Konfederacja za przyspieszonymi wyborami i wotum nieufności wobec rządu

Co musisz wiedzieć?
- PKW policzyła głosy ze 100 proc. obwodów do głosowania i podała oficjalne wyniki.
- Z jej danych wynika, że Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez PiS, wygrał z Rafałem Trzaskowskim, kandydatem KO, z przewagą 1,78 proc. głosów.
- Frekwencja wyniosła 71,63 proc.
Zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich został Karol Nawrocki, który uzyskał wynik 50,89 proc. Łącznie na kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało 10 606 628 wyborców.
- Prokuratura umorzyła postępowanie w kolejnym "największym przekręcie" PiS
- Zwycięstwo Karola Nawrockiego. Prof. Antoni Dudek przerywa milczenie
- Wałęsa z receptą na sukces: „Rządząca koalicjo! Czas na męskie działania oczyszczające!”
- "Le Monde" o wyborach w Polsce: "Katastrofa dla rządzącej koalicji"
- Komunikat dla pasażerów w Szczecinie. Uwaga na kontrole w autobusach i tramwajach
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Joe Biden zabrał głos ws. choroby nowotworowej. Takie są prognozy
Konfederacja za przyspieszonymi wyborami i wotum nieufności wobec rządu
"Konfederacja zawsze jest za tym, żeby były przyspieszone wybory
- powiedział wiceszef Konfederacji.
- To by całkowicie przemeblowało polską scenę polityczną. Właśnie dlatego nie spodziewam się, żeby Platforma Obywatelska była tym zainteresowana. A żeby były przyspieszone wybory to musimy mieć wspólne, zgodne głosowanie PiS-u i Platformy
- dodał.
Według niego dużym błędem Rafała Trzaskowskiego było ogłaszenie swojego zwycięstwa na wieczorze wyborczym, po tym, jak zostały podane wyniki exit poll.
Wyniki exit pollu przeważnie zmieniają się o te pół, o jeden punkt procentowy w którąś stronę. Dla tak doświadczonego polityka, jak Rafał Trzaskowski to zbyt szybkie ogłaszanie zwycięstwa było po prostu kompromitujące
- zaznaczył poseł.
Konfederacja poprze wniosek PiS
Wawer dodał, że jeśli PiS wyjdzie z wnioskiem o wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, to Konfederacja go poprze. Zaznaczył też, że jakiekolwiek rozmowy koalicyjne, w których brałaby udział Konfederacja, zaczną się dopiero po przyspieszonych czy planowych wyborach.
Gdyby przyszło do jakichkolwiek rozmów, negocjacji koalicyjnych, to postawimy bardzo twarde warunki, które będą nam gwarantowały, że nie spotka nas los, który spotkał każdego koalicjanta mniejszościowego czy Donalda Tuska, czy Jarosława Kaczyńskiego. Będziemy negocjować z pozycji siły. Nie jesteśmy gotowi rzucać się za wszelką cenę w ramiona Kaczyńskiego, czy Tuska tylko po to, żeby dorwać się do władzy
– zadeklarował polityk Konfederacji.
Jak wskazał, te warunki będą obejmować konkretne postulaty programowe i projekty ustaw, które pozwolą Konfederacji realizować program.
Także zapewnienie nam takich funkcji i kompetencji w rządzie i w instytucjach państwowych, które będą nam dawały poczucie bezpieczeństwa, które sprawią, że na przykład nie będzie mógł Kaczyński poszczuć służb specjalnych przeciwko nam, tak jak zrobił przeciwko Andrzejowi Lepperowi
- podkreślił Wawer.
Jego zdaniem, słabe wyniki koalicjantów KO w wyborach prezydenckich mogą być pokusą dla premiera Donalda Tuska, żeby spróbować przeciągnąć do siebie część posłów z partii koalicyjnych i w ten sposób „zbudować większość pozwalającą przynajmniej jednego koalicjanta wyrzucić za pokład”.
Ostatnie sondaże
Według ostatnich sondaży, gdyby wybory parlamentarne odbywały się teraz, Konfederacja mogłaby stać się trzecią siłą w parlamencie.
Według sondażu Opinia24 dla RMF FM, opublikowanego w piątek, na najwyższe poparcie mogłaby liczyć Koalicja Obywatelska (31,1 proc.).
Na drugim miejscu znalazłoby się Prawo i Sprawiedliwość, które może liczyć na poparcie na poziomie 27,2 proc.
16 proc. respondentów zagłosowałoby na Konfederację. Czwarte miejsce przypadłoby Nowej Lewicy, która może liczyć na poparcie na poziomie 5,9 proc. Trzecia Droga znalazłaby się pod progiem wyborczym. Po samodzielnym starcie do parlamentu dostałaby się Partia Razem.