Uciekają z X, bo i tak przegrali

Lewicowe media uciekają z X: The Guardian, La Vanguardia, Dagens Nyheter, Gazeta Wyborcza, Krytyka Polityczna. Z dawnego Twittera chce też zrezygnować Europejska Federacja Dziennikarzy. Wszystkie te odejścia mają być protestem przeciwko prawicy i „dezinformacji”, która panoszy się rzekomo na platformie. Czy to jednak prawda?
Elon Musk
Elon Musk / Wikipedia CC BY 2,0 Steve Jurvetson

Szczury uciekają z reguły ze statku, który tonie. X (dawny Twitter) ma się jednak całkiem dobrze. W niektórych krajach (np. w Niemczech) przoduje nawet jako źródło informacji o świecie. Mimo tego znikają z niego znane media i dziennikarze. Większość z nich zaprasza swoich znikających od lat czytelników do „postępowej” konkurencji – na „BlueSky”.

Twittera opuścił więc oficjalnie The Guardian, jeden z najbardziej znanych brytyjskich dzienników. The Guardian wynosi się rzekomo z X z powodu promowania tam skrajnie prawicowych teorii spiskowych i rasizmu. X jest, według Guardiana, toksyczny. Podobnie postąpiła La Vanguardia, hiszpańska gazeta, która zdecydowała się na zaprzestanie publikacji na Twitterze, nazywając platformę źródłem teorii spiskowych i dezinformacji. Również szwedzka gazeta Dagens Nyheter opuściła „Ćwierkacza”, argumentując, że atmosfera na nim staje się "zbyt ciężka i ekstremalna". Od 20 stycznia 2025 z portalu ma zniknąć również European Federation of Journalists. To dla międzynarodowej lewicy ważny termin: 20 stycznia Trump ponownie stanie się prezydentem Stanów Zjednoczonych. Prezydentem, którego wspiera Elon Musk.

- Nie możemy kontynuować uczestnictwa w mediach socjalnych człowieka, który ogłosił śmierć mediów, a co za tym idzie, dziennikarzy

- powiedziała prezes EFJ, Maja Sever. "Platforma X stała się wektorem teorii spiskowych, rasizmu, skrajnie prawicowych idei oraz mizoginicznej retoryki. X to platforma, która nie służy już interesowi publicznemu, ale specyficznym ideologicznym i finansowym interesom jej właściciela i jego politycznych sojuszników."

 

Zero reakcji

W naszym kraju z X rezygnuje Gazeta Wyborcza i Krytyka Polityczna. Oba media zapowiedziały to na aplikacji należącej obecnie do Elona Muska – trudno będzie jednak ich brak na dawnym Twitterze zauważyć. Jeżeli spojrzy się bowiem na ostatnie publikacje Guardiana, Wyborczej czy Krytyki Politycznej, to... nikt ich prawie na X nie czyta. Prawie nikt na ich posty nie reaguje. Pod prawie każdym wpisem można znaleźć zaledwie kilka reakcji. Niektóre nie mają ŻADNYCH, a w skali kraju zobaczyło je kilka tysięcy osób.


Podobnie jest z Guardianem z jego 10.8 milionami subskrybentów na platformie, z której chce zrezygnować. Teoretyczna liczba odbiorców robi wrażenie. Mimo tego gazeta już wiele dni temu zapowiedziała zawieszenie swoich kont publikacyjnych, twierdząc, że "właściciel X, Elon Musk, mógł wykorzystać swój wpływ do kształtowania dyskursu politycznego" podczas kampanii prezydenckiej w USA. Komu jednak zabraknie lewicowej publikacji na X? Ostatnie wpisy „postępowego” giganta zwracały uwagę kilku, czasem kilkunastu czytelników – taka passa utrzymywała się od wielu miesięcy.

Podobnie wygląda popularność hiszpańskiej "La Vanguardia", czwartej pod względem czytelnictwa gazety ogólnotematycznej w Hiszpanii. Ta postanowiła zrezygnować z publikacji na X, argumentując, że platforma stała się "bańką dla echa dezinformacji i teorii spiskowych". Redaktor Jordi Juan, który sam zawiesił swoje konto, powiedział, że od czasu przejęcia X przez Muska, platforma toleruje coraz bardziej toksyczne i manipulowane treści dzięki proliferacji botów. "Idee, które naruszają prawa człowieka, takie jak nienawiść do mniejszości etnicznych, mizoginia i rasizm, są częścią trendującymi treściami rozprzestrzenianymi na X, gdzie zyskują na popularności, aby przyciągać więcej użytkowników, a tym samym więcej pieniędzy z reklam," dodała gazeta w swoim edytorialu.

Czy jednak ktokolwiek usłyszy trzask zamykanych drzwi? Informacja o odejściu La Vanguardii z X zrobiła może zasięgi, tego samego jednak nie można powiedzieć o innych postach: te cieszą się czasem 8, czasem 5, a czasem 1 „lajkiem”. La Vanguardia praktycznie nie istniała na X, zanim nawet zapragnęła się z niego wynieść.

Identycznymi pustkami świeci szwedzki Dagens Nyheter – brak komentarzy, brak polubień, nie istniejące zainteresowanie. Lewicowi dziennikarze demonstracyjnie odchodzą, nikt jednak nie woła, by wrócili. Można się więc pokusić o założenie, że lewicowe media nie uciekają od Muska z honorem i „dla sprawy” - one ewakuują się, zanim jeszcze więcej ludzi spostrzeże, nie są bez znaczenia. Że straciły wpływy.

 

Brak alternatywy

Puste socjale to dla dawnych gigantów medialnych złe wiadomości. Badania pokazują bowiem, że coraz więcej osób, szczególnie młodsze pokolenia, preferuje zdobywanie informacji przez Internet. Lewicowe centra wpływów medialnych nie chcą więc opuszczać sieci zupełnie – próbują raczej stworzyć raczej alternatywę dla X. Tą alternatywą ma być Błękitne Niebo, czyli BlueSky – aplikacja, jak twierdzą niektórzy, znana dotąd m.in. jako gniazdo fetyszystów i amatorskiej pornografii.

Trwa więc obecnie eksodus z dawnego Twittera na nową platformę. Ten jednak odczuwalny jest głównie w progresywnych bańkach, bo BlueSky po wielu tygodniach reklamy wśród postępowych na całym świecie nadal liczy niewiele ponad 20 milionów użytkowników. Trudno to porównać z X – w jego przypadku liczba użytkowników szacowana jest na ok. 600 milionów.


 

POLECANE
Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

W najnowszym wystąpieniu telewizyjnym król Karol III podzielił się z Brytyjczykami zarówno dobrymi wiadomościami, jak i ważnym apelem dotyczącym profilaktyki nowotworowej. Monarcha zwrócił uwagę, że mimo trwającego leczenia funkcjonuje aktywnie, a dzięki wczesnemu wykryciu choroby jego terapia może wkrótce zostać skrócona.

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem

Mój kolega, Stanisław, człek obdarzony wyjątkowym darem obserwacji i jeszcze większą umiejętnością ubierania swych spostrzeżeń w słowa, przez lata posługiwał się takim lapidarnym powiedzeniem: „Im gorzej u nich, tym lepiej dla nas!”.

Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Niemiec Philipp Raimund. Piotr Żyła był 21., Kamil Stoch - 24., Maciej Kot - 28., Kacper Tomasiak - 29., Dawid Kubacki - 32., a Paweł Wąsek - 48.

Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu Wiadomości
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu

Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków jazzowych, pianista, pisarz, historyk, menedżer kultury, wydawca, fotograf i podróżnik zmarł w nocy 12 grudnia 2025 roku, w szpitalu w Wyszkowie. Miał 88 lat.

Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje Wiadomości
Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie od miesięcy wywołuje liczne spekulacje. Każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia . Mimo tego jedno wydaje się jasne: Polak nadal widzi siebie w Barcelonie i jest gotowy zrobić wiele, aby pozostać w klubie.

Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina z ostatniej chwili
Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina

Kanclerz Friedrich Merz podejmie w poniedziałek w Berlinie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a tematem rozmów będzie aktualny stan negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy - poinformował w piątek rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius.

Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu Wiadomości
Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.

Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA z ostatniej chwili
Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA

„Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA!!!!” - skomentowała ekspert ds. Niemiec odnosząc się do opublikowanego artykułu w Welt.de. cytującego Angelę Merkel, byłą kanclerz Niemiec.

Nie żyje znana brytyjska pisarka Wiadomości
Nie żyje znana brytyjska pisarka

Sophie Kinsella nie żyje. Brytyjska pisarka, która zdobyła międzynarodową sławę dzięki serii książek o zakupoholiczce, odeszła po długich zmaganiach z glejakiem wielopostaciowym. O jej śmierci poinformowała rodzina.

REKLAMA

Uciekają z X, bo i tak przegrali

Lewicowe media uciekają z X: The Guardian, La Vanguardia, Dagens Nyheter, Gazeta Wyborcza, Krytyka Polityczna. Z dawnego Twittera chce też zrezygnować Europejska Federacja Dziennikarzy. Wszystkie te odejścia mają być protestem przeciwko prawicy i „dezinformacji”, która panoszy się rzekomo na platformie. Czy to jednak prawda?
Elon Musk
Elon Musk / Wikipedia CC BY 2,0 Steve Jurvetson

Szczury uciekają z reguły ze statku, który tonie. X (dawny Twitter) ma się jednak całkiem dobrze. W niektórych krajach (np. w Niemczech) przoduje nawet jako źródło informacji o świecie. Mimo tego znikają z niego znane media i dziennikarze. Większość z nich zaprasza swoich znikających od lat czytelników do „postępowej” konkurencji – na „BlueSky”.

Twittera opuścił więc oficjalnie The Guardian, jeden z najbardziej znanych brytyjskich dzienników. The Guardian wynosi się rzekomo z X z powodu promowania tam skrajnie prawicowych teorii spiskowych i rasizmu. X jest, według Guardiana, toksyczny. Podobnie postąpiła La Vanguardia, hiszpańska gazeta, która zdecydowała się na zaprzestanie publikacji na Twitterze, nazywając platformę źródłem teorii spiskowych i dezinformacji. Również szwedzka gazeta Dagens Nyheter opuściła „Ćwierkacza”, argumentując, że atmosfera na nim staje się "zbyt ciężka i ekstremalna". Od 20 stycznia 2025 z portalu ma zniknąć również European Federation of Journalists. To dla międzynarodowej lewicy ważny termin: 20 stycznia Trump ponownie stanie się prezydentem Stanów Zjednoczonych. Prezydentem, którego wspiera Elon Musk.

- Nie możemy kontynuować uczestnictwa w mediach socjalnych człowieka, który ogłosił śmierć mediów, a co za tym idzie, dziennikarzy

- powiedziała prezes EFJ, Maja Sever. "Platforma X stała się wektorem teorii spiskowych, rasizmu, skrajnie prawicowych idei oraz mizoginicznej retoryki. X to platforma, która nie służy już interesowi publicznemu, ale specyficznym ideologicznym i finansowym interesom jej właściciela i jego politycznych sojuszników."

 

Zero reakcji

W naszym kraju z X rezygnuje Gazeta Wyborcza i Krytyka Polityczna. Oba media zapowiedziały to na aplikacji należącej obecnie do Elona Muska – trudno będzie jednak ich brak na dawnym Twitterze zauważyć. Jeżeli spojrzy się bowiem na ostatnie publikacje Guardiana, Wyborczej czy Krytyki Politycznej, to... nikt ich prawie na X nie czyta. Prawie nikt na ich posty nie reaguje. Pod prawie każdym wpisem można znaleźć zaledwie kilka reakcji. Niektóre nie mają ŻADNYCH, a w skali kraju zobaczyło je kilka tysięcy osób.


Podobnie jest z Guardianem z jego 10.8 milionami subskrybentów na platformie, z której chce zrezygnować. Teoretyczna liczba odbiorców robi wrażenie. Mimo tego gazeta już wiele dni temu zapowiedziała zawieszenie swoich kont publikacyjnych, twierdząc, że "właściciel X, Elon Musk, mógł wykorzystać swój wpływ do kształtowania dyskursu politycznego" podczas kampanii prezydenckiej w USA. Komu jednak zabraknie lewicowej publikacji na X? Ostatnie wpisy „postępowego” giganta zwracały uwagę kilku, czasem kilkunastu czytelników – taka passa utrzymywała się od wielu miesięcy.

Podobnie wygląda popularność hiszpańskiej "La Vanguardia", czwartej pod względem czytelnictwa gazety ogólnotematycznej w Hiszpanii. Ta postanowiła zrezygnować z publikacji na X, argumentując, że platforma stała się "bańką dla echa dezinformacji i teorii spiskowych". Redaktor Jordi Juan, który sam zawiesił swoje konto, powiedział, że od czasu przejęcia X przez Muska, platforma toleruje coraz bardziej toksyczne i manipulowane treści dzięki proliferacji botów. "Idee, które naruszają prawa człowieka, takie jak nienawiść do mniejszości etnicznych, mizoginia i rasizm, są częścią trendującymi treściami rozprzestrzenianymi na X, gdzie zyskują na popularności, aby przyciągać więcej użytkowników, a tym samym więcej pieniędzy z reklam," dodała gazeta w swoim edytorialu.

Czy jednak ktokolwiek usłyszy trzask zamykanych drzwi? Informacja o odejściu La Vanguardii z X zrobiła może zasięgi, tego samego jednak nie można powiedzieć o innych postach: te cieszą się czasem 8, czasem 5, a czasem 1 „lajkiem”. La Vanguardia praktycznie nie istniała na X, zanim nawet zapragnęła się z niego wynieść.

Identycznymi pustkami świeci szwedzki Dagens Nyheter – brak komentarzy, brak polubień, nie istniejące zainteresowanie. Lewicowi dziennikarze demonstracyjnie odchodzą, nikt jednak nie woła, by wrócili. Można się więc pokusić o założenie, że lewicowe media nie uciekają od Muska z honorem i „dla sprawy” - one ewakuują się, zanim jeszcze więcej ludzi spostrzeże, nie są bez znaczenia. Że straciły wpływy.

 

Brak alternatywy

Puste socjale to dla dawnych gigantów medialnych złe wiadomości. Badania pokazują bowiem, że coraz więcej osób, szczególnie młodsze pokolenia, preferuje zdobywanie informacji przez Internet. Lewicowe centra wpływów medialnych nie chcą więc opuszczać sieci zupełnie – próbują raczej stworzyć raczej alternatywę dla X. Tą alternatywą ma być Błękitne Niebo, czyli BlueSky – aplikacja, jak twierdzą niektórzy, znana dotąd m.in. jako gniazdo fetyszystów i amatorskiej pornografii.

Trwa więc obecnie eksodus z dawnego Twittera na nową platformę. Ten jednak odczuwalny jest głównie w progresywnych bańkach, bo BlueSky po wielu tygodniach reklamy wśród postępowych na całym świecie nadal liczy niewiele ponad 20 milionów użytkowników. Trudno to porównać z X – w jego przypadku liczba użytkowników szacowana jest na ok. 600 milionów.



 

Polecane