Prof. Zybertowicz: Nie ma w polskiej tradycji podglebia kulturowego, do którego PO mogłaby nawiązać

–Myślę, że ta pewna nierównowaga, ta przewaga PiS jest nie tylko efektem polityki transferów socjalnych, co na pewno przyczyniło się do tej przewagi, ale ja sądzę, że jest efektem czegoś innego
– zaznaczył prof. Zybertowicz.
Z czego wynika ta nierównowaga?
– dodał doradca prezydenta.– Muszę element osobisty, biograficzny przywołać. Jak PiS było przez 8 lat w opozycji, to cała gromada intelektualistów sympatyzujących z tym ugrupowaniem - prof. Nowak, prof. Krasnodębski, nazwiska można mnożyć - i takie osoby jak ja - jeździliśmy po Polsce do tego, co można określić "archipelagiem polskości": na spotkania w Klubach Gazety Polskiej, spotkania z Rodziną Radia Maryja, w rozmaitych fundacjach, grupach rekonstrukcyjnych. Istniało zapotrzebowanie na rozmowę o Polsce, tam gdzieś w terenie. Gdy Platforma znalazła się w opozycji, uruchomili Kluby Obywatelskie - ja bardzo patrzyłem w relacjach, jak wygląda widownia: często pokazywali tylko zdjęcia z prezydium, nie pokazywali zdjęć z sali. Mam wrażenie, że nie ma w polskiej tradycji podglebia kulturowego, do którego Platforma mogłaby nawiązać
Jakim więc wynikiem skończą się wybory?
– zakończył prof. Zybertowicz.Myślę, że wybory wygra Prawo i Sprawiedliwość, natomiast po pierwsze nie wiemy, czy uzyska zdolność do sprawnego, niekoalicyjnego rządzenia, a po drugie trzeba się liczyć z tym, że - ponieważ żyjemy w epoce fake newsów - będą próby podjęte, by wstrząsnąć opinią publiczną
Źródło: mf24.pl
kos