Napięta sytuacja na zachodniej granicy Niemiec. Sąsiedzi wściekli

Niemcy w obliczu zbliżających się przedwczesnych wyborów do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego, chętnie trąbią o sukcesie, który polega na bardzo znaczącym spadku wniosków o azyl w Niemczech. Mniej azylantów w Niemczech oznacza mniejsze koszty zjawiska niekontrolowanej migracji dla Niemiec. Ten sukces realizowany jest jednak kosztem krajów sąsiedzkich takich jak Polska, ale także Francja, Luksemburg i Belgia.
Niemiecki slup graniczny Napięta sytuacja na zachodniej granicy Niemiec. Sąsiedzi wściekli
Niemiecki slup graniczny / Wikipedia CC BY 3,0 Ralf Lotys

Niemcy ograniczają liczbę wnioskujących o azyl w Niemczech, przez wydalanie osób do krajów ościennych. To stało się możliwe, bo Niemcy wprowadziły kontrole stacjonarne na wszystkich swoich granicach lądowych. W toku domniemanych kontroli granicznych znacznie zwiększono geograficznie teren działań niemieckiej policji federalnej, która pełni w Niemczech obowiązki straży granicznej. Policja federalna przeprowadza kontrole osób podejrzanych niekiedy w odległości 10 - 30 kilometrów i więcej od linii granicznej. Jeśli osoby kontrolowane nie posiadają uprawnień i dokumentów wskazujących na legalny pobyt w Niemczech, są one fizycznie wydalane na teren kraju sąsiedniego.

Sąsiedzi nie zgadzają się na kolejki i wydalenia

Szczególnie głośną krytykę zachowania Niemiec w związku z granicą słuchać w Luksemburgu - właśnie z tego małego kraju. Wielkie Księstwo Luksemburga wskazało wcześniej, że jest przeciwne ponownemu wprowadzeniu kontroli granicznych przez Niemcy. W listopadzie ubiegłego roku ministrowie spraw wewnętrznych i zagranicznych, Léon Gloden i Xavier Bettel, akcentowali swój sprzeciw także w Brukseli, że Luksemburg sprzeciwia się kontrolom granicznym, jeśli chodzi o walkę z nielegalną imigracją. Premier Luksemburga Luc Frieden powiedział wręcz otwarcie, że niemieckie kontrole graniczne nie mogą być dłużej tolerowane, bo są one wymierzone w interesy obywateli, osłabiają gospodarkę i nie są rozwiązaniem problemów migracyjnych.

Wprowadzenie kontroli granicznych prowadzi także do długich korków i utrudnień w transporcie transgranicznym. Na to zwracają uwagę nawet niemieccy politycy regionalni.

— Na granicach z Francją, Luksemburgiem i Belgią nie ma znaczących ruchów uchodźców, które uzasadniałyby tak wszechstronną kontrolę - powiedział minister spraw wewnętrznych zachodnioniemieckiego landu Nadrenia-Palatynat Michael Ebling (SPD). — Wręcz przeciwnie, środki te stanowią znaczne obciążenie dla wymiany gospodarczej i kulturalnej, a także dla osób dojeżdżających do pracy w regionach przygranicznych. Nadrenia-Palatynat żyje dzięki bliskim związkom z sąsiednimi krajami: To musi być chronione

- akcentuje Ebling.

Federalna minister spraw wewnętrznych contra premier kraju Saary

O ile Nancy Faeser (SPD), federalna minister spraw wewnętrznych, zapowiada przedłużenie kontroli granicznych na wszystkich granicach lądowych Niemiec, tyle wzrasta opór przygranicznych landów. Premier kraju Saary Anke Rehlinger (SPD) powiedziała nawet, że kontrole graniczne, to nie nie jest Europa, ona sobie wyobraża.

— To nie jest Europa, jakiej chcemy

- zaznacza Rehlinger.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Imigranci w Szczecinie. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Imigranci w Szczecinie. Jest komunikat policji

Poseł PiS Dariusz Matecki w ostatnich dniach opisywał temat cudzoziemców, którzy pojawili się w centrum Szczecina. Teraz do sprawy odniosła się szczecińska policja.

Śmierć dziecka odebranego matce. Ekspert: dziecko to też człowiek gorące
Śmierć dziecka odebranego matce. Ekspert: dziecko to też człowiek

Dziecko to człowiek, a nie „sprawa do rozpatrzenia” – dlaczego procedury muszą służyć dobru dziecka, a nie je zastępować?

Jest oświadczenie patocelebryty Tuska Jacka Murańskiego ws. powtórzenia wyborów z ostatniej chwili
Jest oświadczenie patocelebryty Tuska Jacka Murańskiego ws. "powtórzenia wyborów"

Patocelebryta Jacek Murański postanowił zaangażować się w inicjatywę Romana Giertycha, mającą na celu unieważnienie wyniku ostatnich wyborów prezydenckich.

Karol Nawrocki: Otoczyli nas. Współczuję skurczybykom gorące
Karol Nawrocki: Otoczyli nas. Współczuję skurczybykom

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w niedzielę w Pułtusku, że 7 sierpnia, dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta, wystąpi z pierwszymi inicjatywami. Zapewniał też, że będzie prezydentem pracowitym i prezydentem dialogu.

Eksplozja w kościele w Damaszku. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Eksplozja w kościele w Damaszku. Wiele ofiar

Zamachowiec samobójca zabił w niedzielę 13 osób i ranił 53 podczas mszy w chrześcijańskim kościele w Damaszku.

Koszykarze Legii Warszawa mistrzami Polski z ostatniej chwili
Koszykarze Legii Warszawa mistrzami Polski

Koszykarze Legii Warszawa w siódmym meczu finałowym play-off rozgrywanym w Lublinie pokonali tamtejszy Start 92-82 i po 56 latach przerwy zdobyli mistrzostwo Polski.

Niemcy odesłali nielegalnych imigrantów do Polski. Podano liczbę z ostatniej chwili
Niemcy odesłali nielegalnych imigrantów do Polski. Podano liczbę

Czterech obywateli Erytrei zatrzymała niemiecka policja na Moście Europejskim Neurüdnitz – Siekierki. Po kontroli zostali odesłani do Polski – informuje niemiecki serwis nordkurier.de.

Iran zamknie cieśninę Ormuz? Jest decyzja parlamentu z ostatniej chwili
Iran zamknie cieśninę Ormuz? Jest decyzja parlamentu

Iran rozważa zamknięcie Cieśniny Ormuz po decyzji parlamentu. Ruch Iranu grozi zakłóceniem 20 proc. światowych dostaw ropy.

Już 7 sierpnia. Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiada z ostatniej chwili
"Już 7 sierpnia". Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiada

– Już 7 sierpnia wyjdę z konkretnymi inicjatywami, które będą wypełnieniem planu, za którym zagłosowało blisko 11 mln Polaków. I tych Polaków nie dam oszukać, jako prezydent Polski – oświadczył w niedzielę prezydent elekt Karol Nawrocki.

Alarm bojowy w kilku państwach. Atak możliwy w każdej chwili z ostatniej chwili
Alarm bojowy w kilku państwach. Atak możliwy w każdej chwili

Państwa Zatoki Perskiej, posiadające amerykańskie bazy wojskowe, przygotowują się na ewentualny odwet Iranu po atakach USA na obiekty jądrowe tego kraju - napisała w niedzielę agencja Reutera.

REKLAMA

Napięta sytuacja na zachodniej granicy Niemiec. Sąsiedzi wściekli

Niemcy w obliczu zbliżających się przedwczesnych wyborów do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego, chętnie trąbią o sukcesie, który polega na bardzo znaczącym spadku wniosków o azyl w Niemczech. Mniej azylantów w Niemczech oznacza mniejsze koszty zjawiska niekontrolowanej migracji dla Niemiec. Ten sukces realizowany jest jednak kosztem krajów sąsiedzkich takich jak Polska, ale także Francja, Luksemburg i Belgia.
Niemiecki slup graniczny Napięta sytuacja na zachodniej granicy Niemiec. Sąsiedzi wściekli
Niemiecki slup graniczny / Wikipedia CC BY 3,0 Ralf Lotys

Niemcy ograniczają liczbę wnioskujących o azyl w Niemczech, przez wydalanie osób do krajów ościennych. To stało się możliwe, bo Niemcy wprowadziły kontrole stacjonarne na wszystkich swoich granicach lądowych. W toku domniemanych kontroli granicznych znacznie zwiększono geograficznie teren działań niemieckiej policji federalnej, która pełni w Niemczech obowiązki straży granicznej. Policja federalna przeprowadza kontrole osób podejrzanych niekiedy w odległości 10 - 30 kilometrów i więcej od linii granicznej. Jeśli osoby kontrolowane nie posiadają uprawnień i dokumentów wskazujących na legalny pobyt w Niemczech, są one fizycznie wydalane na teren kraju sąsiedniego.

Sąsiedzi nie zgadzają się na kolejki i wydalenia

Szczególnie głośną krytykę zachowania Niemiec w związku z granicą słuchać w Luksemburgu - właśnie z tego małego kraju. Wielkie Księstwo Luksemburga wskazało wcześniej, że jest przeciwne ponownemu wprowadzeniu kontroli granicznych przez Niemcy. W listopadzie ubiegłego roku ministrowie spraw wewnętrznych i zagranicznych, Léon Gloden i Xavier Bettel, akcentowali swój sprzeciw także w Brukseli, że Luksemburg sprzeciwia się kontrolom granicznym, jeśli chodzi o walkę z nielegalną imigracją. Premier Luksemburga Luc Frieden powiedział wręcz otwarcie, że niemieckie kontrole graniczne nie mogą być dłużej tolerowane, bo są one wymierzone w interesy obywateli, osłabiają gospodarkę i nie są rozwiązaniem problemów migracyjnych.

Wprowadzenie kontroli granicznych prowadzi także do długich korków i utrudnień w transporcie transgranicznym. Na to zwracają uwagę nawet niemieccy politycy regionalni.

— Na granicach z Francją, Luksemburgiem i Belgią nie ma znaczących ruchów uchodźców, które uzasadniałyby tak wszechstronną kontrolę - powiedział minister spraw wewnętrznych zachodnioniemieckiego landu Nadrenia-Palatynat Michael Ebling (SPD). — Wręcz przeciwnie, środki te stanowią znaczne obciążenie dla wymiany gospodarczej i kulturalnej, a także dla osób dojeżdżających do pracy w regionach przygranicznych. Nadrenia-Palatynat żyje dzięki bliskim związkom z sąsiednimi krajami: To musi być chronione

- akcentuje Ebling.

Federalna minister spraw wewnętrznych contra premier kraju Saary

O ile Nancy Faeser (SPD), federalna minister spraw wewnętrznych, zapowiada przedłużenie kontroli granicznych na wszystkich granicach lądowych Niemiec, tyle wzrasta opór przygranicznych landów. Premier kraju Saary Anke Rehlinger (SPD) powiedziała nawet, że kontrole graniczne, to nie nie jest Europa, ona sobie wyobraża.

— To nie jest Europa, jakiej chcemy

- zaznacza Rehlinger.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe