Dziś 44. rocznica Strajku Lubelskich Kolejarzy

Jednym z najbardziej wyrazistych akcentów Lubelskiego Lipca był strajk pracowników Lokomotywowni Pozaklasowej i paraliż całego Lubelskiego Węzła Kolejowego. Trwał od 16 do 19 lipca.
Lubelska kolej
Lubelska kolej / fot. arch.

Jeszcze w czasie trwania świdnickiego strajku (8–11 lipca) do tzw. przestojów, jak wówczas mówiono w mass mediach, przystąpiono w innych zakładach pracy na terenie Lublina i okolic. Stanęły m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji, Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów, Fabryka Maszyn Rolniczych „Agromet”, Fabryka Samochodów Ciężarowych oraz Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego. 15 lipca przerwała pracę lokomotywownia, a następnego dnia stanął cały Lubelski Węzeł Kolejowy. „Strajk na kolei ludzie odczuwali bardziej namacalnie niż zatrzymanie produkcji w zakładach”.

Paraliż miasta

Strajk na kolei rozpoczęty 16 lipca był tym, co ludzie odczuwali wówczas znacznie bardziej namacalnie niż zatrzymanie produkcji w kolejnych zakładach pracy. Znacznie więcej osób, niż jest to obecnie, jeździło wtedy pociągami. Do tego dołączył się strajk komunikacji miejskiej w Lublinie oraz przedsiębiorstwa PTHW dowożącego zaopatrzenie do sklepów. Jeśli do tego dołożymy jeszcze kilkadziesiąt innych zakładów pracy strajkujących tylko na terenie Lublina, to możemy praktycznie mówić o sparaliżowaniu miasta

– tłumaczył kilka lat temu dr Marcin Dąbrowski z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.

Lubelscy kolejarze domagali się m.in.: podwyżki o 1300 zł miesięcznie, wprowadzenia wolnych sobót, wprowadzenie dodatku drożyźnianego, poprawy zaopatrzenia sklepów oraz jawności nagród i awansów.

Wygaszanie strajków

Choć początkowo, jak zwykle podczas podobnych wydarzeń, starano się w oficjalnej propagandzie przemilczeć strajki, ich skala i wpływ na funkcjonowanie całego miasta i regionu spowodowała, że postanowiono zaapelować do mieszkańców zbuntowanego miasta. W lokalnej prasie, radiu, a nawet na murach miasta pojawił się 18 lipca „Apel do mieszkańców Lublina”. Wzywano w nim do zachowania spokoju i powrotu do pracy.

W lokalnej lubelskiej prasie opublikowano także komunikat z obrad Biura Politycznego KC PZPR w Warszawie. Informowano w nim o o powołaniu komisji rządowej do rozpatrzenia postulatów zgłoszonych w zakładach pracy Lublina i województwa lubelskiego. 19 lipca przyjechał do miasta szef komisji, wicepremier Mieczysław Jagielski. Strajki powoli zaczęły wygasać. Tym bardziej że – jak wspominał Mieczysław Król – ludzie otrzymali kilka dni wolnego i zmęczeni po prostu zaczęli wracać do domu.

Dr Marcin Dąbrowski we wspomnianej rozmowie podkreślał, że w lipcu na Lubelszczyźnie podpisano pierwsze pisemne porozumienia ze strajkującymi robotnikami.

Najpierw 11 lipca w WSK Świdnik, następnie 14 lipca w Fabryce Samochodów Ciężarowych. Kolejarze w Lokomotywowni wywalczyli zgodę na demokratyczne wybory do Rady Zakładowej. Przeprowadzono je 18 sierpnia, gdy trwał już strajk w Stoczni Gdańskiej. Wybory wygrali organizatorzy lipcowego strajku. Kolejarski związek zawodowy znalazł się w rękach tych, którzy za chwilę tworzyć będą Solidarność. Negocjacyjne i organizacyjne doświadczenia robotników z Lubelszczyzny przydały się później na Wybrzeżu

– mówił.

*

Przy pisaniu tekstu korzystałam także z artykułu Marcina Dąbrowskiego pt. „Lubelski Lipiec 1980” (www.przystanekhistoria.pl).

CZYTAJ TAKŻE: Lubelski Lipiec ’80 to był prawdziwy przełom. Zobacz niezwykłe wspomnienie


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Dziś 44. rocznica Strajku Lubelskich Kolejarzy

Jednym z najbardziej wyrazistych akcentów Lubelskiego Lipca był strajk pracowników Lokomotywowni Pozaklasowej i paraliż całego Lubelskiego Węzła Kolejowego. Trwał od 16 do 19 lipca.
Lubelska kolej
Lubelska kolej / fot. arch.

Jeszcze w czasie trwania świdnickiego strajku (8–11 lipca) do tzw. przestojów, jak wówczas mówiono w mass mediach, przystąpiono w innych zakładach pracy na terenie Lublina i okolic. Stanęły m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji, Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów, Fabryka Maszyn Rolniczych „Agromet”, Fabryka Samochodów Ciężarowych oraz Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego. 15 lipca przerwała pracę lokomotywownia, a następnego dnia stanął cały Lubelski Węzeł Kolejowy. „Strajk na kolei ludzie odczuwali bardziej namacalnie niż zatrzymanie produkcji w zakładach”.

Paraliż miasta

Strajk na kolei rozpoczęty 16 lipca był tym, co ludzie odczuwali wówczas znacznie bardziej namacalnie niż zatrzymanie produkcji w kolejnych zakładach pracy. Znacznie więcej osób, niż jest to obecnie, jeździło wtedy pociągami. Do tego dołączył się strajk komunikacji miejskiej w Lublinie oraz przedsiębiorstwa PTHW dowożącego zaopatrzenie do sklepów. Jeśli do tego dołożymy jeszcze kilkadziesiąt innych zakładów pracy strajkujących tylko na terenie Lublina, to możemy praktycznie mówić o sparaliżowaniu miasta

– tłumaczył kilka lat temu dr Marcin Dąbrowski z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.

Lubelscy kolejarze domagali się m.in.: podwyżki o 1300 zł miesięcznie, wprowadzenia wolnych sobót, wprowadzenie dodatku drożyźnianego, poprawy zaopatrzenia sklepów oraz jawności nagród i awansów.

Wygaszanie strajków

Choć początkowo, jak zwykle podczas podobnych wydarzeń, starano się w oficjalnej propagandzie przemilczeć strajki, ich skala i wpływ na funkcjonowanie całego miasta i regionu spowodowała, że postanowiono zaapelować do mieszkańców zbuntowanego miasta. W lokalnej prasie, radiu, a nawet na murach miasta pojawił się 18 lipca „Apel do mieszkańców Lublina”. Wzywano w nim do zachowania spokoju i powrotu do pracy.

W lokalnej lubelskiej prasie opublikowano także komunikat z obrad Biura Politycznego KC PZPR w Warszawie. Informowano w nim o o powołaniu komisji rządowej do rozpatrzenia postulatów zgłoszonych w zakładach pracy Lublina i województwa lubelskiego. 19 lipca przyjechał do miasta szef komisji, wicepremier Mieczysław Jagielski. Strajki powoli zaczęły wygasać. Tym bardziej że – jak wspominał Mieczysław Król – ludzie otrzymali kilka dni wolnego i zmęczeni po prostu zaczęli wracać do domu.

Dr Marcin Dąbrowski we wspomnianej rozmowie podkreślał, że w lipcu na Lubelszczyźnie podpisano pierwsze pisemne porozumienia ze strajkującymi robotnikami.

Najpierw 11 lipca w WSK Świdnik, następnie 14 lipca w Fabryce Samochodów Ciężarowych. Kolejarze w Lokomotywowni wywalczyli zgodę na demokratyczne wybory do Rady Zakładowej. Przeprowadzono je 18 sierpnia, gdy trwał już strajk w Stoczni Gdańskiej. Wybory wygrali organizatorzy lipcowego strajku. Kolejarski związek zawodowy znalazł się w rękach tych, którzy za chwilę tworzyć będą Solidarność. Negocjacyjne i organizacyjne doświadczenia robotników z Lubelszczyzny przydały się później na Wybrzeżu

– mówił.

*

Przy pisaniu tekstu korzystałam także z artykułu Marcina Dąbrowskiego pt. „Lubelski Lipiec 1980” (www.przystanekhistoria.pl).

CZYTAJ TAKŻE: Lubelski Lipiec ’80 to był prawdziwy przełom. Zobacz niezwykłe wspomnienie



 

Polecane