Michał Ossowski, red. nacz. "Tygodnika Solidarność": Europa, Europa

Jednym z najważniejszych powodów powstania UE były kwestie gospodarcze. Po II wojnie światowej z jednej strony pojawiło się dążenie do odbudowania silnej Europy, a z drugiej – zapewnienie takich rozwiązań, aby nie dopuścić w przyszłości do nowej wojny.
/ pixabay.com
W tym celu na mocy Traktatu Paryskiego z 1951 roku powołano Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, a na mocy Traktatów Rzymskich z 1957 roku ustanowiono Europejską Wspólnotę Energii Atomowej oraz Europejską Wspólnotę Gospodarczą. Traktaty te miały regulować politykę europejską oraz tworzyć wspólną pulę produkcji, aby zapobiec konfliktom i zniwelować ryzyko wybuchu wojny gospodarczej. Oparcie działalności zjednoczonej Europy na trzech filarach: unii gospodarczej, wspólnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa oraz wspólnej polityce policyjnej i sądowej w sprawach karnych, oprócz zapewnienia Europie wewnętrznego bezpieczeństwa miało także za zadanie pomóc w rozwoju gospodarczym krajów członkowskich, zwłaszcza w obliczu coraz bardziej globalizującej się gospodarki. Niestety plany te udało się zrealizować jedynie częściowo. Jako siła gospodarcza Unia od lat traci na znaczeniu. Co gorsza, zamiast skupić się na rozwiązywaniu problemów gospodarczych, coraz bardziej angażuje się w kwestie światopoglądowe i ideologiczne. Dzisiaj trudno powiedzieć, czym tak naprawdę jest i dokąd zmierza. Nie jest państwem ani federacją państw. Jej działania skutkujące odejściem od podstawowych i racjonalnych założeń stanowią już realne zagrożenie dla państw członkowskich, jak chociażby polityka energetyczna. Czy zjednoczona Europa jest potrzebna? Niewątpliwie tak. Rozumieli to już jej założyciele w połowie XX w. Nie ulega jednak wątpliwości, że w dzisiejszym świecie, w którym następuje dynamiczny rozwój gospodarek globalnych, największy nacisk powinien iść na zapewnienie sobie, a co za tym idzie i państwom członkowskim silnej pozycji gospodarczej.

Michał Ossowski, 
redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" 


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

Michał Ossowski, red. nacz. "Tygodnika Solidarność": Europa, Europa

Jednym z najważniejszych powodów powstania UE były kwestie gospodarcze. Po II wojnie światowej z jednej strony pojawiło się dążenie do odbudowania silnej Europy, a z drugiej – zapewnienie takich rozwiązań, aby nie dopuścić w przyszłości do nowej wojny.
/ pixabay.com
W tym celu na mocy Traktatu Paryskiego z 1951 roku powołano Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, a na mocy Traktatów Rzymskich z 1957 roku ustanowiono Europejską Wspólnotę Energii Atomowej oraz Europejską Wspólnotę Gospodarczą. Traktaty te miały regulować politykę europejską oraz tworzyć wspólną pulę produkcji, aby zapobiec konfliktom i zniwelować ryzyko wybuchu wojny gospodarczej. Oparcie działalności zjednoczonej Europy na trzech filarach: unii gospodarczej, wspólnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa oraz wspólnej polityce policyjnej i sądowej w sprawach karnych, oprócz zapewnienia Europie wewnętrznego bezpieczeństwa miało także za zadanie pomóc w rozwoju gospodarczym krajów członkowskich, zwłaszcza w obliczu coraz bardziej globalizującej się gospodarki. Niestety plany te udało się zrealizować jedynie częściowo. Jako siła gospodarcza Unia od lat traci na znaczeniu. Co gorsza, zamiast skupić się na rozwiązywaniu problemów gospodarczych, coraz bardziej angażuje się w kwestie światopoglądowe i ideologiczne. Dzisiaj trudno powiedzieć, czym tak naprawdę jest i dokąd zmierza. Nie jest państwem ani federacją państw. Jej działania skutkujące odejściem od podstawowych i racjonalnych założeń stanowią już realne zagrożenie dla państw członkowskich, jak chociażby polityka energetyczna. Czy zjednoczona Europa jest potrzebna? Niewątpliwie tak. Rozumieli to już jej założyciele w połowie XX w. Nie ulega jednak wątpliwości, że w dzisiejszym świecie, w którym następuje dynamiczny rozwój gospodarek globalnych, największy nacisk powinien iść na zapewnienie sobie, a co za tym idzie i państwom członkowskim silnej pozycji gospodarczej.

Michał Ossowski, 
redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" 



 

Polecane