Zachodnie firmy zarobiły miliardy sprzedając tankowce rosyjskiej "flocie cieni"

Zachodnie firmy zarobiły miliardy euro, sprzedając stare, zardzewiałe tankowce tzw. flocie cieni, która transportuje rosyjską ropę. W ten sposób obchodzone są zachodnie sankcje i finansowana wojna Rosji na Ukrainie – wynika ze śledztwa holenderskiego portalu Follow the Money.
Tankowiec, zdjęcie poglądowe Zachodnie firmy zarobiły miliardy sprzedając tankowce rosyjskiej
Tankowiec, zdjęcie poglądowe / Wikipedia CC BY-SA 3.0 / kkic

Nieszczelne sankcje

Zardzewiały tankowiec zacumował w porcie w Rotterdamie 27 października 2023 r. Statek o długości 184 m nazywał się „Chemtrans Uranus” i pływał pod banderą niemiecką. Dziesiątki podobnych codziennie ładują i rozładowują produkty naftowe w tym ruchliwym porcie w Holandii - pisze portal w materiale opublikowanym we wtorek.

Kilka dni później tankowiec opuścił Rotterdam, tylko już pod inną nazwą - „Coast Buster”, a na jego rufie powiewała nie flaga niemiecka, ale niebiesko-biało-czerwona flaga afrykańskiego państwa Liberia. „Coast Buster” obrał kurs na port Murmańsk w Rosji.

Niedługo potem podobną transformację przeszły w tym samym porcie dwa inne tankowce niemieckich właścicieli. Wszystkie po przybyciu do Rotterdamu znajdowały się pod zarządem hamburskiej firmy żeglugowej Chemikalien Seetransport. Gdy później obrały kurs na Rosję, były już własnością Rhine Marine Services. Mimo że nazwa brzmi niemiecko, siedziba firmy mieści się w indyjskim Bombaju.

Za trzy tankowce zapłacono 54 mln dolarów. Unia Europejska zakazała bezpośredniej sprzedaży statków rosyjskim firmom, dlatego kupowane są przez spółki zarejestrowane w takich krajach, jak Indie, Seszele, Hongkong czy Wietnam. W tym przypadku jest to legalne.

"Można śmiało założyć, że nabywcy pochodzą z Rosji"

Jak powiedział portalowi Benjamin Hilgenstock, główny ekonomista instytutu badawczego Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej (KSE), mimo że statki nie są własnością Rosji ani rosyjskich firm, nie ma wątpliwości, kto stoi za tajemniczymi nabywcami z państw trzecich. „Można śmiało założyć, że nabywcy pochodzą z Rosji i że za tymi firmami stoją rosyjskie interesy” – powiedział.

Zdaniem dziennikarzy Follow the Money, trzy tankowce obecnie stanowią część rosyjskiej „floty cieni”. To ponad 600 statków zarejestrowanych w krajach na całym świecie, które transportują rosyjską ropę naftową za pośrednictwem nieprzejrzystych struktur własnościowych – i bez odpowiedniego ubezpieczenia na wypadek katastrof ekologicznych.

Dzięki nim Kreml obchodzi sankcje na sprzedaż ropy naftowej nałożone przez Zachód, w tym Unię Europejską. Rosja wykorzystuje statki, aby sprzedawać ropę naftową po cenie wyższej niż pułap cenowy ustalony przez kraje zachodnie w 2022 r. To zapewnia państwu rosyjskiemu dodatkowe miliardy dolarów dochodu, które przeznacza na finansowanie wojny z Ukrainą.

6 miliardów dolarów zysków na Zachodzie

Ze śledztwa Follow the Money wynika, że ponad jedna trzecia floty cieni (230 statków), w większości starych i zużytych tankowców, należała wcześniej do armatorów z krajów zachodnich. Właściciele sprzedali je za wyjątkowo wysokie ceny. Statki, które w przeciwnym razie zostałyby sprzedane na złom, od 2022 roku, gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainę, wygenerowały obecnie ponad 6 miliardów dolarów zysku.

Mimo że sankcje przeciwko temu handlowi zostały ostatnio rozszerzone, w przeszłości niewiele zrobiono, aby zapobiec sprzedaży starych tankowców „flocie cieni”. Europa zbiera teraz gorzkie owoce tej sytuacji: wojna trwa, przestarzałe statki są wykorzystywane do szpiegostwa i sabotażu, a katastrofy ekologiczne wiszą w powietrzu – czytamy w artykule.

Kijowska Szkoła Ekonomiczna opublikowała listę wszystkich podejrzanych tankowców, którymi transportowano rosyjską ropę naftową. Na potrzeby badania Follow the Money i jego partnerzy medialni przeanalizowali informacje o ich trasach żeglugowych oraz cenach tankowców pochodzące z raportów brokerów morskich. Przeprowadzono również wywiady z dziesiątkami ekspertów i osób z branży.

Pod koniec 2022 roku kraje G7 wprowadziły pułap cenowy na rosyjską ropę. Idea była taka, że ograniczyłoby to dochody Rosji, gdyż nie mogłaby już sprzedawać ropy naftowej i produktów naftowych powyżej tej ceny.

Follow the Money prowadzi projekt śledczy na temat floty cieni we współpracy z 13 innymi zespołami redakcyjnymi i 40 dziennikarzami z całego świata.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)


 

POLECANE
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna

Kamil Żbikowski został prezydentem Zabrza. Różnica pomiędzy kandydatami minimalna – wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez Dziennik Zachodni i lokalną Gazetę Wyborczą.

Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki z ostatniej chwili
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki

O godz. 21 zakończono głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński. Wskazał, że odbyło się ono bez zakłóceń.

Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków

Zdaniem 68,7 proc. badanych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji w związku z KPO. 23,5 proc. uważa, że szefowa MFiPR nie powinna zrezygnować ze stanowiska – wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: To koniec dominacji ludzkości gorące
Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: "To koniec dominacji ludzkości"

Na naszym kanale pojawiła się wyjątkowa debata! Nagrana w murach najstarszej polskiej uczelni, Uniwersytet Jagielloński. Dzielę się pod linkiem w komentarzu. Na scenie obok siebie usiadł fizyk i informatyk. Prof. Andrzej Dragan oraz dr Wojciech Zaremba. Jeden, patrzący na świat oczami praw fizyki drugi oczami kodów. Twórca Chata GPT, założyciel spółki Open AI i jeden z najbardziej abstrakcyjnych umysłów w Polsce. Obaj zgodni co do jednego. Era dominacji człowieka na Ziemi dobiegła po tysiącach lat końca. To my jesteśmy tym ostatnim pokoleniem.

Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską z ostatniej chwili
Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską

Ośrodek przeznaczony dla osób przybyłych z Polski okazuje się kompletnie nieskuteczny, gdyż z 72 migrantów odesłano tam tylko pięciu, z czego czterech wróciło ponownie do Niemiec – informuje "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji z ostatniej chwili
Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. "Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji"

Koalicja rządząca manipuluje w sprawie limuzyny, którą porusza się prezydent Karol Nawrocki. – Kłamstwo jest kamieniem węgielnym obecnie rządzącej koalicji w Polsce. Kłamali w trakcie kampanii wyborczej przed 2023 rokiem, kłamali w trakcie swoich rządów, kłamali w trakcie kampanii prezydenckiej, szkalując Karola Nawrockiego – twierdzi poseł PiS Paweł Lisiecki.

Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty z ostatniej chwili
Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty

– Około 280 mln euro przeznaczono na zakup saun, solariów, jachtów i innych dóbr luksusowych – mówi w reportażu niemieckiej telewizji ARTE dziennikarka Anja Mainwald i zwraca uwagę na skandal wokół KPO w Polsce.

Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury

W poniedziałek odbędzie się sekcja zwłok Stanisława Soyki. To rutynowa procedura – podała Prokuratura Rejonowa w Sopocie.

Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu Wiadomości
Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu

Na holenderskich drogach ustawiono już ponad trzy miliony znaków. Jak wyliczają eksperci, aż około 600 tys. z nich jest zbędnych. Zamiast pomagać kierowcom, tablice często utrudniają koncentrację i zwiększają ryzyko kolizji.

Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył z ostatniej chwili
Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył

Jak się popatrzy na te rozmowy przywódców europejskich, to bez Donalda Tuska one w ogóle by nie istniały. Tak na dobra sprawę Donald Tusk jest autorytetem dla Europy - powiedział Dariusz Joński w programie TVP Info Woronicza 17. - To nie jest program satyryczny - usłyszał od prezydenckiego doradcy, Błażeja Poboży. To niejedyna wypowiedź europosła KO, po której usłyszał dziś ciętą ripostę. Kolejną usłyszał od Krzysztofa Stanowskiego ws. ustawy wiatrakowej i cen energii.

REKLAMA

Zachodnie firmy zarobiły miliardy sprzedając tankowce rosyjskiej "flocie cieni"

Zachodnie firmy zarobiły miliardy euro, sprzedając stare, zardzewiałe tankowce tzw. flocie cieni, która transportuje rosyjską ropę. W ten sposób obchodzone są zachodnie sankcje i finansowana wojna Rosji na Ukrainie – wynika ze śledztwa holenderskiego portalu Follow the Money.
Tankowiec, zdjęcie poglądowe Zachodnie firmy zarobiły miliardy sprzedając tankowce rosyjskiej
Tankowiec, zdjęcie poglądowe / Wikipedia CC BY-SA 3.0 / kkic

Nieszczelne sankcje

Zardzewiały tankowiec zacumował w porcie w Rotterdamie 27 października 2023 r. Statek o długości 184 m nazywał się „Chemtrans Uranus” i pływał pod banderą niemiecką. Dziesiątki podobnych codziennie ładują i rozładowują produkty naftowe w tym ruchliwym porcie w Holandii - pisze portal w materiale opublikowanym we wtorek.

Kilka dni później tankowiec opuścił Rotterdam, tylko już pod inną nazwą - „Coast Buster”, a na jego rufie powiewała nie flaga niemiecka, ale niebiesko-biało-czerwona flaga afrykańskiego państwa Liberia. „Coast Buster” obrał kurs na port Murmańsk w Rosji.

Niedługo potem podobną transformację przeszły w tym samym porcie dwa inne tankowce niemieckich właścicieli. Wszystkie po przybyciu do Rotterdamu znajdowały się pod zarządem hamburskiej firmy żeglugowej Chemikalien Seetransport. Gdy później obrały kurs na Rosję, były już własnością Rhine Marine Services. Mimo że nazwa brzmi niemiecko, siedziba firmy mieści się w indyjskim Bombaju.

Za trzy tankowce zapłacono 54 mln dolarów. Unia Europejska zakazała bezpośredniej sprzedaży statków rosyjskim firmom, dlatego kupowane są przez spółki zarejestrowane w takich krajach, jak Indie, Seszele, Hongkong czy Wietnam. W tym przypadku jest to legalne.

"Można śmiało założyć, że nabywcy pochodzą z Rosji"

Jak powiedział portalowi Benjamin Hilgenstock, główny ekonomista instytutu badawczego Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej (KSE), mimo że statki nie są własnością Rosji ani rosyjskich firm, nie ma wątpliwości, kto stoi za tajemniczymi nabywcami z państw trzecich. „Można śmiało założyć, że nabywcy pochodzą z Rosji i że za tymi firmami stoją rosyjskie interesy” – powiedział.

Zdaniem dziennikarzy Follow the Money, trzy tankowce obecnie stanowią część rosyjskiej „floty cieni”. To ponad 600 statków zarejestrowanych w krajach na całym świecie, które transportują rosyjską ropę naftową za pośrednictwem nieprzejrzystych struktur własnościowych – i bez odpowiedniego ubezpieczenia na wypadek katastrof ekologicznych.

Dzięki nim Kreml obchodzi sankcje na sprzedaż ropy naftowej nałożone przez Zachód, w tym Unię Europejską. Rosja wykorzystuje statki, aby sprzedawać ropę naftową po cenie wyższej niż pułap cenowy ustalony przez kraje zachodnie w 2022 r. To zapewnia państwu rosyjskiemu dodatkowe miliardy dolarów dochodu, które przeznacza na finansowanie wojny z Ukrainą.

6 miliardów dolarów zysków na Zachodzie

Ze śledztwa Follow the Money wynika, że ponad jedna trzecia floty cieni (230 statków), w większości starych i zużytych tankowców, należała wcześniej do armatorów z krajów zachodnich. Właściciele sprzedali je za wyjątkowo wysokie ceny. Statki, które w przeciwnym razie zostałyby sprzedane na złom, od 2022 roku, gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainę, wygenerowały obecnie ponad 6 miliardów dolarów zysku.

Mimo że sankcje przeciwko temu handlowi zostały ostatnio rozszerzone, w przeszłości niewiele zrobiono, aby zapobiec sprzedaży starych tankowców „flocie cieni”. Europa zbiera teraz gorzkie owoce tej sytuacji: wojna trwa, przestarzałe statki są wykorzystywane do szpiegostwa i sabotażu, a katastrofy ekologiczne wiszą w powietrzu – czytamy w artykule.

Kijowska Szkoła Ekonomiczna opublikowała listę wszystkich podejrzanych tankowców, którymi transportowano rosyjską ropę naftową. Na potrzeby badania Follow the Money i jego partnerzy medialni przeanalizowali informacje o ich trasach żeglugowych oraz cenach tankowców pochodzące z raportów brokerów morskich. Przeprowadzono również wywiady z dziesiątkami ekspertów i osób z branży.

Pod koniec 2022 roku kraje G7 wprowadziły pułap cenowy na rosyjską ropę. Idea była taka, że ograniczyłoby to dochody Rosji, gdyż nie mogłaby już sprzedawać ropy naftowej i produktów naftowych powyżej tej ceny.

Follow the Money prowadzi projekt śledczy na temat floty cieni we współpracy z 13 innymi zespołami redakcyjnymi i 40 dziennikarzami z całego świata.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe