Strasburger o konieczności zmian w "Familiadzie": "To się nie sprawdziło"

"Familiada" od ponad trzech dekad bawi widzów na antenie TVP2. Program, który zadebiutował w 1994 roku, stał się jednym z najważniejszych teleturniejów w polskiej telewizji, a jego nieodłączną twarzą od samego początku jest Karol Strasburger. Prowadzący, w rozmowie z "Faktem", podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat tego, jak "Familiada" ewoluowała przez lata.
Karol Strasburger Strasburger o konieczności zmian w
Karol Strasburger / zrzut ekranu z TVP2

Strasburger o początkach programu

Na początku emisji "Familiady", formuła była nieco bardziej formalna i restrykcyjna. Strasburger wyjaśnił, że kiedyś ogromną wagę przywiązywano do oficjalnego tytułowania uczestników - zwracano się do nich per "panie profesorze", "panie magistrze", a całowanie pań w rękę było na porządku dziennym. "To było bardzo eleganckie i sztywne", wspomina prowadzący. "Dziś ta formalność już nie istnieje, a ludzie czują się w studiu bardziej swobodnie. Teraz często zwracają się do mnie po imieniu, jak do znajomego, i taka luźniejsza atmosfera wydaje się o wiele lepiej funkcjonować."

Kolejną zauważalną zmianą, o której mówi Strasburger, jest różnorodność drużyn biorących udział w programie. "Familiada" początkowo była grą, w której musiały rywalizować rodziny. Z czasem formuła ta uległa zmianie, otwierając drzwi dla grup znajomych, studentów czy osób pracujących w różnych branżach. "Nie zobaczymy już drużyn złożonych z polityków czy pracowników państwowych", zauważył Strasburger, podkreślając, że uczestnicy są teraz bardziej otwarci i odważni. "W dzisiejszych czasach ludzie przychodzą do programu z większym luzem i nie przejmują się tym, co pomyślą inni."

Strasburger dodał, że postawił również na większą spontaniczność w swoim zachowaniu. Niegdyś przygotowywał sobie dowcipy zapisując je w notesach. Teraz już tego nie robi i daje się ponieść chwili.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sensacyjne wieści. Kolejny Polak trafi do Barcelony?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pałac Buckingham. Niebywałe doniesienia ws. króla

"Familiada" od lat cieszy się popularnością

Teleturniej "Familiada", który po raz pierwszy pojawił się na antenie 17 września 1994 roku, właśnie obchodził swoje 30-lecie. Program oparty jest na prostym formacie - dwie drużyny rywalizują ze sobą, odpowiadając na pytania bazujące na wynikach ankiet przeprowadzonych wśród Polaków. Zadaniem uczestników jest udzielenie najbardziej popularnej odpowiedzi na pytanie, jakie zadano grupie osób. Zwycięska drużyna zdobywa nagrody pieniężne, a także ma szansę na udział w kolejnych odcinkach.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kompletnie pijany wsiadł do auta. 63-latek zatrzymany

ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Myślałam, że dostanę zawału". Znana aktorka przeżyła chwile grozy


 

POLECANE
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje tylko u nas
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje

Charlie Kirk nie żyje. FBI już opublikowało wizerunek mężczyzny podejrzanego o morderstwo prawicowego działacza. W ostatnich godzinach do sieci przedostała się też informacja, że na broni zamachowca znaleziono hasła charakterystyczne dla tzn. Trantify, czyli aktywistów gender działających w szeregach „antyfaszystów”. Co dokładnie morderca naniósł na swoją broń?

Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku” pilne
Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku”

Poseł PiS Michał Woś w mocnych słowach uderzył w premiera Donalda Tuska i szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Polityk nie kryje oburzenia po tym, jak funkcjonariusze policji nachodzili jego rodzinę, gdy on sam był na obradach Sejmu w Warszawie.

Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!” Wiadomości
Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!”

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu doszło do ostrego starcia między Krzysztofem Śmiszkiem z Lewicy a Ewą Zajączkowską-Hernik z Konfederacji. Dyskusja o bezpieczeństwie Polski i rosyjskich dronach przerodziła się w personalny atak i mocną ripostę.

Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią

Rosja zaatakowała decyzję rządu Donalda Tuska o zamknięciu wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Kreml w oficjalnym komunikacie wezwał Polskę do zmiany stanowiska, nazywając działania Warszawy „krokiem destrukcyjnym”.

Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i antyfaszystowskie z ostatniej chwili
Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i "antyfaszystowskie"

Nowe ustalenia po zamachu na Charliego Kirka ujawniają makabryczne szczegóły. Na nabojach w karabinie zabójcy znaleziono napisy związane ze środowiskiem transpłciowym i ruchem "antyfaszystowskim" – podał „Wall Street Journal”.

Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE pilne
Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE

Niemcy, które latami forsowały zieloną transformację, dziś same cofają się o krok. Kanclerz Friedrich Merz przyznał, że kraj nie nadąża z budową alternatywnych źródeł energii. W efekcie Berlin rozważa utrzymanie elektrowni węglowych dłużej, niż wcześniej zapowiadano.

Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla z ostatniej chwili
Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla

To było bezprecedensowe wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną. Kilkanaście rosyjskich dronów przeleciało nad terytorium Polski w nocy z wtorku na środę. W czwartek prezydent Karol Nawrocki przewodniczył pierwszemu posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęconemu tej sytuacji.

Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocławscy radni podjęli decyzję, która dotyczy wszystkich mieszkańców i właścicieli sklepów. Po wejściu uchwalonych przepisów w całym mieście będzie obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu – zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. Zakaz obejmuje godziny od 22:00 do 6:00 rano.

Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie” polityka
Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie”

Aleksandr Łukaszenka znów uderza w Polskę. W czasie spotkania z przedstawicielem Białorusi przy ONZ Walentinem Rybakowem białoruski dyktator pozwolił sobie na bezprecedensowe ataki. Tym razem padły skandaliczne słowa o Polakach.

Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego z ostatniej chwili
Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego

Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał pilny komunikat. W kilku powiatach regionu stwierdzono zanieczyszczenie wody bakteriami z grupy coli i enterokokami. Woda w części miejscowości jest niezdatna do spożycia, a mieszkańcy muszą korzystać z alternatywnych źródeł zaopatrzenia.

REKLAMA

Strasburger o konieczności zmian w "Familiadzie": "To się nie sprawdziło"

"Familiada" od ponad trzech dekad bawi widzów na antenie TVP2. Program, który zadebiutował w 1994 roku, stał się jednym z najważniejszych teleturniejów w polskiej telewizji, a jego nieodłączną twarzą od samego początku jest Karol Strasburger. Prowadzący, w rozmowie z "Faktem", podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat tego, jak "Familiada" ewoluowała przez lata.
Karol Strasburger Strasburger o konieczności zmian w
Karol Strasburger / zrzut ekranu z TVP2

Strasburger o początkach programu

Na początku emisji "Familiady", formuła była nieco bardziej formalna i restrykcyjna. Strasburger wyjaśnił, że kiedyś ogromną wagę przywiązywano do oficjalnego tytułowania uczestników - zwracano się do nich per "panie profesorze", "panie magistrze", a całowanie pań w rękę było na porządku dziennym. "To było bardzo eleganckie i sztywne", wspomina prowadzący. "Dziś ta formalność już nie istnieje, a ludzie czują się w studiu bardziej swobodnie. Teraz często zwracają się do mnie po imieniu, jak do znajomego, i taka luźniejsza atmosfera wydaje się o wiele lepiej funkcjonować."

Kolejną zauważalną zmianą, o której mówi Strasburger, jest różnorodność drużyn biorących udział w programie. "Familiada" początkowo była grą, w której musiały rywalizować rodziny. Z czasem formuła ta uległa zmianie, otwierając drzwi dla grup znajomych, studentów czy osób pracujących w różnych branżach. "Nie zobaczymy już drużyn złożonych z polityków czy pracowników państwowych", zauważył Strasburger, podkreślając, że uczestnicy są teraz bardziej otwarci i odważni. "W dzisiejszych czasach ludzie przychodzą do programu z większym luzem i nie przejmują się tym, co pomyślą inni."

Strasburger dodał, że postawił również na większą spontaniczność w swoim zachowaniu. Niegdyś przygotowywał sobie dowcipy zapisując je w notesach. Teraz już tego nie robi i daje się ponieść chwili.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sensacyjne wieści. Kolejny Polak trafi do Barcelony?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pałac Buckingham. Niebywałe doniesienia ws. króla

"Familiada" od lat cieszy się popularnością

Teleturniej "Familiada", który po raz pierwszy pojawił się na antenie 17 września 1994 roku, właśnie obchodził swoje 30-lecie. Program oparty jest na prostym formacie - dwie drużyny rywalizują ze sobą, odpowiadając na pytania bazujące na wynikach ankiet przeprowadzonych wśród Polaków. Zadaniem uczestników jest udzielenie najbardziej popularnej odpowiedzi na pytanie, jakie zadano grupie osób. Zwycięska drużyna zdobywa nagrody pieniężne, a także ma szansę na udział w kolejnych odcinkach.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kompletnie pijany wsiadł do auta. 63-latek zatrzymany

ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Myślałam, że dostanę zawału". Znana aktorka przeżyła chwile grozy



 

Polecane
Emerytury
Stażowe