Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów?

Co musisz wiedzieć?
- Planowane zmiany pozwolą blokować zamienniki leków nawet po latach.
- Skorzystają producenci innowacyjnych leków, stracą pacjenci i NFZ.
- Generyki generują wielomilionowe oszczędności dla publicznego płatnika.
- Nowe przepisy utrudnią producentom zamienników obronę przed blokadą.
Zmiany pozwolą blokować tańsze zamienniki leków
Według gazety "Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego zamierza odwrócić część zmian, które w marcu 2023 r. wprowadzono do kodeksu postępowania cywilnego".
Chodzi m.in. o przepisy regulujące postępowanie zabezpieczające z zakresu prawa własności intelektualnej, które bywa wykorzystywane w sporach między producentami leków. Mechanizm jest prosty. Dzięki zabezpieczeniu udzielonemu jeszcze przed merytorycznym rozstrzygnięciem sprawy wytwórca innowacyjnej substancji, na którą wygasł patent, blokuje wejście na rynek tańszego (generycznego) odpowiednika
– wyjaśnia "DGP".
- Polski wynalazca zaprezentował latający ścigacz jak z Gwiezdnych Wojen
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka
- Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że "jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców". Właśnie dostała
- Wraca sprawa długu terytorialnego. Będzie korekta granicy z Czechami?
Stracą pacjenci i NFZ
Jak podkreśla gazeta, "na dalszym trwaniu monopolu tracą nie tylko producenci leków generycznych, lecz także pacjenci oraz NFZ". Z danych Ministerstwa Zdrowia (MZ) wynika, że wejście na rynek tańszego odpowiednika generuje wielomilionowe oszczędności dla publicznego płatnika.
W maju 2022 r. refundacją objęto pierwszy odpowiednik referencyjnego produktu Revlimid (…) w tym wypadku samo objęcie refundacją pierwszych odpowiedników (kilku jednocześnie, od maja 2022 r.) spowodowało spektakularną obniżkę kosztu jednostki tej cząsteczki, natomiast po roku redukcja wyniosła ok. 99 proc.
– czytamy w piśmie z 3 listopada 2023 r. wysłanym przez wiceministra Marka Kosa do ministra sprawiedliwości.
Dziennik przypomina, że "do czasu wejścia w życie nowelizacji k.p.c. z marca 2023 r. tzw. obowiązany, czyli np. producent leków generycznych, dowiadywał się o zarzutach dopiero w momencie otrzymania od sądu postanowienia o zabezpieczeniu".
W praktyce więc nie mógł się bronić. Znowelizowane przepisy to zmieniły
– dodaje "DGP".