[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] "Konspiracyjne" chrześcijaństwo w Afganistanie. Podziemne kościoły

Kolejne operacje militarne w Iraku i Syrii przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu sprawiły, że przestało się już mówić o wojnie w Afganistanie. Problem w tym, że jeden z „cichych” frontów wojny z ISIS znajduje się właśnie pod Hindukuszem. Afganistan to także kraj sklasyfikowany bardzo wysoko w rankingu państw wrogich chrześcijaństwu.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] "Konspiracyjne" chrześcijaństwo w Afganistanie. Podziemne kościoły
/ screen YouTube
Chrześcijanie w Afganistanie
 W rankingu organizacji Open Doors, która prowadzi coroczne zestawienie państw na świecie, gdzie prawa chrześcijan są łamane i wyznawcy Chrystusa doznają prześladowań Afganistan zajmuje drugie miejsce. Zdaniem ekspertów tej organizacji - po Korei Północnej to właśnie najbardziej nieprzyjazny chrześcijaństwu kraj. Na taki obraz składa się wiele elementów – Afganistan nie jest tak jak Irak czy Syria historycznie związany z chrześcijaństwem, nie ma więc tradycji doświadczeń życia obok siebie różnych grup religijnych. Pomijając zamierzchłe wpływy chrześcijańskie w Persji (Partii i Baktrii) czy biskupstwa Heratu Afganistan nie jest krajem „historycznych Kościołów” a żyjący na jego terenach chrześcijanie – poza korpusem zagranicznym żołnierzy i pracownikami-ekspatami to konwertyci, którzy muszą ukrywać swoją wiarę. „Konspiracyjne” chrześcijaństwo jest jedynym rozwiązaniem dla ich bezpieczeństwa z uwagi na to, że to kraj islamu tak konstytucyjnie jak i plemiennie. Oznacza to, że  bardzo często i oficjalna władza urzędnicza i lokalne plemiona, które de facto mają najwięcej do powiedzenia, nie tolerują „porzucenia” islamu a chrześcijaństwo jest postrzegane z zasady jako „obce”. O ile żołnierze zagranicznych kontyngentów czy pracownicy ambasad mają swoje kapliczki w których mogą praktykować wiarę o tyle afgańscy konwertyci spotykają się w nielicznych podziemnych kościołach. Afganistan stał się także poligonem wojennym dla islamistów. Coraz częściej to właśnie Afganistan jest przedstawiany jako nowy przyczółek tzw. Państwa Islamskiego i miejsce, gdzie dżihadyści ISIS starają się odbudować swoją siłę. 

Afganistan jak Syria
Pojawiają się różne badania ale z każdego wyłaniają się alarmujące dane – legalny rząd w Kabulu kontroluje tylko ok. 57% terytorium Afganistanu. Reszta terenów trafiła w łapy talibów, którzy odbudowują swoje wpływy w tym kraju oraz część dystryktów przejęli dżihadyści tzw. Państwa Islamskiego. Pod Hindukuszem funkcjonują jako ISIS-K (Państwo Islamskie prowincji Khorosan). Od 2015 roku dokonują zamachów terrorystycznych w tym kraju ale obecnie dysponują już „własnymi terenami”. Dżihadyści kontrolują kilka enklaw terytorialnych– główna w Nangarhar (przy granicy z Pakistanem) oraz Kunar a także kilka mniejszych terytoriów. Uznaje się, iż ISIS-K ma swoich ludzi w 30 afgańskich dystryktach. W przypadku kontroli terenów powtarza się także casus Syrii czyli wojny ISIS-K nie tylko z Afgańską Narodową Armią (ANA) czy lokalną policją ale także walką o wpływy i starciach z talibami (strategia rodem z Syrii).Afganistan to już tak naprawdę „kilka frontów” tej samej toczonej od lat wojny. Ciężko o dokładne szacunki ilu dżihadystów ma ISIS-K ale mówi się o ok. 3 000. ISIS-K działa według tego samego schematu co „macierz” w Syrii i Iraku czyli sięga po najbrutalniejsze metody. Do egzekucji więźniów i wykonywania wyroków zaangażowali dzieci a na porządku dziennym są zamachy terrorystyczne na ludność cywilną. Praktycznie nie ma miesiąca w Afganistanie by ISIS-K nie dokonała ataku. Na początku roku ISIS-K zaatakowało punkt organizacji charytatywnej „Chrońmy dzieci” w Dżalalabadzie a w zeszłym roku dokonali zamachu w szpitalu – to dobitne przykłady, że powtarza się zbrodnia eksterminacji cywilów, którą poznali Irakijczycy i Syryjczycy. Łącznie w zamachach ISIS-K zginęło już kilkaset osób – miażdżąca większość to byli cywile. Już w zeszłym roku szef Pentagonu James Mattis potwierdził, że do Afganistanu zostaną wysłani kolejni żołnierze U.S Army a nową strategię wobec Afganistanu ocenia się jako bardziej ofensywną.

Oczywiście główny ciężar wysiłku żołnierzy koalicji międzynarodowej w misji Resolute Support (RSM) to wsparcie lokalnych afgańskich struktur. Wraz ze zmianą władzy w USA i nowymi rządami Donalda Trumpa skończyło się bagatelizowanie zagrożenia ze strony ISIS. ISIS-K nie powstało wraz z klęską tzw. Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii. Już w 2015 roku ONZ alarmował, iż dowództwo tej terrorystycznej grupy wysłało pod Hindukusz ok. 70 swoich dżihadystów w celu stworzenia tam nowej armii. W 2016 roku rząd afgański ze wsparciem wojsk USA przeprowadził ofensywę na „tereny” ISIS-K i wyzwolił ok. 20 wiosek. To miał być koniec ISIS-K ale okazało się, że struktura się odrodziła a szeregi dżihadystów zasilili kolejni fanatycy. Do ataków ze strony ISIS-K należy dodać także „licytujących” się z nimi w brutalności talibów. Kto ochroni zwykłych Afgańczyków? Warto podkreślić, że w operacjach ratowania cywilów z rąk terrorystów wielkim poświęceniem i profesjonalizmem wykazują się polscy żołnierze stacjonujący w Afganistanie. Przykładem tego jest akcja z zeszłego roku, gdzie w prowincji Helmand polscy „specjalsi” pomogli odbić z rąk talibów 11 porwanych. Takich operacji z udziałem Polaków jest bardzo wiele ale opinia publiczna w dobie wojny w Syrii i Iraku zapomniała o „Afganie”. Pamiętajmy, że działacze na rzecz „otwarcia” i westernizacji Afganistanu są na celowniku terrorystów. Z tego powodu porwano np.: Faribę Kakar – działaczkę na rzecz praw kobiet w Afganistanie i lokalną posłankę. Żołnierze GROM-u wspierali akcję jej uwolnienia. Zagrożenie ze strony islamistów oraz ich wpływy w Afganistanie są coraz silniejsze ale to „tylko” kolejny front o którym zapomniał świat. 

Mike Bruszewski

 

POLECANE
Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy” z ostatniej chwili
Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy”

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ostrzega, że system ochrony zdrowia znalazł się w dramatycznym położeniu. Mimo rekordowych dotacji dla NFZ i ogromnych wydatków, pieniędzy wciąż brakuje. „Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy” – przyznała w rozmowie z money.pl.

Zdobywał zaufanie, a potem nakłaniał do samookaleczania. Nastoletni zwyrodnialec już jest w areszcie z ostatniej chwili
Zdobywał zaufanie, a potem nakłaniał do samookaleczania. Nastoletni zwyrodnialec już jest w areszcie

Niemieckimi mediami wstrząsnęła historia przemocy, jakiej dopuściła się internetowa siatka nastoletnich przestępców o nazwie 764. 16-latek z Badenii-Wirtembergii nakłaniał rówieśników do samookaleczania.

Zwrot ws. działki pod CPK. Grunt wróci do Skarbu Państwa z ostatniej chwili
Zwrot ws. działki pod CPK. Grunt wróci do Skarbu Państwa

Działka w Zabłotni pod CPK zostanie zwrócona za cenę pierwotnego zakupu - poinformował w środę dyrektor generalny KOWR Henryk Smolarz.

Ważny polityk KO poinformował o odejściu z rządu z ostatniej chwili
Ważny polityk KO poinformował o odejściu z rządu

Poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki poinformował w środę rano, że kończy dwuletnią pracę w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Polityk pełnił tam funkcję sekretarza stanu.

Najnowszy sondaż: 6 partii w Sejmie, KO minimalnie prowadzi, ale to prawica ma większość w Sejmie z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż: 6 partii w Sejmie, KO minimalnie prowadzi, ale to prawica ma większość w Sejmie

Według sondażu Research Partner Koalicja Obywatelska wygrałaby nadchodzące wybory z poparciem 29 proc., PiS plasuje się na drugim miejscu z wynikiem 27,6 proc. Kolejne miejsca zajęły: Konfederacja (11,6 proc.), Lewica (7,1 proc.) oraz Konfederacja Korony Polskiej (6,4 proc.).

Niepokojące informacje ws. zdrowia Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Niepokojące informacje ws. zdrowia Zbigniewa Ziobry

Jak informuje „Super Express”, nasilają się problemy zdrowotne byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Polityk, który od dłuższego czasu walczy z nowotworem, ma w listopadzie przejść kolejne szczegółowe badania w szpitalu w Brukseli.

Zachodniopomorskie przygotowuje się do protestów rolników. Będą utrudnienia w ruchu z ostatniej chwili
Zachodniopomorskie przygotowuje się do protestów rolników. Będą utrudnienia w ruchu

14 listopada na drogi województwa zachodniopomorskiego wyjadą oflagowane ciągniki. Akcja protestacyjna rolników potrwa miesiąc.

Muzułmanin z Partii Demokratycznej nowym burmistrzem Nowego Jorku. Jest reakcja Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Muzułmanin z Partii Demokratycznej nowym burmistrzem Nowego Jorku. Jest reakcja Donalda Trumpa

Kandydat Demokratów, socjalista Zohran Mamdani wygrał we wtorek wybory na burmistrza Nowego Jorku. 34-letni polityk będzie pierwszym muzułmaninem na czele władz największego miasta Ameryki. Mamdani zapowiedział nastanie „nowego wieku”, a swoje zwycięstwo uznał za wygraną klasy robotniczej.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od 8 do 16 listopada na stacji Warszawa Centralna nie będą zatrzymywały się pociągi. Prace torowe nie wiążą się jednak z wyłączeniem z użytku całego dworca – będzie można korzystać z części handlowej, nadziemnej i podziemnej.

Cudzoziemcy najchętniej chcą mieszkać na Mazowszu z ostatniej chwili
Cudzoziemcy najchętniej chcą mieszkać na Mazowszu

W ostatnich trzech latach do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego trafiło niemal 400 tys. wniosków o udzielenie zezwoleń na pobyt. Odwrotna sytuacja jest w Świętokrzyskiem, gdzie w tym czasie o pobyt zawnioskowało 17 tys. cudzoziemców – powiedział PAP rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak.

REKLAMA

[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] "Konspiracyjne" chrześcijaństwo w Afganistanie. Podziemne kościoły

Kolejne operacje militarne w Iraku i Syrii przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu sprawiły, że przestało się już mówić o wojnie w Afganistanie. Problem w tym, że jeden z „cichych” frontów wojny z ISIS znajduje się właśnie pod Hindukuszem. Afganistan to także kraj sklasyfikowany bardzo wysoko w rankingu państw wrogich chrześcijaństwu.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] "Konspiracyjne" chrześcijaństwo w Afganistanie. Podziemne kościoły
/ screen YouTube
Chrześcijanie w Afganistanie
 W rankingu organizacji Open Doors, która prowadzi coroczne zestawienie państw na świecie, gdzie prawa chrześcijan są łamane i wyznawcy Chrystusa doznają prześladowań Afganistan zajmuje drugie miejsce. Zdaniem ekspertów tej organizacji - po Korei Północnej to właśnie najbardziej nieprzyjazny chrześcijaństwu kraj. Na taki obraz składa się wiele elementów – Afganistan nie jest tak jak Irak czy Syria historycznie związany z chrześcijaństwem, nie ma więc tradycji doświadczeń życia obok siebie różnych grup religijnych. Pomijając zamierzchłe wpływy chrześcijańskie w Persji (Partii i Baktrii) czy biskupstwa Heratu Afganistan nie jest krajem „historycznych Kościołów” a żyjący na jego terenach chrześcijanie – poza korpusem zagranicznym żołnierzy i pracownikami-ekspatami to konwertyci, którzy muszą ukrywać swoją wiarę. „Konspiracyjne” chrześcijaństwo jest jedynym rozwiązaniem dla ich bezpieczeństwa z uwagi na to, że to kraj islamu tak konstytucyjnie jak i plemiennie. Oznacza to, że  bardzo często i oficjalna władza urzędnicza i lokalne plemiona, które de facto mają najwięcej do powiedzenia, nie tolerują „porzucenia” islamu a chrześcijaństwo jest postrzegane z zasady jako „obce”. O ile żołnierze zagranicznych kontyngentów czy pracownicy ambasad mają swoje kapliczki w których mogą praktykować wiarę o tyle afgańscy konwertyci spotykają się w nielicznych podziemnych kościołach. Afganistan stał się także poligonem wojennym dla islamistów. Coraz częściej to właśnie Afganistan jest przedstawiany jako nowy przyczółek tzw. Państwa Islamskiego i miejsce, gdzie dżihadyści ISIS starają się odbudować swoją siłę. 

Afganistan jak Syria
Pojawiają się różne badania ale z każdego wyłaniają się alarmujące dane – legalny rząd w Kabulu kontroluje tylko ok. 57% terytorium Afganistanu. Reszta terenów trafiła w łapy talibów, którzy odbudowują swoje wpływy w tym kraju oraz część dystryktów przejęli dżihadyści tzw. Państwa Islamskiego. Pod Hindukuszem funkcjonują jako ISIS-K (Państwo Islamskie prowincji Khorosan). Od 2015 roku dokonują zamachów terrorystycznych w tym kraju ale obecnie dysponują już „własnymi terenami”. Dżihadyści kontrolują kilka enklaw terytorialnych– główna w Nangarhar (przy granicy z Pakistanem) oraz Kunar a także kilka mniejszych terytoriów. Uznaje się, iż ISIS-K ma swoich ludzi w 30 afgańskich dystryktach. W przypadku kontroli terenów powtarza się także casus Syrii czyli wojny ISIS-K nie tylko z Afgańską Narodową Armią (ANA) czy lokalną policją ale także walką o wpływy i starciach z talibami (strategia rodem z Syrii).Afganistan to już tak naprawdę „kilka frontów” tej samej toczonej od lat wojny. Ciężko o dokładne szacunki ilu dżihadystów ma ISIS-K ale mówi się o ok. 3 000. ISIS-K działa według tego samego schematu co „macierz” w Syrii i Iraku czyli sięga po najbrutalniejsze metody. Do egzekucji więźniów i wykonywania wyroków zaangażowali dzieci a na porządku dziennym są zamachy terrorystyczne na ludność cywilną. Praktycznie nie ma miesiąca w Afganistanie by ISIS-K nie dokonała ataku. Na początku roku ISIS-K zaatakowało punkt organizacji charytatywnej „Chrońmy dzieci” w Dżalalabadzie a w zeszłym roku dokonali zamachu w szpitalu – to dobitne przykłady, że powtarza się zbrodnia eksterminacji cywilów, którą poznali Irakijczycy i Syryjczycy. Łącznie w zamachach ISIS-K zginęło już kilkaset osób – miażdżąca większość to byli cywile. Już w zeszłym roku szef Pentagonu James Mattis potwierdził, że do Afganistanu zostaną wysłani kolejni żołnierze U.S Army a nową strategię wobec Afganistanu ocenia się jako bardziej ofensywną.

Oczywiście główny ciężar wysiłku żołnierzy koalicji międzynarodowej w misji Resolute Support (RSM) to wsparcie lokalnych afgańskich struktur. Wraz ze zmianą władzy w USA i nowymi rządami Donalda Trumpa skończyło się bagatelizowanie zagrożenia ze strony ISIS. ISIS-K nie powstało wraz z klęską tzw. Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii. Już w 2015 roku ONZ alarmował, iż dowództwo tej terrorystycznej grupy wysłało pod Hindukusz ok. 70 swoich dżihadystów w celu stworzenia tam nowej armii. W 2016 roku rząd afgański ze wsparciem wojsk USA przeprowadził ofensywę na „tereny” ISIS-K i wyzwolił ok. 20 wiosek. To miał być koniec ISIS-K ale okazało się, że struktura się odrodziła a szeregi dżihadystów zasilili kolejni fanatycy. Do ataków ze strony ISIS-K należy dodać także „licytujących” się z nimi w brutalności talibów. Kto ochroni zwykłych Afgańczyków? Warto podkreślić, że w operacjach ratowania cywilów z rąk terrorystów wielkim poświęceniem i profesjonalizmem wykazują się polscy żołnierze stacjonujący w Afganistanie. Przykładem tego jest akcja z zeszłego roku, gdzie w prowincji Helmand polscy „specjalsi” pomogli odbić z rąk talibów 11 porwanych. Takich operacji z udziałem Polaków jest bardzo wiele ale opinia publiczna w dobie wojny w Syrii i Iraku zapomniała o „Afganie”. Pamiętajmy, że działacze na rzecz „otwarcia” i westernizacji Afganistanu są na celowniku terrorystów. Z tego powodu porwano np.: Faribę Kakar – działaczkę na rzecz praw kobiet w Afganistanie i lokalną posłankę. Żołnierze GROM-u wspierali akcję jej uwolnienia. Zagrożenie ze strony islamistów oraz ich wpływy w Afganistanie są coraz silniejsze ale to „tylko” kolejny front o którym zapomniał świat. 

Mike Bruszewski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe