Ten artykuł na stronie Die Welt wisiał tylko chwilę. Mamy treść

„Brudniej, niż dozwolono – sytuacja w PCK Schwedt zaostrza się” – brzmiał tytuł artykułu opublikowanego na internetowej stronie dziennika „Die Welt”, który... wisiał na portalu jedynie krótką chwilę.
Die Welt Ten artykuł na stronie Die Welt wisiał tylko chwilę. Mamy treść
Die Welt / fot. Flickr / Mesut Sahin / CC BY-SA 2.0 // Die Welt

Wschodnioniemiecka rafineria PCK w Schwedt nad Odrą jest jedną z największych rafinerii ropy naftowej w Niemczech. Rafineria jest ważna dla dostaw w północno-wschodnich Niemczech i północno-zachodniej Polsce.

Artykuł opublikowany przez Die Welt, możemy przeczytać jedynie za pomocą programu pozwalającego na przeglądanie zarchiwizowanych wersji stron internetowych.

W tekście, którego nie ma już na stronie internetowej niemieckiego dziennika, mogliśmy przeczytać, że "strategiczne znaczenie rafinerii jest zatem oczywiste". „Oczywiste jest jednak również, że stoi ona w obliczu zagrożenia, ponieważ PCK Schwedt pracuje brudno – teraz zbyt brudno” – można było przeczytac w niedostępnym już artykule.

CZYTAJ TAKŻE: Komisja Europejska kończy procedurę z art. 7 wobec Polski. Jest reakcja PiS

Co z limitami?

Niemiecki dziennik pisał, że rafineria PCK w Schwedt „od zawsze zmagała się z bardzo wysokimi emisjami zanieczyszczeń” i „nie podejmuje żadnych wysiłków, aby rozwiązać ten problem”.

Do 31 grudnia 2023 r. rafineria mogła polegać na zezwoleniu wydanym przez Urząd Środowiska Brandenburgii, które od 2017 r. pozwala na ustalenie dopuszczalnej wartości SO2 na poziomie 500 mg/Nm3 dla starych instalacji. Wartość graniczna 200 mg/Nm3 ma zastosowanie do nowych instalacji. Jednak specjalne zezwolenie na przekroczenie wartości granicznej de facto wygasło. Rafineria już dawno złożyła wniosek o wprowadzenie dopuszczalnej wartości SO2 wynoszącej maksymalnie 1000 mg/Nm³. Decyzja w sprawie tego wniosku jest jednak nadal w toku

– brzmiała treść niedostępnego tekstu.

Die Welt podkreślał również, że pomimo wielu zapytań władze oraz sama rafineria nie udzieliły odpowiedzi dotyczącej podstawy prawnej, na jakiej rafineria w Schwedt obecnie emituje produkowane tam zanieczyszczenia.

Oznacza to, że cała rafineria działa obecnie w trybie zawieszonej aktywności

CZYTAJ TAKŻE: Szefowa KE: Chcę budować z Tuskiem koalicję na rzecz silnej Europy

Polacy wzywają, Niemcy nie odpowiadają

W artykule Die Welt mogliśmy także przeczytać, że wysokie emisje zanieczyszczeń tworzone przez rafinerię w Schwedt budzą także obawy Polaków: „Nowa polska minister klimatu Paulina Hennig-Kloska opowiedziała się za przeprowadzeniem transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko przy podejmowaniu decyzji w sprawie wniosku PCK”.

W niedostępnym już tekście zwrócono uwagę, że 14 marca Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego, które graniczy bezpośrednio z Niemcami, wezwał polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska do natychmiastowego rozpatrzenia wniosku rafinerii PCK Schwedt pod kątem zgodności z prawem zarówno w Polsce, jak i w Niemczech oraz – jeśli to możliwe – do przeprowadzenia transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko.

„Żądamy, aby rafineria PCK w Schwedt podlegała limitom analogicznym do limitów dla polskich rafinerii” – brzmi treść uchwały.

Pomimo obietnicy złożonej przez sekretarza stanu niemieckiego Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Ochrony Klimatu na spotkaniu w dniu 8 lutego br. strona niemiecka do dnia 12 kwietnia nie przekazała stronie polskiej odpowiednich informacji na temat zwiększonej emisji dwutlenku siarki z rafinerii PCK

– donosił Die Welt w tekście, którego nie widzimy już na stronie internetowej.

Autorka tekstu komentuje

Aleksandra Fedorska, autorka artykułu, który został "zrzucony" ze strony internetowej Die Welt, opublikowała nagranie, w którym odniosła się do całej sytuacji.

– Ten dobry artykuł znalazł się w redakcji Die Welt i został opublikowany dziś rano na stronie dziennika. To nie trwało długo. Po krótkim czasie nie można było go przeczytać. Został wycofany. Staram dowiedzieć się dlaczego do tego doszło i o co tutaj chodzi – powiedziała Fedorska.

Zdaje się, że po prostu wygląda to tak, że temat, którym się zajęłam jest bardzo ważny i jestem na dobrym tropie. Rosyjski właściciel, Rosnieft, ma widocznie tyle władzy, że w jednym z najważniejszych niemieckich dzienników, może tak zadziałać, aby pewne wiadomości nie dotarły do niemieckiej opinii publicznej

– podkreśliła.


 

POLECANE
Jak przetrwać kryzys? Już jesienią do Polaków trafi „Poradnik bezpieczeństwa” Wiadomości
Jak przetrwać kryzys? Już jesienią do Polaków trafi „Poradnik bezpieczeństwa”

Wiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował, że jego resort planuje jesienią rozesłać do wszystkich polskich domów specjalny „Poradnik bezpieczeństwa”. To drukowana broszura, która ma zawierać praktyczne wskazówki dotyczące zachowania w sytuacjach zagrożenia – zarówno militarnych, jak i cywilnych.

300 samochodów z przebitymi oponami na australijskiej autostradzie. Komunikacyjny chaos Wiadomości
300 samochodów z przebitymi oponami na australijskiej autostradzie. Komunikacyjny chaos

Około 750 kilogramów ostrych odłamków metalu rozsypała na jednej z najbardziej ruchliwych autostrad w Australii ciężarówka, która gubiła załadunek przez ponad 30 kilometrów.

Handel Wielkiej Brytanii z USA rośnie dziesięciokrotnie szybciej niż z UE tylko u nas
Handel Wielkiej Brytanii z USA rośnie dziesięciokrotnie szybciej niż z UE

Biuro Analiz Parlamentu Europejskiego (EPRS) opublikowało w kwietniu 2025 interesującą analizę na temat relacji handlowych między Unią a Wielką Brytanią. Analiza ta jest o tyle cenna co wskazuje na ewentualne możliwości, modele i ścieżki współpracy między krajami, które wyszły z Unii Europejskiej a wspólnotą.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W związku z obchodami święta Konstytucji 3 Maja i organizowanymi z tej okazji wydarzeniami plenerowymi mieszkańców stolicy czekają poważne utrudnienia.

FAKRO uruchomi fabrykę w USA. Władze Krakowa jej nie chciały gorące
FAKRO uruchomi fabrykę w USA. Władze Krakowa jej nie chciały

Nowosądecka firma FAKRO uruchamia produkcję schodów strychowych w USA, choć chciała uruchomić fabrykę na rynek amerykański w Nowym Sączu - projekt jednak nie uzyskał zgody władz miasta. Obecnie spółka bierze pod uwagę dalszy rozwój na amerykańskim rynku w związku ze zmieniającymi się przepisami i stawkami celnymi - powiedział PAP prezes FAKRO Ryszard Florek.

Pierwsza na kontynencie: Konstytucja 3 Maja. Polska liderem Europy Wiadomości
Pierwsza na kontynencie: Konstytucja 3 Maja. Polska liderem Europy

234 lat temu - 3 maja 1791 r. - Sejm Czteroletni po burzliwej debacie przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Ustawa określała podstawy ustroju I Rzeczypospolitej.

Wraca sprawa długu terytorialnego. Będzie korekta granicy z Czechami? polityka
Wraca sprawa długu terytorialnego. Będzie korekta granicy z Czechami?

W 1958 roku PRL zawarła umowę z Czechosłowacją o ostatecznym wytyczeniu granicy. Wtedy Polska przekazała swoim sąsiadom 1205 hektarów, a otrzymała znacznie mniej. Jak informuje "Fakt", polski MSZ chce wreszcie sprawę uregulować. Jak dowiedział się portal - negocjacje mają ruszyć w tym roku.

Spektakularny sukces katowickich chirurgów. Zrekonstruowali twarz nastolatka po wypadku Wiadomości
Spektakularny sukces katowickich chirurgów. Zrekonstruowali twarz nastolatka po wypadku

Zespół chirurgów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach podczas skomplikowanej operacji zrekonstruował niemal całą twarz nastolatka, który uległ ciężkiemu wypadkowi. Chłopiec spadł do rzeki z wysokości kilku metrów, doznając licznych obrażeń twarzoczaszki.

Mieszkańcy Koropca koło Puźnik o ekshumacjach ofiar Rzezi Wołyńskiej: Nie mamy czasu na historię pilne
Mieszkańcy Koropca koło Puźnik o ekshumacjach ofiar Rzezi Wołyńskiej: "Nie mamy czasu na historię"

Nie mamy czasu na zajmowanie się historią, gdyż jesteśmy zbyt zajęci wojną z Rosją – mówią mieszkańcy wsi w pobliżu Puźnik w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, gdzie drugi tydzień trwają poszukiwania szczątków Polaków, pomordowanych w 1945 r. przez ukraińskich nacjonalistów.

Przez Polskę przetoczyły się potężne burze. Setki interwencji strażaków z ostatniej chwili
Przez Polskę przetoczyły się potężne burze. Setki interwencji strażaków

W piątek straż pożarna w całej Polsce odnotowała 305 zgłoszeń związanych z niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Silny wiatr i intensywne opady deszczu sprawiły, że służby musiały interweniować w kilku regionach kraju. Najwięcej pracy strażacy mieli w województwie warmińsko-mazurskim.

REKLAMA

Ten artykuł na stronie Die Welt wisiał tylko chwilę. Mamy treść

„Brudniej, niż dozwolono – sytuacja w PCK Schwedt zaostrza się” – brzmiał tytuł artykułu opublikowanego na internetowej stronie dziennika „Die Welt”, który... wisiał na portalu jedynie krótką chwilę.
Die Welt Ten artykuł na stronie Die Welt wisiał tylko chwilę. Mamy treść
Die Welt / fot. Flickr / Mesut Sahin / CC BY-SA 2.0 // Die Welt

Wschodnioniemiecka rafineria PCK w Schwedt nad Odrą jest jedną z największych rafinerii ropy naftowej w Niemczech. Rafineria jest ważna dla dostaw w północno-wschodnich Niemczech i północno-zachodniej Polsce.

Artykuł opublikowany przez Die Welt, możemy przeczytać jedynie za pomocą programu pozwalającego na przeglądanie zarchiwizowanych wersji stron internetowych.

W tekście, którego nie ma już na stronie internetowej niemieckiego dziennika, mogliśmy przeczytać, że "strategiczne znaczenie rafinerii jest zatem oczywiste". „Oczywiste jest jednak również, że stoi ona w obliczu zagrożenia, ponieważ PCK Schwedt pracuje brudno – teraz zbyt brudno” – można było przeczytac w niedostępnym już artykule.

