Aleksandra Fedorska: Wydalając imigrantów do Polski, Niemcy łamią prawo europejskie, ale strona polska na to pozwala

Zarówno Polska, jak i Niemcy należą do strefy Schengen. Obywatele strefy Schengen mogą przekraczać wspólne granice wewnętrzne państw członkowskich UE w dowolnym miejscu bez konieczności poddawania się kontroli tożsamości. Wiza Schengen uprawnia jej posiadacza do odwiedzenia całej strefy Schengen na okres do 90 dni.
Sama idea Unii Europejskiej, która zniosła wewnętrzne kontrole graniczne, jest doceniana przez prawie wszystkich obywateli wspólnoty. Dla większości Europejczyków jest to nawet najważniejszy symbol Unii Europejskiej i namacalny przykład, że niegdyś wrogie sobie państwa potrafią funkcjonować bez obwarowań granicznych. Ale problemy z granicami zaczęły się ponownie, gdy do Europy zaczęły przybywać setki tysięcy migrantów z globalnego Południa.
Czytaj również: Tusk szykuje zmiany w 800 plus?
Dziś rusza warszawska Strefa Czystego Transportu. Dantejskie sceny pod ZDM
Granice i migranci
Do połowy października 2023 na granicy Francji z Włochami zostało aresztowanych za nielegalny wjazd do Francji około 35 000 osób.
Jeśli złapiemy tych ludzi na jednym z oficjalnych przejść granicznych – na przykład na stacji kolejowej – zabieramy ich na posterunek policji granicznej, gdzie oficjalnie odmawia się im wjazdu. Następnie są odsyłani z powrotem do Włoch
– tłumaczył problem na granicy z Włochami w zeszłym roku przedstawiciel straży granicznej Philippe Vicente.
Ludzie ci byli często odsyłani z powrotem do Włoch bez możliwości ubiegania się o azyl.
Sprawą Francji i Włoch zajął się jesienią 2023 TSUE i orzekł jednoznacznie, iż odsyłanie obywateli państw trzecich na wewnętrznych granicach UE jest niezgodne z prawem. Wyrok zapadł w dniu 21 września 2023 roku i nosi sygnaturę akt C-143/22.
Niemcy nie zwracają uwagi na orzeczenie TSUE
Sytuacja, która miała miejsce między Francją a Włochami, obecnie powtarza się teraz na granicy niemiecko-polskiej tylko o wzmożonej sile. Niemcy nie tyle aresztują, tylko wydalają tysiące osób z Niemiec do Polski. Spytana o kwestie prawne tej praktyki, niemiecka policja federalna odpowiedziała, że kraje, z których dokonano lub usiłowano dokonać wjazdu do Niemiec, są zasadniczo zobowiązane do przyjęcia z powrotem osób, którym odmówiono wjazdu do Niemiec w ramach tymczasowo przywróconych kontroli na granicach wewnętrznych, bez żadnych dalszych warunków lub formalności.
Odpowiedź ta jest bezprecedensowym lekceważeniem prawa europejskiego. Niemcy musiały wcześniej już przygotowywać się to tego, analizując sytuację Francji w sporze z Włochami. Dlatego też zmienili status granicy z Polską. Zamiast zachować charakter Schengen, wprowadzili w połowie października 2023 tzw. tymczasowe stacjonarne kontrole granicy z Polską, ale też z Czechami. W głębi kraju przeprowadzane są wzmożone kontrole. Przyłapani na braku papierów uprawniających ich do pobytu w Niemczech ludzie z krajów poza Unią Europejską są wydalani do Polski. Od początku tego roku do końca maja było to już 4605 osób. Strona polska nie walczy o swoje prawa, jak w zeszłym roku zrobiły to Włochy, i dopuszcza do tego karczemnego łamania prawa europejskiego w samym sercu naszego wspólnego kontynentu.