Helucze: Nie robię muzyki dla liczb

– Wiem, że muzykę będę robił do końca życia, nawet gdy skończę karierę. Będę komponował do szuflady. Proces powstawania utworów bardzo mnie ekscytuje i napędza do działania – mówi Helucze, wokalista, autor tekstów, producent i multiinstrumentalista, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
Helucze  Helucze: Nie robię muzyki dla liczb
Helucze / Instagram @helucze

– Zupełnie nowa stylistyka, teksty po polsku. Co jest przyczyną tej artystycznej wolty?

– Artystyczna wolta jest zbudowana na fundamencie moich przemyśleń oraz na muzyce, którą lubię robić. Na razie nie chcę zdradzać, w jakim kierunku będę podążał. Jako słuchacz uznałem, że w tej branży jest dużo rzeczy nijakich i prostych. Jestem typem odbiorcy, który lubi, gdy muzyka wymaga przemyśleń, ale z drugiej strony lubię rozrywkowe dźwięki. Obecnie unikam tej, która jest popularna.

Style muzyczne 

– Da się połączyć popularność i przemyślenia w popie?

– Da się. 

– Czyli nie słuchasz popularnych tiktokerów, Sanah, Darii Zawiałow albo Dawida Podsiadły?

– Z listy, którą wymieniłeś, śledzę Dawida ze względu na to, że lubię słuchać jego podcastu. 

– Doszedłeś do niego nie poprzez jego piosenki, tylko podcast?

– Dokładnie tak. 

– Interesujące. Wracając do muzyki, czego słuchasz?

– Muzyki elektronicznej z Wielkiej Brytanii. Nie ukrywam, że jestem producentem, który śpiewa i rapuje. Mój proces twórczy jest bardzo mocno osadzony w produkcji. Wszystko robię sam. Mój wokal traktuję jako dodatkowy instrument w utworze. Warstwę liryczną tworzę w bólach. Nie jestem osobą, która siada i pisze. 

Plany 

– Chcesz podążać drogą Kanyego Westa?

– To byłaby ciekawa opcja. 

– Produkowanie i rapowanie zawsze będzie szło u Ciebie w parze? Nie myślałeś o tym, żeby skupić się tylko na śpiewaniu albo rapie?

– Nigdy to nie nastąpi. Nie wykluczam sytuacji, że będę rapował na bitach innych osób niż moje. Natomiast wiem, że muzykę będę robił do końca życia, nawet gdy skończę karierę. Będę komponował do szuflady. Proces powstawania utworów bardzo mocno mnie ekscytuje i napędza mnie do działania. 

– Dlaczego taki twórca jak Ty nie ma dużych liczb i zasięgów w mediach społecznościowych?

– Wciąż się nad tym zastanawiam. Ludzie, którzy robią liczby, mniej rozkminiają. 

– Obecnie twórca musi być przede wszystkim performerem, który usilnie promuje własną markę?

– Na pewno. Musi być przede wszystkim influencerem. Podstawą jest to, żeby perfomance był spójny z artystą i jego zachowanie porywało tłumy. To jest połowa sukcesu. Najważniejsze jest to, co ludzie myślą o twórcach, bo później idzie za tym muzyka. 

– Twój wokal się sprzeda?

– Myślę, że tak. 

– Co obecnie rządzi w polskim rapie?

– Jeżeli mówimy o mainstreamie, to Kizo

Czytaj także: Polscy olimpijczycy mają zakaz komentowania sprawy Przemysława Babiarza

Czytaj także: Kolejny skandal na IO: zawodniczka zalała się łzami po walce z zawodniczką, która niedawno "oblała test płci"

Kim jest? 

– Wróćmy do Ciebie. Pozycjonuję Cię do odbiorców Taco Hemingwaya i Łony. Dobrze trafiłem?

– Ich rapowa stylistyka jest mi bliska. Wracając do głównego nurtu, czuję, że byłbym w stanie się tam wbić. Jednak założyłem sobie, że przede wszystkim chcę robić muzykę, która mnie jara. 

– Dlaczego raperzy nie udzielają wywiadów?

– Przypuszczam, że jest to osobista decyzja każdego rapera. Dodatkowo bycie tajemniczym w rapie jest wskazane. Ja bardzo lubię rozmawiać o muzyce. Mógłbym przyjść do Ciebie nawet nie w kontekście wydania mojej płyty, tylko po prostu pogadać o muzyce. Przeanalizować, co się dzieje na rynku muzycznym. 

– Co zrobisz, gdy koniunktura na rap minie?

– Wtedy będę opierał się na tym, czego słucham, o czym już Ci wspominałem. Dorzuciłbym do tego muzykę alternatywną i reggae.

– Nie wyglądasz jakbyś słuchał reggae.

– Teraz już nie wyglądam. Kiedyś miałem dredy do pasa, ale długo ich nie nosiłem. 

– Jak dbałeś o dredy?

– To nie należało do najłatwiejszych zadań, dlatego też nie miałem ich zbyt długo. Pewnego marcowego dnia umyłem dredy, które wchłaniają wszystko jak gąbka. Myłem je dwie godziny, od wyciskania bardzo bolą ręce. Uznałem, że dłużej już tak nie wytrzymam.

– To miałeś niezłą siłownię. 

– Zdecydowanie tak. Efekt świeżości jest bardzo krótkotrwały. Jak jeździłem rowerem, to bardzo często miałem kawałki błota we włosach. Po wielu takich sytuacjach poprosiłem mamę, żeby mi je ścięła. Mama wykonała benedyktyńską pracę, bo rozczesywała mi włosy, żebym nie musiał się zgolić na zero. 

– Musi Cię bardzo kochać. Jak ma na imię?

– Oj, zdecydowanie tak. Ma na imię Romana.

– Pozdrawiam ją serdecznie. A tata?

– Krzysztof.

– Pana Krzysztofa również pozdrawiam.

– Dziękuję bardzo w imieniu rodziców. 

Powrót do muzyki 

– Wracam w myślach do elektroniki rodem z UK i przychodzi mi na szybko do głowy Miły ATZ. Znasz?

– Oczywiście, że tak. Nawet mam gadżety od tego rapera w plecaku. Kawałek z Miłym to jest moja wymarzona współpraca. Gdzieś tam się mijamy, ale mam nadzieję, że w końcu popracujemy razem w studiu. 

– Ktoś jeszcze poza Miłym?

– Myślę, że Oki. 

– Co sądzisz o jego najnowszej płycie?

– Przesłuchałem jej od deski do deski i jestem zawiedziony warstwą produkcyjną.

– Dlaczego?

– Brakowało mi efektu wow. Dostaliśmy sporo podobnej muzy, a obstawiałem, że będzie wiele odkrywczych rzeczy. Jednak wciąż jest to kawał dobrej muzyki, może miałem za wysokie oczekiwania. 

– Któremu raperowi zmieniłbyś producenta?

– Jeśli jakieś produkcje mi nie leżą, to ich nie słucham. Krótko i na temat. 

– Wcześniej wspominaliśmy o muzyce elektronicznej znad Tamizy. Mógłbyś podać wykonawców, którzy często goszczą u Ciebie w słuchawkach?

– Ciężko jest wymienić konkretnych artystów. Słucham bardzo dużo dubstepowych produkcji. Lubię ciężkie, basowe brzmienia. Dlatego też zacząłem robić muzykę, chociaż na początku do dubstepu trafiłem przez reggae. 

– O jakich tempach możemy mówić?

– Pomiędzy 137 a 140 BPM. Lubię też drum and bass, w którym tempo oscyluje wokół 160–170 BPM, i często się nim inspiruję w swojej twórczości.

Przyszłość

– Wierzysz, że zbudujesz swoją muzyczną niszę w Polsce?

– Tak jest. Taka nisza gdzieś istnieje. Dorzucam jeszcze brzmienia Lo-Fi, tzn. muzykę, która specjalnie jest gorszej jakości. Teraz to Lo-Fi bardzo często jest Hi-Low. 

– Czym chcesz zaskoczyć słuchaczy?

– Chcę robić relacje na żywo z procesu tworzenia muzyki. W trakcie tych transmisji muszę więcej mówić do ludzi, ale to wszystko jest do wypracowania. 

– A co jeśli nie zaskoczysz i nie będzie dużych liczb?

– Nie robię muzyki dla liczb. 

– Czujesz się głosem swojego pokolenia?

– Nie muszę być jego głosem, bo jestem jego częścią. 
 


Helucze to wokalista, autor tekstów, producent i multiinstrumentalista z Krakowa. Urodził się w 1996 roku. Karierę muzyczną rozpoczął w 2018 roku; w tym czasie zajmował się muzyką elektroniczną i śpiewał po angielsku. Jego najbardziej znaną produkcją z tego okresu jest Dance Kitty (ponad 1,5 miliona wyświetleń na YouTubie i sporo cringe’u). W czasie pandemii zaczął pisać po polsku i zmienił styl muzyczny na pop. Po wydaniu swojego pierwszego polskiego singla został zauważony przez Island Records Polska. W trakcie współpracy z wytwórnią jego singiel „O Twych Nogach” trafił na międzynarodową playlistę Spotify „borderless”. Współpracował z Wiktorem Dydułą i Verde, a wiosną 2023 roku wystąpił na festiwalu NEXT FEST w Poznaniu. Po ponad ośmiomiesięcznej przerwie wydawniczej Helucze rozpoczyna nowy rozdział swojej muzycznej historii, zarówno jeśli chodzi o gatunek muzyczny, jak i zasady, na których wydaje swoją muzykę.


 

POLECANE
Polska pozwana przez Komisję Europejską. Poszło o ekologów z ostatniej chwili
Polska pozwana przez Komisję Europejską. Poszło o ekologów

Komisja Europejska w środę pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Według KE Polska nie zapewniła możliwości wnoszenia przez organizacje ekologiczne i osoby fizyczne skarg do sądów krajowych. Skargi miałyby dotyczyć przekraczania norm zanieczyszczeń.

Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego Wiadomości
Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego

Linia od kolejowa od Kościerzyny do Gdyni zostanie zamknięta od 30 czerwca. Powodem są prace modernizacyjne.  Samorząd Województwa Pomorskiego wprowadza autobusową komunikację zastępczą w obszarze obsługiwanym dotychczas przez połączenia kolejowe z Kościerzyny i Kartuz do Trójmiasta.   

Kosiniak-Kamysz odpowiedział Biejat. Szef MON nie gryzł się w język z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz odpowiedział Biejat. Szef MON nie gryzł się w język

– Frustracja pewnie wynika z tego, że Braun dostał więcej głosów kobiet niż pani Biejat – złośliwie odpowiada Magdalenie Biejat szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. 

Rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego

W środę po godz. 11 rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która ma zająć się sprawą bezpieczeństwa polskiego systemu energetycznego oraz nadchodzącym szczytem NATO w Hadze. W posiedzeniu, na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy, bierze udział również prezydent elekt Karol Nawrocki.

Będziemy tęsknić. Smutny komunikat wrocławskiego zoo Wiadomości
"Będziemy tęsknić". Smutny komunikat wrocławskiego zoo

Wrocławskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro. Dziś ma szczególny komunikat.

Izrael ma problem po ataku na Iran. Tego nie przewidzieli? z ostatniej chwili
Izrael ma problem po ataku na Iran. Tego nie przewidzieli?

Izraelowi kończą się pociski przechwytujące Arrow do zwalczania wystrzeliwanych przez Iran rakiet balistycznych – napisał w środę dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na przedstawiciela władz USA. Izraelscy analitycy mówią z kolei o wyczerpywaniu się irańskich zdolności do ostrzału przeciwnika.

 Potężna erupcja wulkanu. Loty na rajską wyspę odwołane [WIDEO] z ostatniej chwili
Potężna erupcja wulkanu. Loty na rajską wyspę odwołane [WIDEO]

Kilkadziesiąt lotów na indonezyjską wyspę Bali zostało odwołanych lub opóźnionych z powodu erupcji jednego z najbardziej aktywnych wulkanów Indonezji, Lewotobi Laki-Laki – poinformowała w środę stacja BBC.

Wiceminister składa dymisję. „Liczyłem na szybsze procesy w niektórych sprawach” z ostatniej chwili
Wiceminister składa dymisję. „Liczyłem na szybsze procesy w niektórych sprawach”

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak powiedział w środę, że złożył dokumenty o swojej rezygnacji. Wyjaśnił, że liczył na „szybsze procesy w niektórych sprawach”.

Sondaż ws. Trzaskowskiego: Komu kandydat KO ma podziękować za klęskę? Przewija się jedno nazwisko Wiadomości
Sondaż ws. Trzaskowskiego: Komu kandydat KO ma "podziękować" za klęskę? Przewija się jedno nazwisko

Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, ponieważ w kampanii za bardzo skupiał się na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach. Wśród innych powodów klęski przewija się nazwisko Donalda Tuska — wynika z sondażu UCE Research na zlecenie Onetu.

Doniesienia o końcu Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz zabiera głos z ostatniej chwili
Doniesienia o końcu Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w środę, że Trzecia Droga była projektem wyborczym i ludowcy umówili się z Polską 2050 na wspólny start w czterech wyborach. "I to jest za nami, dobiegł finał" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak przekazał, PSL w kolejnych wyborach wystartuje samodzielnie.

REKLAMA

Helucze: Nie robię muzyki dla liczb

– Wiem, że muzykę będę robił do końca życia, nawet gdy skończę karierę. Będę komponował do szuflady. Proces powstawania utworów bardzo mnie ekscytuje i napędza do działania – mówi Helucze, wokalista, autor tekstów, producent i multiinstrumentalista, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
Helucze  Helucze: Nie robię muzyki dla liczb
Helucze / Instagram @helucze

– Zupełnie nowa stylistyka, teksty po polsku. Co jest przyczyną tej artystycznej wolty?

– Artystyczna wolta jest zbudowana na fundamencie moich przemyśleń oraz na muzyce, którą lubię robić. Na razie nie chcę zdradzać, w jakim kierunku będę podążał. Jako słuchacz uznałem, że w tej branży jest dużo rzeczy nijakich i prostych. Jestem typem odbiorcy, który lubi, gdy muzyka wymaga przemyśleń, ale z drugiej strony lubię rozrywkowe dźwięki. Obecnie unikam tej, która jest popularna.

Style muzyczne 

– Da się połączyć popularność i przemyślenia w popie?

– Da się. 

– Czyli nie słuchasz popularnych tiktokerów, Sanah, Darii Zawiałow albo Dawida Podsiadły?

– Z listy, którą wymieniłeś, śledzę Dawida ze względu na to, że lubię słuchać jego podcastu. 

– Doszedłeś do niego nie poprzez jego piosenki, tylko podcast?

– Dokładnie tak. 

– Interesujące. Wracając do muzyki, czego słuchasz?

– Muzyki elektronicznej z Wielkiej Brytanii. Nie ukrywam, że jestem producentem, który śpiewa i rapuje. Mój proces twórczy jest bardzo mocno osadzony w produkcji. Wszystko robię sam. Mój wokal traktuję jako dodatkowy instrument w utworze. Warstwę liryczną tworzę w bólach. Nie jestem osobą, która siada i pisze. 

Plany 

– Chcesz podążać drogą Kanyego Westa?

– To byłaby ciekawa opcja. 

– Produkowanie i rapowanie zawsze będzie szło u Ciebie w parze? Nie myślałeś o tym, żeby skupić się tylko na śpiewaniu albo rapie?

– Nigdy to nie nastąpi. Nie wykluczam sytuacji, że będę rapował na bitach innych osób niż moje. Natomiast wiem, że muzykę będę robił do końca życia, nawet gdy skończę karierę. Będę komponował do szuflady. Proces powstawania utworów bardzo mocno mnie ekscytuje i napędza mnie do działania. 

– Dlaczego taki twórca jak Ty nie ma dużych liczb i zasięgów w mediach społecznościowych?

– Wciąż się nad tym zastanawiam. Ludzie, którzy robią liczby, mniej rozkminiają. 

– Obecnie twórca musi być przede wszystkim performerem, który usilnie promuje własną markę?

– Na pewno. Musi być przede wszystkim influencerem. Podstawą jest to, żeby perfomance był spójny z artystą i jego zachowanie porywało tłumy. To jest połowa sukcesu. Najważniejsze jest to, co ludzie myślą o twórcach, bo później idzie za tym muzyka. 

– Twój wokal się sprzeda?

– Myślę, że tak. 

– Co obecnie rządzi w polskim rapie?

– Jeżeli mówimy o mainstreamie, to Kizo

Czytaj także: Polscy olimpijczycy mają zakaz komentowania sprawy Przemysława Babiarza

Czytaj także: Kolejny skandal na IO: zawodniczka zalała się łzami po walce z zawodniczką, która niedawno "oblała test płci"

Kim jest? 

– Wróćmy do Ciebie. Pozycjonuję Cię do odbiorców Taco Hemingwaya i Łony. Dobrze trafiłem?

– Ich rapowa stylistyka jest mi bliska. Wracając do głównego nurtu, czuję, że byłbym w stanie się tam wbić. Jednak założyłem sobie, że przede wszystkim chcę robić muzykę, która mnie jara. 

– Dlaczego raperzy nie udzielają wywiadów?

– Przypuszczam, że jest to osobista decyzja każdego rapera. Dodatkowo bycie tajemniczym w rapie jest wskazane. Ja bardzo lubię rozmawiać o muzyce. Mógłbym przyjść do Ciebie nawet nie w kontekście wydania mojej płyty, tylko po prostu pogadać o muzyce. Przeanalizować, co się dzieje na rynku muzycznym. 

– Co zrobisz, gdy koniunktura na rap minie?

– Wtedy będę opierał się na tym, czego słucham, o czym już Ci wspominałem. Dorzuciłbym do tego muzykę alternatywną i reggae.

– Nie wyglądasz jakbyś słuchał reggae.

– Teraz już nie wyglądam. Kiedyś miałem dredy do pasa, ale długo ich nie nosiłem. 

– Jak dbałeś o dredy?

– To nie należało do najłatwiejszych zadań, dlatego też nie miałem ich zbyt długo. Pewnego marcowego dnia umyłem dredy, które wchłaniają wszystko jak gąbka. Myłem je dwie godziny, od wyciskania bardzo bolą ręce. Uznałem, że dłużej już tak nie wytrzymam.

– To miałeś niezłą siłownię. 

– Zdecydowanie tak. Efekt świeżości jest bardzo krótkotrwały. Jak jeździłem rowerem, to bardzo często miałem kawałki błota we włosach. Po wielu takich sytuacjach poprosiłem mamę, żeby mi je ścięła. Mama wykonała benedyktyńską pracę, bo rozczesywała mi włosy, żebym nie musiał się zgolić na zero. 

– Musi Cię bardzo kochać. Jak ma na imię?

– Oj, zdecydowanie tak. Ma na imię Romana.

– Pozdrawiam ją serdecznie. A tata?

– Krzysztof.

– Pana Krzysztofa również pozdrawiam.

– Dziękuję bardzo w imieniu rodziców. 

Powrót do muzyki 

– Wracam w myślach do elektroniki rodem z UK i przychodzi mi na szybko do głowy Miły ATZ. Znasz?

– Oczywiście, że tak. Nawet mam gadżety od tego rapera w plecaku. Kawałek z Miłym to jest moja wymarzona współpraca. Gdzieś tam się mijamy, ale mam nadzieję, że w końcu popracujemy razem w studiu. 

– Ktoś jeszcze poza Miłym?

– Myślę, że Oki. 

– Co sądzisz o jego najnowszej płycie?

– Przesłuchałem jej od deski do deski i jestem zawiedziony warstwą produkcyjną.

– Dlaczego?

– Brakowało mi efektu wow. Dostaliśmy sporo podobnej muzy, a obstawiałem, że będzie wiele odkrywczych rzeczy. Jednak wciąż jest to kawał dobrej muzyki, może miałem za wysokie oczekiwania. 

– Któremu raperowi zmieniłbyś producenta?

– Jeśli jakieś produkcje mi nie leżą, to ich nie słucham. Krótko i na temat. 

– Wcześniej wspominaliśmy o muzyce elektronicznej znad Tamizy. Mógłbyś podać wykonawców, którzy często goszczą u Ciebie w słuchawkach?

– Ciężko jest wymienić konkretnych artystów. Słucham bardzo dużo dubstepowych produkcji. Lubię ciężkie, basowe brzmienia. Dlatego też zacząłem robić muzykę, chociaż na początku do dubstepu trafiłem przez reggae. 

– O jakich tempach możemy mówić?

– Pomiędzy 137 a 140 BPM. Lubię też drum and bass, w którym tempo oscyluje wokół 160–170 BPM, i często się nim inspiruję w swojej twórczości.

Przyszłość

– Wierzysz, że zbudujesz swoją muzyczną niszę w Polsce?

– Tak jest. Taka nisza gdzieś istnieje. Dorzucam jeszcze brzmienia Lo-Fi, tzn. muzykę, która specjalnie jest gorszej jakości. Teraz to Lo-Fi bardzo często jest Hi-Low. 

– Czym chcesz zaskoczyć słuchaczy?

– Chcę robić relacje na żywo z procesu tworzenia muzyki. W trakcie tych transmisji muszę więcej mówić do ludzi, ale to wszystko jest do wypracowania. 

– A co jeśli nie zaskoczysz i nie będzie dużych liczb?

– Nie robię muzyki dla liczb. 

– Czujesz się głosem swojego pokolenia?

– Nie muszę być jego głosem, bo jestem jego częścią. 
 


Helucze to wokalista, autor tekstów, producent i multiinstrumentalista z Krakowa. Urodził się w 1996 roku. Karierę muzyczną rozpoczął w 2018 roku; w tym czasie zajmował się muzyką elektroniczną i śpiewał po angielsku. Jego najbardziej znaną produkcją z tego okresu jest Dance Kitty (ponad 1,5 miliona wyświetleń na YouTubie i sporo cringe’u). W czasie pandemii zaczął pisać po polsku i zmienił styl muzyczny na pop. Po wydaniu swojego pierwszego polskiego singla został zauważony przez Island Records Polska. W trakcie współpracy z wytwórnią jego singiel „O Twych Nogach” trafił na międzynarodową playlistę Spotify „borderless”. Współpracował z Wiktorem Dydułą i Verde, a wiosną 2023 roku wystąpił na festiwalu NEXT FEST w Poznaniu. Po ponad ośmiomiesięcznej przerwie wydawniczej Helucze rozpoczyna nowy rozdział swojej muzycznej historii, zarówno jeśli chodzi o gatunek muzyczny, jak i zasady, na których wydaje swoją muzykę.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe