Niestrajkująca nauczycielka: List otwarty na tablicy w pokoju nauczycielskim

Drogie koleżanki, drodzy koledzy! Z niektórymi z Was pracuję kilkanaście lat, z niektórymi jeszcze dłużej. Razem zjedliśmy beczkę soli. Bywało lepiej, bywało gorzej, ale zawsze mogliśmy liczyć na wzajemne wsparcie, pomoc, zrozumienie, również kiedy kogoś z nas dotykał los, spotykała go tragedia. Staliśmy za sobą murem. Umieliśmy współpracować, rozmawiać, dobrze się bawić. Lubiliśmy się i szanowaliśmy. Również ze względu na Was przychodziłam do szkoły chętnie, nawet gdy czułam się przytłoczona obowiązkami i wydawało mi się, że nie dam rady.
/ morguefile.com
Kiedy pojawiły się pierwsze pogłoski o możliwości strajku, głośno i wyraźnie mówiłam o tym, że nie wezmę w nim udziału, wyjaśniając, dlaczego. Wielu z Was stanęło wtedy na stanowisku, że każdy musi zadecydować sam. Nigdy Waszej decyzji nie krytykowałam, choć forma planowanego protestu była dla mnie nie do przyjęcia. Na zewnątrz broniłam Waszego stanowiska, dementując mity na temat pracy nauczyciela, mówiąc o odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa, bezsilności wobec rozszalałej w szkołach biurokracji.

Z niepokojem obserwowałam rosnące niezadowolenie społeczne, widoczne w mediach społecznościowych, coraz silniejszą falę krytyki skierowaną przeciw nauczycielom. Wiedzieliście o tym, co sądzę o strajku podczas egzaminów i konsekwencjach takiej decyzji. Tylko jedna z Was wykrzyczała mi w twarz, że jeśli wywalczy dla mnie podwyżkę, powinnam się jej zrzec. Za nią i za Was pracowałam przy organizowaniu egzaminu gimnazjalnego. To jej dziecko będzie także dzięki mnie od poniedziałku zdawało egzamin ósmoklasisty. Reszta z Was milczała.

W środę przyszliście ubrani na czarno, żeby okazać mi swoją dezaprobatę. W czasie kiedy siedzieliście przy kawie, wzajemnie utwierdzając się w słuszności swojej niechęci do mnie i przestrzegając się wzajemnie, żeby nikt z Was przypadkiem ze mną nie rozmawiał, pomagałam przy organizacji egzaminów, dziękowałam wolontariuszom, którzy umożliwili jego przeprowadzenie, wspierałam na duchu uczniów, uśmiechałam się do nich, próbowałam żartami rozładować i stres i tremę.

Nie utworzyliście wprawdzie czarnego szpaleru, przywodzącego na myśl zomowskie „ścieżki zdrowia” jak w niektórych szkołach, ale kto wie, jak mało brakowało.

Nie wiem, czy są z siebie dumni autorzy plakatów „Tylko świnie siedzą na egzaminie” albo ci, którzy doprowadzili szykanowaniem do tego, że jedną z ich koleżanek zabrało wczoraj pogotowie z podejrzeniem udaru. Nie wiem, czy Wy jesteście z siebie dumni. Jestem jednak przekonana, że kiedy strajk dobiegnie końca, wspólne przebywanie w pokoju nauczycielskim będzie dla Was trudniejsze niż dla mnie.

Już nigdy nie będziemy sobie ufać. Nawet Wy sami nie będziecie potrafili obdarzyć zaufaniem siebie nawzajem, wiedząc już, jacy potraficie być okrutni, bezwzględni i jak łatwo wejść Wam w rolę prześladowcy. Wasza postawa podczas strajku pokazała dokładnie to samo, czego dowiódł stanfordzki eksperyment więzienny Philipa Zimbardo z 1971 roku. Cieszę się, że nie znalazłam się w Waszym „eksperymencie” po stronie strażników.

A kiedy myślę o przyszłości naszych wzajemnych relacji, z tyłu głowy kołacze mi się fraszka Sztaudyngera:

Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami,

Teraz żyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami.


Wasza koleżanka z pracy [dane do wiadomości Redakcji]

 

POLECANE
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa wideo
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: "Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa"

„Zełenski oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa. Na konferencji prasowej powiedział, że stanowisko USA w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO może się zmienić, gdy 'politycy się zmienią lub ktoś umrze'” - alarmuje na platformie X deputowany do ukraińskiego parlamentu Artem Dmytruk dołączając nagranie z telewizji SkyNews.

CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich z ostatniej chwili
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich

Rosja wykorzystuje flotę cieni do szpiegowania - podała w czwartek CNN, powołując się na zachodnie i ukraińskie źródła wywiadowcze. Na pokładach tankowców obecni są Rosjanie powiązani ze służbami, w tym byli najemnicy z tzw. grupy Wagnera.

Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie z ostatniej chwili
Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: "To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie"

Po konsultacjach z nauczycielami, ekspertami i rodzicami prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Jak podkreślił, proponowane zmiany prowadziłyby do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na dzieciach.

Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu pilne
Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu

Przeniesienie Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołało falę komentarzy i politycznych emocji. Jak się jednak okazuje, nie była to decyzja obecnego prezydenta. Ustalenia w tej sprawie zapadły kilka lat temu, jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy.

Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra tylko u nas
Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.

Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia z ostatniej chwili
Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała przywódców na szczycie w Brukseli, że podpisanie umowy UE-Mercosur zostaje opóźnione do stycznia. Sprawę nagłośniły pragnące zachować anonimowość źródła w Brukseli.

Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki” z ostatniej chwili
Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki”

„Umowa z krajami Mercosur w obecnej wersji jest bezpieczna dla polskich rolników i polskich konsumentów” - stwierdził w czwartek premier Donald Tusk. „Nie jest idealnie, ale nie jest źle” - dodał. Przekonywał, że trudno będzie zablokować umowę, ponieważ... nie ma do tego większości.

Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach z ostatniej chwili
Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach

Ten sam projekt, te same zapisy i ta sama linia sporu. Rząd ponownie przeprowadził dziś przez Sejm ustawę o rynku kryptoaktywów, mimo wcześniejszego weta prezydenta i sprzeciwu opozycji.

Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu z ostatniej chwili
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu

Polityka historyczna, bezpieczeństwo i sprawy gospodarcze będą głównymi tematami rozmów prezydentów Polski i Ukrainy. Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy spotka się z Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim.

Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu z ostatniej chwili
Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu

Negocjatorzy Parlamentu i Rady UE osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie utworzenia unijnej listy bezpiecznych krajów pochodzenia, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o azyl.

REKLAMA

Niestrajkująca nauczycielka: List otwarty na tablicy w pokoju nauczycielskim

Drogie koleżanki, drodzy koledzy! Z niektórymi z Was pracuję kilkanaście lat, z niektórymi jeszcze dłużej. Razem zjedliśmy beczkę soli. Bywało lepiej, bywało gorzej, ale zawsze mogliśmy liczyć na wzajemne wsparcie, pomoc, zrozumienie, również kiedy kogoś z nas dotykał los, spotykała go tragedia. Staliśmy za sobą murem. Umieliśmy współpracować, rozmawiać, dobrze się bawić. Lubiliśmy się i szanowaliśmy. Również ze względu na Was przychodziłam do szkoły chętnie, nawet gdy czułam się przytłoczona obowiązkami i wydawało mi się, że nie dam rady.
/ morguefile.com
Kiedy pojawiły się pierwsze pogłoski o możliwości strajku, głośno i wyraźnie mówiłam o tym, że nie wezmę w nim udziału, wyjaśniając, dlaczego. Wielu z Was stanęło wtedy na stanowisku, że każdy musi zadecydować sam. Nigdy Waszej decyzji nie krytykowałam, choć forma planowanego protestu była dla mnie nie do przyjęcia. Na zewnątrz broniłam Waszego stanowiska, dementując mity na temat pracy nauczyciela, mówiąc o odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa, bezsilności wobec rozszalałej w szkołach biurokracji.

Z niepokojem obserwowałam rosnące niezadowolenie społeczne, widoczne w mediach społecznościowych, coraz silniejszą falę krytyki skierowaną przeciw nauczycielom. Wiedzieliście o tym, co sądzę o strajku podczas egzaminów i konsekwencjach takiej decyzji. Tylko jedna z Was wykrzyczała mi w twarz, że jeśli wywalczy dla mnie podwyżkę, powinnam się jej zrzec. Za nią i za Was pracowałam przy organizowaniu egzaminu gimnazjalnego. To jej dziecko będzie także dzięki mnie od poniedziałku zdawało egzamin ósmoklasisty. Reszta z Was milczała.

W środę przyszliście ubrani na czarno, żeby okazać mi swoją dezaprobatę. W czasie kiedy siedzieliście przy kawie, wzajemnie utwierdzając się w słuszności swojej niechęci do mnie i przestrzegając się wzajemnie, żeby nikt z Was przypadkiem ze mną nie rozmawiał, pomagałam przy organizacji egzaminów, dziękowałam wolontariuszom, którzy umożliwili jego przeprowadzenie, wspierałam na duchu uczniów, uśmiechałam się do nich, próbowałam żartami rozładować i stres i tremę.

Nie utworzyliście wprawdzie czarnego szpaleru, przywodzącego na myśl zomowskie „ścieżki zdrowia” jak w niektórych szkołach, ale kto wie, jak mało brakowało.

Nie wiem, czy są z siebie dumni autorzy plakatów „Tylko świnie siedzą na egzaminie” albo ci, którzy doprowadzili szykanowaniem do tego, że jedną z ich koleżanek zabrało wczoraj pogotowie z podejrzeniem udaru. Nie wiem, czy Wy jesteście z siebie dumni. Jestem jednak przekonana, że kiedy strajk dobiegnie końca, wspólne przebywanie w pokoju nauczycielskim będzie dla Was trudniejsze niż dla mnie.

Już nigdy nie będziemy sobie ufać. Nawet Wy sami nie będziecie potrafili obdarzyć zaufaniem siebie nawzajem, wiedząc już, jacy potraficie być okrutni, bezwzględni i jak łatwo wejść Wam w rolę prześladowcy. Wasza postawa podczas strajku pokazała dokładnie to samo, czego dowiódł stanfordzki eksperyment więzienny Philipa Zimbardo z 1971 roku. Cieszę się, że nie znalazłam się w Waszym „eksperymencie” po stronie strażników.

A kiedy myślę o przyszłości naszych wzajemnych relacji, z tyłu głowy kołacze mi się fraszka Sztaudyngera:

Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami,

Teraz żyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami.


Wasza koleżanka z pracy [dane do wiadomości Redakcji]


 

Polecane