Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją

Po wielu miesiącach oczekiwań rząd zaprezentował projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Wiele osób liczyło, że nowe przepisy ograniczą promocję alkoholu, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Jednak projekt rozczarował – zabrakło w nim najważniejszego postulatu, o który od dawna walczyli lekarze i organizacje społeczne: pełnego zakazu reklamy piwa. Głos w sprawie zabiera coraz więcej ekspertów.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna  Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją
Minister zdrowia Izabela Leszczyna / Archiwum foto PAP, autor Radek Pietruszka

Jednym z głównych postulatów społecznych było całkowite wyeliminowanie reklam piwa z przestrzeni publicznej. Obywatele wyrazili swoje poparcie dla tej zmiany, podpisując petycję Olgi Legosz, znanej influencerki – zebrała ona aż 48 tysięcy podpisów. Mimo wyraźnego sygnału rząd nie zdecydował się na tak stanowczy krok. Zamiast tego zaproponowano jedynie ograniczenia dotyczące najbardziej kontrowersyjnych form promocji alkoholu, jak na przykład tzw. alkotubki, o których było głośno we wrześniu 2024 roku.

 

Głos zabiera coraz więcej ekspertów

Eksperci nie kryją rozczarowania. Dr hab. n. pr. Krzysztof Koźmiński, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, skrytykował projekt, nazywając go „nowelizacją bez zębów”. Według niego nowe przepisy nie przyniosą realnych zmian, a brak zdecydowania polityków to dowód na ignorowanie postulatów społecznych i zaleceń środowisk lekarskich.

– To przykład, jak nie należy prowadzić polityki antyalkoholowej – podsumował prof. Koźmiński.

Reklama alkoholu od lat spełnia potrzeby branży – tworzy iluzję, że alkohol to produkt codziennego użytku, podobny do chleba czy mleka. Po pierwsze, stwarza wrażenie, że alkohol jest normalnym, powszechnie spożywanym artykułem spożywczym jak każdy inny. Po drugie, pokazuje atrakcyjne spędzanie czasu z kuflem czy butelką piwa w ręku

– zauważa z kolei Grzegorz Święch, psychoterapeuta uzależnień i przewodniczący komisji Związku Zawodowego Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień. Dodaje też, że reklama dociera do najmłodszych m.in. poprzez bajkowe motywy, co „wychowuje przyszłe pokolenia pijących alkohol, czyli jest to inwestycja w przyszłych klientów”.

Święch krytykuje również brak konkretnych działań w nowym projekcie ustawy o wychowaniu w trzeźwości – mimo wcześniejszych zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia reklama piwa nie została objęta planowanymi restrykcjami.

Nasze interwencje muszą być wsparte zlikwidowaniem zjawiska zakłócającego bardzo poważnie procesy wychowawcze, na które rząd i Ministerstwo Zdrowia ma wpływ, a mianowicie reklam. Udowodniono przecież ponad wszelką wątpliwość, jak bardzo szkodliwy jest wpływ reklam alkoholu na proces wychowawczy młodzieży

– wskazuje ekspert.

Z kolei Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), podkreśla, że piwo – mimo że jest alkoholem – traktuje się w Polsce wyjątkowo łagodnie, zarówno jeśli chodzi o przepisy reklamowe, jak i podatkowe. – Piwo jest napojem alkoholowym, koniec kropka – stwierdza, dodając, że „udział piwa w spożyciu, ale też w promowaniu kultury picia alkoholu w Polsce, widać nawet bez przytaczania danych”. Jak zauważa przedstawiciel UOKiK, promocje w stylu „6+6” czy „12+12” to norma, a cała narracja wokół piwa opiera się na haśle „picie to fajne życie”, co zupełnie mija się z celem ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

Chróstny wskazuje, że egzekwowanie przepisów wobec reklam alkoholu napotyka opór: – Z naszych doświadczeń wynika, że wyzwaniem jest zaangażowanie organów ścigania w zwalczanie tego procederu. Z drugiej strony, tam gdzie prokuratura podejmuje te sygnały, tam skuteczność działań pełni bardzo dobrze funkcję prewencyjną. Z tego powodu opowiada się za całkowitym zakazem reklamy alkoholu, „bez wyjątków i podziałów na piwo czy tzw. alkopopy”.

Podobne stanowisko prezentują także Światowa Organizacja Zdrowia, OECD oraz Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. KCPU ostrzega też przed reklamami piwa bezalkoholowego – „to celowy zabieg marketingowy branży piwnej, mający na celu przyzwyczajanie do marki i walkę o nowego, młodego konsumenta”.

Najnowsze badania ESPAD niepokoją

Najnowsze wyniki międzynarodowego badania ESPAD 2024 (Europejski Program Badań Szkolnych nad Używaniem Alkoholu i Narkotyków) pokazują, że alkohol wciąż jest powszechnie obecny w życiu polskiej młodzieży. Aż 70 proc. uczniów w wieku 15–16 lat i 92 proc. nastolatków w wieku 17–18 lat przyznało, że przynajmniej raz w życiu piło alkohol. Najczęściej wybieranym napojem wśród nieletnich pozostaje piwo – natomiast najmniej popularne jest wino.

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie uczniów szkół ponadpodstawowych – 3185 pierwszoklasistów i 3301 uczniów trzecich klas. Wyniki są niepokojące, ponieważ wzrasta liczba młodych osób, które się upijają. W ostatnim miesiącu przed badaniem aż 13 proc. piętnasto-, szesnastolatków i 24 proc. siedemnasto-, osiemnastolatków upiło się do tego stopnia, że miało zaburzenia mowy, równowagi lub lukę w pamięci. Tylko 68 proc. młodszych i 41 proc. starszych uczniów nigdy w życiu nie doświadczyło takiego stanu.

Chociaż przez 21 lat odnotowano spadek liczby uczniów kupujących alkohol, to abstynencja do osiemnastego roku życia nadal pozostaje dla większości wyzwaniem. „W czasie ostatnich ośmiu lat odnotować trzeba wznowienie tego procesu” - czytamy w raporcie, w którym zaznaczono również, że picie alkoholu przez dziewczęta niemal zrównało się z poziomem u chłopców, głównie przez szybszy spadek jego rozpowszechnienia wśród chłopców.

Pomimo nieznacznego spadku liczby uczniów oceniających dostęp do alkoholu jako bardzo łatwy jego dostępność wciąż jest duża. Kluczowymi czynnikami wczesnej inicjacji alkoholowej są wzorce picia w domu, naciski rówieśnicze oraz reklama piwa. Zgodnie z raportem Instytutu Człowieka Świadomego „8 na 10 niepełnoletnich w Polsce ma za sobą inicjację alkoholową”, a „78 proc. z nich próbowało piwa za zgodą rodziców”.

Przyzwolenie dorosłych, grupa rówieśnicza i reklama piwa to trzy główne czynniki przedwczesnej inicjacji alkoholowej, których współoddziaływanie prowadzi do normalizowania obecności alkoholu w życiu nieletnich

– czytamy. 


 

POLECANE
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi z ostatniej chwili
Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi

Netflix w maju 2025 kusi miniserialem true crime, docuserią o Bin Ladenie, komediami i odważnym serialem animowanym.

REKLAMA

Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją

Po wielu miesiącach oczekiwań rząd zaprezentował projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Wiele osób liczyło, że nowe przepisy ograniczą promocję alkoholu, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Jednak projekt rozczarował – zabrakło w nim najważniejszego postulatu, o który od dawna walczyli lekarze i organizacje społeczne: pełnego zakazu reklamy piwa. Głos w sprawie zabiera coraz więcej ekspertów.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna  Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją
Minister zdrowia Izabela Leszczyna / Archiwum foto PAP, autor Radek Pietruszka

Jednym z głównych postulatów społecznych było całkowite wyeliminowanie reklam piwa z przestrzeni publicznej. Obywatele wyrazili swoje poparcie dla tej zmiany, podpisując petycję Olgi Legosz, znanej influencerki – zebrała ona aż 48 tysięcy podpisów. Mimo wyraźnego sygnału rząd nie zdecydował się na tak stanowczy krok. Zamiast tego zaproponowano jedynie ograniczenia dotyczące najbardziej kontrowersyjnych form promocji alkoholu, jak na przykład tzw. alkotubki, o których było głośno we wrześniu 2024 roku.

 

Głos zabiera coraz więcej ekspertów

Eksperci nie kryją rozczarowania. Dr hab. n. pr. Krzysztof Koźmiński, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, skrytykował projekt, nazywając go „nowelizacją bez zębów”. Według niego nowe przepisy nie przyniosą realnych zmian, a brak zdecydowania polityków to dowód na ignorowanie postulatów społecznych i zaleceń środowisk lekarskich.

– To przykład, jak nie należy prowadzić polityki antyalkoholowej – podsumował prof. Koźmiński.

Reklama alkoholu od lat spełnia potrzeby branży – tworzy iluzję, że alkohol to produkt codziennego użytku, podobny do chleba czy mleka. Po pierwsze, stwarza wrażenie, że alkohol jest normalnym, powszechnie spożywanym artykułem spożywczym jak każdy inny. Po drugie, pokazuje atrakcyjne spędzanie czasu z kuflem czy butelką piwa w ręku

– zauważa z kolei Grzegorz Święch, psychoterapeuta uzależnień i przewodniczący komisji Związku Zawodowego Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień. Dodaje też, że reklama dociera do najmłodszych m.in. poprzez bajkowe motywy, co „wychowuje przyszłe pokolenia pijących alkohol, czyli jest to inwestycja w przyszłych klientów”.

Święch krytykuje również brak konkretnych działań w nowym projekcie ustawy o wychowaniu w trzeźwości – mimo wcześniejszych zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia reklama piwa nie została objęta planowanymi restrykcjami.

Nasze interwencje muszą być wsparte zlikwidowaniem zjawiska zakłócającego bardzo poważnie procesy wychowawcze, na które rząd i Ministerstwo Zdrowia ma wpływ, a mianowicie reklam. Udowodniono przecież ponad wszelką wątpliwość, jak bardzo szkodliwy jest wpływ reklam alkoholu na proces wychowawczy młodzieży

– wskazuje ekspert.

Z kolei Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), podkreśla, że piwo – mimo że jest alkoholem – traktuje się w Polsce wyjątkowo łagodnie, zarówno jeśli chodzi o przepisy reklamowe, jak i podatkowe. – Piwo jest napojem alkoholowym, koniec kropka – stwierdza, dodając, że „udział piwa w spożyciu, ale też w promowaniu kultury picia alkoholu w Polsce, widać nawet bez przytaczania danych”. Jak zauważa przedstawiciel UOKiK, promocje w stylu „6+6” czy „12+12” to norma, a cała narracja wokół piwa opiera się na haśle „picie to fajne życie”, co zupełnie mija się z celem ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

Chróstny wskazuje, że egzekwowanie przepisów wobec reklam alkoholu napotyka opór: – Z naszych doświadczeń wynika, że wyzwaniem jest zaangażowanie organów ścigania w zwalczanie tego procederu. Z drugiej strony, tam gdzie prokuratura podejmuje te sygnały, tam skuteczność działań pełni bardzo dobrze funkcję prewencyjną. Z tego powodu opowiada się za całkowitym zakazem reklamy alkoholu, „bez wyjątków i podziałów na piwo czy tzw. alkopopy”.

Podobne stanowisko prezentują także Światowa Organizacja Zdrowia, OECD oraz Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. KCPU ostrzega też przed reklamami piwa bezalkoholowego – „to celowy zabieg marketingowy branży piwnej, mający na celu przyzwyczajanie do marki i walkę o nowego, młodego konsumenta”.

Najnowsze badania ESPAD niepokoją

Najnowsze wyniki międzynarodowego badania ESPAD 2024 (Europejski Program Badań Szkolnych nad Używaniem Alkoholu i Narkotyków) pokazują, że alkohol wciąż jest powszechnie obecny w życiu polskiej młodzieży. Aż 70 proc. uczniów w wieku 15–16 lat i 92 proc. nastolatków w wieku 17–18 lat przyznało, że przynajmniej raz w życiu piło alkohol. Najczęściej wybieranym napojem wśród nieletnich pozostaje piwo – natomiast najmniej popularne jest wino.

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie uczniów szkół ponadpodstawowych – 3185 pierwszoklasistów i 3301 uczniów trzecich klas. Wyniki są niepokojące, ponieważ wzrasta liczba młodych osób, które się upijają. W ostatnim miesiącu przed badaniem aż 13 proc. piętnasto-, szesnastolatków i 24 proc. siedemnasto-, osiemnastolatków upiło się do tego stopnia, że miało zaburzenia mowy, równowagi lub lukę w pamięci. Tylko 68 proc. młodszych i 41 proc. starszych uczniów nigdy w życiu nie doświadczyło takiego stanu.

Chociaż przez 21 lat odnotowano spadek liczby uczniów kupujących alkohol, to abstynencja do osiemnastego roku życia nadal pozostaje dla większości wyzwaniem. „W czasie ostatnich ośmiu lat odnotować trzeba wznowienie tego procesu” - czytamy w raporcie, w którym zaznaczono również, że picie alkoholu przez dziewczęta niemal zrównało się z poziomem u chłopców, głównie przez szybszy spadek jego rozpowszechnienia wśród chłopców.

Pomimo nieznacznego spadku liczby uczniów oceniających dostęp do alkoholu jako bardzo łatwy jego dostępność wciąż jest duża. Kluczowymi czynnikami wczesnej inicjacji alkoholowej są wzorce picia w domu, naciski rówieśnicze oraz reklama piwa. Zgodnie z raportem Instytutu Człowieka Świadomego „8 na 10 niepełnoletnich w Polsce ma za sobą inicjację alkoholową”, a „78 proc. z nich próbowało piwa za zgodą rodziców”.

Przyzwolenie dorosłych, grupa rówieśnicza i reklama piwa to trzy główne czynniki przedwczesnej inicjacji alkoholowej, których współoddziaływanie prowadzi do normalizowania obecności alkoholu w życiu nieletnich

– czytamy. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe