Paweł Janowski: Potrzebny niewolnik. Od zaraz

Nowoczesna agencja pracy i bajeru, agencja bardzo obywatelska i jeszcze bardziej troskliwa niż panie w przedszkolu, poszukuje świeżych niewolników. Najlepiej w wielopakach z dostawą na pola szparagów.
 Paweł Janowski: Potrzebny niewolnik. Od zaraz
/ pixabay.com/MichaelGaida
Pracownik-niewolnik powinien być dobrze schylającym się, najlepiej w pas, a w obecności szefa powinien padać na twarz i przeżywać uniesienie. Oczy spuszczone, dłonie złożone, myśli sprasowane i zawsze gotowe do podjęcia nowych wyzwań. Ponadto powinien być dyspozycyjny 24 godziny na dobę, żywić się chlebem i wodą, zrezygnować z życia rodzinnego i każdego innego. Ma się cieszyć, że żyje, ma pracę, buduje dobrobyt Zachodu od wschodu do zachodu słońca. Nie myśleć, nie liczyć, nie planować i w ogóle nie. Za pensję dziękować i w rączki całować. Nie dąsać się i nie wątpić w uczciwość pracodawcy. Ma go kochać do śmierci, ma zrezygnować z emerytury, żeby zarobić na extra trumnę. Bo pracownik ma być odpowiedzialny i zadowolony. Aż do śmierci. A nawet dłużej.

Skąd takie zainteresowanie tanią siłą roboczą? Skąd takie wzmożenie troski o biednych „biznesmenów”, którzy zaraz splajtują?
Rząd właśnie zaproponował, aby minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło od 1 stycznia 2020 r. z 2250 do 2450 zł (wzrost o 8,9 proc.; to stanowi 46,9 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej). Co za tym idzie, miałaby zostać podniesiona minimalna stawka godzinowa do z 14,70 do 16 zł w 2020 r. Liderzy PiS-u jednym głosem mówią, że „obecna sytuacja ekonomiczna Polski pozwala na zrównoważone podnoszenie płacy minimalnej, współmierne do dynamiki wzrostu gospodarczego i wzrostu produktywności pracy oraz spadku bezrobocia”. Jarosław Kaczyński na konwencji w Lublinie wyraźnie zadeklarował, że „na koniec 2020 r., czyli za kilkanaście miesięcy, minimalna pensja będzie wynosiła 3000 zł. Na koniec 2023 r. minimalna pensja będzie wynosiła 4000 zł”.

I zaczął się koniec świata. Prorocy obywatelscy, niezależni od niemieckich pieniędzy ekonomiści, publicyści i fataliści ruszyli do boju. Grzegorz Schetyna w Legnicy powiedział: „To jest niemożliwe, nierealne i absurdalne”. Trzeba przyznać, że choć raz powiedział szczerze, co myśli. Towarzysz Dariusz Rosati z troską dołożył: „Propozycja kompletnie oderwana od realiów ekonomicznych”. Jak przystało na wyznawcę walki klas i szczęścia robotników, powiedział, co wiedział. W końcu studiował marksizm-leninizm wiele lat, to wie, co mówi. Towarzysz Balcerowicz, męczennik w walce o wydrenowanie Polski do szpiku kości, ekonomista najwybitniejszy w dziejach, też bardzo ubolewa. On pamięta, jak to było pięknie i szczęśliwie w czasach rządów jego partii matki – komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Każdy wzorowy towarzysz mógł dostać talon na samochód, bardziej wzorowy dostawał mieszkanie z przydziału, a najbardziej wzorowy otrzymywał paszport i zgodę na donoszenie na Polaków z zagranicy. To były piękne czasy rozwoju, mądrości i socjalistycznej sprawiedliwości. A że biedni mają zarabiać godnie, to Balcerowicz idzie na barykady. To fajnie. Bardzo fajnie. Poproszę więcej towarzyszy analfabetów ekonomicznych z platformy i okolic, więcej miłośników miłości klasowej. Proszę więcej.

Oni mówią przy tym, że niczego nikomu nie zabiorą. 500+, wyprawka 300+, 13. emerytura oczywiście będą bezpieczne. Oczywiście, bo jakby coś, to zabierze „niewidzialna ręka rynku”, będzie dekoniunktura i trzeba będzie ratować budżet. I wiele innych bajek z mchu, platformy i paproci. I wtedy w trosce o kasę dla sponsorów będzie się golić najbiedniejszych, jak przez 8 lat rządów nierządu.
Dlatego obywatelskie agencje zatrudnienia już ustawiają się w szeregu, już wysyłają listy intencyjne i szacują skalę potrzeb na polach szparagów, tulipanów i w winnicach. Niewolnik nowoczesny, XXI-wieczny, obywatelski niewolnik, pilnie jest poszukiwany. Jeżeli ktoś jest chętny, to proszę wysyłać podania o pracę do biur Nowoczesnej Platformy.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej Wiadomości
Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej

"Zdałam sobie sprawę, że wszystkie ludzkie nieszczęścia wynikają z tego, że nie mówią jasno. Postanowiłem więc mówić i działać jasno". Te słowa wypowiedział francuski pisarz Albert Camus w swojej niezapomnianej powieści "Dżuma". Jego słowa wydają się spełniać w proroczy sposób w najtrudniejszym okresie, przez jaki Europa przeszła od czasów wojny. Nabierają one kształtu w retoryce Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej i czołowej postaci na starym kontynencie. Jej język jest bezprecedensowy w kategoriach klasycznego politycznego oratorium. Jednak obecna retoryka w Brukseli, retoryka współczesnych mandarynów, okazuje się być tego samego rodzaju.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

REKLAMA

Paweł Janowski: Potrzebny niewolnik. Od zaraz

Nowoczesna agencja pracy i bajeru, agencja bardzo obywatelska i jeszcze bardziej troskliwa niż panie w przedszkolu, poszukuje świeżych niewolników. Najlepiej w wielopakach z dostawą na pola szparagów.
 Paweł Janowski: Potrzebny niewolnik. Od zaraz
/ pixabay.com/MichaelGaida
Pracownik-niewolnik powinien być dobrze schylającym się, najlepiej w pas, a w obecności szefa powinien padać na twarz i przeżywać uniesienie. Oczy spuszczone, dłonie złożone, myśli sprasowane i zawsze gotowe do podjęcia nowych wyzwań. Ponadto powinien być dyspozycyjny 24 godziny na dobę, żywić się chlebem i wodą, zrezygnować z życia rodzinnego i każdego innego. Ma się cieszyć, że żyje, ma pracę, buduje dobrobyt Zachodu od wschodu do zachodu słońca. Nie myśleć, nie liczyć, nie planować i w ogóle nie. Za pensję dziękować i w rączki całować. Nie dąsać się i nie wątpić w uczciwość pracodawcy. Ma go kochać do śmierci, ma zrezygnować z emerytury, żeby zarobić na extra trumnę. Bo pracownik ma być odpowiedzialny i zadowolony. Aż do śmierci. A nawet dłużej.

Skąd takie zainteresowanie tanią siłą roboczą? Skąd takie wzmożenie troski o biednych „biznesmenów”, którzy zaraz splajtują?
Rząd właśnie zaproponował, aby minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło od 1 stycznia 2020 r. z 2250 do 2450 zł (wzrost o 8,9 proc.; to stanowi 46,9 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej). Co za tym idzie, miałaby zostać podniesiona minimalna stawka godzinowa do z 14,70 do 16 zł w 2020 r. Liderzy PiS-u jednym głosem mówią, że „obecna sytuacja ekonomiczna Polski pozwala na zrównoważone podnoszenie płacy minimalnej, współmierne do dynamiki wzrostu gospodarczego i wzrostu produktywności pracy oraz spadku bezrobocia”. Jarosław Kaczyński na konwencji w Lublinie wyraźnie zadeklarował, że „na koniec 2020 r., czyli za kilkanaście miesięcy, minimalna pensja będzie wynosiła 3000 zł. Na koniec 2023 r. minimalna pensja będzie wynosiła 4000 zł”.

I zaczął się koniec świata. Prorocy obywatelscy, niezależni od niemieckich pieniędzy ekonomiści, publicyści i fataliści ruszyli do boju. Grzegorz Schetyna w Legnicy powiedział: „To jest niemożliwe, nierealne i absurdalne”. Trzeba przyznać, że choć raz powiedział szczerze, co myśli. Towarzysz Dariusz Rosati z troską dołożył: „Propozycja kompletnie oderwana od realiów ekonomicznych”. Jak przystało na wyznawcę walki klas i szczęścia robotników, powiedział, co wiedział. W końcu studiował marksizm-leninizm wiele lat, to wie, co mówi. Towarzysz Balcerowicz, męczennik w walce o wydrenowanie Polski do szpiku kości, ekonomista najwybitniejszy w dziejach, też bardzo ubolewa. On pamięta, jak to było pięknie i szczęśliwie w czasach rządów jego partii matki – komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Każdy wzorowy towarzysz mógł dostać talon na samochód, bardziej wzorowy dostawał mieszkanie z przydziału, a najbardziej wzorowy otrzymywał paszport i zgodę na donoszenie na Polaków z zagranicy. To były piękne czasy rozwoju, mądrości i socjalistycznej sprawiedliwości. A że biedni mają zarabiać godnie, to Balcerowicz idzie na barykady. To fajnie. Bardzo fajnie. Poproszę więcej towarzyszy analfabetów ekonomicznych z platformy i okolic, więcej miłośników miłości klasowej. Proszę więcej.

Oni mówią przy tym, że niczego nikomu nie zabiorą. 500+, wyprawka 300+, 13. emerytura oczywiście będą bezpieczne. Oczywiście, bo jakby coś, to zabierze „niewidzialna ręka rynku”, będzie dekoniunktura i trzeba będzie ratować budżet. I wiele innych bajek z mchu, platformy i paproci. I wtedy w trosce o kasę dla sponsorów będzie się golić najbiedniejszych, jak przez 8 lat rządów nierządu.
Dlatego obywatelskie agencje zatrudnienia już ustawiają się w szeregu, już wysyłają listy intencyjne i szacują skalę potrzeb na polach szparagów, tulipanów i w winnicach. Niewolnik nowoczesny, XXI-wieczny, obywatelski niewolnik, pilnie jest poszukiwany. Jeżeli ktoś jest chętny, to proszę wysyłać podania o pracę do biur Nowoczesnej Platformy.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe