List otwarty Stowarzyszenia "Prawo do Prawdy" do dyrektora Muzeum Auschwitz

LIST OTWARTY
Dot. Organizacja obchodów 80 rocznicy Pierwszego Transportu Polaków do Auschwitz – 14.6.2020 oraz Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Szanowny Panie Dyrektorze,
Za kilka miesięcy, 14 czerwca 2020 roku, będziemy świadkami uroczystości 80. rocznicy pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz oraz Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Stowarzyszenie Kontynuatorów Pamięci o Zagładzie Narodu Polskiego – Prawo do Prawdy niniejszym informuje Pana Dyrektora, że ma w planach włączenie się do organizacji w/w obchodów wraz z innymi organizacjami i stowarzyszeniami , które są tym zainteresowane.
W związku z tym mamy następujące uwagi:
1. 14 czerwca 1940 to najważniejsza data dla nas - byłych więźniów i wszystkich Polaków, jeżeli chodzi o historię Auschwitz.
2. Wobec tego w tym dniu, tak wiele znaczącym dla więźniów ocalałych z zagłady oraz całego społeczeństwa polskiego, Muzeum powinno być całkowicie zamknięte dla zwiedzających, aby nie obowiązywał regulamin zwiedzania. Identycznie jak w czasie Marszu Żywych.
3. Czy obchody zostaną zorganizowane w sposób, w jaki zawsze chcieli to widzieć Ci, którzy ocaleli z pierwszego transportu?
4. Czy dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau zdobędzie się na ustępstwa od regulaminów, które wprowadziła w dniu 1 kwietnia 2019 roku?
5. Czy odbędzie się Msza Święta pod Blokiem Śmierci (Blokiem 11), jak to miało miejsce od lat, nawet w okresie PRL-owskim? Jeżeli nie, powinniśmy znać tego powód lub powody.
6. Ostatni pomysł przeniesienia Mszy Świętej do Harmęż, zamiast zorganizowania jej pod Blokiem 11, ma duże wady. Chociażby ze względu na odległość i niezaadaptowanie miejsca dla niepełnosprawnych, co jest za bardzo męczące dla byłych więźniów, których podeszły wiek ogranicza w poruszaniu się po wysokich schodach i wyboistej podłodze w podziemiach, często w czasie dużego czerwcowego upału. Oszczędźmy im tego zbędnego wysiłku, grupując maksimum uroczystości w jednym miejscu, a mianowicie przed Blokiem 11 i Ścianą Śmierci. Oczywiście z wyjątkiem części odbywającej się przy budynku dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, obecnie PWSZ im. rtm. Witolda Pileckiego. Jeżeli Harmęże powinny być jednym z punktów uroczystości, zróbmy to w formie fakultatywnej, nie zaś obowiązkowego punktu programu.
7. Odśpiewanie hymnu polskiego powinno być częścią uroczystości, zarówno pod Ścianą Śmierci Bloku 11, jak i przy budynku dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, obecnie PWSZ im. rtm. Witolda Pileckiego. Ale nie przy muzyce odtwarzanej z płytki i puszczanej z głośnika. Powinno znaleźć się inną formę. Mały kwintet czy kwartet smyczkowy, operowy śpiewak – byłyby nowym akcentem, bardziej dyskretnym w uroczystościach. Możemy się tym zająć.
8. Najważniejsze jest to, aby nikt z uczestniczących w uroczystościach nie był ograniczony absurdalnym zakazem „wnoszenia polskich flag na drzewcach” pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa. Co i komu przeszkadza flaga na drzewcu? Dlaczego można ją wnosić, ale pod warunkiem, że jest zatknięta na plastikowym patyku lub trzymana w ręku lub okręcona na osobie jak ręcznik plażowy? To wyraźny brak poszanowania dla oficjalnej flagi RP, o którą walczyły cale pokolenia naszych przodków.
9. Zaproszeni byli Więźniowie powinni być potraktowani w identyczny sposób, jak Ci zaproszeni na uroczystości wyzwolenia obozu, tj. 27 stycznia. Dyrekcja PMAB powinna zabezpieczyć środki finansowe na ich 2-dniowe zakwaterowanie, posiłki i organizację podróży. Należy im się ten mały gest! Jeżeli dyrekcja PMAB uzna to za zbędne wydatki, należy szukać sponsorów. Na pewno znajda się dziesiątki! Tak było dawniej…ale zmieniła się dyrekcja, a z nią reguły gry.
10. Do współorganizacji w obchodach powinni zostać dopuszczeni wszyscy, którzy wyrażą chęć pomocy: stowarzyszenia, organizacje, wolontariusze, a szczególnie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. Nie ma tu miejsca na podział na lepszych czy gorszych. Liczą się dobre chęci i zamiary. Pytanie: czy dyrekcja PMAB i ich zwierzchnicy potrafią to zrozumieć?
11. Pozostaje inna, z pewnością trudna sprawa do rozwiązania:
Na dzień 14 czerwca przypada również Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady, święto narodowe ustanowione przez Sejm. O ustalenie tego Narodowego Dnia Pamięci walczyli przez długie lata ocalali Więźniowie pierwszego transportu zrzeszeni w Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Rodzin Oświęcimskich. Nigdy im nie przeszło przez głowę, że ten Dzień nie będzie świętowany w KL Auschwitz. Zwłaszcza, że projekt ustawy sejmowej zakładał, ze Dzień Narodowy będzie „z okazji Pierwszego Transportu”. Wyszło inaczej niż planowali Ci, którzy o to walczyli. Obecnie, z takich czy innych powodów, główną uroczystość 14 czerwca (14.6.1940) i hołd więźniom i ofiarom niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych organizuje się w Warszawie. Stawia to przed trudnym wyborem byłych więźniów KL Auschwitz: Warszawa czy obchody w KL Auschwitz? Ten sam dylemat mają wysocy urzędnicy RP - które miejsce wybrać? Warszawa jest bliżej, były KL Auschwitz dalej. W końcu można zamówić wieniec ze wskazaniem miejsca dostarczenia, przesłać parę kwiecistych słów do odczytania, co załatwi sprawę. Rezultat jest żałosny.
Obchody, które odbywają się od 2016 w PMAB, mimo wysiłków organizatorów i „zapaleńców” robią wrażenie lokalnych obchodów, z minimalnym uczestnictwem byłych więźniów, z minimalnym przekazem medialnym. A świat na to patrzy i wyciąga wnioski! Zaś ofiary, nasi rodacy, pierwsi więźniowie tego obozu, którzy zostali bestialsko pomordowani w KL Auschwitz, z przerażeniem patrzą na to „z góry”. Smutne to wszystko.
Wobec tego warto się zastanowić, czy 80. rocznicy obchodów Pierwszego Transportu Polaków do KL Auschwitz w Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady nie należałoby raczej obchodzić wspólnie w byłym KL Auschwitz, a nie w Warszawie. Ta wrażliwa i trudna decyzja , według nas, powinna być obiektem szerszych konsultacji, aby uniknąć niepotrzebnych napięć i emocji.
Uważamy, ze pragmatyczna dyskusja na w/w tematy oraz inne propozycje powinna być zorganizowana w szybkim terminie ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. Usiądźmy razem - dyrekcja PMAB, zwierzchnicy dyrekcji z MKiDN, władze lokalne Oświęcimia i Tarnowa, zainteresowane organizacje, stowarzyszenia, „zapaleńcy”, wolontariusze. Postępując w ten sposób na pewno unikniemy licznych emocji wśród uczestników obchodów, które systematycznie powtarzają się od roku 2016, tj. momentu, kiedy dyrekcja PMAB przejęła organizację obchodów rocznicy 14.06.1940 od Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich.
Nie odkładajmy tego na ostatni moment. Kto podejmie się organizacji tego spotkania?
Pozostajemy z poważaniem,
Za Zarząd Stowarzyszenia Prawo do Prawdy
Barbara M. Gautier, były więzień
KL Auschwitz-Birkenau, nr 83638
Do wiadomości:
1. Min. Prof. Piotr Gliński – MKiDN,
2.Pan Michał Dworczak, Minister – Członek Rady Ministrów, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów,
3. Pan Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych




cyk