Mec. Andrzejewski: "Prawo w Polsce wiąże. Ja mam żal, że to dopiero teraz i nie tylko ja"

"Mamy do czynienia z uzurpacją, przemocą sądową tych sędziów, którzy przypisali sobie kompetencje, których nie mają, mianowicie orzekali w dawnym składzie i dawnych kompetencjach, które dziś już nie obowiązują, jeszcze z PRL-u Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych" - powiedział w rozmowie z Łukaszem Jankowskim w programie TV Republika "W punkt' mecenas Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
 Mec. Andrzejewski: "Prawo w Polsce wiąże. Ja mam żal, że to dopiero teraz i nie tylko ja"
/ screen TV Republika

– Jesteśmy ciągle w przesileniu. Najpierw trzeba powiedzieć sobie o tym, że KRS, jak i Izba Dyscyplinarna są organami szczególnego rodzaju, powołanymi zgodnie z polskim porządkiem prawnym. KRS zgodnie ze wszystkimi tymi zasadami, które obowiązują również sędziów do respektowania tego składu a Izba Dyscyplinarna jest izbą SN

- mówił mecenas Andrzejewski. 

– Stąd, jeżeli mówimy, że 19 listopada Trybunał Sprawiedliwości odesłał do Sądu Najwyższego, to zgodnie z kompetencją powinna to rozpoznawać Izba Dyscyplinarna. W związku z tym mamy do czynienia z uzurpacją, przemocą sądową tych sędziów, którzy przypisali sobie kompetencje, których nie mają, mianowicie orzekali w dawnym składzie i dawnych kompetencjach, które dziś już nie obowiązują, jeszcze z PRL-u Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

- dodał.

– To jest delikt dyscyplinarny. Nie trzeba nowej inicjatywy, tylko wystarczy zdecydowanie funkcjonować wobec obowiązujących przepisów. My ciągle coś odkrywamy, zamiast egzekwować prawo, które w Polsce wiąże. Ja mam żal, że to dopiero teraz i nie tylko ja

- stwierdził sędzia Trybunału Stanu. 

– Trzeba powiedzieć, że musi być schemat, w jakim zakresie sędziowie są obowiązani być posłusznym obowiązującej konstytucji i prawu. Oni deklarują jedno, a robią drugie. Dzisiaj ta ich postawa jest asekuracją przed odpowiedzialnością, bo po to powołaliśmy Izbę Dyscyplinarną, zabiegam o to od połowy lat 90-tych i wreszcie to się stało ciałem to nasze żądanie i aspiracje. Nie po to, żeby mówić teraz, że nie jest izba Sądu Najwyższego

- dodał. 

/ Źródło: TV Republika


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

Mec. Andrzejewski: "Prawo w Polsce wiąże. Ja mam żal, że to dopiero teraz i nie tylko ja"

"Mamy do czynienia z uzurpacją, przemocą sądową tych sędziów, którzy przypisali sobie kompetencje, których nie mają, mianowicie orzekali w dawnym składzie i dawnych kompetencjach, które dziś już nie obowiązują, jeszcze z PRL-u Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych" - powiedział w rozmowie z Łukaszem Jankowskim w programie TV Republika "W punkt' mecenas Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
 Mec. Andrzejewski: "Prawo w Polsce wiąże. Ja mam żal, że to dopiero teraz i nie tylko ja"
/ screen TV Republika

– Jesteśmy ciągle w przesileniu. Najpierw trzeba powiedzieć sobie o tym, że KRS, jak i Izba Dyscyplinarna są organami szczególnego rodzaju, powołanymi zgodnie z polskim porządkiem prawnym. KRS zgodnie ze wszystkimi tymi zasadami, które obowiązują również sędziów do respektowania tego składu a Izba Dyscyplinarna jest izbą SN

- mówił mecenas Andrzejewski. 

– Stąd, jeżeli mówimy, że 19 listopada Trybunał Sprawiedliwości odesłał do Sądu Najwyższego, to zgodnie z kompetencją powinna to rozpoznawać Izba Dyscyplinarna. W związku z tym mamy do czynienia z uzurpacją, przemocą sądową tych sędziów, którzy przypisali sobie kompetencje, których nie mają, mianowicie orzekali w dawnym składzie i dawnych kompetencjach, które dziś już nie obowiązują, jeszcze z PRL-u Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

- dodał.

– To jest delikt dyscyplinarny. Nie trzeba nowej inicjatywy, tylko wystarczy zdecydowanie funkcjonować wobec obowiązujących przepisów. My ciągle coś odkrywamy, zamiast egzekwować prawo, które w Polsce wiąże. Ja mam żal, że to dopiero teraz i nie tylko ja

- stwierdził sędzia Trybunału Stanu. 

– Trzeba powiedzieć, że musi być schemat, w jakim zakresie sędziowie są obowiązani być posłusznym obowiązującej konstytucji i prawu. Oni deklarują jedno, a robią drugie. Dzisiaj ta ich postawa jest asekuracją przed odpowiedzialnością, bo po to powołaliśmy Izbę Dyscyplinarną, zabiegam o to od połowy lat 90-tych i wreszcie to się stało ciałem to nasze żądanie i aspiracje. Nie po to, żeby mówić teraz, że nie jest izba Sądu Najwyższego

- dodał. 

/ Źródło: TV Republika



 

Polecane
Emerytury
Stażowe