[Tylko u nas] Cz. 2 wywiadu z Adam Bujakiem, fotografem JPII: "Często słyszę o sobie, że jestem faszystą"

Publikujemy drugą część wywiadu z Adamem Bujakiem, światowej sławy oficjalnym fotografem Jana Pawła II, a także wieloletnim członkiem Arcybractwa Męki Pańskiej, inaczej zwanego Arcybractwem Dobrej Śmierci. Rozmawiał Cezary Krysztopa.
 [Tylko u nas] Cz. 2 wywiadu z Adam Bujakiem, fotografem JPII: "Często słyszę o sobie, że jestem faszystą"
/ Adam Bujak
Czytaj pierwszą część wywiadu: [Tylko u nas] A. Bujak, fotograf JP2: "Ojciec Święty rozmawiał ze mną o śmierci. Nigdy tego nie zapomnę"



– Żyjemy w okresie Wielkiego Postu, potem Triduum Paschalnego, a wreszcie Wielkiej Nocy. Dziś przy okazji Wielkiej Nocy podkreśla się raczej jej aspekt chwalebny, radosny. Jak się ma to do przesłania arcybractwa? Czy jest ono bardziej chwalebne czy żałobne?

– Oczywiście, że chwalebne, bo i chwalebne jest Zmartwychwstanie Pańskie. Krzyż był znakiem przeklętym, był znakiem hańby. Makabrę śmierci na nim w sposób bardzo realistyczny pokazał Mel Gibson w filmie „Pasja”. To miała być śmierć hańbiąca. A znak krzyża stał się po Zmartwychwstaniu Pańskim znakiem zbawienia, znakiem chwały, najpiękniejszym znakiem chrześcijaństwa.

– Męka Pańska ma wiele aspektów, natomiast jeden z nich wiąże się z jednym z Pana albumów – „Matka Boża”. Trudno sobie wyobrazić kogoś, kto w większym stopniu może przeżywać mękę Syna niż Matka. Które ze zdjęć zawartych w albumie uważa Pan za najistotniejsze dla pokazania właśnie tej męki Matki?
– Zdjęcia Piety. Ten moment, kiedy wyjęto Chrystusowi gwoździe z rąk i położono na kolanach Matki. Myślę, że to jest ten najtrudniejszy moment. A wcześniej przebicie Chrystusowi boku przez jednego z żołnierzy czy włożenie mu korony cierniowej. Matka była cały czas uczestniczką, szła z Nim Drogą Krzyżową, w jakimś sensie umierała razem z Synem.

– Wstrząsające w tym albumie wydaje się porównanie radosnej Matki z Dzieciątkiem z rozdartą rozpaczą Matką z dorosłym Jezusem leżącym na Jej kolanach.
– Tu, na pierwszej stronie, widzimy to cudowne dziecko, ale to dziecko, proszę zobaczyć, ukazuje się już z krzyżem, czyli symbolem tego, że umrze na krzyżu, na znaku hańby.

– Z kolei w albumie „Śladami męki Pańskiej” jest takie zdjęcie z wnętrza Bazyliki Grobu Pańskiego, zbudowanej jakby ze światła, co buduje też pewne wrażenie. Czy kiedy Pan tam był, doświadczył Pan chwały męki Pańskiej czy jednak żałoby? 
– Widziałem tam chwałę, bo przecież to był wielki znak zbawienia dla świata. Byłem z papieżem wewnątrz grobu Chrystusa jako jeden z trzech. Tysiące dziennikarzy było na zewnątrz, a ja byłem wewnątrz Grobu Chrystusa. Byłem przy tym, jak papież położył głowę na tym kamieniu, na którym wydarzyło się najważniejsze wydarzenie w dziejach chrześcijaństwa, Zmartwychwstanie Pańskie.

– W 1995 roku ówczesny metropolita krakowski, protektor arcybractwa kard. Franciszek Macharski mówił o śmierci: „Nie lękajcie się godziny spotkania, bo wśród wszystkich trudów, utrapień i choroby, starości i wszystkich niedogodności, będzie to godzina szczęścia, spotkania i odnalezienia się na zawsze”. Jak mówić to dzisiaj ludziom, którzy de facto nie wierzą w śmierć? 
– Mimo wszystko trzeba mówić, pokazywać książki, wbrew temu wszystkiemu, co się dzieje. Ja często jestem nazywany „faszystą”, słyszę, że: „trzeba takich ludzi eliminować, że jesteśmy stuknięci, bo ubieramy się w czarne szaty arcybractwa i nosimy czaszki, że trzeba być nienormalnym człowiekiem, żeby to robić”. Jak to? My tu żyjemy w świecie gender, świecie kolorowym, a tu nagle jacyś dziwacy postukują laskami i chodzą po kościele? Ale patrząc na te ogromne rzesze ludzi, którzy się tym interesują, nabieram przekonania, że mimo wszystko jest to potrzebne, że trzeba ludzi nakierować, namawiać na inną drogę życia.

– Dostrzega Pan jakąś pozytywną zmianę?
– Oczywiście. Mamy na przykład demonstrację paru tysięcy ludzi „Za życiem”. Widziałem te piękne matki, tych ojców, którzy maszerowali z katedry warszawskiej przez Krakowskie Przedmieście aż do kościoła Świętego Krzyża. To jest ten wielki optymizm. Widziałem potem wielki marsz 400 rekonstruktorów, którzy demonstrowali to, co się działo w Sowietach, czyli mordowanie wszystkiego, co dobre, w imię bolszewickiej rewolucji. 



– Czy można powiedzieć, że w rozumieniu chrześcijańskim śmierć jest elementem życia?
– Oczywiście, to jest przejście do innego życia – ja tak wierzę. Wbrew temu wszystkiemu, co się teraz dzieje, wierzę, że idę z tego brudu, draństwa, wojen, do lepszego świata. 

Wróciłem właśnie z Aleppo, miasta zniszczonego jak Warszawa po II wojnie światowej. Może ze dwadzieścia procent Aleppo przetrwało. I byłem w katedrze, ogromnej, podobnej rozmiarami do katedry św. Floriana na Pradze, i pomyślałem sobie, kto tam będzie? A nagle przyszły piękne dziewczyny, piękni chłopcy, którzy zdawali sobie sprawę, że osiemdziesiąt procent miasta jest unicestwione. Fotografowałem Chrystusa rozstrzelanego na krzyżu, wisiały Mu ręce, całe ciało było zmasakrowane. 

Ludzie mówili mi, że przyszli, żeby kochać Boga i podziękować Polakom za pomoc. Kraj właściwie obcy dla nich, a tak im pomógł. Oni nie chcą, żeby rozpaczano nad nimi, nie chcą, żeby wyciągano ich z ukochanej Syrii, chcą pomocy na miejscu. Ta świątynia w Aleppo to symbol zwycięstwa  ludzkiego. A z drugiej strony odradzającego się życia.

– Symbol zwycięstwa życia i chrześcijaństwa?
– Tak, zwycięstwa.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Jarmark Bożonarodzeniowy w Warszawie. To tu stanie największy diabelski młyn w Polsce z ostatniej chwili
Jarmark Bożonarodzeniowy w Warszawie. To tu stanie największy diabelski młyn w Polsce

Pod Pałacem Kultury i Nauki powstanie bożonarodzeniowe miasteczko z najwyższym diabelskim młynem w Polsce. Jarmark Warszawski wystartuje już pod koniec listopada i potrwa do Nowego Roku.

Dron w Inowrocławiu. Prezydent miasta zabrał głos z ostatniej chwili
Dron w Inowrocławiu. Prezydent miasta zabrał głos

Prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok uspokoił mieszkańców po czwartkowym wypadku z udziałem drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Samorządowiec zapewnił, że sytuacja została szybko opanowana, a nikt nie odniósł obrażeń.

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) poinformował o wykryciu niebezpiecznych bakterii Escherichia coli w tatarze wołowym produkowanym przez firmę Sokołów SA. Zakażona partia została natychmiast wycofana z rynku. Służby sanitarne apelują, by nie spożywać produktu i w razie wystąpienia objawów zatrucia skontaktować się z lekarzem.

Proces w sprawie słów Andrzeja Dudy o „Zielonej granicy”. Sąd odroczył orzeczenie z ostatniej chwili
Proces w sprawie słów Andrzeja Dudy o „Zielonej granicy”. Sąd odroczył orzeczenie

Warszawski sąd odroczył ogłoszenie orzeczenia w sprawie wypowiedzi byłego prezydenta Andrzeja Dudy na temat filmu „Zielona granica”. Sprawa została wytoczona przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Rozpoczęły się prace ekshumacyjne na czeskiej Łączce z ostatniej chwili
Rozpoczęły się prace ekshumacyjne na czeskiej "Łączce"

Na Cmentarzu Ďáblickém w Pradze rozpoczęły się pierwsze prace ekshumacyjne szczątków trzech więźniów politycznych: Karela Sabeli, Viléma Soka i Miloslava Jebavégo, straconych podczas represji komunistycznych w 1949 roku. Ich szczątki zostaną zwrócone rodzinom, gdzie zostanie im zapewniony godny pochówek – poinformowała szefowa Kancelarii Rządu Jana Kotalíková.

Właścicielem TVN zostanie osoba ze środowiska Trumpa? Koncern pod presją z ostatniej chwili
Właścicielem TVN zostanie osoba ze środowiska Trumpa? Koncern pod presją

Amerykańskie media donoszą, że administracja Donalda Trumpa wywiera presję na koncern Warner Bros. Discovery, właściciela m.in. TVN i CNN. Według „New York Post” Biały Dom ma faworyzować ofertę przejęcia firmy przez Paramount Skydance, kontrolowany przez rodzinę Ellisonów – bliskich sojuszników Trumpa.

Masowe zwolnienia u właściciela Facebooka Wiadomości
Masowe zwolnienia u właściciela Facebooka

Meta ogłosiła kolejną falę zwolnień – tym razem w kluczowym dziale zajmującym się sztuczną inteligencją. Pracę straci 600 osób, w tym członkowie zespołu Superintelligence Labs.

Merz: „Rosnieft powinien zostać zwolniony z amerykańskich sankcji” pilne
Merz: „Rosnieft powinien zostać zwolniony z amerykańskich sankcji”

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że będzie zabiegał o wyłączenie działalności Rosnieftu w Niemczech spod sankcji USA. Wcześniej prezydent Donald Trump ogłosił restrykcje wobec dwóch największych rosyjskich koncernów naftowych – Rosnieftu i Łukoilu.

Tusk: Mogę przyjmować zakłady, że wygramy w 2027 r. pilne
Tusk: Mogę przyjmować zakłady, że wygramy w 2027 r.

Premier Donald Tusk podczas konferencji po unijnym szczycie w Brukseli odniósł się do najnowszego sondażu poparcia i zapowiedział zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Szef rządu mówił też o sytuacji gospodarczej Polaków i sporach politycznych.

Konwencja programowa PiS. Ruszamy pełną parą z ostatniej chwili
Konwencja programowa PiS. "Ruszamy pełną parą"

Rozpoczęła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem: ''Myśląc: Polska''. Obrady rozpoczął Jarosław Kaczyński. – Program dla Polski to zadanie szczególnie trudne, bo mamy kryzys państwa – powiedział na początku wystąpienia programowego prezes PiS. W tym kontekście wymienił m.in. kulturę, sprawy polityki międzynarodowej, służby zdrowia czy polityki mieszkaniowej.

REKLAMA

[Tylko u nas] Cz. 2 wywiadu z Adam Bujakiem, fotografem JPII: "Często słyszę o sobie, że jestem faszystą"

Publikujemy drugą część wywiadu z Adamem Bujakiem, światowej sławy oficjalnym fotografem Jana Pawła II, a także wieloletnim członkiem Arcybractwa Męki Pańskiej, inaczej zwanego Arcybractwem Dobrej Śmierci. Rozmawiał Cezary Krysztopa.
 [Tylko u nas] Cz. 2 wywiadu z Adam Bujakiem, fotografem JPII: "Często słyszę o sobie, że jestem faszystą"
/ Adam Bujak
Czytaj pierwszą część wywiadu: [Tylko u nas] A. Bujak, fotograf JP2: "Ojciec Święty rozmawiał ze mną o śmierci. Nigdy tego nie zapomnę"



– Żyjemy w okresie Wielkiego Postu, potem Triduum Paschalnego, a wreszcie Wielkiej Nocy. Dziś przy okazji Wielkiej Nocy podkreśla się raczej jej aspekt chwalebny, radosny. Jak się ma to do przesłania arcybractwa? Czy jest ono bardziej chwalebne czy żałobne?

– Oczywiście, że chwalebne, bo i chwalebne jest Zmartwychwstanie Pańskie. Krzyż był znakiem przeklętym, był znakiem hańby. Makabrę śmierci na nim w sposób bardzo realistyczny pokazał Mel Gibson w filmie „Pasja”. To miała być śmierć hańbiąca. A znak krzyża stał się po Zmartwychwstaniu Pańskim znakiem zbawienia, znakiem chwały, najpiękniejszym znakiem chrześcijaństwa.

– Męka Pańska ma wiele aspektów, natomiast jeden z nich wiąże się z jednym z Pana albumów – „Matka Boża”. Trudno sobie wyobrazić kogoś, kto w większym stopniu może przeżywać mękę Syna niż Matka. Które ze zdjęć zawartych w albumie uważa Pan za najistotniejsze dla pokazania właśnie tej męki Matki?
– Zdjęcia Piety. Ten moment, kiedy wyjęto Chrystusowi gwoździe z rąk i położono na kolanach Matki. Myślę, że to jest ten najtrudniejszy moment. A wcześniej przebicie Chrystusowi boku przez jednego z żołnierzy czy włożenie mu korony cierniowej. Matka była cały czas uczestniczką, szła z Nim Drogą Krzyżową, w jakimś sensie umierała razem z Synem.

– Wstrząsające w tym albumie wydaje się porównanie radosnej Matki z Dzieciątkiem z rozdartą rozpaczą Matką z dorosłym Jezusem leżącym na Jej kolanach.
– Tu, na pierwszej stronie, widzimy to cudowne dziecko, ale to dziecko, proszę zobaczyć, ukazuje się już z krzyżem, czyli symbolem tego, że umrze na krzyżu, na znaku hańby.

– Z kolei w albumie „Śladami męki Pańskiej” jest takie zdjęcie z wnętrza Bazyliki Grobu Pańskiego, zbudowanej jakby ze światła, co buduje też pewne wrażenie. Czy kiedy Pan tam był, doświadczył Pan chwały męki Pańskiej czy jednak żałoby? 
– Widziałem tam chwałę, bo przecież to był wielki znak zbawienia dla świata. Byłem z papieżem wewnątrz grobu Chrystusa jako jeden z trzech. Tysiące dziennikarzy było na zewnątrz, a ja byłem wewnątrz Grobu Chrystusa. Byłem przy tym, jak papież położył głowę na tym kamieniu, na którym wydarzyło się najważniejsze wydarzenie w dziejach chrześcijaństwa, Zmartwychwstanie Pańskie.

– W 1995 roku ówczesny metropolita krakowski, protektor arcybractwa kard. Franciszek Macharski mówił o śmierci: „Nie lękajcie się godziny spotkania, bo wśród wszystkich trudów, utrapień i choroby, starości i wszystkich niedogodności, będzie to godzina szczęścia, spotkania i odnalezienia się na zawsze”. Jak mówić to dzisiaj ludziom, którzy de facto nie wierzą w śmierć? 
– Mimo wszystko trzeba mówić, pokazywać książki, wbrew temu wszystkiemu, co się dzieje. Ja często jestem nazywany „faszystą”, słyszę, że: „trzeba takich ludzi eliminować, że jesteśmy stuknięci, bo ubieramy się w czarne szaty arcybractwa i nosimy czaszki, że trzeba być nienormalnym człowiekiem, żeby to robić”. Jak to? My tu żyjemy w świecie gender, świecie kolorowym, a tu nagle jacyś dziwacy postukują laskami i chodzą po kościele? Ale patrząc na te ogromne rzesze ludzi, którzy się tym interesują, nabieram przekonania, że mimo wszystko jest to potrzebne, że trzeba ludzi nakierować, namawiać na inną drogę życia.

– Dostrzega Pan jakąś pozytywną zmianę?
– Oczywiście. Mamy na przykład demonstrację paru tysięcy ludzi „Za życiem”. Widziałem te piękne matki, tych ojców, którzy maszerowali z katedry warszawskiej przez Krakowskie Przedmieście aż do kościoła Świętego Krzyża. To jest ten wielki optymizm. Widziałem potem wielki marsz 400 rekonstruktorów, którzy demonstrowali to, co się działo w Sowietach, czyli mordowanie wszystkiego, co dobre, w imię bolszewickiej rewolucji. 



– Czy można powiedzieć, że w rozumieniu chrześcijańskim śmierć jest elementem życia?
– Oczywiście, to jest przejście do innego życia – ja tak wierzę. Wbrew temu wszystkiemu, co się teraz dzieje, wierzę, że idę z tego brudu, draństwa, wojen, do lepszego świata. 

Wróciłem właśnie z Aleppo, miasta zniszczonego jak Warszawa po II wojnie światowej. Może ze dwadzieścia procent Aleppo przetrwało. I byłem w katedrze, ogromnej, podobnej rozmiarami do katedry św. Floriana na Pradze, i pomyślałem sobie, kto tam będzie? A nagle przyszły piękne dziewczyny, piękni chłopcy, którzy zdawali sobie sprawę, że osiemdziesiąt procent miasta jest unicestwione. Fotografowałem Chrystusa rozstrzelanego na krzyżu, wisiały Mu ręce, całe ciało było zmasakrowane. 

Ludzie mówili mi, że przyszli, żeby kochać Boga i podziękować Polakom za pomoc. Kraj właściwie obcy dla nich, a tak im pomógł. Oni nie chcą, żeby rozpaczano nad nimi, nie chcą, żeby wyciągano ich z ukochanej Syrii, chcą pomocy na miejscu. Ta świątynia w Aleppo to symbol zwycięstwa  ludzkiego. A z drugiej strony odradzającego się życia.

– Symbol zwycięstwa życia i chrześcijaństwa?
– Tak, zwycięstwa.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe