81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

Warszawa – miasto dwóch powstań. To fakt, który w kontekście II wojny światowej wciąż należy przypominać. O ile Powstanie Warszawskie z 1 sierpnia 1944 roku było powstaniem narodowowyzwoleńczym, ostatnią tak ogromną próbą walki o „polską sprawę”, o tyle wydarzenia z 19 kwietnia miały inny charakter.
CZYTAJ TAKŻE: Sąd żąda utajnienia danych agentów SB przez IPN
Walka w imię ludzkiej godności
Naród żydowski uwięziony z warszawskim getcie „powstał”, aby walczyć w imię ludzkiej godności, którą chciano mu odebrać. Bez najmniejszej szansy na zwycięstwo bojownicy stanęli do walki, aby dokonać jedynego wyboru, na jaki mogli sobie pozwolić: wyboru sposobu umierania. „Bo dokonanie wyboru między życiem a śmiercią jest ostatnią szansą zachowania godności” – czytamy w książce Hanny Krall.
22 lipca 1942 Niemcy rozpoczęli wywożenie Żydów z warszawskiego getta. Była to bezpośrednia konsekwencja założenia z początku roku 1942, zakładającego tzw. ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej. Pod tą niewinną nazwą krył się bezprecedensowy zbrodniczy plan wymordowania europejskich Żydów.
19 kwietnia 1943 roku miało nastąpić ostateczna likwidacja getta. Niemcy napotykali jednak na opór członków Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego – rozpoczęło się powstanie. Niewielka grupa żydowskich bojowników mimo słabego uzbrojenia walczyła blisko miesiąc.
8 maja komendant ŻOB i grupa żołnierzy popełnili samobójstwo. 16 maja oficjalnie zakończyło się powstanie. Tego dnia gen. SS Juergen Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i rozkazał wysadzić w powietrze Wielką Synagogę na Tłomackiem.
CZYTAJ TAKŻE: Ekoaktywiści zablokowali następny most w Warszawie! Kierowcy nie wytrzymali
Skala niemieckich morderstw
Według raportów Stroopa w getcie znajdowało się podczas powstania ponad 56 tys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów i zaczadzenia. 7 tys. Żydów Niemcy zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłali do obozu zagłady w Treblince. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, przede wszystkim do Auschwitz i Majdanka.
Likwidację warszawskiego getta „uwieńczyło” systematyczne burzenie zabudowy tej części miasta. Jedyną ocalałą budowlą na tym terenie pozostał kościół św. Augustyna.