CZYTAJ TAKŻE: Komisja Europejska kończy procedurę z art. 7 wobec Polski. Jest reakcja PiS

Co z limitami?

Niemiecki dziennik pisał, że rafineria PCK w Schwedt „od zawsze zmagała się z bardzo wysokimi emisjami zanieczyszczeń” i „nie podejmuje żadnych wysiłków, aby rozwiązać ten problem”.

Do 31 grudnia 2023 r. rafineria mogła polegać na zezwoleniu wydanym przez Urząd Środowiska Brandenburgii, które od 2017 r. pozwala na ustalenie dopuszczalnej wartości SO2 na poziomie 500 mg/Nm3 dla starych instalacji. Wartość graniczna 200 mg/Nm3 ma zastosowanie do nowych instalacji. Jednak specjalne zezwolenie na przekroczenie wartości granicznej de facto wygasło. Rafineria już dawno złożyła wniosek o wprowadzenie dopuszczalnej wartości SO2 wynoszącej maksymalnie 1000 mg/Nm³. Decyzja w sprawie tego wniosku jest jednak nadal w toku

– brzmiała treść niedostępnego tekstu.

Die Welt podkreślał również, że pomimo wielu zapytań władze oraz sama rafineria nie udzieliły odpowiedzi dotyczącej podstawy prawnej, na jakiej rafineria w Schwedt obecnie emituje produkowane tam zanieczyszczenia.

Oznacza to, że cała rafineria działa obecnie w trybie zawieszonej aktywności

CZYTAJ TAKŻE: Szefowa KE: Chcę budować z Tuskiem koalicję na rzecz silnej Europy

Polacy wzywają, Niemcy nie odpowiadają

W artykule Die Welt mogliśmy także przeczytać, że wysokie emisje zanieczyszczeń tworzone przez rafinerię w Schwedt budzą także obawy Polaków: „Nowa polska minister klimatu Paulina Hennig-Kloska opowiedziała się za przeprowadzeniem transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko przy podejmowaniu decyzji w sprawie wniosku PCK”.

W niedostępnym już tekście zwrócono uwagę, że 14 marca Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego, które graniczy bezpośrednio z Niemcami, wezwał polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska do natychmiastowego rozpatrzenia wniosku rafinerii PCK Schwedt pod kątem zgodności z prawem zarówno w Polsce, jak i w Niemczech oraz – jeśli to możliwe – do przeprowadzenia transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko.

„Żądamy, aby rafineria PCK w Schwedt podlegała limitom analogicznym do limitów dla polskich rafinerii” – brzmi treść uchwały.

Pomimo obietnicy złożonej przez sekretarza stanu niemieckiego Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Ochrony Klimatu na spotkaniu w dniu 8 lutego br. strona niemiecka do dnia 12 kwietnia nie przekazała stronie polskiej odpowiednich informacji na temat zwiększonej emisji dwutlenku siarki z rafinerii PCK

– donosił Die Welt w tekście, którego nie widzimy już na stronie internetowej.

Autorka tekstu komentuje

Aleksandra Fedorska, autorka artykułu, który został "zrzucony" ze strony internetowej Die Welt, opublikowała nagranie, w którym odniosła się do całej sytuacji.

– Ten dobry artykuł znalazł się w redakcji Die Welt i został opublikowany dziś rano na stronie dziennika. To nie trwało długo. Po krótkim czasie nie można było go przeczytać. Został wycofany. Staram dowiedzieć się dlaczego do tego doszło i o co tutaj chodzi – powiedziała Fedorska.

Zdaje się, że po prostu wygląda to tak, że temat, którym się zajęłam jest bardzo ważny i jestem na dobrym tropie. Rosyjski właściciel, Rosnieft, ma widocznie tyle władzy, że w jednym z najważniejszych niemieckich dzienników, może tak zadziałać, aby pewne wiadomości nie dotarły do niemieckiej opinii publicznej

– podkreśliła.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe