Gmyz: Ideologiczne szaleństwo się nie zatrzyma zanim ktoś nie wypadnie na to, że trzeba zabijać ludzi...

- diagnozuje "Kultura Liberalna".Wiele więc wskazuje na to, że mięso stanie się wkrótce nowym węglem i jego ograniczenie stanie się celem nie tylko kampanii społecznych, ale i poważnych decyzji politycznych. Nie mam złudzeń co do tego, że polskie władze zostaną tym faktem zaskoczone niczym drogowcy zimą, tak jak to się stało z kwotami emisyjnymi. Ale dla Polski problem z mięsem będzie już w niedalekiej przyszłości co najmniej tak duży jak dziś z węglem, a Polska znowu będzie postrzegana przez Europę jako obciążenie – i to z co najmniej dwóch powodów
- stwierdził red. Gmyz.Następnym krokiem będzie zmuszenie psów i kotów do przejścia na weganizm. To ideologiczne szaleństwo się nie zatrzyma zanim ktoś nie wypadnie na to, że trzeba zabijać ludzi bo emitują za dużo CO2
Cóż, już teraz słychać głosy mówiące o aborcji, jako ratunku dla klimatu. Poczekajmy jeszcze trochę...
W sumie ten tekst można streścić jednym zdaniem - jeśli nie przestaniecie żreć mięsa, zmusi was do tego Bruksela Polaczki https://t.co/qOZb0muUH1
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) September 18, 2019
ależ to bardzo dobra informacja :) Mięsożercy będą jak posiadacze złotych zębów i futer z norek. pic.twitter.com/Qe3bbmytLE
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) September 18, 2019
Niczym nieuzsadniony determinizm.
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) September 18, 2019
adg
źródło: TT, onet
#REKLAMA_POZIOMA#