Uwierzycie? Na TVN24.pl: "Bóg: Kocham nawet narodowców. Na Marsz się nie wybieram"

- Oczywiście nie mam stuprocentowej pewności, że list jest autentyczny i nie jest to tylko jakiś dowcipniś podszywający się pod Boga. Charakter pisma zdradzał jednak bardzo wysoką kulturę osobistą, a składnia faktycznie była miejscami biblijna. No i, rzecz najmniej może istotna, ale również przekonująca, anioły z trąbami i ognistymi mieczami, które przyniosły kopertę, wyglądały bardzo autentycznie
- szydzi młody naukowiec na łamach TVN24.pl
- Jak powiadają, "jestem miłością", więc zapewniam, że kocham nawet was. Ale w sobotę 11 listopada zdecyduję się jednak zostać w domu albo – jeszcze lepiej – z okazji szabatu odwiedzę moich Pierworodnych w synagodze. Nie tego się po mnie spodziewaliście? I właśnie o to mi chodzi! Może to zaproszenie, które z żalem odrzucam, posłuży przynajmniej jako okazja do wyjaśnienia kilku nieporozumień
- "cytuje"