Tajna umowa byłego szefa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej z podejrzeniem nielegalnych profitów

600 tysięcy złotych szkody w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej wyrządzili – zdaniem prowadzącej śledztwo prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – trzej byli członkowie władz tej piłkarskiej centrali na Podkarpaciu. Chodzi o sławnego onegdaj w całym kraju prezesa Kazimierza G. (zasłynął aferą biletową w Irlandii, gdy sprzedawał bilety na mecz reprezentacji jak przysłowiowy „konik” na ulicy pod stadionem) oraz jego zastępców: Marka H. oraz Zenona K. Śledczy ustalili, że zamiast dbać o dobro związkowej kasy, panowie w dość bulwersujących okolicznościach dbali o profity prezesa, wręcz utajniając treść kontrowersyjnej umowy. Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do winy, ale odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do 15 lat więzienia.
 Tajna umowa byłego szefa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej z podejrzeniem nielegalnych profitów
/ screen yt

Jak głosi komunikat Prokuratury Krajowej, mężczyźni formalnie podejrzani są o wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przywłaszczenia powierzonego mienia znacznej wartości oraz tzw. niwelowanie dokumentów. Przy czym z popełnienia przestępstw uczynili sobie źródło stałego dochodu. Wobec Kazimierza G. i Zenona K. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu oraz dozór policji. Natomiast wobec podejrzanego Marka H. zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz poręczeniem majątkowym.
 
- W toku postępowania ustalono, że z ówczesnym prezesem Stowarzyszenia Podkarpacki Związek Piłki Nożnej jego zarząd, w osobach wiceprezesów, bez racjonalnego uzasadnienia zawarł 5 marca 2012 roku pozorną umowę o pracę zwaną kontraktem managerskim. Zapisy tej umowy zawierały niekorzystne warunki, nieekwiwalentne do rodzaju pracy i wysokości wynagrodzenia, które w kwocie 4.800 złotych miesięcznie zostało podwyższone do kwoty 7.250 złotych miesięcznie
- informuje Ewa Bialik, rzecznik prasowa Prokuratury Krajowej.

W umowie wprowadzono szkodliwą dla związku klauzulę, że w razie jej wypowiedzenia przez Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, bez względu na uzasadnienie, Związek zobowiązany będzie do wypłaty całej należnej kwoty z tytułu podpisania umowy, łącznie z zapisaną karą w kwocie 500 tysięcy złotych.

Co więcej, kontraktowi nadano klauzulę poufności w okresie jego obowiązywania. W razie ujawnienia opinii publicznej jego treści, ówczesnemu prezesowi Stowarzyszenia Podkarpacki Związek Piłki Nożnej miała zostać wypłacona kara finansowa w wysokości 500 tysięcy złotych. Natomiast w przypadku podania warunków umowy do publicznej wiadomości w okresie do 3 lat po wygaśnięciu kontraktu, Podkarpacki Związek Piłki Nożnej miał ponieść dodatkową karę w wysokości 300 tysięcy złotych. Nadto podpisany kontrakt managerski miał obowiązywać jeszcze pół roku po zakończeniu kadencji prezesa Podkarpackiego ZPN, zabezpieczając w ten sposób interesy majątkowe podejrzanego Kazimierza G.
 
- W następstwie funkcjonowania pozornego kontraktu Kazimierz G. otrzymał kwotę ponad 300 tysięcy złotych. Przy czym ów kontrakt managerski ukryto przed władzami i członkami Związku 
- dodaje prokurator Bialik.

Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie dotyczy również wzajemnego zawierania szeregu umów zlecenia oraz o dzieło przez ówczesnego prezesa Kazimierza G. i jego zastępców. Umowy te pozorowały konieczność wykonania określonych czynności, celem stworzenia formalnych podstaw do wyprowadzenia powierzonych im środków pieniężnych z kasy związku.
Przemysław Jarasz

 

POLECANE
Silny razem groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję z ostatniej chwili
"Silny razem" groził Prezydentowi RP Karolowi Nawrockiemu bronią? Internauci proszą policję o interwencję

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku".

Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł tylko u nas
Marek Jakubiak: Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł

„Karol Nawrocki nie tylko daje powody do dumy, ale też dodaje ludziom skrzydeł. I to jest jeden z ważniejszych elementów jego prezydentury” - powiedział portalowi Tysol.pl Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), były kandydat na prezydenta, poseł do Sejmu RP.

Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych z ostatniej chwili
Punkty krytyczne nowego celu klimatycznego UE przedmiotem sporu. Copa i Cogeca wzywają do rozmów trójstronnych

„Po wczorajszym głosowaniu plenarnym Parlamentu Europejskiego i ogólnym podejściu Rady przyjętym 6 listopada trzy instytucje rozpoczną teraz negocjacje trójstronne” - poinformowały Copa i Cogeca w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy! pilne
Konferencja o prof. Konecznym w Krakowie. Zapraszamy!

Po raz kolejny Fundacja Kwartalnika „Wyklęci” organizuje konferencję „Życie i myśl Feliksa Konecznego” poświęconą wybitnemu polskiemu historykowi i historiozofowi. Tegoroczna edycja odbędzie się 15 listopada w auli Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Blagierstwo szwabskiego zupaka

Generał Herbert Norman Schwarzkopf Jr., dowódca wojsk koalicji antysaddamowskiej z czasów I wojny w Zatoce Perskiej napisał kiedyś, że w tym samym dniu, w którym oficer otrzymuje pierwszą generalską gwiazdkę natychmiast skokowo wyostrza mu się poczucie humoru, albowiem wszyscy jego podwładni zaczynają bardzo głośno śmiać się z opowiadanych przez niego dowcipów, nawet tych najbardziej idiotycznych, a uwaga z jaką go słuchają jest wręcz wzorcowa.

Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat z ostatniej chwili
Groźna bakteria w partii boczku rolowanego w plastrach. GIS wydał komunikat

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w piątek ostrzeżenie przed partią boczku rolowanego w plastrach, w której stwierdzono obecność bakterii Listeria monocytogenes. Spożycie żywności zanieczyszczonej bakterią może prowadzić do choroby zwanej listeriozą – dodał.

Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji pilne
Karol Nawrocki: Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji

Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji, nie będę podpisywał nadregulacji dotyczących kwestii klimatycznych - mówił w piątek prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania podsumowującego 100 dni jego prezydentury. Podkreślił też, że stara się reaktywować Grupę Wyszehradzką.

Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'” z ostatniej chwili
Szykuje się największy krach giełdowy w historii? „Wall Street czeka 'sądny dzień'”

Jeżeli dojdzie do pęknięcia bańki inwestycyjnej wokół sektora AI, będzie to najbardziej przewidywana finansowa implozja w historii, ale mało kto myśli o jej konsekwencjach. Jeśli nawet nie przyniesie głębokiej recesji, to osłabi gospodarczą hegemonię USA - prognozuje „Economist”.

Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+ z ostatniej chwili
Władze w Pekinie zmieniają politykę społeczną. Rząd zamknął dwie największe aplikacje randkowe LGBT+

Firma Apple potwierdziła w tym tygodniu, że na prośbę władz w Pekinie usunęła ze swojego sklepu z aplikacjami w Chinach dwie popularne aplikacje randkowe LGBT+. Decyzja ta wpisuje się w politykę tego kraju wobec amatorów nieheteronormatywności.

Zapytaliśmy ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego co zrobi jeśli Karol Nawrocki zawetuje projekt cenzury internetu tylko u nas
Zapytaliśmy ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego co zrobi jeśli Karol Nawrocki zawetuje projekt cenzury internetu

- Projekt ustawy przewiduje, że decyzje o usunięciu nielegalnych treści w internecie mogą być wydawane przez organy administracji publicznej – przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - mówi wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Mateuszem Kosińskim.

REKLAMA

Tajna umowa byłego szefa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej z podejrzeniem nielegalnych profitów

600 tysięcy złotych szkody w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej wyrządzili – zdaniem prowadzącej śledztwo prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – trzej byli członkowie władz tej piłkarskiej centrali na Podkarpaciu. Chodzi o sławnego onegdaj w całym kraju prezesa Kazimierza G. (zasłynął aferą biletową w Irlandii, gdy sprzedawał bilety na mecz reprezentacji jak przysłowiowy „konik” na ulicy pod stadionem) oraz jego zastępców: Marka H. oraz Zenona K. Śledczy ustalili, że zamiast dbać o dobro związkowej kasy, panowie w dość bulwersujących okolicznościach dbali o profity prezesa, wręcz utajniając treść kontrowersyjnej umowy. Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do winy, ale odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do 15 lat więzienia.
 Tajna umowa byłego szefa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej z podejrzeniem nielegalnych profitów
/ screen yt

Jak głosi komunikat Prokuratury Krajowej, mężczyźni formalnie podejrzani są o wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przywłaszczenia powierzonego mienia znacznej wartości oraz tzw. niwelowanie dokumentów. Przy czym z popełnienia przestępstw uczynili sobie źródło stałego dochodu. Wobec Kazimierza G. i Zenona K. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu oraz dozór policji. Natomiast wobec podejrzanego Marka H. zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz poręczeniem majątkowym.
 
- W toku postępowania ustalono, że z ówczesnym prezesem Stowarzyszenia Podkarpacki Związek Piłki Nożnej jego zarząd, w osobach wiceprezesów, bez racjonalnego uzasadnienia zawarł 5 marca 2012 roku pozorną umowę o pracę zwaną kontraktem managerskim. Zapisy tej umowy zawierały niekorzystne warunki, nieekwiwalentne do rodzaju pracy i wysokości wynagrodzenia, które w kwocie 4.800 złotych miesięcznie zostało podwyższone do kwoty 7.250 złotych miesięcznie
- informuje Ewa Bialik, rzecznik prasowa Prokuratury Krajowej.

W umowie wprowadzono szkodliwą dla związku klauzulę, że w razie jej wypowiedzenia przez Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, bez względu na uzasadnienie, Związek zobowiązany będzie do wypłaty całej należnej kwoty z tytułu podpisania umowy, łącznie z zapisaną karą w kwocie 500 tysięcy złotych.

Co więcej, kontraktowi nadano klauzulę poufności w okresie jego obowiązywania. W razie ujawnienia opinii publicznej jego treści, ówczesnemu prezesowi Stowarzyszenia Podkarpacki Związek Piłki Nożnej miała zostać wypłacona kara finansowa w wysokości 500 tysięcy złotych. Natomiast w przypadku podania warunków umowy do publicznej wiadomości w okresie do 3 lat po wygaśnięciu kontraktu, Podkarpacki Związek Piłki Nożnej miał ponieść dodatkową karę w wysokości 300 tysięcy złotych. Nadto podpisany kontrakt managerski miał obowiązywać jeszcze pół roku po zakończeniu kadencji prezesa Podkarpackiego ZPN, zabezpieczając w ten sposób interesy majątkowe podejrzanego Kazimierza G.
 
- W następstwie funkcjonowania pozornego kontraktu Kazimierz G. otrzymał kwotę ponad 300 tysięcy złotych. Przy czym ów kontrakt managerski ukryto przed władzami i członkami Związku 
- dodaje prokurator Bialik.

Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie dotyczy również wzajemnego zawierania szeregu umów zlecenia oraz o dzieło przez ówczesnego prezesa Kazimierza G. i jego zastępców. Umowy te pozorowały konieczność wykonania określonych czynności, celem stworzenia formalnych podstaw do wyprowadzenia powierzonych im środków pieniężnych z kasy związku.
Przemysław Jarasz


 

Polecane
Emerytury
Stażowe