[Felieton „TS”] Jan Wróbel: Powódź dała szansę, którą zmarnujemy

Robert Mazurek opublikował na Kanale Zero zabawne – gdyby nie okoliczności – zestawienie. Cytuje posłankę oraz europosłankę, które zgodnie występują przeciwko budowie... zbiorników retencyjnych na Dolnym Śląsku. Zgodnie też wychwalają mądrość mieszkańców i wspólnot lokalnych, które nie chcą zbiorników szpecących krajobraz i powodujących konieczność przesiedleń. Niestety Monika Wielichowska jest z PO, a Anna Zalewska z PiS. I człowiek nie wie, co ma ze sobą zrobić, bo przecież, cholera, nie może być tak, że winni są wszędzie, prawda? Ci dobrzy, tamci źli, tak przecież funkcjonuje świat, nieprawdaż?
Jan Wróbel [Felieton „TS”] Jan Wróbel: Powódź dała szansę, którą zmarnujemy
Jan Wróbel / Tysol.pl

Jeżeli mamy zbudować Polskę lepszą od tej całkiem niezłej, którą mamy teraz, to właściwie wiemy, od czego zacząć. Pisowcy muszą porozmawiać z pisowcami, którzy uznali, że ulegną mądrości narodu, i nie zbudowali narodowi zbiorników. Błąd? Gorzej niż błąd – głupota? Czy nieuchronny efekt demokracji, na który nie ma rady? Peowcy powinni zadać te same pytania peowcom. Być może wszyscy razem powinniśmy sobie zadać pytanie o to, co robić, kiedy jakaś rozsądna, propaństwowa polityka nie zyskuje poparcia wyborców – a mimo to należy ją wprowadzić w życie. A dopiero potem brać się za rozliczanie drugiej strony.

Innym rozwiązaniem, jak się wydaje mającym większe poparcie w elektoracie, byłoby ocenzurowanie Mazurka. Nie żeby mu zakazać wystąpień. Skąd. To byłoby niedemokratyczne. Tylko po prostu niech swoje programy nagrywa w dwóch wersjach: dla peowców i dla pisowców, żeby się nikt niepotrzebnie nie denerwował.

Funkcjonowanie państwa 

Po powodzi przydałby się skaner funkcjonowania państwa, a zwłaszcza koordynacji jego różnych, także samorządowych, struktur. To państwo – nie zaś „państwo PiS” czy „państwo Tuska” – osiągało sukcesy, ale i ponosiło porażki w walce z żywiołem, zawsze niebezpiecznym, ale przecież nie tak zupełnie nieprzewidywalnym. Zapewne, jak to bywa, im sytuacja była gorsza, tym więcej było poświęcenia i waleczności. Kiedy tragedia zagląda w oczy, wielu porzuca kostium czasów normalnych i działa, aby było zrobione. Niemniej „zacinki” zdarzały się różnej skali. Były do uniknięcia? Miały swoich „ojców chrzestnych”? Czy były nie do przeskoczenia? – Austriacy i Czesi też mieli swoje problemy.

Wyjaśnianie rzeczywistości 

Warto by wiedzieć. Cóż nam jednak z tego przyjdzie, że do wskazywania i wyjaśniania („wyjaśniania”) rzeczywistości zabiorą się zaprawieni w obu propagandyści? Dostaniemy kolejne koktajle półprawd, zarzutów i histerii. Przedsmak mieliśmy w pierwszych dniach powodzi – wyliczanki kto co zbudował, a kto nie. I jakoś, kto by pomyślał, internetowe rycerstwo jednej strony wyliczało tylko zaniedbania (czy prawdziwe, to inna kwestia) drugiej. I jeszcze ta niewiarygodnie małostkowa inba wokół dożynek z udziałem prezydenta – a my odwołaliśmy koncerty, mecze, wesela? Paplanina, że głowa państwa, niemająca żadnych uprawnień do kierowania pracami wojewodów i służb, powinna koniecznie pojechać na tereny zalane wodą! Dopiero wtedy nieznający zmęczenia internetowi bohaterowie frontu ideologicznego mieliby o czym pisać: „A po cóż tam jechałeś, Adrianie?”. Głupsze są chyba tylko wydziwiania nad zupą szczawiową premiera Tuska.


 

POLECANE
Samuel Pereira: Donald Tusk na powitanie skapitulował przed Friedrichem Merzem tylko u nas
Samuel Pereira: Donald Tusk na powitanie skapitulował przed Friedrichem Merzem

Wizyta kanclerza Niemiec w Polsce, pierwsza od objęcia przez niego urzędu, miała być szansą na odświeżenie relacji i symboliczne domknięcie starych spraw. Zamiast tego przyniosła jednoznaczne potwierdzenie – zarówno ze strony Berlina, jak i Warszawy – że temat reparacji wojennych dla Polski został definitywnie zamknięty.

Pakistan: Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku ze strony Indii Wiadomości
Pakistan: Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku ze strony Indii

Jak przekazało pakistańskie wojsko liczba ofiar śmiertelnych po ataku ze strony Indii wzrosła do 31 osób. Wzrosła także liczba rannych - z 46 do 57 osób.

Jest list pracowników Wojskowego Biura Historycznego w obronie prof. Sławomira Cenckiewicza z ostatniej chwili
Jest list pracowników Wojskowego Biura Historycznego w obronie prof. Sławomira Cenckiewicza

Profesor Sławomir Cenckiewicz ma usłyszeć zarzuty w związku z przedstawieniem opinii publicznej sprawy tzw. "Linii Tuska" czyli planów "obrony" RP na linii Wisły, co oznacza oddanie w przypadku rosyjskiej inwazji wschodnich terenów Polski. Dokumenty zostały wcześniej odtajnione przez MON Błaszczaka, a kierowane przez prof. Sławomira Cenckiewicza WBH pełniło jedynie funkcję wykonawczą wobec decyzji MON.

Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Jest ofiara śmiertelna Wiadomości
Atak siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Jest ofiara śmiertelna

Na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego doszło do zabójstwa. Jak przekazał prokurator Piotr Skiba ofiarą jest portierka, która została zaatakowana siekierą. Policja zatrzymała podejrzanego.

Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim: Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja Wiadomości
Tłumy na spotkaniu z Karolem Nawrockim: Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki odwiedził w środę Płock. Podczas spotkania z wyborcami poruszył m.in. tematy bezpieczeństwa oraz nielegalnej imigracji.

W Holandii spadł deszcz szklanych cząstek z płonących paneli słonecznych. Będziemy zbierać tygodniami Wiadomości
W Holandii spadł "deszcz" szklanych cząstek z płonących paneli słonecznych. "Będziemy zbierać tygodniami"

W niedzielę w Dongen w Holandii wybuchł pożar, w wyniku którego stanęły w płomieniach tysiące paneli słonecznych. Odłamki szkła spadały na wioski i pola oddalone o wiele kilometrów.

Nie żyje znany muzyk DJ Hazel Wiadomości
Nie żyje znany muzyk DJ Hazel

Jak poinformował portal TVP3 Bydgoszcz, nie żyje DJ Hazel. Znany polski muzyk miał 44 lata. Policja znalazła jego ciało w samochodzie nad jeziorem w Skępem.

SDP protestuje przeciwko postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu Wiadomości
SDP protestuje przeciwko postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu

Przedstawiamy w całości stanowisko Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich ws. postawienia szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Śródtytuły i podkreślenia od redakcji.

Fragmenty sondy mogą spaść na na Polskę. Jest komunikat POLSA pilne
Fragmenty sondy mogą spaść na na Polskę. Jest komunikat POLSA

Fragmenty radzieckiej sondy COSMOS 482 spadną po 53 latach na ziemię. Niektóre z nich mogą spaść na Polskę. POLSA wydała komunikat w tej sprawie.

Vance: Rosja żąda zbyt wiele w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą z ostatniej chwili
Vance: Rosja żąda zbyt wiele w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą

Rosja żąda zbyt wiele, ale nie powiedziałbym, że nie jest zainteresowana zakończeniem wojny z Ukrainą - oświadczył w środę wiceprezydent USA J.D. Vance podczas spotkania Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Waszyngtonie.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Jan Wróbel: Powódź dała szansę, którą zmarnujemy

Robert Mazurek opublikował na Kanale Zero zabawne – gdyby nie okoliczności – zestawienie. Cytuje posłankę oraz europosłankę, które zgodnie występują przeciwko budowie... zbiorników retencyjnych na Dolnym Śląsku. Zgodnie też wychwalają mądrość mieszkańców i wspólnot lokalnych, które nie chcą zbiorników szpecących krajobraz i powodujących konieczność przesiedleń. Niestety Monika Wielichowska jest z PO, a Anna Zalewska z PiS. I człowiek nie wie, co ma ze sobą zrobić, bo przecież, cholera, nie może być tak, że winni są wszędzie, prawda? Ci dobrzy, tamci źli, tak przecież funkcjonuje świat, nieprawdaż?
Jan Wróbel [Felieton „TS”] Jan Wróbel: Powódź dała szansę, którą zmarnujemy
Jan Wróbel / Tysol.pl

Jeżeli mamy zbudować Polskę lepszą od tej całkiem niezłej, którą mamy teraz, to właściwie wiemy, od czego zacząć. Pisowcy muszą porozmawiać z pisowcami, którzy uznali, że ulegną mądrości narodu, i nie zbudowali narodowi zbiorników. Błąd? Gorzej niż błąd – głupota? Czy nieuchronny efekt demokracji, na który nie ma rady? Peowcy powinni zadać te same pytania peowcom. Być może wszyscy razem powinniśmy sobie zadać pytanie o to, co robić, kiedy jakaś rozsądna, propaństwowa polityka nie zyskuje poparcia wyborców – a mimo to należy ją wprowadzić w życie. A dopiero potem brać się za rozliczanie drugiej strony.

Innym rozwiązaniem, jak się wydaje mającym większe poparcie w elektoracie, byłoby ocenzurowanie Mazurka. Nie żeby mu zakazać wystąpień. Skąd. To byłoby niedemokratyczne. Tylko po prostu niech swoje programy nagrywa w dwóch wersjach: dla peowców i dla pisowców, żeby się nikt niepotrzebnie nie denerwował.

Funkcjonowanie państwa 

Po powodzi przydałby się skaner funkcjonowania państwa, a zwłaszcza koordynacji jego różnych, także samorządowych, struktur. To państwo – nie zaś „państwo PiS” czy „państwo Tuska” – osiągało sukcesy, ale i ponosiło porażki w walce z żywiołem, zawsze niebezpiecznym, ale przecież nie tak zupełnie nieprzewidywalnym. Zapewne, jak to bywa, im sytuacja była gorsza, tym więcej było poświęcenia i waleczności. Kiedy tragedia zagląda w oczy, wielu porzuca kostium czasów normalnych i działa, aby było zrobione. Niemniej „zacinki” zdarzały się różnej skali. Były do uniknięcia? Miały swoich „ojców chrzestnych”? Czy były nie do przeskoczenia? – Austriacy i Czesi też mieli swoje problemy.

Wyjaśnianie rzeczywistości 

Warto by wiedzieć. Cóż nam jednak z tego przyjdzie, że do wskazywania i wyjaśniania („wyjaśniania”) rzeczywistości zabiorą się zaprawieni w obu propagandyści? Dostaniemy kolejne koktajle półprawd, zarzutów i histerii. Przedsmak mieliśmy w pierwszych dniach powodzi – wyliczanki kto co zbudował, a kto nie. I jakoś, kto by pomyślał, internetowe rycerstwo jednej strony wyliczało tylko zaniedbania (czy prawdziwe, to inna kwestia) drugiej. I jeszcze ta niewiarygodnie małostkowa inba wokół dożynek z udziałem prezydenta – a my odwołaliśmy koncerty, mecze, wesela? Paplanina, że głowa państwa, niemająca żadnych uprawnień do kierowania pracami wojewodów i służb, powinna koniecznie pojechać na tereny zalane wodą! Dopiero wtedy nieznający zmęczenia internetowi bohaterowie frontu ideologicznego mieliby o czym pisać: „A po cóż tam jechałeś, Adrianie?”. Głupsze są chyba tylko wydziwiania nad zupą szczawiową premiera Tuska.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe