Janusz Wolniak: Bohaterowie „Solidarności”

Dużo zrobiono przez ostatnie lata, by słowo i pojęcie „Solidarność” nie kojarzyło się dobrze. Ale przecież za tym wyrazem kryje się nie tylko historia, ale żywi ludzi. Tacy z krwi i kości. Tacy niepokorni, ale i skromni.
Janusz Kępa Janusz Wolniak: Bohaterowie „Solidarności”
Janusz Kępa / Janusz Kępa
Dużo zrobiono przez ostatnie lata, by słowo i pojęcie „Solidarność” nie kojarzyło się dobrze. Ale przecież za tym wyrazem kryje się nie tylko historia, ale żywi ludzi. Tacy z krwi i kości. Tacy niepokorni, ale i skromni.
Parę lat temu opublikowałem album swoich historycznych zdjęć z lat 1980-81 „Miesiące wolności”. Są tam uwiecznieni ludzie, którzy wówczas cieszyli się społecznym zaufaniem. Część z nich już nie żyje, ale wielu z moich bohaterów do dzisiaj pełni różne role polityczne i społeczne, jednak z „Solidarnością” niewiele mają już wspólnego.
Wówczas sfotografowałem m.in. takich ludzi jak: Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk, Jan Lityński, Mirosław Chojecki, Karol Modzelewski czy Adam Michnik.
Oni inaczej dzisiaj definiują „Solidarność”. Oni chcieliby, aby Związek i jego sztandary trafiły do muzeum. Oni zrobili wiele, by opinia publiczna miała kłamliwe oblicze współczesnego Związku i jego działaczy.
W tym roku postanowiłem przedstawić portrety ludzi związanych od początku z wartościami „Solidarności”, jak tych z młodszego pokolenia. Wystawa „Ludzie Solidarności” to owoc mojej reporterskiej pracy w Związku na przestrzeni ostatnich lat. To trudny wybór trzydziestu zdjęć z tysięcy fotografii. Jestem często tam, gdzie są ludzie „Solidarności” czyli w zakładach pracy, na ulicach, na marszach, protestach, ale i na ważnych uroczystościach. Staram się uchwycić w locie tę autentyczną ludzką troskę o drugiego człowieka, bo związkowcy to ludzie empatyczni, to ludzie nad wyraz rozumiejący, co to bieda, co to brak pracy.
Od początku swojego dorosłego życia zawodowego jestem związany z ideą, światem wartości, które od 1980 roku niosła „Solidarność”. Kiedy rodził się Związek rozpocząłem studia na Uniwersytecie Wrocławskim. Przyjechałem w październiku do Wrocławia i tu już zostałem. Pierwsze moje ważne zdjęcia dokumentowały głodówkę kolejarzy. Byłem fotografem uczelnianego NZS (Niezależnego Zrzeszenia Studentów). Wszędzie gdzie miałem dostęp szedłem z aparatem.
Te dzisiejsze zdjęcia są naturalnie moim subiektywnym wyborem. Przede wszystkim wybrałem tych, którzy do dzisiaj w żaden sposób nie odcinają się od wartości „Solidarności”. Drugim kryterium jest przystająca do koncepcji forma i walory estetyczne.
Mam nadzieję, że odbiorcy tej wystawy zobaczą żywych ludzi „Solidarności”. Media i wielu polityków przez ostatnie lata starali się mocno o to, by opinia publiczna odbierała związkowców jako ludzi nieodpowiedzialnych. Było przecież całkowicie odwrotnie. To rządzący niemal przez dekadę politycy upodlali naród, polskiego pracownika. Tych, którzy upominali się o godność pracy i płacy próbowano zaszczuć i wyrugować z życia publicznego. To się jednak nie udało.
Mam nadzieję, że bohaterowie moich fotografii częściej będą uczestniczyli w uroczystościach rocznicowych, a nie w strajkach, protestach czy marszach.
Nie wyobrażam sobie Polski bez tych ludzi, bez ich zaangażowania i poświęcenia dla ludzi pracy.

Na mojej wystawie można zobaczyć portrety takich osób jak: Piotr Duda, Remigiusz Zgarda, Leszek  Żołyniak, ks. Stanisław Pawlaczek, Kornel Morawiecki, Andrzej Kowalski, Piotr Jegliński, Radosław Mechliński, Idzi Gagatek, Bogusław Jurgielewicz, Marek Muszyński, Józef Popiełuszko, Małgorzata Calińska, Marian Krzemiński, Prof. Włodzimierz Suleja, Michał Haniszewski, Zbigniew Gadzicki, Adam Krakiewicz, Krzysztof Wyszkowski, Jerzy Langer, Andrzej Kołodziej, Kard. Henryk Gulbinowicz, Kazimierz Kimso, Andrzej Gwiazda, Zofia Cierniewska, Eugeniusz Murawski, Danuta Utrata, Tadeusz Masłowski, Jan Winnik, Zbigniew Rupnicki, Jerzy Piórkowski.

Wystawa czynna do 28 września br. w „Saloniku Trzech Muz” we Wrocławiu, ul. Zawalna 7.
Janusz Wolniak

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Weszliśmy na drogę rozpadu państwa. Sejm uznał język śląski z ostatniej chwili
"Weszliśmy na drogę rozpadu państwa". Sejm uznał "język śląski"

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

Teraz to żenada. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP z ostatniej chwili
"Teraz to żenada". Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP

Fala zmian w TVP nie ominęła również popularnego „Pytania na śniadanie”. Po emisji programu w sieci zawrzało.

Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali z ostatniej chwili
Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali

– Ukraińcy nas okiwali? W pewnym sensie tak, ale nawet trudno mieć do nich o to pretensje, bo każdy kraj zabiega o swoje interesy (...) Może byliśmy momentami zbyt naiwni. Mogło tak się w kilku przypadkach stać – stwierdził na antenie Radia ZET były szef KPRM Michał Dworczyk.

Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera z ostatniej chwili
Sachajko: 10 maja wielki protest "Solidarności" przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera

– 10 maja w Warszawie "Solidarność" zapowiedziała wielki protest przeciwko Zielonemu Ładowi. Domagają się rozpisania referendum – przypomniał w piątek w Sejmie poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko.

Nie żyje znany japoński skoczek narciarski z ostatniej chwili
Nie żyje znany japoński skoczek narciarski

W wieku 80 lat zmarł słynny japoński skoczek narciarski Yukio Kasaya, mistrz olimpijski z 1972 roku, wielki rywal Wojciecha Fortuny z tamtych igrzysk w Sapporo.

Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą z ostatniej chwili
Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą

Kilka miesięcy temu hiszpański dziennik „Marca” poinformował, że Meghan Markle złożyła papiery rozwodowe, w których żąda od Harry’ego 80 mln dolarów i pełnej opieki nad dziećmi. Tymczasem na łamach „New Idea” pojawiły się nowe informacje.

Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie

Uczestniczka znanego programu TVP wyznała jakiś czas temu, że jest chora. Teraz pojawiły się nowe informacje.

Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!” z ostatniej chwili
Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!”

– Panie ministrze, nie będzie panu żal tak tego zostawiać? Przychodzi pan na cztery miesiące do rządu i teraz mówi pan: „Adieu, chłopaki, bo ja mam teraz lepszą robotę na boku”? – pytał startującego w wyborach do PE wiceszefa MSZ Andrzeja Szejnę prowadzący program na antenie RMF FM Robert Mazurek.

Rekonstrukcja rządu. „Oddaliśmy się do dyspozycji premiera” z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. „Oddaliśmy się do dyspozycji premiera”

– Oddaliśmy się do dyspozycji premiera. Rekonstrukcja rządu nastąpi 10 maja, do tej pory pełnimy nasze funkcje – powiedział w piątek w TVP Info minister aktywów państwowych Borys Budka, który będzie kandydował do PE.

Wypadek amerykańskich żołnierzy w Polsce z ostatniej chwili
Wypadek amerykańskich żołnierzy w Polsce

Dwóch żołnierzy z USA zostało rannych w wypadku, do którego doszło na Mazowszu – poinformował polsatnews.pl.

REKLAMA

Janusz Wolniak: Bohaterowie „Solidarności”

Dużo zrobiono przez ostatnie lata, by słowo i pojęcie „Solidarność” nie kojarzyło się dobrze. Ale przecież za tym wyrazem kryje się nie tylko historia, ale żywi ludzi. Tacy z krwi i kości. Tacy niepokorni, ale i skromni.
Janusz Kępa Janusz Wolniak: Bohaterowie „Solidarności”
Janusz Kępa / Janusz Kępa
Dużo zrobiono przez ostatnie lata, by słowo i pojęcie „Solidarność” nie kojarzyło się dobrze. Ale przecież za tym wyrazem kryje się nie tylko historia, ale żywi ludzi. Tacy z krwi i kości. Tacy niepokorni, ale i skromni.
Parę lat temu opublikowałem album swoich historycznych zdjęć z lat 1980-81 „Miesiące wolności”. Są tam uwiecznieni ludzie, którzy wówczas cieszyli się społecznym zaufaniem. Część z nich już nie żyje, ale wielu z moich bohaterów do dzisiaj pełni różne role polityczne i społeczne, jednak z „Solidarnością” niewiele mają już wspólnego.
Wówczas sfotografowałem m.in. takich ludzi jak: Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk, Jan Lityński, Mirosław Chojecki, Karol Modzelewski czy Adam Michnik.
Oni inaczej dzisiaj definiują „Solidarność”. Oni chcieliby, aby Związek i jego sztandary trafiły do muzeum. Oni zrobili wiele, by opinia publiczna miała kłamliwe oblicze współczesnego Związku i jego działaczy.
W tym roku postanowiłem przedstawić portrety ludzi związanych od początku z wartościami „Solidarności”, jak tych z młodszego pokolenia. Wystawa „Ludzie Solidarności” to owoc mojej reporterskiej pracy w Związku na przestrzeni ostatnich lat. To trudny wybór trzydziestu zdjęć z tysięcy fotografii. Jestem często tam, gdzie są ludzie „Solidarności” czyli w zakładach pracy, na ulicach, na marszach, protestach, ale i na ważnych uroczystościach. Staram się uchwycić w locie tę autentyczną ludzką troskę o drugiego człowieka, bo związkowcy to ludzie empatyczni, to ludzie nad wyraz rozumiejący, co to bieda, co to brak pracy.
Od początku swojego dorosłego życia zawodowego jestem związany z ideą, światem wartości, które od 1980 roku niosła „Solidarność”. Kiedy rodził się Związek rozpocząłem studia na Uniwersytecie Wrocławskim. Przyjechałem w październiku do Wrocławia i tu już zostałem. Pierwsze moje ważne zdjęcia dokumentowały głodówkę kolejarzy. Byłem fotografem uczelnianego NZS (Niezależnego Zrzeszenia Studentów). Wszędzie gdzie miałem dostęp szedłem z aparatem.
Te dzisiejsze zdjęcia są naturalnie moim subiektywnym wyborem. Przede wszystkim wybrałem tych, którzy do dzisiaj w żaden sposób nie odcinają się od wartości „Solidarności”. Drugim kryterium jest przystająca do koncepcji forma i walory estetyczne.
Mam nadzieję, że odbiorcy tej wystawy zobaczą żywych ludzi „Solidarności”. Media i wielu polityków przez ostatnie lata starali się mocno o to, by opinia publiczna odbierała związkowców jako ludzi nieodpowiedzialnych. Było przecież całkowicie odwrotnie. To rządzący niemal przez dekadę politycy upodlali naród, polskiego pracownika. Tych, którzy upominali się o godność pracy i płacy próbowano zaszczuć i wyrugować z życia publicznego. To się jednak nie udało.
Mam nadzieję, że bohaterowie moich fotografii częściej będą uczestniczyli w uroczystościach rocznicowych, a nie w strajkach, protestach czy marszach.
Nie wyobrażam sobie Polski bez tych ludzi, bez ich zaangażowania i poświęcenia dla ludzi pracy.

Na mojej wystawie można zobaczyć portrety takich osób jak: Piotr Duda, Remigiusz Zgarda, Leszek  Żołyniak, ks. Stanisław Pawlaczek, Kornel Morawiecki, Andrzej Kowalski, Piotr Jegliński, Radosław Mechliński, Idzi Gagatek, Bogusław Jurgielewicz, Marek Muszyński, Józef Popiełuszko, Małgorzata Calińska, Marian Krzemiński, Prof. Włodzimierz Suleja, Michał Haniszewski, Zbigniew Gadzicki, Adam Krakiewicz, Krzysztof Wyszkowski, Jerzy Langer, Andrzej Kołodziej, Kard. Henryk Gulbinowicz, Kazimierz Kimso, Andrzej Gwiazda, Zofia Cierniewska, Eugeniusz Murawski, Danuta Utrata, Tadeusz Masłowski, Jan Winnik, Zbigniew Rupnicki, Jerzy Piórkowski.

Wystawa czynna do 28 września br. w „Saloniku Trzech Muz” we Wrocławiu, ul. Zawalna 7.
Janusz Wolniak


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe