Członkowie warszawskiej komisji z symbolami kampanijnymi. Zareagował Stanowski

W sieci coraz mocniej komentowane jest zdjęcie członków komisji wyborczej na warszawskim Żoliborzu. Pojawiają się oskarżenia o agitację i łamanie ciszy wyborczej. 
Lokal wyborczy (zdjęcie ilustracyjne) Członkowie warszawskiej komisji z symbolami kampanijnymi. Zareagował Stanowski
Lokal wyborczy (zdjęcie ilustracyjne) / PAP/Łukasz Gągulski

 

Co musisz wiedzieć?

  • Dwóch członków komisji wyborczej na Żoliborzu w Warszawie w lokalu wyborczym założyło czerwone korale.
  • Podobny naszyjnik pełnił podczas pierwszej tury wyborów funkcję symboliczną i wskazywał na poparcie konkretnego kandydata w drugiej turze. 
  • Do sprawy odnieśli się m.in. publicyści nazywając wspomnianych członków komisji "pajacami" i sugerując przy tym możliwość zgłoszenia skargi w tej sprawie.  

 

Czerwone korale członków komisji

Chodzi o członków komisji wyborczej nr 339 z warszawskiego Żoliborza. Mężczyźni wydający karty do głosowania założyli czerwone korale, które były symbolem używanym w trakcie kampanii wyborczej. W podobnym naszyjniku występowała, m.in. podczas debat prezydenckich w pierwszej turze, Joanna Senyszyn. Była kandydatka przekazała korale w symbolicznym geście żonie kandydata, biorącego udział w drugiej turze. 

Taki sposób manifestacji poglądów w lokalu wyborczym wielu internautów na platformie X uznało za rodzaj agitacji i podważania zaufania wyborców do przebiegu wyborów. 

W tym tonie wypowiedział się Krzysztof Stanowski. 

"Na szczęście u mnie nie było żadnych pajaców, tylko ludzie z klasą. W komisji nie powinno być korali, mask Zorro, nie powinny tam leżeć prince polo ani ziemniaki. W przeciwnym razie podważamy zaufanie ludzi, czy wszystko jest właściwie weryfikowane i liczone"

– napisał na platformie X, szef kanału Zero.  

 

"Powinna polecieć skarga"

Do zachowania członków komisji z Żoliborza odniósł również Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy", który stwierdził w mediach społecznościowych, że "na miejscu tamtejszych wyborców przyniósłby tym panom siatę kartofli i rzucił na stół" "Jak się bawić, to się bawić" – stwierdził dziennikarz i dodał: "A serio - powinna natychmiast polecieć skarga do okręgowej komisji wyborczej i niech ona się buja z tymi pajacami".

 

Cisza wyborcza i zakaz agitacji

W Polsce cisza wyborcza trwa do godziny 21. Oznacza to zakaz agitowania na rzecz konkretnych kandydatów. Zgodnie z prawem wyborczym nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami oraz publikować czy obnosić się z symbolami politycznymi kojarzonymi z danym kandydatem. Za złamanie zakazu grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł.

Agitacja jest zabroniona w mediach, w tym internetowych, lokalach wyborczych, a także na terenie budynku, w którym lokal się znajduje. Najdroższa grzywna grozi za publikację  sondaży w czasie ciszy wyborczej. Wynosi ona od 500 tys. do 1 mln zł. 


 

POLECANE
Skandaliczny transparent kibiców z Izraela. UEFA ma badać wątek prowokacji z ostatniej chwili
Skandaliczny transparent kibiców z Izraela. UEFA ma badać wątek "prowokacji"

Nie milkną echa skandalicznego zachowania kibiców z Izraela podczas meczu z Rakowem Częstochowa. – Jest tam strasznie dużo wątpliwości, czy nie była to prowokacja. Kibiców izraelskich specjalnie na tym meczu nie było. Mecz odbył się w Debreczynie. Wiadomo, jakie jest nastawienie Węgier i Rosji do naszego kraju – stwierdził były prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Skandal w Berlinie. Jest nagranie ze złożenia wieńca od niemieckiego rządu z ostatniej chwili
Skandal w Berlinie. Jest nagranie ze złożenia wieńca od niemieckiego rządu

1 września zamiast godnej delegacji rządowej wieniec pod tzw. Kamieniem Pamięci polskich ofiar okupacji niemieckiej złożył… mężczyzna w krótkich spodenkach i adidasach. Telewizja Republika opublikowała nagranie tej sytuacji.

Minister obrony Niemiec wściekły na Ursulę von der Leyen. Unia nie ma takich uprawnień z ostatniej chwili
Minister obrony Niemiec wściekły na Ursulę von der Leyen. "Unia nie ma takich uprawnień"

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostro skrytykował Ursulę von der Leyen za wypowiedzi dotyczące możliwego zaangażowania wojskowego UE na rzecz Ukrainy. Jego zdaniem, tego typu deklaracje powinny być wstrzymane przynajmniej do czasu rozpoczęcia formalnych rozmów.

Kanclerz Niemiec nie zamieścił na X żadnego wpisu w rocznicę napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 r. z ostatniej chwili
Kanclerz Niemiec nie zamieścił na X żadnego wpisu w rocznicę napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 r.

Friedrich Merz nie znalazł czasu na przesłanie na platformie X choćby jednego zdania upamiętniającego 86. rocznicę inwazji Niemiec na Polskę i rozpoczęcie II wojny światowej. 

Makabra koło Konina. Nie żyje kobieta i jej dwie córki z ostatniej chwili
Makabra koło Konina. Nie żyje kobieta i jej dwie córki

32-letnia kobieta i jej dwie córki w wieku 6 i 7 lat zginęły w szambie w Helenowie koło Konina – poinformowała mł. asp. Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragedii.

Komunikat Staży Granicznej z przejścia z Ukrainą z ostatniej chwili
Komunikat Staży Granicznej z przejścia z Ukrainą

Strażnicy graniczni z przejścia w Krościenku odmówili wjazdu 77 obywatelom Mołdawii. Dzień później kierowca wraz z pasażerami spróbowali jeszcze raz, przedstawiając fałszywy zbiorowy dokument potwierdzający rzekomą pracę przewożonych osób w Republice Czeskiej.

Co z umową UE–Mercosur? Tusk uznał sprawę za przegraną z ostatniej chwili
Co z umową UE–Mercosur? "Tusk uznał sprawę za przegraną"

Europosłowie PiS zaapelowali w poniedziałek do premiera Donalda Tuska, by powstrzymał przyjęcie umowy UE–Mercosur. – Nie zgadzamy się na poddanie tej sprawy. Premier powinien wziąć się w tej sprawie do roboty i powstrzymać jej przyjęcie – mówili Waldemar Buda i Piotr Müller.

Skandal w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu dla Polski złożony przez mężczyznę w adidasach z ostatniej chwili
Skandal w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu dla Polski złożony przez mężczyznę w adidasach

1 września, w rocznicę napaści Niemiec na Polskę, w Berlinie doszło do wydarzenia, które w Polsce budzi co najmniej spore zażenowanie i niesmak. Zamiast godnej delegacji rządowej wieniec pod tzw. Kamieniem Pamięci polskich ofiar okupacji niemieckiej złożył… mężczyzna w krótkich spodenkach i adidasach.

Samolot von der Leyen zaatakowany elektronicznie nad Bułgarią. Jest komunikat KE z ostatniej chwili
Samolot von der Leyen zaatakowany elektronicznie nad Bułgarią. Jest komunikat KE

Działanie systemu GPS samolotu, którym leciała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, zostało zakłócone w niedzielę podczas jej lotu do Bułgarii – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka KE Arianna Podesta. Jak dodała, bułgarskie władze podejrzewają, że incydent był wynikiem ingerencji Rosji.

Ceny polskich mieszkań poszybowały najwyżej w Europie. Na czele jedno z naszych miast z ostatniej chwili
Ceny polskich mieszkań poszybowały najwyżej w Europie. Na czele jedno z naszych miast

W blisko dwóch trzecich krajów europejskich w 2024 r. liczba ukończonych inwestycji mieszkaniowych zmalała, a ceny za metr kwadratowy wzrosły – wynika z raportu Deloitte. Największe podwyżki – ponad 19 proc. – odnotowano w Polsce, a na czele zestawienia znalazł się Kraków z rocznym wzrostem ponad 28 proc.

REKLAMA

Członkowie warszawskiej komisji z symbolami kampanijnymi. Zareagował Stanowski

W sieci coraz mocniej komentowane jest zdjęcie członków komisji wyborczej na warszawskim Żoliborzu. Pojawiają się oskarżenia o agitację i łamanie ciszy wyborczej. 
Lokal wyborczy (zdjęcie ilustracyjne) Członkowie warszawskiej komisji z symbolami kampanijnymi. Zareagował Stanowski
Lokal wyborczy (zdjęcie ilustracyjne) / PAP/Łukasz Gągulski

 

Co musisz wiedzieć?

  • Dwóch członków komisji wyborczej na Żoliborzu w Warszawie w lokalu wyborczym założyło czerwone korale.
  • Podobny naszyjnik pełnił podczas pierwszej tury wyborów funkcję symboliczną i wskazywał na poparcie konkretnego kandydata w drugiej turze. 
  • Do sprawy odnieśli się m.in. publicyści nazywając wspomnianych członków komisji "pajacami" i sugerując przy tym możliwość zgłoszenia skargi w tej sprawie.  

 

Czerwone korale członków komisji

Chodzi o członków komisji wyborczej nr 339 z warszawskiego Żoliborza. Mężczyźni wydający karty do głosowania założyli czerwone korale, które były symbolem używanym w trakcie kampanii wyborczej. W podobnym naszyjniku występowała, m.in. podczas debat prezydenckich w pierwszej turze, Joanna Senyszyn. Była kandydatka przekazała korale w symbolicznym geście żonie kandydata, biorącego udział w drugiej turze. 

Taki sposób manifestacji poglądów w lokalu wyborczym wielu internautów na platformie X uznało za rodzaj agitacji i podważania zaufania wyborców do przebiegu wyborów. 

W tym tonie wypowiedział się Krzysztof Stanowski. 

"Na szczęście u mnie nie było żadnych pajaców, tylko ludzie z klasą. W komisji nie powinno być korali, mask Zorro, nie powinny tam leżeć prince polo ani ziemniaki. W przeciwnym razie podważamy zaufanie ludzi, czy wszystko jest właściwie weryfikowane i liczone"

– napisał na platformie X, szef kanału Zero.  

 

"Powinna polecieć skarga"

Do zachowania członków komisji z Żoliborza odniósł również Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy", który stwierdził w mediach społecznościowych, że "na miejscu tamtejszych wyborców przyniósłby tym panom siatę kartofli i rzucił na stół" "Jak się bawić, to się bawić" – stwierdził dziennikarz i dodał: "A serio - powinna natychmiast polecieć skarga do okręgowej komisji wyborczej i niech ona się buja z tymi pajacami".

 

Cisza wyborcza i zakaz agitacji

W Polsce cisza wyborcza trwa do godziny 21. Oznacza to zakaz agitowania na rzecz konkretnych kandydatów. Zgodnie z prawem wyborczym nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami oraz publikować czy obnosić się z symbolami politycznymi kojarzonymi z danym kandydatem. Za złamanie zakazu grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł.

Agitacja jest zabroniona w mediach, w tym internetowych, lokalach wyborczych, a także na terenie budynku, w którym lokal się znajduje. Najdroższa grzywna grozi za publikację  sondaży w czasie ciszy wyborczej. Wynosi ona od 500 tys. do 1 mln zł. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe