[Felieton "TS"] Karol Gac: Kornel Niezłomny
![[Felieton "TS"] Karol Gac: Kornel Niezłomny](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/37987.jpg)
Właściwie trudno byłoby o inny temat felietonu. Kornel Morawiecki był osobą tak zasłużoną, że jego śmierć poruszyła wszystkich. Zarówno tych, do których było mu blisko, jak i tych, którzy znajdowali się nieco dalej. Wszyscy jednak zgodnie podkreślają, że marszałek senior był postacią wybitną. Taką, jakich nie zostało już wiele.
Dla młodego pokolenia to przede wszystkim jeden z największych bohaterów walki z komunizmem. Człowiek, który nie bał się konsekwencji swoich czynów i który nigdy nie dał się złamać. Człowiek ogromnej odwagi i niezwykłego hartu ducha. Po latach okazało się, że to on miał rację, a wizja, o którą nieustannie walczył, czyli wolna i niepodległa Polska, ziściła się.
Kornel Morawiecki był człowiekiem, dla którego najważniejsze były zasady i ich konsekwentne przestrzeganie. Brzydził się koniunkturalizmem i tanim politykierstwem. Był nieskazitelnie uczciwy. To właśnie m.in. z tych powodów krytykował Okrągły Stół. Pozostał jego przeciwnikiem do końca. Uważał, że to tak naprawdę utrwalanie systemu oraz jego fałszywa transformacja. I szybko przyszło mu za to zapłacić.
Po 1989 roku zaczął być marginalizowany i to przez obie strony rozmów w Magdalence. Nic dziwnego, był przecież swoistym wyrzutem sumienia. Sumienia, które starano się uciszyć. Zwłaszcza że ludzi bezkompromisowych, którzy swoje poglądy głosili jasno i wyraźnie, próbowano się pozbyć z polityki. Zaczęła się w końcu III RP. I wielu widziało ją bez niego.
Wszyscy, którzy go poznali, podkreślają, że był skromnym i ciepłym człowiekiem, niezwykle oddanym Polsce. Nie zabiegał o rozgłos i zaszczyty. To właśnie ta państwowość i patriotyzm wybijają się dziś na pierwszy plan. Tysiące historii, masa wspomnień, ale jedno jest pewne: nasz kraj stracił wybitnego Polaka. Można wręcz powiedzieć, że Kornel Morawiecki stał się synonimem patriotyzmu. To zawdzięczają mu wszystkie pokolenia, a kolejne będą o nim – niestety – czytać już tylko z książek.
Zapewne każdy z Państwa zapamięta Kornela Morawieckiego. Ja podziwiałem jego charakter, niezłomność, ale i wiarę w ludzi. W lipcu ub. roku marszałek Senior został zaatakowany przez Obywateli RP i grupy feministyczne, gdy wychodził z Sejmu. Zwolennicy totalnej opozycji krzyczeli m.in.: „precz z komuną”, czy „będziesz siedział”. Co zrobił były opozycjonista? Przeszedł z godnością, po czym powiedział: „krzyczą do mnie, że będę siedział. Ja już siedziałem”. I właśnie taki był Kornel Morawiecki. Polska straciła kogoś wyjątkowego.
Karol Gac
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.