Sytuacja na polskiej granicy. „Żołnierz musi mieć prawo użyć broni”

W środę w Warszawie odbyła się konferencja prasowa byłego premiera, wiceszefa Prawa i Sprawiedliwości Mateusza Morawieckiego, podczas której odniósł się do coraz niebezpieczniejszej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.
Były premier mówi wprost
– Nasza granica, nasz dom, Polska jest coraz brutalniej atakowana. Jeśli ktoś zaatakuje mój dom, twój dom, to czy mamy prawo się bronić? – pytał były premier.
„Żołnierz musi mieć prawo użyć broni”
Zdaniem Morawieckiego, jeśli ktoś atakuje polskiego funkcjonariusza nożem, to ten musi mieć pełne prawo i proste procedury, żeby obronić się, żeby użyć broni w celach samoobrony.
– Jeżeli napastnik atakuje w sposób brutalny, musimy w sposób realny odpowiedzieć na to, co się dzieje na naszej wschodniej granicy. (…) Murem za polskim mundurem. Tak musimy stać, a nie zmieniać stanowisko jak chorągiewka na wietrze o 180 stopni – powiedział Morawiecki.
Wojsko apeluje o krew
W związku z tym zdarzeniem wojsko zaapelowało o udział w akcjach oddawania krwi. Mjr Kościńska wyjaśniła, że celem zbiórek krwi organizowanych przez żołnierzy jest uzupełnienie jej zapasów, a w akcję krwiodawstwa może się włączyć każdy.
Z takim apelem zwrócili się już kilka dni temu w mediach społecznościowych żołnierze z 18 Dywizji Zmechanizowanej. W związku ze zdarzeniem, w którym ranny został i przebywa w szpitalu żołnierz tej dywizji – jak napisali – widzą oni „jak wielka jest potrzeba zaopatrywania szpitali w lek ratujący życie – krew”. Zachęcali wszystkich do oddawania krwi w centrach krwiodawstwa i krwiolecznictwa w całym kraju.
Z apelem o oddawanie krwi zwróciło się także Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, które w Podlaskiem organizuje zbiórki krwi. Pierwsza z nich odbędzie się w środę 5 czerwca w placówce Straży Granicznej w Czeremsze. Krew w kolejne dni będzie można też oddać w terenowym oddziale krwiodawstwa w Hajnówce (7 czerwca) i podczas zbiórki przy kościele w Zabłudowie (9 czerwca). „Stańmy na wysokości zadania!” – zaapelowało Dowództwo Generalne RSZ.
Dowództwo Operacyjne RSZ zamieściło we wtorek w mediach społecznościowych apel o wsparcie żołnierzy służących na granicy z Białorusią; apel ma związek z rosnącą presją migracyjną na tej granicy. Jak podkreślono, codzienna służba w tym miejscu wymaga odwagi i determinacji, a działania żołnierzy są „kluczowe dla utrzymania bezpieczeństwa i porządku w Polsce”. „Wysiłki i ryzyko podejmowane przez żołnierzy WP zasługują na najwyższe uznanie. Doceniajmy i wspierajmy ich działania, bo bezpieczna granica to bezpieczna Polska!” – zaapelowało Dowództwo Operacyjne RSZ.
Ataki na granicy polsko-białoruskiej
W ostatnim czasie SG niemal codziennie informuje o agresywnych zachowaniach migrantów znajdujących się za stalową zaporą na granicy z Białorusią. Najczęściej chodzi o rzucanie w kierunku polskich służb kamieniami i gałęziami. W poniedziałek funkcjonariusz SG doznał obrażeń głowy i trafił do szpitala po uderzeniu konarem; stało się to podczas próby siłowego sforsowania granicy z Białorusi do Polski przez grupę nielegalnych migrantów niedaleko Białowieży.
Po ranieniu nożem żołnierza przez migranta premier Donald Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią. MSWiA pracuje nad końcową wersją rozporządzenia, które ma dotyczyć tej kwestii. Przepisy miały wejść w życie 4 czerwca, ale – w związku z prowadzeniem konsultacji m.in. z samorządami – ten termin został przesunięty.
Podlaski Urząd Wojewódzki poinformował, że w środę i czwartek odbędą się spotkania konsultacyjne dotyczące projektu tego rozporządzenia. Kolejno będą to spotkania z samorządowcami, przedsiębiorcami i środowiskiem przyrodników, m.in. Białowieskiego Parku Narodowego.
Rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy
Ze statystyk SG wynika, że rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od początku maja było ich ok. 7,5 tys., podczas gdy w kwietniu blisko 3,4 tys. Od początku roku było blisko 17 tys. takich prób.