Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji

Nowe informacje dotyczące tegorocznego Marszu Niepodległości podała rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth. Prezydent Warszawy po długich sądowych przepychankach zgodził się, aby Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne.
polska flaga Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji
polska flaga / pixabay

„Zgadnijcie, kto przed chwilą dostał zaproszenie do Urzędu Miasta Stołecznego, po odbiór Identyfikatora Przewodniczącego Zgromadzenia „Marsz Niepodległości"? Tak, tak, ZNOWU WYGRALIŚMY I szczerze, cieszę się, że w ratuszu, ktoś poszedł po przysłowiowy rozum do głowy. Oby pozwolili Marszowi też spokojnie przejść w dniu 11 listopada. Czego by jednak nie było, my będziemy gotowi” – napisał w mediach społecznościowych szef sztabu organizacyjnego Marszu Niepodległości, Marcin Kowalski.

 

 

Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji

Te informacje potwierdza rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth. Prezydent Warszawy po długich przepychankach zgodził się, aby Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne. 

„Bardzo dobre wieści. #MarszNiepodleglosci przejdzie ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne po dotychczasowej trasie z Ronda Romana Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego! Wszyscy na Marsz! Do zobaczenia 11 listopada!”

– napisał w mediach społecznościowych Bartosz Malewski, adwokat i prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

 

Marsz bez statusu wydarzenia cyklicznego

Konflikt z organizatorami marszu z władzami stolicy trwa od lat. W tym roku powołany przez Donalda Tuska wojewoda mazowiecki odmówił organizatorom Marszu Niepodległości przysługującego mu statusu „zgromadzenia cyklicznego”, które miał rzekomo utracić w związku z pandemią. Prawo o zgromadzeniach stanowi, że wydarzeniom organizowanym co roku przez okres co najmniej 3 lat przysługuje status „zgromadzenia cyklicznego” i pierwszeństwo przed innymi manifestacjami. Niestety organizowany od 14 lat Marsz Niepodległości ten status utracił, ponieważ według władz Warszawy przerwa wymuszona przepisami sanitarnymi w czasie pandemii (chociaż i wówczas marsz wyszedł na ulice Warszawy) anulowała „cykliczność” Marszu.

Wtargnięcie i przeszukania w siedzibie Stowarzyszenia

Potem kierowana przez Adama Bodnara zdecydowała o wtargnięciu do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, gdzie funkcjonariusze drobiazgowo przeszukali szafy, biurka i komputery organizatorów patriotycznej manifestacji. Następnie na miesiąc przed Świętem Niepodległości Rafał Trzaskowski zakazał organizacji Marszu Niepodległości pod pretekstem braku wspomnianego statusu cykliczności. Prezydent Warszawy powoływał się na to, że zgłoszenie sześciu zgromadzeń przez organizatorów Marszu było przedwczesne. Dlatego – jak twierdzi – musiał zakazać wszystkich.

Rafał Trzaskowski uznał też, że nie wolno zgłaszać zgromadzenia wielodniowego (Marsz miało poprzedzać miasteczko niepodległości), pomimo tego, że już wcześniej prezydent Warszawy sam dopuszczał wcześniej zgromadzenia formalnie trwające miesiąc, a nawet rok.

Jak tłumaczą organizatorzy marszu, zgłoszenie kilkudniowych zgromadzeń, było konieczne, by zabezpieczyć się przed tymi, którzy chcąc zablokować przejście Marszu Niepodległości, mogliby zgłaszać swoje zgromadzenia 11 listopada na jego tradycyjnej trasie. Ze względu na wspomnianą utratę statusu „zgromadzenia cyklicznego”, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości obawiało się takiego scenariusza. Właśnie dlatego organizatorzy Marszu Niepodległości złożyli więcej niż jedno zgłoszenie na zgromadzenia publiczne w okolicach 11 listopada. Na rozpatrzenie wciąż czekają te dotyczące organizacji zgromadzeń już tylko konkretnie w dniu 11 listopada.

Jeszcze 18 października Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie prawników z Ordo Iuris reprezentujących organizatorów marszu, utrzymując w mocy decyzję Prezydenta Warszawy o zakazie organizacji zgromadzeń publicznych zgłoszonych przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Ostatnie wiadomości z warszawskiego ratusza potwierdzają jednak, że Marsz, na który zwyczajowo zjadą tysiące ludzi z całego kraju, legalnie przejdzie uliacmi stolicy.

 

 


 

POLECANE
Prof. Kik: Tusk wzmacnia władzę kosztem sojuszników z ostatniej chwili
Prof. Kik: Tusk wzmacnia władzę kosztem sojuszników

Koalicja Obywatelska jako formacja wodzowska wykazuje tendencję do „połknięcia” mniejszych ugrupowań koalicyjnych, co pogłębia polaryzację i jest niekorzystne dla polskiej demokracji – powiedział PAP politolog, prof. Kazimierz Kik.

Rutte: Chiny mogą zmusić Rosję do ataku na NATO z ostatniej chwili
Rutte: Chiny mogą zmusić Rosję do ataku na NATO

Gdyby Chiny wystąpiły przeciw Tajwanowi, to jest bardzo prawdopodobne, że zmuszą Rosję, by zaatakowała NATO — stwierdził we wtorek sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte. Według niego strategia ta miałaby odciągnąć uwagę NATO od Indo-Pacyfiku.

Donald Trump: Rosyjska gospodarka wkrótce się zapadnie z ostatniej chwili
Donald Trump: Rosyjska gospodarka wkrótce się zapadnie

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że nie wie, dlaczego Władimir Putin kontynuuje wojnę przeciwko Ukrainie. Ocenił, że rosyjska gospodarka się wkrótce zapadnie. Potwierdził też, że będzie rozmawiał z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim o sprzedaży rakiet Tomahawk.

Jak Trump ograł Putina na Bliskim Wschodzie tylko u nas
Jak Trump ograł Putina na Bliskim Wschodzie

Bliski Wschód zmienia się na oczach świata. Po miesiącach wojny Izraela z Hamasem to nie Rosja, lecz Stany Zjednoczone – pod przywództwem Donalda Trumpa – stały się architektem pokoju. Dla Putina to największa geopolityczna porażka od lat.

Awaria sieci komórkowej w Małopolsce. Służby szukają przyczyn z ostatniej chwili
Awaria sieci komórkowej w Małopolsce. Służby szukają przyczyn

We wtorek w gminach Szczawnica i Krościenko nad Dunajcem (powiat nowotarski, Małopolska) doszło do poważnej awarii sieci komórkowej. Mieszkańcy i turyści mają trudności z wykonywaniem połączeń. Numer alarmowy 112 działa bez zakłóceń.

Wizz Air wydał komunikat dla podróżnych z Poznania z ostatniej chwili
Wizz Air wydał komunikat dla podróżnych z Poznania

W 2026 roku z Portu Lotniczego Poznań-Ławica będzie można polecieć do dwóch nowych europejskich miast. Linia Wizz Air uruchomi loty do Podgoricy w Czarnogórze oraz do Bazylei na pograniczu Szwajcarii, Francji i Niemiec. Nowe kierunki to kolejny krok w rozwoju siatki połączeń z Poznania.

Jest nowy sondaż partyjny. Spodoba się Grzegorzowi Braunowi z ostatniej chwili
Jest nowy sondaż partyjny. Spodoba się Grzegorzowi Braunowi

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, partia Donalda Tuska mogłaby jednak stracić władzę, bo jej dwaj koalicjanci - Polska 2050 i PSL - znaleźliby się pod progiem wyborczym - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Stałoby się tak mimo nieznacznego prowadzenia Koalicji Obywatelskiej w sondażu. Większość miałaby za to koalicja PiS i Konfederacji. 

Porozumienie w Strefie Gazy pod znakiem zapytania. Przejście graniczne zamknięte z ostatniej chwili
Porozumienie w Strefie Gazy pod znakiem zapytania. Przejście graniczne zamknięte

Hamas w poniedziałek miał przekazać Izraelowi zwłoki 28 zabitych zakładników, ale wydał tylko cztery ciała. Z powodu niedotrzymania terminu Izrael nie otworzy, jak wcześniej planowano, przejścia granicznego w Rafah i ograniczy pomoc humanitarną – przekazał portal Times of Israel.

Nominat Bodnara zmasakrował w SN zarzut o niezdolności do orzekania sędziów powołanych po 2017 r. tylko u nas
Nominat Bodnara zmasakrował w SN zarzut o niezdolności do orzekania sędziów powołanych po 2017 r.

Mec. Bartosz Lewandowski przypomniał mało znane i niewygodne postanowienie Sądu Najwyższego. Zgodnie z nim – jak pisze prawnik – „zasiadanie w składzie sądu przez sędziego powołanego po 2017 r. absolutnie nie oznacza, że istnieje podstawa do uchylenia wyroku i stwierdzenia istnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej”. To wyjątkowo niewygodne postanowienie dla obecnej władzy, zwłaszcza że wydane w składzie z sędzią, który zawdzięcza awans b. ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi.

Kancelaria Prezydenta ujawnia budżet na 2026 rok. Mniej niż Kancelaria Premiera z ostatniej chwili
Kancelaria Prezydenta ujawnia budżet na 2026 rok. "Mniej niż Kancelaria Premiera"

Kancelaria Prezydenta RP opublikowała szczegóły planowanego budżetu na 2026 rok. Choć wydatki wzrosną o blisko 9 proc., administracja Karola Nawrockiego wciąż dysponować będzie mniejszymi środkami niż Kancelaria Premiera czy parlament. Kancelaria Prezydenta podkreśla: "Większe koszty to efekt inwestycji, remontów i intensywnej aktywności międzynarodowej".

REKLAMA

Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji

Nowe informacje dotyczące tegorocznego Marszu Niepodległości podała rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth. Prezydent Warszawy po długich sądowych przepychankach zgodził się, aby Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne.
polska flaga Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji
polska flaga / pixabay

„Zgadnijcie, kto przed chwilą dostał zaproszenie do Urzędu Miasta Stołecznego, po odbiór Identyfikatora Przewodniczącego Zgromadzenia „Marsz Niepodległości"? Tak, tak, ZNOWU WYGRALIŚMY I szczerze, cieszę się, że w ratuszu, ktoś poszedł po przysłowiowy rozum do głowy. Oby pozwolili Marszowi też spokojnie przejść w dniu 11 listopada. Czego by jednak nie było, my będziemy gotowi” – napisał w mediach społecznościowych szef sztabu organizacyjnego Marszu Niepodległości, Marcin Kowalski.

 

 

Co dalej z Marszem Niepodległości? Zaskakujący zwrot akcji

Te informacje potwierdza rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth. Prezydent Warszawy po długich przepychankach zgodził się, aby Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne. 

„Bardzo dobre wieści. #MarszNiepodleglosci przejdzie ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne po dotychczasowej trasie z Ronda Romana Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego! Wszyscy na Marsz! Do zobaczenia 11 listopada!”

– napisał w mediach społecznościowych Bartosz Malewski, adwokat i prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

 

Marsz bez statusu wydarzenia cyklicznego

Konflikt z organizatorami marszu z władzami stolicy trwa od lat. W tym roku powołany przez Donalda Tuska wojewoda mazowiecki odmówił organizatorom Marszu Niepodległości przysługującego mu statusu „zgromadzenia cyklicznego”, które miał rzekomo utracić w związku z pandemią. Prawo o zgromadzeniach stanowi, że wydarzeniom organizowanym co roku przez okres co najmniej 3 lat przysługuje status „zgromadzenia cyklicznego” i pierwszeństwo przed innymi manifestacjami. Niestety organizowany od 14 lat Marsz Niepodległości ten status utracił, ponieważ według władz Warszawy przerwa wymuszona przepisami sanitarnymi w czasie pandemii (chociaż i wówczas marsz wyszedł na ulice Warszawy) anulowała „cykliczność” Marszu.

Wtargnięcie i przeszukania w siedzibie Stowarzyszenia

Potem kierowana przez Adama Bodnara zdecydowała o wtargnięciu do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, gdzie funkcjonariusze drobiazgowo przeszukali szafy, biurka i komputery organizatorów patriotycznej manifestacji. Następnie na miesiąc przed Świętem Niepodległości Rafał Trzaskowski zakazał organizacji Marszu Niepodległości pod pretekstem braku wspomnianego statusu cykliczności. Prezydent Warszawy powoływał się na to, że zgłoszenie sześciu zgromadzeń przez organizatorów Marszu było przedwczesne. Dlatego – jak twierdzi – musiał zakazać wszystkich.

Rafał Trzaskowski uznał też, że nie wolno zgłaszać zgromadzenia wielodniowego (Marsz miało poprzedzać miasteczko niepodległości), pomimo tego, że już wcześniej prezydent Warszawy sam dopuszczał wcześniej zgromadzenia formalnie trwające miesiąc, a nawet rok.

Jak tłumaczą organizatorzy marszu, zgłoszenie kilkudniowych zgromadzeń, było konieczne, by zabezpieczyć się przed tymi, którzy chcąc zablokować przejście Marszu Niepodległości, mogliby zgłaszać swoje zgromadzenia 11 listopada na jego tradycyjnej trasie. Ze względu na wspomnianą utratę statusu „zgromadzenia cyklicznego”, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości obawiało się takiego scenariusza. Właśnie dlatego organizatorzy Marszu Niepodległości złożyli więcej niż jedno zgłoszenie na zgromadzenia publiczne w okolicach 11 listopada. Na rozpatrzenie wciąż czekają te dotyczące organizacji zgromadzeń już tylko konkretnie w dniu 11 listopada.

Jeszcze 18 października Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie prawników z Ordo Iuris reprezentujących organizatorów marszu, utrzymując w mocy decyzję Prezydenta Warszawy o zakazie organizacji zgromadzeń publicznych zgłoszonych przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Ostatnie wiadomości z warszawskiego ratusza potwierdzają jednak, że Marsz, na który zwyczajowo zjadą tysiące ludzi z całego kraju, legalnie przejdzie uliacmi stolicy.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe