Turystyka wyborcza do Mołdawii. Kto rozdaje bilety?

W drugiej turze wyborów prezydenckich w Mołdawii o najwyższy urząd w państwie zawalczą w niedzielę obecna proeuropejska prezydent Maia Sandu i wspierany przez prorosyjskich socjalistów były prokurator generalny Alexandr Stoianoglo. Dla Rosji ten pojedynek nie jest obojętny.
flaga Mołdawii
flaga Mołdawii / pixa

Telewizja TV8 informuje w sobotę, powołując się na policję, że na granicy zaobserwowano zwiększoną liczbę środków transportu, które przywożą obywateli Mołdawii z Rosji.

„To nie jeden albo dwa autobusy”

– podano. Zaznaczono, że kierowcy i pojazdy nie mają zezwoleń i wymaganych umów. Pasażerowie są jednak wpuszczani do kraju, bo "są obywatelami Mołdawii”.

Turystyka wyborcza do Mołdawii

Policja uważa, że może to być „transport zorganizowany w określonych interesach”. Według mediów dowóz może być związany ze „zorganizowanym głosowaniem” na Alexandra Stoianoglo.

Agencja IPN poinformowała m.in., że 150 obywateli Mołdawii zostało bezpłatnie przetransportowanych do kraju przez Stambuł.

„W nocy z 1 na 2 listopada na przejście graniczne (z Rumunią) Oancea-Kaguł przyjechały trzy autokary z obywatelami Mołdawii powracającymi do kraju z Rosji. Według źródeł w służbach celnych i straży granicznej znajdowało się w nich ok. 150 osób, które bezpłatnie przeleciały z Moskwy do Stambułu, a stamtąd kontynuowały podróż autokarami”

– pisze IPN

Bilety dostali z Rosji

Funkcjonariusze ustalili, że osoby te nie płaciły za lot i przejazd autokarem. W Rosji zostali poinformowani, że dla osób chętnych do udziału w wyborach organizowany jest bezpłatny transport.

Podczas pierwszej tury mołdawskich wyborów w Moskwie otwarte były tylko dwa punkty do głosowania, co władze Mołdawii tłumaczyły niewystarczającą liczbą personelu po wydaleniu z Moskwy mołdawskich dyplomatów.

Dyrektor agencji informacyjnej IPN Denis Dermenzhi napisał na platformie X o „planach Moskwy” na II turę wyborów.

„Co planuje Rosja na jutro? Dziesiątki tysięcy zorganizowanych głosów z Naddniestrza. Dziesiątki lotów z Rosji do Stambułu, Mińska i Baku, by zapewnić głosy. Policja informuje o kolejkach autobusów z Rosji na granicy; prawdopodobnie nie tylko w celu głosowania. Oprócz tego e-maile i telefony, które mają zastraszyć wyborców”

– napisał Dermenzhi.

Zjawisko ma charakter masowy

Do Mińska obywatele Mołdawii mają być przywożeni, by tam zagłosować.

PAP udało się potwierdzić te informacje w rozmowie z osobą zbliżoną do mołdawskiego rządu.

„Wiemy o licznych autobusach przywożących mołdawskich wyborców z terytorium Rosji, które przyjeżdżają ze Stambułu, o transportowaniu głosujących do Mińska i Baku”

– powiedział rozmówca PAP, potwierdzając, że Kiszyniów ma także informacje o „zorganizowanym głosowaniu” dla obywateli mołdawskich z Naddniestrza.

„Dostają instrukcję, na kogo mają głosować. Mają być przewożeni samochodami osobowymi, by nie przyciągać uwagi”

– wyjaśnił.

Pracownik konsulatu USA skazany na kolonię karną

Na terenie Naddniestrza Kiszyniów, który nie kontroluje tego terytorium, nie otwiera komisji wyborczych, a Mołdawianie stamtąd mogą głosować w wyznaczonych lokalach na terenach kontrolowanych przez władze Mołdawii.

W 2020 r. media informowały, że Mołdawianie z separatystycznego Naddniestrza autobusami byli masowo dowożeni do lokali wyborczych. Obserwatorzy potwierdzili też, że wyborcom płacono za głos oddany na wskazanego kandydata (wówczas był nim socjalista Igor Dodon). Odnotowano wówczas nietypowo wysoką liczbę wyborców z separatystycznego regionu – prawie 32 tys., podczas gdy zazwyczaj nie przekracza ona kilkunastu tysięcy.

Wilma wyjeżdża z Warszawy. ZOO wydało komunikat

Europoseł PO została matką chrzestną statku. Niemieckiego

„Złowrogi” – katolicki horror wchodzi do polskich kin


 

POLECANE
Nowy rząd Czech odrzuci pakt migracyjny i ETS2. Padła jasna zapowiedź wideo
Nowy rząd Czech odrzuci pakt migracyjny i ETS2. Padła jasna zapowiedź

Tomio Okamura, przewodniczący partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) oraz nowo wybrany przewodniczący Izby Deputowanych, zapowiedział w piątek 5 grudnia, że pierwsza sesja nowego gabinetu Andreja Babiša obejmie “odrzucenie Paktu Migracyjnego UE i systemu handlu emisjami ETS2”.

Nowa aktorka w Klanie. Szykują się zmiany w obsadzie Wiadomości
Nowa aktorka w "Klanie". Szykują się zmiany w obsadzie

Widzowie „Klanu” już wkrótce zauważą istotną zmianę w obsadzie. Dominika Torman, jedna z ważniejszych postaci ostatnich lat, pojawi się ponownie w serialu - jednak z nową twarzą.

Klęska Tuska w Sejmie. Tak to skomentował z ostatniej chwili
Klęska Tuska w Sejmie. Tak to skomentował

W piątkowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego ws. ustawy dotyczącej kryptoaktywów. Co na to premier Donald Tusk?

Sejm uchwalił budżet na 2026 r. z ostatniej chwili
Sejm uchwalił budżet na 2026 r.

Dochody wyniosą 647,2 mld zł, wydatki 918,9 mld zł a deficyt 271,7 mld zł.

Wojewoda wyraził zgodę na usunięcie nazw „Radziłów” i „Jedwabne” w Treblince. IPN protestuje Wiadomości
Wojewoda wyraził zgodę na usunięcie nazw „Radziłów” i „Jedwabne” w Treblince. IPN protestuje

Decyzja wojewody mazowieckiego dotycząca zmian na terenie Muzeum Treblinka wywołała poważny spór. Chodzi o zgodę na usunięcie nazw „Radziłów” i „Jedwabne” z kamieni tworzących upamiętnienie Żydów deportowanych do obozu zagłady Treblinka II. Głazy te od lat stanowią element symbolicznego miejsca pamięci, które przypomina o wysiedleniach mieszkańców różnych miejscowości podczas okupacji niemieckiej.

Kontrola poselska w UTK. „Należy zawiesić licencję ukraińskiemu przewoźnikowi kolejowemu” wideo
Kontrola poselska w UTK. „Należy zawiesić licencję ukraińskiemu przewoźnikowi kolejowemu”

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński i Jerzy Polaczek przeprowadzili kontrolę poselską w Urzędzie Transportu Kolejowego.

Rośnie przewaga lidera. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Rośnie przewaga lidera. Nowy sondaż

Koalicja Obywatelska utrzymuje wyraźną przewagę nad Prawem i Sprawiedliwością – wynika z najnowszego badania CBOS.

Niemiecki rząd tnie wydatki. Pracownicy Deutsche Welle wściekli tylko u nas
Niemiecki rząd tnie wydatki. Pracownicy Deutsche Welle wściekli

Pracownicy Deutsche Welle (DW), niemieckiego publicznego nadawcy międzynarodowego, protestują przeciwko drastycznym cięciom budżetowym. Powodem niezadowolenia jest decyzja komisji budżetowej Bundestagu, która na wniosek podsekretarza stanu ds. kultury i mediów Wolfganga Weimera obcięła budżet DW na 2026 rok o 10 milionów euro – z planowanych 405,5 mln euro do 395 mln euro. Redukcja ta zagraża nie tylko setkom miejsc pracy, ale także zasięgowi niemieckiej sieci medialnej.

Zaskakujące kosmiczne odkrycie. Naukowcy mówią o wyjątkowym zjawisku Wiadomości
Zaskakujące kosmiczne odkrycie. Naukowcy mówią o wyjątkowym zjawisku

Naukowcy zaobserwowali niezwykłą formację w kosmicznej sieci galaktyk. Chodzi o wydłużone włókno, w którym całe galaktyki zdają się wykonywać ruch obrotowy wokół wspólnej osi. Według badaczy może to być jedna z największych wirujących struktur, jakie kiedykolwiek wykryto.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Nowy rozkład jazdy POLREGIO w Kujawsko-Pomorskiem przywraca po kilkunastu latach pociągi do Ciechocinka i zwiększa liczbę codziennych połączeń m.in. do Bydgoszczy, Olsztyna, Kołobrzegu i Piły.

REKLAMA

Turystyka wyborcza do Mołdawii. Kto rozdaje bilety?

W drugiej turze wyborów prezydenckich w Mołdawii o najwyższy urząd w państwie zawalczą w niedzielę obecna proeuropejska prezydent Maia Sandu i wspierany przez prorosyjskich socjalistów były prokurator generalny Alexandr Stoianoglo. Dla Rosji ten pojedynek nie jest obojętny.
flaga Mołdawii
flaga Mołdawii / pixa

Telewizja TV8 informuje w sobotę, powołując się na policję, że na granicy zaobserwowano zwiększoną liczbę środków transportu, które przywożą obywateli Mołdawii z Rosji.

„To nie jeden albo dwa autobusy”

– podano. Zaznaczono, że kierowcy i pojazdy nie mają zezwoleń i wymaganych umów. Pasażerowie są jednak wpuszczani do kraju, bo "są obywatelami Mołdawii”.

Turystyka wyborcza do Mołdawii

Policja uważa, że może to być „transport zorganizowany w określonych interesach”. Według mediów dowóz może być związany ze „zorganizowanym głosowaniem” na Alexandra Stoianoglo.

Agencja IPN poinformowała m.in., że 150 obywateli Mołdawii zostało bezpłatnie przetransportowanych do kraju przez Stambuł.

„W nocy z 1 na 2 listopada na przejście graniczne (z Rumunią) Oancea-Kaguł przyjechały trzy autokary z obywatelami Mołdawii powracającymi do kraju z Rosji. Według źródeł w służbach celnych i straży granicznej znajdowało się w nich ok. 150 osób, które bezpłatnie przeleciały z Moskwy do Stambułu, a stamtąd kontynuowały podróż autokarami”

– pisze IPN

Bilety dostali z Rosji

Funkcjonariusze ustalili, że osoby te nie płaciły za lot i przejazd autokarem. W Rosji zostali poinformowani, że dla osób chętnych do udziału w wyborach organizowany jest bezpłatny transport.

Podczas pierwszej tury mołdawskich wyborów w Moskwie otwarte były tylko dwa punkty do głosowania, co władze Mołdawii tłumaczyły niewystarczającą liczbą personelu po wydaleniu z Moskwy mołdawskich dyplomatów.

Dyrektor agencji informacyjnej IPN Denis Dermenzhi napisał na platformie X o „planach Moskwy” na II turę wyborów.

„Co planuje Rosja na jutro? Dziesiątki tysięcy zorganizowanych głosów z Naddniestrza. Dziesiątki lotów z Rosji do Stambułu, Mińska i Baku, by zapewnić głosy. Policja informuje o kolejkach autobusów z Rosji na granicy; prawdopodobnie nie tylko w celu głosowania. Oprócz tego e-maile i telefony, które mają zastraszyć wyborców”

– napisał Dermenzhi.

Zjawisko ma charakter masowy

Do Mińska obywatele Mołdawii mają być przywożeni, by tam zagłosować.

PAP udało się potwierdzić te informacje w rozmowie z osobą zbliżoną do mołdawskiego rządu.

„Wiemy o licznych autobusach przywożących mołdawskich wyborców z terytorium Rosji, które przyjeżdżają ze Stambułu, o transportowaniu głosujących do Mińska i Baku”

– powiedział rozmówca PAP, potwierdzając, że Kiszyniów ma także informacje o „zorganizowanym głosowaniu” dla obywateli mołdawskich z Naddniestrza.

„Dostają instrukcję, na kogo mają głosować. Mają być przewożeni samochodami osobowymi, by nie przyciągać uwagi”

– wyjaśnił.

Pracownik konsulatu USA skazany na kolonię karną

Na terenie Naddniestrza Kiszyniów, który nie kontroluje tego terytorium, nie otwiera komisji wyborczych, a Mołdawianie stamtąd mogą głosować w wyznaczonych lokalach na terenach kontrolowanych przez władze Mołdawii.

W 2020 r. media informowały, że Mołdawianie z separatystycznego Naddniestrza autobusami byli masowo dowożeni do lokali wyborczych. Obserwatorzy potwierdzili też, że wyborcom płacono za głos oddany na wskazanego kandydata (wówczas był nim socjalista Igor Dodon). Odnotowano wówczas nietypowo wysoką liczbę wyborców z separatystycznego regionu – prawie 32 tys., podczas gdy zazwyczaj nie przekracza ona kilkunastu tysięcy.

Wilma wyjeżdża z Warszawy. ZOO wydało komunikat

Europoseł PO została matką chrzestną statku. Niemieckiego

„Złowrogi” – katolicki horror wchodzi do polskich kin



 

Polecane