Ekonomista Banku Światowego dla gazeta.pl: "500+ trzeba rozszerzyć na całą Europę"

Świat rozwinął się przez ostatnie 30 lat w sposób zupełnie bezprecedensowy (...) ale cały wzrost gospodarczy został podzielony w zły, niesprawiedliwy, szkodliwy sposób. Najbiedniejszym - owszem - coś skapnęło, ale jednocześnie nożyce dochodowe bardzo się rozwarły i zaczynają blokować cały system
- twierdzi Piątkowski dodając, że sytuacja ta podtapia światową gospodarkę, a nawet demokrację. Zapytano go także o sytuację w Polsce.
Teraz jestem poza Polską, od dwóch lat pracuję w Pekinie. I z oddali jeszcze wyraźniej widzę, że Polska jest wyjątkowa
- dodaje ekonomista.
Wyjątkowa?
- nie mógł uwierzyć redaktor.
Paradoks rządów PiS-u polega na tym, że „the bad guys are doing the right things”. Źli chłopcy, bo tak Zachód patrzy na obecny rząd, robią w sprawie nierówności dobre rzeczy, dokładnie takie, o jakich mówią globalne elity, tylko nie mają determinacji, żeby cokolwiek wdrożyć. To jest paradoks, bo przecież Kaczyński do Davos nie lata, ale jednak dość trafnie wyczuł problemy, które duża część ekonomistów na świecie zauważa. 500 plus, wprowadzenie godzinowej płacy minimalnej, inwestycje w Polskę B, czy zwiększanie progresji podatkowej m.in. poprzez poprawę ściągalności podatków
- opowiada Piątkowski.
Można poszerzyć pomysły w rodzaju „500 plus” na całą Europę np. w formie 20 tys. euro dla każdego unijnego osiemnastolatka na życiowy start. To byłby świetny sposób na redystrybucję kapitału
- dodaje. W jego opinii mamy teraz największą szansę w historii, żeby "doszlusować" do Zachodu.
Nie jest to łatwe, bo na palcach jednej dłoni można policzyć kraje, którym udało się wyrwać ze średniego poziomu rozwoju i dołączyć do czołówki. Na razie od 1989 roku idziemy jak burza. III RP to gigantyczny sukces, absolutnie nieprawdopodobny, coś, co kiedyś będzie przykładem w podręcznikach na wydziałach ekonomii na całym świecie
- twierdzi Marcin Piątkowski.
źródło: next.gazeta.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#