Reset 2.0?

Reset 2.0?

Tureckie media określiły atak Iranu na Izrael jako „najbardziej teatralny w dziejach świata”. Ankara nie przepada za Teheranem ani też za Tel Avivem (nie wiadomo w którą stronę turecka niechęć jest większa), więc w tej sprawie mogła nawet pokusić się o jakiś rodzaj obiektywizmu.

 

Teheran powiadomił wcześniej o zamiarze zaatakowania Izraela zarówno Waszyngton, jak i Moskwę.Powiadamiając Amerykanów, wiedział, że natychmiast przekażą to do Tel Avivu. Jak widać, to gra pozorów na wielu piętrach.

 

Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie grozi, jak sądzę, przynajmniej póki co, pełnoskalową wojną. Czy w związku z tym jest się czym przejmować? Tak, jak najbardziej. Przede wszystkim dlatego, że tak wielkie – jak to teraz się dzieje – skoncentrowanie uwagi szeroko rozumianego Zachodu na regionie zwanym w Waszyngtonie i Londynie „Middle East” oznacza w automatyczny, niestety, sposób znaczące zmniejszenie zainteresowania też Wschodem, tyle że dla nas znacznie bliższym:  Europą Wschodnią.

 

Amerykański budżet na obronność nie jest liczony w „plus nieskończoność” : ma swoje limity – tym bardziej, że okres kampanii wyborczej w USA wymuszać będzie raczej większą wstrzemięźliwość w finansowaniu wydatków na obronność niż ich zwielokrotnienie.     Uwaga i empatia też nie są z gumy. W naturalny sposób skupienie się Amerykanów i Europejczyków na Strefie Gazy, Teheranie, czy Jerozolimie spowoduje zmniejszenie nasycenia ową zachodnią uwagą i empatią dla obszaru postsowieckiego. A to może być groźne dla sąsiadów państw, które powstały na gruzach ZSRS-także Polski. W konsekwencji oznaczać to będzie zwiększenie prawdopodobieństwa zaistnienia Resetu 2.0. Chodzi o powrót do polityki Białego Domu z lat 2008-2012 po pierwszym zwycięstwie w wyborach prezydenckich Baracka H. Obamy (którego wiceprezydentem był, przypomnijmy, Joseph. R. Biden).

 

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że część elit Zachodu, zwłaszcza w Europie o takim „resecie” marzy – a przynajmniej go nie wyklucza czy też poważnie bierze pod uwagę.

 

Słabnięcie Ukrainy i „zamrożenie” jej strat terytorialnych i to nawet pod „politycznym parasolem” Zachodu – scenariusz takiego nieszczęsnego Resetu 2.0 uprawdopodabnia.

 

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (21.04.2024)


 

POLECANE
Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce z ostatniej chwili
Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce

Trzy małopolskie szpitale zakończyły w tym roku działalność oddziałów położniczych, a od początku 2026 r. zamknięcie porodówki zapowiedziała kolejna placówka – wynika z informacji przekazanych PAP przez małopolski NFZ. Wiąże się to ze spadającą liczbą porodów.

Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie z ostatniej chwili
Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie

Wewnętrzna wojna o przywództwo w Polsce 2050 może wywrócić sejmową arytmetykę. Jeśli dojdzie do rozłamu po wygranej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, koalicja rządząca ryzykuje utratę większości – donosi w czwartek Onet.

Złe wieści dla Donalda Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Donalda Tuska. Jest sondaż

52,8 proc. ankietowanych w sondażu UCE Research dla Onetu uważa, że rząd Donalda Tuska nie realizuje swoich obietnic wyborczych.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

We wtorek 9 grudnia 2025 r. Katowice Airport obsłużyło siedmiomilionowego pasażera – poinformowało w komunikacie Katowice Airport – Port lotniczy Katowice-Pyrzowice

Znany rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce z ostatniej chwili
Znany rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce

Wysoko postawiony przedstawiciel muzeum Ermitaż w Petersburgu Aleksandr B. został zatrzymany w Polsce przez ABW – poinformowała w czwartek rozgłośnia RMF FM.

Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+ z ostatniej chwili
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+

Taki był warunek skorzystania ze środków unijnych. Unia Europejska, chociaż sprawy światopoglądowe należą do prerogatyw państw członkowskich, forsuje lewicową agendę bez oglądania się na skutki.

Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem

Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem przybył na Łotwę; w czwartek w Rydze spotka się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premier Eviką Siliną. Nawrocki odwiedzi też polskich żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej Adażi.

Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach tylko u nas
Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach

Rząd Donalda Tuska nie może pogodzić się z porażką w sprawie ustawy o rynku kryptowalut. Najpierw było weto, potem jego utrzymanie przez posłów w Sejmie, a dziś — próba przegłosowania tego samego projektu jeszcze raz. Z uporem, który nie świadczy o determinacji, lecz o politycznej desperacji.

Merz do Trumpa: Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem gorące
Merz do Trumpa: "Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział we wtorek, że niektóre elementy nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego administracji USA są "fatalne z punktu widzenia Europy".

Zełenski przyjedzie do Warszawy z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przekazał, że w środę rozmawiał ze stroną ukraińską ws. spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Karola Nawrockiego. Podkreślił, że Polska jest w stałym kontakcie z Ukrainą w tej sprawie, ale nie ma jeszcze ustalonej daty spotkania.

REKLAMA

Reset 2.0?

Reset 2.0?

Tureckie media określiły atak Iranu na Izrael jako „najbardziej teatralny w dziejach świata”. Ankara nie przepada za Teheranem ani też za Tel Avivem (nie wiadomo w którą stronę turecka niechęć jest większa), więc w tej sprawie mogła nawet pokusić się o jakiś rodzaj obiektywizmu.

 

Teheran powiadomił wcześniej o zamiarze zaatakowania Izraela zarówno Waszyngton, jak i Moskwę.Powiadamiając Amerykanów, wiedział, że natychmiast przekażą to do Tel Avivu. Jak widać, to gra pozorów na wielu piętrach.

 

Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie grozi, jak sądzę, przynajmniej póki co, pełnoskalową wojną. Czy w związku z tym jest się czym przejmować? Tak, jak najbardziej. Przede wszystkim dlatego, że tak wielkie – jak to teraz się dzieje – skoncentrowanie uwagi szeroko rozumianego Zachodu na regionie zwanym w Waszyngtonie i Londynie „Middle East” oznacza w automatyczny, niestety, sposób znaczące zmniejszenie zainteresowania też Wschodem, tyle że dla nas znacznie bliższym:  Europą Wschodnią.

 

Amerykański budżet na obronność nie jest liczony w „plus nieskończoność” : ma swoje limity – tym bardziej, że okres kampanii wyborczej w USA wymuszać będzie raczej większą wstrzemięźliwość w finansowaniu wydatków na obronność niż ich zwielokrotnienie.     Uwaga i empatia też nie są z gumy. W naturalny sposób skupienie się Amerykanów i Europejczyków na Strefie Gazy, Teheranie, czy Jerozolimie spowoduje zmniejszenie nasycenia ową zachodnią uwagą i empatią dla obszaru postsowieckiego. A to może być groźne dla sąsiadów państw, które powstały na gruzach ZSRS-także Polski. W konsekwencji oznaczać to będzie zwiększenie prawdopodobieństwa zaistnienia Resetu 2.0. Chodzi o powrót do polityki Białego Domu z lat 2008-2012 po pierwszym zwycięstwie w wyborach prezydenckich Baracka H. Obamy (którego wiceprezydentem był, przypomnijmy, Joseph. R. Biden).

 

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że część elit Zachodu, zwłaszcza w Europie o takim „resecie” marzy – a przynajmniej go nie wyklucza czy też poważnie bierze pod uwagę.

 

Słabnięcie Ukrainy i „zamrożenie” jej strat terytorialnych i to nawet pod „politycznym parasolem” Zachodu – scenariusz takiego nieszczęsnego Resetu 2.0 uprawdopodabnia.

 

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (21.04.2024)



 

Polecane