Syria: Ucieczki z miast, brak dostępu do wody. Tragiczna sytuacja setek tysięcy cywilów

News agency Reuters reports the Kurdish-led administration in northern Syria says 785 people affiliated with I.S. have escaped the Ain Issa camp following shelling by Turkey
— Sky News Breaking (@SkyNewsBreak) October 13, 2019
Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej podaje, że w związku z rozpoczętymi w środę działaniami zbrojnymi, ponad 130 tys. ludzi opuściło swoje domy, a liczba cały czas rośnie. Dodają również, że 400 tys. ludzi nie ma dziś dostępu do bieżącej wody.
Przypomnijmy, że w środę Turcja rozpoczęła operację militarną w północno-wschodniej Syrii. Działania tureckiej armii wymierzone są w kurdyjskie siły YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony).
Turcja nie „dokonuje inwazji” na terytorium północnej Syrii, ani nie „atakuje” Kurdów. Prowadzimy operację wojskową w celu ochrony naszej granicy
- brzmi komunikat Ambasady Turcji w Warszawie.
Z kolei prezydent USA Donald Trump oświadczył, że "ma nadzieję, że Kurdowie się wycofają". - Bardzo trudno jest wygrać z siłą mającą samoloty, których oni nie mają. Turcy mają broń, której oni nie mają - mówił podczas konferencji z konserwatywnymi aktywistami w Waszyngtonie.
.@realDonaldTrump o inwazji w Syrii: Mam nadzieję, że Kurdowie się wycofają. Bardzo trudno jest wygrać z siłą mającą samoloty, których oni nie mają. Turcy mają broń, której oni nie mają pic.twitter.com/0GNIl7Mqbq
— Marcin Terlik (@MarcinTerlik) October 13, 2019
Turecka ofensywa rozpoczęła się po niespodziewanej decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa wycofania żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii, która spotkała się z szeroką krytyką. Turcja od wieków uważa Kurdów za problem. Niemal 90-milionowy naród, którego ojczyzna Kurdystan jest podzielony pomiędzy Turcję, Iran, Irak i Syrię.
The whole clip.Child is sick,but alive.
— Proboszcz posła Grabca (@WillRedIsBad) October 12, 2019
pic.twitter.com/Oi2O144nEY
Źródło: onet.pl/twitter.com
kpa