[Felieton "TS"] Karol Gac: Gorzkie owoce rewolucji

Szpalery hańby, durne filmiki i mocno nadszarpnięty autorytet. Przegranymi strajku są niewątpliwie nauczyciele. Nawet jeśli jeszcze tego nie wiedzą.
 [Felieton "TS"] Karol Gac: Gorzkie owoce rewolucji
/ pixabay.com
Wydawało się, że Związek Nauczycielstwa Polskiego miał wszystko, czego potrzeba do przeprowadzenia skutecznej akcji strajkowej: wysokie poparcie społeczne, liczną grupę zawodową, wsparcie medialne i rok wyborczy. A jednak. Dzięki postawie kierownictwa ZNP udało się to niezwykle szybko roztrwonić.

Czytelnik ma tę przewagę, że już wie, jak potoczyły się losy strajku. Wie, czy został on zawieszony, zakończony czy może podtrzymany. Wie już też, co z maturami. Ja tego wszystkiego – uczciwie przyznaję – nie wiem. Na szczęście nie jest to najważniejsze w moim wywodzie.

Spieszę z wyjaśnieniem, że w sprawie przegranej nauczycieli nie mam wcale na myśli rozgrywki z rządem. Dużo bardziej dotkliwe będą bowiem te konsekwencje, których jeszcze nie widać, a których nie da się zmierzyć. Otóż przez ten krótki czas nauczyciele bardzo solidnie zapracowali na utratę wizerunku. I to na kilku poziomach.

Przede wszystkim strajk opierał się na założeniu, że nie odbędą się egzaminy gimnazjalne i ósmoklasistów. To miało rzucić rząd na kolana, a ZNP dać przewagę w negocjacjach. To się jednak (na szczęście) nie udało. Dzięki determinacji rządu udało się przeprowadzić egzaminy, co w kierownictwie ZNP wywołało – z trudem skrywaną – wściekłość. W efekcie były już jasne dwie rzeczy: że strajk się załamał, a także że dobro uczniów jest pojęciem abstrakcyjnym. 

Uczniowie od początku byli zresztą tylko kartą przetargową. ZNP najpierw powtarzał, że egzaminy się nie odbędą, a później, że maturzyści nie zostaną dopuszczeni do egzaminu dojrzałości. O dziwo, tę narrację szybko podchwyciła część nauczycieli. Przyznam, że do teraz nie rozumiem takiego braku instynktu samozachowawczego. Tak, jak i zdziwienia, że rodzice nie podzielali tego rewolucyjnego zapału. Szok, prawda?

Jednak i w samym środowisku doszło do głębokiego podziału. Duża część nauczycieli, która nie przystąpiła do strajku, była bowiem poddana ostracyzmowi przez swoich kolegów. Zaczęło się więc wieszanie transparentów, wytykanie „łamistrajków”, a nawet ustawianie czarnych szpalerów dla „zdrajców”. Obserwowałem to wszystko z dużym niesmakiem i przyznaję, że takiego cyrku się nie spodziewałem. Z tym wiąże się zresztą tzw. część artystyczna. Polacy mogli więc zobaczyć nauczycieli przebranych za krowy czy usłyszeć o „strzale w prącie”.

Jaki z tego wniosek? Smutny. Mam wrażenie, że strajk obnażył wiele rzeczy, o których woleliśmy nie wiedzieć. Czas rewolucji zaraz się skończy. Trzeba będzie wrócić do pracy i spojrzeć w twarz uczniom, rodzicom i kolegom z pracy. Coś chyba jednak pękło i może już nie być powrotu do tego, co było wcześniej.

Karol Gac

Autor jest dziennikarzem dorzeczy.pl.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (18/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Komunikat dla użytkowników aplikacji mObywatel z ostatniej chwili
Komunikat dla użytkowników aplikacji mObywatel

Sejm przyjął wszystkie poprawki do nowelizacji ustawy o aplikacji mObywatel wprowadzającej nowe usługi w aplikacji, m.in. mStłuczkę oraz funkcję wirtualnego asystenta opartego na modelu sztucznej inteligencji.

Wotum nieufności dla Ursuli von der Leyen? Dwa ciężkie zarzuty z ostatniej chwili
Wotum nieufności dla Ursuli von der Leyen? Dwa ciężkie zarzuty

Parlament Europejski zagłosuje w czwartek nad wnioskiem o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej, na której czele stoi Ursula von der Leyen. Podpisy pod wnioskiem zbierał europoseł Gheorghe Piperea ze Związku Jedności Rumunów (AUR).

Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur. Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego z ostatniej chwili
"Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur". Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego

''Polski rząd godzi się na umowę UE–MERCOSUR'' – pisze Jacek Saryusz Wolski na platformie X. Umowa budzi potężne kontrowersje.

Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej z ostatniej chwili
Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 80. rocznicę zbrodni oddaje hołd ofiarom Obławy Augustowskiej, niezłomnym żołnierzom drugiej konspiracji, którzy po zakończeniu II wojny światowej podjęli heroiczną walkę o prawdziwą niepodległość Polski – głosi uchwała przyjęta w środę przez izbę niższą.

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców Wiadomości
Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach już się nie rozprzestrzenia, sytuacja jest opanowana - podała wieczorem straż pożarna. Ogień objął około 400 metrów kwadratowych, nikt nie został poszkodowany. Dogaszanie może potrwać kilka godzin.

Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham Wiadomości
Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Mimo że książę Harry i Meghan Markle oficjalnie wycofali się z obowiązków królewskich w 2021 roku, echo tej decyzji wciąż odbija się w mediach i prasie. Według królewskich komentatorów to właśnie Harry coraz wyraźniej odczuwa konsekwencje swojego wyboru.

Operacja „zastraszyć adwokatów” tylko u nas
Operacja „zastraszyć adwokatów”

W III RP rozpoczęto nowy rozdział. Tym razem nie dotyczy on reformy prawa, wzmocnienia niezależności sądów czy rozliczania afer. Nie – to rozdział znacznie bardziej złowrogi. Rozdział o tym, jak państwo Donalda Tuska zaczyna bać się tych, którzy mają odwagę bronić niesłusznie prześladowanych. Polowanie nie jest dziś na przestępców, lecz na obrońcę – mec. Krzysztofa Wąsowskiego. I nie dlatego, że złamał prawo, ale dlatego, że nie ugiął się przed władzą. Bo miał odwagę stanąć po stronie tych, którzy w demokratycznym państwie nie powinni być nigdy prześladowani.

Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale Wiadomości
Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.

Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu Wiadomości
Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu

Wczesnym rankiem 9 lipca 2025 roku funkcjonariusze policji w Essen (Nadrenia Północna-Westfalia) zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o przygotowywanie ataku terrorystycznego.

„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi Wiadomości
„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi

Po 26 latach związku ze stacją TVN Hubert Urbański zakończył swoją współpracę z nadawcą, który był domem kultowego teleturnieju „Milionerzy”. Informację o rozstaniu prezenter przekazał 30 czerwca w mediach społecznościowych. „Po 26 latach żegnam się z TVN – ze stacją, w której przeżyłem swoje najlepsze chwile zawodowe” – napisał na Instagramie.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Gorzkie owoce rewolucji

Szpalery hańby, durne filmiki i mocno nadszarpnięty autorytet. Przegranymi strajku są niewątpliwie nauczyciele. Nawet jeśli jeszcze tego nie wiedzą.
 [Felieton "TS"] Karol Gac: Gorzkie owoce rewolucji
/ pixabay.com
Wydawało się, że Związek Nauczycielstwa Polskiego miał wszystko, czego potrzeba do przeprowadzenia skutecznej akcji strajkowej: wysokie poparcie społeczne, liczną grupę zawodową, wsparcie medialne i rok wyborczy. A jednak. Dzięki postawie kierownictwa ZNP udało się to niezwykle szybko roztrwonić.

Czytelnik ma tę przewagę, że już wie, jak potoczyły się losy strajku. Wie, czy został on zawieszony, zakończony czy może podtrzymany. Wie już też, co z maturami. Ja tego wszystkiego – uczciwie przyznaję – nie wiem. Na szczęście nie jest to najważniejsze w moim wywodzie.

Spieszę z wyjaśnieniem, że w sprawie przegranej nauczycieli nie mam wcale na myśli rozgrywki z rządem. Dużo bardziej dotkliwe będą bowiem te konsekwencje, których jeszcze nie widać, a których nie da się zmierzyć. Otóż przez ten krótki czas nauczyciele bardzo solidnie zapracowali na utratę wizerunku. I to na kilku poziomach.

Przede wszystkim strajk opierał się na założeniu, że nie odbędą się egzaminy gimnazjalne i ósmoklasistów. To miało rzucić rząd na kolana, a ZNP dać przewagę w negocjacjach. To się jednak (na szczęście) nie udało. Dzięki determinacji rządu udało się przeprowadzić egzaminy, co w kierownictwie ZNP wywołało – z trudem skrywaną – wściekłość. W efekcie były już jasne dwie rzeczy: że strajk się załamał, a także że dobro uczniów jest pojęciem abstrakcyjnym. 

Uczniowie od początku byli zresztą tylko kartą przetargową. ZNP najpierw powtarzał, że egzaminy się nie odbędą, a później, że maturzyści nie zostaną dopuszczeni do egzaminu dojrzałości. O dziwo, tę narrację szybko podchwyciła część nauczycieli. Przyznam, że do teraz nie rozumiem takiego braku instynktu samozachowawczego. Tak, jak i zdziwienia, że rodzice nie podzielali tego rewolucyjnego zapału. Szok, prawda?

Jednak i w samym środowisku doszło do głębokiego podziału. Duża część nauczycieli, która nie przystąpiła do strajku, była bowiem poddana ostracyzmowi przez swoich kolegów. Zaczęło się więc wieszanie transparentów, wytykanie „łamistrajków”, a nawet ustawianie czarnych szpalerów dla „zdrajców”. Obserwowałem to wszystko z dużym niesmakiem i przyznaję, że takiego cyrku się nie spodziewałem. Z tym wiąże się zresztą tzw. część artystyczna. Polacy mogli więc zobaczyć nauczycieli przebranych za krowy czy usłyszeć o „strzale w prącie”.

Jaki z tego wniosek? Smutny. Mam wrażenie, że strajk obnażył wiele rzeczy, o których woleliśmy nie wiedzieć. Czas rewolucji zaraz się skończy. Trzeba będzie wrócić do pracy i spojrzeć w twarz uczniom, rodzicom i kolegom z pracy. Coś chyba jednak pękło i może już nie być powrotu do tego, co było wcześniej.

Karol Gac

Autor jest dziennikarzem dorzeczy.pl.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (18/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe