Zaskakujący eksperyment Stanowskiego: „Może to da niektórym do myślenia”
Zaskakujący eksperyment Krzysztofa Stanowskiego
Twórca Kanału Zero i dziennikarz Krzysztof Stanowski poinformował w swoich mediach społecznościowych, że w czwartek zrobi Q&A (ang. questions and answers), czyli format, w którym youtuber odpowiada na nadesłane przez widzów pytania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nagranie odbędzie się w zaparkowanym samochodzie.
Będę podpięty do aparatury z wynajętej karetki, wskaźniki – podobnie jak temperaturę wewnątrz auta – będzie widać na ekranie. Chcę sprawdzić – i uświadomić wszystkich – jak szybko i do jakiego stopnia nagrzewa się samochód
– oświadczył.
Jak podkreślił, „może to da niektórym do myślenia”.
W czwartek zrobię Q&A, odpowiem na żywo na wasze pytania. Ale nie o to chodzi. Nagranie odbędzie się w zaparkowanym samochodzie. Będę podpięty do aparatury z wynajętej karetki, wskaźniki - podobnie jak temperaturę wewnątrz auta - będzie widać na ekranie. Chcę sprawdzić - i…
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) July 16, 2024
Policja apeluje: Rozgrzane auto jest jak piekarnik
Policja regularnie przypomina, że nie można nawet na krótko zostawiać w nagrzanym aucie dzieci i zwierząt. Już kilkuminutowy pobyt w zamkniętym samochodzie może mieć tragiczne konsekwencje.
Rozgrzane auto jest jak piekarnik. Pojazd błyskawicznie nagrzewa się w słońcu i pomimo tego, że na zewnątrz mamy temperaturę 30 stopni, to wewnątrz temperatura potrafi wzrosnąć dwukrotnie, nawet do przeszło 60 stopni
– podkreśla asp. Marcin Sawicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
W takiej sytuacji nie pomoże uchylona szyba. – Dlatego podczas upałów nawet na chwilę nie pozostawiajmy swoich podopiecznych w pojazdach. Zabierajmy dzieci z samochodu, nawet jeśli wydaje nam się, że zakupy, które planujemy, zajmą nam kilka minut – zwraca uwagę policjant.