[Tylko u nas] Jakub Pacan: Co się dzieje z Platformą Obywatelską?
![[Tylko u nas] Jakub Pacan: Co się dzieje z Platformą Obywatelską?](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/37173.jpg)
Co się dzieje z Platformą Obywatelską? Partia teflonu, mistrzów marketingu, Igora Ostachowicza, Donalda Tuska ciągnie kampanię do jesiennych wyborów ostatkiem sił. Właściwie nie ma dnia, by kandydaci Platformy, czy szerzej Koalicji Obywatelskiej, nie zaliczyli wpadki, a sami przecież powtarzali przed laty, że w ostatnich tygodniach wyścigu wyborczego kampanię wygrywa ten, kto popełni jak najmniej błędów.
Radom, środa 11 września, spotkanie z najważniejszym politykiem KO, czyli Małgorzatą Kidawą-Błońską, ewentualną przyszłą premier rządu PO. Sztabowcy PO-KO nie tylko nie zadbali o to, by zrobić z tego spotkania wydarzenie medialne, jak w podobnych przypadkach robi PiS, ale zaprosili ludzi na… prezentację czujników CO – jak podał portal wPolityce.pl.
– Jestem zszokowana, że jest to kampania wyborcza Koalicji Obywatelskiej. Przyszłam tu po czujnik dla mojej niepełnosprawnej mamy
– powiedziała jedna z mieszkanek Radomia.
Kojarzy się to ze sprzedawcami zdrowej pościeli czy garnków, którzy zapraszają na konsultacje lekarskie, by wciskać ludziom garnki i poduszki. Tutaj zaprosili po czujniki dymu i dawali przyszłą panią premier w pakiecie.
Propozycje programowe?
„Chcę uzupełnić pakiet dla seniorów. Mamy ofertę zarówno dla seniorów aktywnych – tym damy premię emerytalną w wysokości nawet 20 tys. zł. Czeki opiekuńcze będą opiewać do wysokości połowy najniższego wynagrodzenia, czyli do ponad 1 tys. zł”
– mówiła o swoim programie Małgorzata Kidawa-Błońska.
Prócz tego PO obiecuje porządek w służbie zdrowia, darmowy Internet dla młodych do 24. roku życia, związki partnerskie i darmowe in vitro.
(…)
– Ta konwencja PO była tak infantylna, momentami głupia i zakłamana, że to już nawet nie drażni, lecz wyłącznie śmieszy. Pani Małgorzata Kidawa-Błońska proponowała przywrócenie ulg 50-procentowych dla twórców, które sama PO wniosła i sama pani marszałek głosowała, żeby to wnieść. Epokowe jest też odkrycie pani poseł Leszczyny, która po ośmiu latach rządzenia i czterech bycia w opozycji zauważyła, że Polacy chcą wyższych wynagrodzeń, choc główny ekonomista PO pan Żońca twierdzi, że te płace minimalne i tak rosną za szybko. Odnosząc się do programu, to zabrakło tylko działek na księżycu i po najnowszym modelu samochodu wyścigowego dla każdego emeryta, ogranicza ich tylko wyobraźnia. Skąd oni wezmą te pieniądze, skoro, umówmy się, nie byli specjalistami w uszczelnianiu dziury watowskiej
– podsumowuje obietnice Kidawy-Błońskiej poseł PiS Janusz Szewczak.
(…)
Cóż z tego, że PO pokazała w końcu program całościowy, skoro jest to skopiowany program PiS z pewnymi elementami obyczajowymi. PO chce skusić swoją ofertą te same segmenty elektoratu, który od dawna zajął już PiS, jak choćby wspomnianych emerytów.
Strategia niezróżnicowana powoduje, że oferta trafia do tego samego wyborcy, nie poszerzając rynku wyborczego. PO walczy teraz o minimalizowanie strat i chce zmniejszać fale odpływu elektoratu. Ten program nie jest na polityczną ekspansję czy przejęcie władzy.
I to chyba najbardziej gryzie ambicję Grzegorza Schetyny. PiS po ośmiu latach bycia w opozycji poszerzył jeszcze swój elektorat, a jego wyborcy jeszcze lepiej oceniali partię. Dziś nie wiadomo, czy PO wytrzyma w ogóle osiem lat w opozycji.