nie skontaktował się też z rodziną.

REKLAMA

Beata Szydło dla Tysol.pl: Ludzie są wkurzeni. To jest czas, w którym decyduje się los Europy

– Europejska gospodarka traci. Wzrasta bieda, bezrobocie. Kryzys goni kryzys. Jedyne, co się rozwija dynamicznie, to brukselska biurokracja – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl była premier Beata Szydło, poseł PiS do Parlamentu Europejskiego.
 Beata Szydło dla Tysol.pl: Ludzie są wkurzeni. To jest czas, w którym decyduje się los Europy
/ Beata Szydło / KPRM

Ekipa zorientowana na Niemcy

– Jak ocenia Pani kierunek, w jakim podąża obecnie Polska pod rządami Donalda Tuska?

– Rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął szereg istotnych reform i projektów, które po pierwsze, zagwarantowały równomierny rozwój kraju, szybki wzrost gospodarczy, bezpieczeństwo obywateli i państwa oraz, co niezmiernie istotne, godne życie polskich rodzin, seniorów i młodych ludzi. To był dobry kierunek. Tusk natomiast stawia na chaos, awanturę, zawłaszczanie w interesie partyjnym instytucji. Prawo i Sprawiedliwość realizowało projekt Polski bezpiecznej, dynamicznie rozwijającej się, ambitnej. Tusk i jego ekipa wpisuje się w realizację projektu, który przeprowadza europejski establishment. Ta nowa liberalno-lewicowa rewolucja ma przebudować europejską cywilizację. Szło im bardzo dobrze, dopóki nie wygrało Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku. Okazało się wtedy, że w Polsce, dużym kraju członkowskim, jest rząd, który mówi: „nie” temu liberalno-lewicowemu szaleństwu. Dlatego UE tak mocno zaangażowała się w doprowadzenie do zmiany rządu w naszym kraju. Teraz mają ekipę spolegliwą, zorientowaną na Niemcy i Brukselę, więc znowu mogą odetchnąć z ulgą, że dokończą dzieła. W Polsce ma być tak, jak było przed 2015 rokiem, a polski rząd ma pracować dokładnie tak jak wtedy. Platforma Obywatelska już rządziła i warto sobie przypomnieć, dokąd nas zaprowadziła – bieda, bezrobocie, brak perspektyw rozwojowych, to tylko pierwsze z brzegu przykłady.

CZYTAJ TAKŻE: Na CPK i elektrownię jądrową pieniędzy nie ma, a na nielegalnych migrantów będą? Szydło mocno

– Jakie są Pani zdaniem szanse na realizację strategicznych dla Polski inwestycji, takich jak CPK, elektrownia atomowa czy rozbudowa portu w Świnoujściu?

– Podjęliśmy bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju i bezpieczeństwa inwestycje – CPK, budowę elektrowni atomowej, port kontenerowy w Świnoujściu, to zaledwie kilka przykładów. Obecna ekipa rządząca podaje ich realizację w wątpliwość, mimo że mają one znaczenie strategiczne dla Polski. Dlaczego nie chcą ich realizować? Przede wszystkim dlatego, że nie podobają się Niemcom. Jeżeli będzie presja społeczna, to Tusk w jakimś ograniczonym zakresie będzie je kontynuował, jeżeli nie, całkowicie ich zaniecha. Dlatego ważna jest ciągła debata na ten temat, przypominanie Tuskowi, że jest polskim premierem i jego obowiązkiem jest dbanie o interes Polski. A te inwestycje są Polsce niezbędne dla rozwoju i bezpieczeństwa. 

– Czy popiera Pani postulaty polskich rolników strajkujących przeciwko sprowadzaniu do krajów Unii zboża spoza EU oraz wprowadzaniu ograniczeń związanych z Zielonym Ładem?

– Rolnicy walczą o przetrwanie nie tylko swojego sektora, ale przede wszystkim o odwrócenie polityki europejskiej, która prowadzi do katastrofy gospodarczej. UE zamiast gwarantować bezpieczeństwo i rozwój, funduje Europejczykom ideologiczną rewolucję. Zielony Ład zabija rolnictwo europejskie, w tym oczywiście polskie. Kolejna kwestia to napływ zboża i innych produktów z Ukrainy. Komisja Europejska powinna zastosować mechanizmy, które ochronią rolników w Europie, a z drugiej strony dadzą wsparcie Ukrainie. 

Kryzys goni kryzys

– Jak ocenia Pani obecny poziom bezpieczeństwa naszego kraju w wymiarze wewnętrznym i zewnętrznym?

– Żyjemy w bardzo niespokojnych czasach. Za wschodnią granicą toczy się wojna, mamy kryzys migracyjny w Europie, poważne konflikty w różnych częściach świata, osłabienie gospodarek – to musi budzić refleksję. Rząd Prawa i Sprawiedliwości postawił na bezpieczeństwo, wzmocnienie i zwiększenie potencjału polskiej armii. Jesteśmy członkiem NATO, który przeznacza na armię ponad 4% PKB, a są przecież kraje, jak na przykład Niemcy, które nie wywiązują się z zobowiązań wobec sojuszu i nie przeznaczają nawet 2%. Zwiększyliśmy też potencjał wszystkich służb mundurowych, bo to wprost przekłada się na bezpieczeństwo obywateli. Mam nadzieję, że obecny rząd będzie ten kierunek kontynuował. Polska musi się zbroić, rozwijać armię. Musi się to dziać ponad podziałami politycznymi. Bezpieczeństwem nie można grać w bieżącym sporze politycznym. Muszę też podnieść kwestię nielegalnej migracji. My zdecydowanie sprzeciwiliśmy się przyjmowaniu nielegalnych migrantów. Jedną z moich pierwszych decyzji jako premiera było wycofanie akceptacji przymusowej relokacji, na którą zgodził się rząd PO–PSL. Polska uniknęła zagrożeń, które dotknęły kraje zalewane przez nielegalnych migrantów, nasza decyzja doprowadziła do rewizji wcześniej przyjętych rozwiązań. Teraz temat powrócił ze zdwojoną siłą, ponieważ Bruksela zdaje sobie sprawę, że obecna ekipa rządząca nie będzie blokować rozwiązań, które są forsowane w pakiecie migracyjnym. 

CZYTAJ TAKŻE: Szydło: Do produkcji uzbrojenia potrzebny jest przemysł ciężki, który UE chce zlikwidować

– Jakie destrukcyjne procesy obserwuje Pani jako skutek polityki władz UE i czy sądzi Pani, że Polska ma szansę uniknąć przynajmniej niektórych z nich, a jeśli tak, to których? 

– UE zamiast się wzmacniać i rozwijać, stawać się coraz silniejszą i bezpieczną, staje się coraz słabsza, mniej konkurencyjna, bezbronna. Europejska gospodarka traci. Wzrasta bieda, bezrobocie. Kryzys goni kryzys. Jedyne, co się rozwija dynamicznie, to brukselska biurokracja. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w tej chwili trwa przebudowa UE. Wspólnota odchodzi od swoich fundamentalnych zasad na rzecz realizacji ideologicznych projektów, oddając pełnię władzy w ręce Brukseli, która będzie realizowała niemiecki scenariusz. Rola Państw Członkowskich w procesie decyzyjnym ma być sprowadzona do minimum.

– Jak ocenia Pani politykę obronną UE i jakie płyną z niej wnioski dla naszego kraju?

– Polska musi stawiać na mocny sojusz z USA. Gwarancją naszego bezpieczeństwa jest członkostwo w NATO. Musimy nadal zwiększać nakłady na obronność i przekonywać do tego członków sojuszu, którzy chcą być „pasażerami na gapę”, uważając, że wydatki na zbrojenia są niepotrzebne. Przykład Niemiec jest bardzo jaskrawy w tym kontekście. Wiele państw europejskich przejrzało na oczy dopiero, gdy Putin rozpętał wojnę na Ukrainie. Do tego momentu w Europie raczej się rozbrajano, niż dozbrajano. My musimy liczyć przede wszystkim na siebie i dlatego nie powinno być dla nikogo wątpliwe, że rozwój naszego potencjału obronnego to priorytet.

– Czy obserwuje Pani proces „budzenia się” zachodnich społeczeństw i wyciągania wniosków z tego, do czego doprowadziło ślepe podporządkowywanie się destrukcyjnym ideologiom „otwartych społeczeństw”, klimatyzmu, ekologizmu, naiwnego pacyfizmu, ideologii gender etc.? 

– Strajki, protesty w krajach członkowskich są sygnałem, że następuje zmiana postrzegania polityki UE. Ludzie są wkurzeni, bo brukselskie pomysły mają coraz bardziej negatywny wpływ na ich życie. Europa przestała być konkurencyjna i bezpieczna, ale widać nadzieję. Wybory w kolejnych krajach pokazują wzrosty poparcia dla ugrupowań konserwatywnych, które proponują inny kierunek. To jest ten czas, w którym decyduje się los Europy. 

– Co powinna zrobić Polska, aby mimo wszechobecnej presji na dostosowywanie się do absurdalnych nieraz oczekiwań otoczenia pozostać sobą, zachować własną kulturę, obyczaje i system wartości?

– Nie ulegać ideologii liberalno-lewicowych środowisk. Wyciągnąć wnioski z tego, co dzieje się w Europie Zachodniej i nie powielać błędów tam popełnionych. Niestety, obawiam się, że koalicja rządząca będzie nas pchać w tym kierunku. Oznaki tego widać chociażby w propozycji zmian w edukacji, forsownych przez obecny rząd. Liczę jednak na refleksję Polaków w kolejnych wyborach.

Rozmawiała: Agnieszka Żurek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe