Jak poinformował Instytut Badań Ekonomicznych Leibniza w Halle, coraz więcej niemieckich przedsiębiorców ogłasza swoją upadłość. Tak źle nie było od dawna. Zaledwie w zeszłym miesiącu liczba upadłości firm wyniosła 1297. To więcej o 9 proc. w porównaniu do marca.

W Niemczech padł niechlubny rekord

Jak czytamy na portalu nordkurier.de, aktualna wartość jest o 35 proc. wyższa niż w marcu 2023 r.. Jest także wyższa o 30 proc. od średniej w marcu z lat 2016-2019. Od 2016 roku nigdy nie zanotowano tak wiele upadłości przedsiębiorstw w zaledwie jednym miesiącu. Pojawiła się jednak nadzieja, że pesymistyczny trend zatrzyma się. Takiego zdania jest Steffen Müller, który kieruje działem zmian strukturalnych i produktywności w IWH.

Ekspert przyznał, że niedługo możliwe będzie zaobserwowanie spadku liczby upadłości. Niestety, zanim statystyki osiągną akceptowalny poziom, taki, jaki miał miejsce jeszcze przed epidemią koronawirusa minie wiele miesięcy. Müller dodał, że trudny okres nie powinien być jednak powodem do niepokoju i rozpaczy. Wręcz przeciwnie. Zauważył, że niemiecka gospodarka nabierze wiatru w żagle wówczas, gdy nieopłacalne modele biznesowe opuszczą rynek, robiąc miejsce na nowe, innowacyjne pomysły i rozwiązania.

Co stoi za rekordową liczbą bankructw?

Na niemiecką gospodarkę zdaniem ekspertów oddziałuje szereg niekorzystnych czynników. Oszacowano, że cierpią szczególnie młode przedsiębiorstwa, które nie mają wystarczających środków na to, by podtrzymać stabilność finansową. Wśród najczęstszych problemów wymienia się m.in. niedobór wykwalifikowanych pracowników, zbyt wysokie ceny energii i surowców, inflacja, rosnące wydatki na personel, a także problemy infrastrukturalne w kraju.

Do tego dochodzą jeszcze zawirowania dotyczące polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego. W czasie pandemii koronawirusa firmy, które słabiej sobie radziły, mogły korzystać z szeregu pożyczek. Sytuacja obecnie uległa zmianie i nie jest to możliwe na tych samych, korzystnych warunkach. W obliczu wysokich stóp procentowych przedsiębiorcom nie opłaca się już korzystać z tego typu rozwiązań. Nie dziwi więc coraz większa liczba bankructw.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: 79. lat temu Niemcy zamknęli 1016 więźniów, głównie Polaków, w stodole w Gardelegen i podpalili [WIDEO]

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zdaniem Polaków koalicja Tuska nie realizuje obietnic [SONDAŻ]