„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP
![TVP „Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/120862/1714124868bd2d186a8c9e35a826e0fb.jpg)
„Pytanie na śniadanie” jest na antenie TVP2 od 21 lat. Program możemy oglądać od 2002 roku. Fani TVP zdążyli przyzwyczaić się, że w śniadaniówce dość regularnie dochodzi do wpadek i nieprzewidzianych sytuacji. Wszystko przez to, że program jest prowadzony na żywo. Najczęściej poruszane są w nim tematy codzienne, dotyczące zdrowia, pracy, związków oraz życia gwiazd.
CZYTAJ TAKŻE: Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą
Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP
W TVP odbyła się prawdziwa rewolucja, która nie ominęła „Pytania na śniadanie”. Wielu prowadzących musiało pożegnać się z formatem, a w programie pojawiły się nowe duety prezenterów.
CZYTAJ TAKŻE: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie króla Karola III
Zmiany widoczne były od razu gołym okiem. Już na samym początku rewolucji w programie pojawiły się dwie pary jednopłciowe: Jakub i Dawid – przedstawieni jako „małżeństwo” gejów, oraz para lesbijek Karolina i Agnieszka. W niegdyś apolitycznym formacie widzimy również coraz więcej politycznych tematów i celebrytów, którzy ochoczo krytykują ostatnie lata działalności TVP.
Po emisji programu w sieci po raz kolejny zawrzało:
Ja już nie oglądam jak tylko zwolnili wszystkich Tamtych prowadzących teraz to żenada.
Żenada. Tragedia. Ida,Kammel, Wolny i reszta starej ekipy, KLASA.
Niestety to nie to co było dawniej.
Nie da się ich słuchać.
Stara ekipio wróć było super.
[pisownia oryginalna – przyp. red.]
Skandal wokół siłowego przejęcia TVP – kontekst
Nie milkną echa wobec skandalu, jaki wybuchł, gdy pod koniec grudnia rząd Donalda Tuska bezprawnie i siłowo przejął media publiczne. Do budynku TVP na Woronicza „nowe władze” weszły razem z osiłkami i z pominięciem prawa i procedur. Podobna sytuacja trwała w budynku TVP na placu Powstańców w Warszawie i w siedzibie TVP.
Siłowe przejęcie mediów publicznych skrytykowała nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także media dotychczas jednoznacznie wspierające „demokratyczną opozycję” w Polsce.
„Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne” – pisze Helsińska Fundacja Praw Człowieka w oświadczeniu odnoszącym się do działań nowego rządu ws. mediów publicznych.
„Brutalna taktyka nowego rządu przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o łamanie prawa” – komentuje z kolei Peter Doran na łamach „New York Post”.