[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Miliony Ukraińców umierały z głodu na ulicach. Dochodziło do kanibalizmu

To kolejna rocznica Hołodomoru – komunistycznej zbrodni ludobójstwa, która w latach 1921-1947, pochłonęła nawet 10 mln ofiar na Ukrainie. Dokładne dane nie są znane bo osoby przeprowadzające spis ludności na zlecenie Moskwy zostały rozstrzelane za podanie prawdziwych liczb strat demograficznych. Następni „naukowcy” fałszowali masowo statystyki. Symbolem zamorzenia głodem były egzekucje za zerwanie kłosa. Głód był tak straszliwy, że dochodziło do aktów kanibalizmu.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Miliony Ukraińców umierały z głodu na ulicach. Dochodziło do kanibalizmu
/ Wikipedia domena publiczna
Klęski głodu niestety nie są zjawiskiem nadzwyczajnym w historii świata. Wszelako, zupełnie unikatowym było wykorzystanie masowego głodzenia całych grup społecznych by jednocześnie przetrącić im narodowy kręgosłup, ukarać za krnąbrność oraz przeprowadzić gospodarczy eksperyment dociskając butem komunistyczne fantasmagorie. Hołodomor nie był tylko wypadkiem przy pracy, smutnym kosztem narzuconej przez Józefa Stalina kolektywizacji rolnictwa, jak twierdzą niektórzy - był zarazem planowaną eksterminacją „wrogiego elementu” i karą za sprzeciw ukraińskiej wsi wobec zamordystycznych kontyngentów narzucanych przez Moskwę. Największy humanitarny kryzys nastąpił w latach 1932-1933, gdy głównie na terenie Ukraińskiej SRR (dzisiejsza centralna i wschodnia Ukraina) w straszliwych cierpieniach umarło lub zostało zabitych prawie 4 mln osób. Ukraińska, kubańska, syberyjska i kazachska wieś – bo pamiętajmy, że zbrodnia nie dotykała tylko Ukraińców – nie wyrabiała z dostarczaniem produktów dla wciąż nienasyconej machiny gospodarczej komunistycznego reżimu. Plany zamiany Ukrainy w jeden wielki kołchoz za drutem kolczastym były już w 1920 roku, w czasie bolszewickiego pochodu na Warszawę. Semen Petlura walcząc u boku Polaków i ratując Ukrainę, wiedział doskonale co robi – czym jest czerwona okupacja przekonały się kolejne pokolenia Ukraińców po sowieckiej stronie „kordonu”. A zbrodnia była tym straszliwsza, że wraz z eskalacją problemów sowieccy funkcjonariusze dociskali „śrubę”. Moskiewskie rozkazy osiągały takie kuriozum, że na poruszanie się między miejscowościami wprowadzono paszporty – tak by z miejsc dotkniętych głodem nikt nie mógł uciec. Fortuny zarabiały państwowe sklepy, nieliczne, jedyne zaopatrywane w jedzenie. Ludzie wyprzedawali cały majątek byleby przeżyć z dnia na dzień. Głód był tak dotkliwy, że na czarnym rynku zaczęto sprzedawać „produkty mięsne” z ludzi – kanibalizm przestał kogokolwiek dziwić. Zachowały się nieliczne zdjęcia z okresu Hołodomoru – widzimy na nich ciała wychudłe do granic śmierci, same kości i skóra, brzuchy dzieci napęczniałe jak piłki, oczy trawione gorączką. Nawet niektórzy sowieccy dygnitarze przerazili się skalą zbrodni i pisali w tej sprawie do Stalina. Gdy szef urzędu statystycznego został rozstrzelany i aresztowano kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich komunistów reszta wiedziała już, że podawanie prawdziwej liczby strat nie jest korzystnie odbierane w Moskwie.

Tak zaczęto produkować zbrodnię następną – zbrodnię zakłamania, litanię załganej propagandy i wypierania prawdy, oszukiwania lub maskowanie problemu, w czasie gdy ludzie umierali nadal. I to milionami. Zachowały się relacje ocalałych – mrożą krew w żyłach. Padają tam opisy takich produktów jako pożywienia: trzciny, skórzane paski, kora, grzyby – w tym te trujące, chwasty, myszy, ptaki, robaki czy nawet dziecięce głowy. Ukraińska wieś postawiona pod murem zaczęła się buntować, doszło do wymazanego z kart historii powstania chłopskiego, zduszonego w zarodku przez azjatyckie jednostki Armii Czerwonej. Stalin winą za zbyt małą ilością wagonów zboża znad Dniepru obarczył „kułaków”, czyli wolnych chłopów, a w jego opinii „zbożowych spekulantów”. Wymarłe apokaliptyczne wsie otoczono jeszcze szczelniejszym kordonem.  

Często w dyskusji o relacjach polsko-ukraińskich przywołuje się los Ukraińców po polskiej stronie granicy, wytyczonej traktatem ryskim w 1921 roku. Utyskuje się na Warszawę. Nie da się tego w żaden sposób porównać. Tym którzy przeklinają i rzucają gromy na II Rzeczpospolitą wystarczy pokazać relacje ofiar Hołodomoru. To losy tych Ukraińców znajdujących się po sowieckiej stronie to właśnie los narodu skazanego na zagładę.  

Michał Bruszewski 
 

 

POLECANE
Nie żyje Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath Wiadomości
Nie żyje Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath

W wieku 76 lat zmarł Ozzy Osbourne - słynny muzyk, autor tekstów, założyciel zespołu Black Sabbath - podaje we wtorek brytyjska telewizja Sky News, powołując się na oświadczenie rodziny.Wiadomo, że gwiazdor zmagał się m.in. z chorobą Parkinsona.

 Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od dwóch lat mierzy się z ciężką chorobą - demencją czołowo-skroniową. Znany aktor zrezygnował z życia publicznego i kariery filmowej, by skupić się na walce z postępującym schorzeniem. Codzienność gwiazdora wypełniona jest teraz opieką najbliższych i walką o zachowanie jakości życia.

Zmiany w aplikacji mObywatel. Prezydent zdecydował z ostatniej chwili
Zmiany w aplikacji mObywatel. Prezydent zdecydował

21 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o aplikacji mObywatel – poinformowało we wtorek biuro prasowe KPRP. Nowela wprowadza nowe usługi w aplikacji, m.in. mStłuczkę oraz funkcję wirtualnego asystenta.

Lewandowski inwestuje w Warszawie. Chodzi o 96 milionów złotych Wiadomości
Lewandowski inwestuje w Warszawie. Chodzi o 96 milionów złotych

Robert Lewandowski, choć być może zbliża się do końca swojej piłkarskiej kariery w Barcelonie, nie zwalnia tempa - zwłaszcza w świecie biznesu. Jego firma Monting Development zainwestowała aż 96 milionów złotych w projekt, który ma całkowicie odmienić fragment warszawskiej Woli.

Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki z ostatniej chwili
Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki

Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie wprowadza sankcje wymierzone w gangi przemytników ludzi. Londyn chce w ten sposób ograniczyć nielegalną migrację przez kanał La Manche i rozbić międzynarodowe siatki przestępcze.

TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu z ostatniej chwili
TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu

Adam Bodnar straci stanowisko ministra sprawiedliwości – ustaliła we wtorek dziennikarka TVN24 Agata Adamek.

Ludobójstwo w Strefie Gazy. Pozwana Belgia z ostatniej chwili
"Ludobójstwo" w Strefie Gazy. Pozwana Belgia

Belgia została pozwana przez koalicję organizacji społecznych i prawników przed brukselski sąd w związku z zarzucanym jej niewywiązywaniem się z międzynarodowych zobowiązań wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Pozew dotyczy „ludobójstwa” w Strefie Gazy.

Sławomir Nitras traci stanowisko ministra z ostatniej chwili
Sławomir Nitras traci stanowisko ministra

Sławomir Nitras nie będzie dłużej ministrem sportu i turystyki. O tym, że odchodzi z rządu poinformował sam we wtorek za pośrednictwem platformy X.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Wielu studentów dorabia w wakacje, również na umowie o pracę. Rodzice powinni wtedy pamiętać, że dziecko zyskuje własny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego – informuje ZUS.

Teatr w Toruniu w żałobie. Nie żyje wyjątkowy aktor Wiadomości
Teatr w Toruniu w żałobie. Nie żyje wyjątkowy aktor

W wieku 76 lat zmarł Janusz Kwasowski, aktor związany z Teatrem im. Wilama Horzycy w Toruniu, który swoją pasją do sztuki zarażał zarówno na scenie, jak i przed kamerą.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Miliony Ukraińców umierały z głodu na ulicach. Dochodziło do kanibalizmu

To kolejna rocznica Hołodomoru – komunistycznej zbrodni ludobójstwa, która w latach 1921-1947, pochłonęła nawet 10 mln ofiar na Ukrainie. Dokładne dane nie są znane bo osoby przeprowadzające spis ludności na zlecenie Moskwy zostały rozstrzelane za podanie prawdziwych liczb strat demograficznych. Następni „naukowcy” fałszowali masowo statystyki. Symbolem zamorzenia głodem były egzekucje za zerwanie kłosa. Głód był tak straszliwy, że dochodziło do aktów kanibalizmu.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Miliony Ukraińców umierały z głodu na ulicach. Dochodziło do kanibalizmu
/ Wikipedia domena publiczna
Klęski głodu niestety nie są zjawiskiem nadzwyczajnym w historii świata. Wszelako, zupełnie unikatowym było wykorzystanie masowego głodzenia całych grup społecznych by jednocześnie przetrącić im narodowy kręgosłup, ukarać za krnąbrność oraz przeprowadzić gospodarczy eksperyment dociskając butem komunistyczne fantasmagorie. Hołodomor nie był tylko wypadkiem przy pracy, smutnym kosztem narzuconej przez Józefa Stalina kolektywizacji rolnictwa, jak twierdzą niektórzy - był zarazem planowaną eksterminacją „wrogiego elementu” i karą za sprzeciw ukraińskiej wsi wobec zamordystycznych kontyngentów narzucanych przez Moskwę. Największy humanitarny kryzys nastąpił w latach 1932-1933, gdy głównie na terenie Ukraińskiej SRR (dzisiejsza centralna i wschodnia Ukraina) w straszliwych cierpieniach umarło lub zostało zabitych prawie 4 mln osób. Ukraińska, kubańska, syberyjska i kazachska wieś – bo pamiętajmy, że zbrodnia nie dotykała tylko Ukraińców – nie wyrabiała z dostarczaniem produktów dla wciąż nienasyconej machiny gospodarczej komunistycznego reżimu. Plany zamiany Ukrainy w jeden wielki kołchoz za drutem kolczastym były już w 1920 roku, w czasie bolszewickiego pochodu na Warszawę. Semen Petlura walcząc u boku Polaków i ratując Ukrainę, wiedział doskonale co robi – czym jest czerwona okupacja przekonały się kolejne pokolenia Ukraińców po sowieckiej stronie „kordonu”. A zbrodnia była tym straszliwsza, że wraz z eskalacją problemów sowieccy funkcjonariusze dociskali „śrubę”. Moskiewskie rozkazy osiągały takie kuriozum, że na poruszanie się między miejscowościami wprowadzono paszporty – tak by z miejsc dotkniętych głodem nikt nie mógł uciec. Fortuny zarabiały państwowe sklepy, nieliczne, jedyne zaopatrywane w jedzenie. Ludzie wyprzedawali cały majątek byleby przeżyć z dnia na dzień. Głód był tak dotkliwy, że na czarnym rynku zaczęto sprzedawać „produkty mięsne” z ludzi – kanibalizm przestał kogokolwiek dziwić. Zachowały się nieliczne zdjęcia z okresu Hołodomoru – widzimy na nich ciała wychudłe do granic śmierci, same kości i skóra, brzuchy dzieci napęczniałe jak piłki, oczy trawione gorączką. Nawet niektórzy sowieccy dygnitarze przerazili się skalą zbrodni i pisali w tej sprawie do Stalina. Gdy szef urzędu statystycznego został rozstrzelany i aresztowano kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich komunistów reszta wiedziała już, że podawanie prawdziwej liczby strat nie jest korzystnie odbierane w Moskwie.

Tak zaczęto produkować zbrodnię następną – zbrodnię zakłamania, litanię załganej propagandy i wypierania prawdy, oszukiwania lub maskowanie problemu, w czasie gdy ludzie umierali nadal. I to milionami. Zachowały się relacje ocalałych – mrożą krew w żyłach. Padają tam opisy takich produktów jako pożywienia: trzciny, skórzane paski, kora, grzyby – w tym te trujące, chwasty, myszy, ptaki, robaki czy nawet dziecięce głowy. Ukraińska wieś postawiona pod murem zaczęła się buntować, doszło do wymazanego z kart historii powstania chłopskiego, zduszonego w zarodku przez azjatyckie jednostki Armii Czerwonej. Stalin winą za zbyt małą ilością wagonów zboża znad Dniepru obarczył „kułaków”, czyli wolnych chłopów, a w jego opinii „zbożowych spekulantów”. Wymarłe apokaliptyczne wsie otoczono jeszcze szczelniejszym kordonem.  

Często w dyskusji o relacjach polsko-ukraińskich przywołuje się los Ukraińców po polskiej stronie granicy, wytyczonej traktatem ryskim w 1921 roku. Utyskuje się na Warszawę. Nie da się tego w żaden sposób porównać. Tym którzy przeklinają i rzucają gromy na II Rzeczpospolitą wystarczy pokazać relacje ofiar Hołodomoru. To losy tych Ukraińców znajdujących się po sowieckiej stronie to właśnie los narodu skazanego na zagładę.  

Michał Bruszewski 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe