Coraz mniej opiekunów domowych w Polsce

Jednym z głównych tematów omawianych na tym spotkaniu, w którym udział wzięło trzydzieści zainteresowanych podmiotów, w tym pracownicy naukowi, inspektorzy pracy, organizacje pracodawców, organizacje pozarządowe i dziennikarze, były możliwe sposoby uregulowania tego coraz bardziej poszukiwanego zawodu i trudna obecnie sytuacja migrantów wykonujących pracę opiekunów zamieszkujących w domu podopiecznego w Polsce, a także polskich pracowników w Niemczech.
Wydarzenie zainaugurował Adam Rogalewski, sprawozdawca opinii EKES-u z inicjatywy własnej w sprawie praw opiekunów zamieszkujących w domu podopiecznego, która jest pierwszym dokumentem dotyczącym polityki prowadzonej na szczeblu Unii Europejskiej w odniesieniu do tego sektora w Europie.
Adam Rogalewski zwrócił uwagę na to, że opieka świadczona w domu podopiecznego została zapisana jako osiemnasta zasada europejskiego filaru praw socjalnych, która brzmi: „Każdy ma prawo do przystępnych cenowo usług opieki długoterminowej, w szczególności opieki w domu i usług środowiskowych”.
Jednakże opieka ta przez długi czas pozostawała niemal niezauważalna dla osób odpowiedzialnych za wyznaczanie kierunków polityki na szczeblu UE i państw członkowskich, przez co sektor ten pozostawał nieuregulowany i bardzo rozdrobniony, a zarówno opiekunowie, jak i osoby korzystające z opieki znajdowali się w trudnym położeniu.
W tym kontekście sytuacja Polski jest szczególna, ponieważ wielu obywateli wyjeżdża do Niemiec i innych krajów zachodnich, aby opiekować się osobami starszymi i chorymi, gdzie – jak na to zwrócił uwagę EKES na spotkaniu w Berlinie w marcu – często świadczą całodobową opiekę, otrzymując niedostateczne wynagrodzenie i nie korzystając z praw podstawowych lub ochrony socjalnej.
Większość polskich opiekunów znajduje pracę w Niemczech za pośrednictwem agencji. Odpierając zarzuty, że agencje te nie zrobiły nic, by zapewnić opiekunom dobre warunki pracy i życia, Krzysztof Jakubowski ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia (SAZ) podkreślił, że dobrostan pracowników ma dla tych agencji kluczowe znaczenie, dodając: „System delegowania pracowników jest bardzo złożony i wszystkie strony muszą przyjąć na siebie część odpowiedzialności”.
Źródło: Europejski Komitete społeczno-ekonomiczny
/k