[Tylko u nas] Chrześcijanie mordowani w Nigerii. Prezydent Muhammadu Buhari bagatelizuje sytuację

Katoliccy księża próbują przebić się do opinii publicznej z alarmującymi informacjami o prześladowaniach wyznawców Chrystusa na całym świecie. Już wydawało się, że ten trud przynosi owoce. Tymczasem kuriozalna wypowiedź prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego, po śmierci jednego z porwanych wyznawców Chrystusa, wywołała ostrą reakcję afrykańskich chrześcijan. Za porwanie i egzekucję odpowiada powiązana z tzw. Państwem Islamskim organizacja terrorystyczna Boko Haram.
/ screen YouTube
Północno-wschodnia część Nigerii stała się regularnym poligonem ataków ze strony dżihadystów oraz muzułmańskich plemion. Boko Haram, islamska terrorystyczna organizacja z tego regionu, nie tylko dokonuje zamachów ale inspiruje w zachodniej Afryce spiralę porwań, gwałtów a także plemiennych rajdów, eskalując uśpione niegdyś etniczno-religijne waśnie. Abu Qaqa, propagandysta Boko Haram, przekazał ultimatum chrześcijanom zamieszkującym północ kraju – dał im trzy dni na porzucenie swoich domów albo zostaną zamordowani. Niepewność jutra i zbrodnie dżihadystów powodują, że wyznawcy Chrystusa z tych terenów zamieniają się w wojennych uchodźców. Najliczniejszy exodus miał miejsce w 2014 roku, kiedy 30 tys. cywilów próbowało uciec do sąsiedniego Kamerunu. W ostatnich tygodniach zachodnią Afryką wstrząsnęła informacja o bestialskim zamordowaniu przez dżihadystów Boko Haram pastora Lawana Andimiego. Prezydent Nigerii Muhammadu Buhari oddając hołd zmarłemu pastorowi wypowiedział słowa, które zdumiały chrześcijańskie organizacje posługujące w regionie. 

Chrześcijaństwo w Nigerii nie kurczy się, jak niektórym się wydaje, ale wręcz przeciwnie, rozwija się – stwierdził nigeryjski polityk. 

Co istotne, Buhari uznaje tezę, jakoby Boko Haram atakowało przede wszystkim chrześcijan, za fałszywą. Niefortunna i kuriozalna wypowiedź została oprotestowana przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Nigerii i odbiła się echem w katolickich mediach na całym świecie. Dla osób znających polityczny styl Buhariego nie jest to zaskoczenie. Sama teza nigeryjskiego prezydenta, że muzułmanie są ofiarami Boko Haram – a to podkreślił - jest prawdziwa. Wszelako jest to tylko fragmentaryczny obraz wojny dżihadystów na północy kraju i nie uwzględnia problemu lokalnych chrześcijan. Tak też odebrano słowa Buhariego. Jego wypowiedź odczytano jako „minimalizowanie”, „bagatelizowanie” prześladowań, a wspomniane słowa niedługo po śmierci porwanego, spowodowały burzę nad Abudżą. Oczywiście polityczne grzmoty Buhari przetrwa bez draśnięcia. Wystarczy wspomnieć, że w 2018 roku odwiedzając Polskę, na COP24, Buhari dementował informacje jakoby umarł i został sklonowany. Ten nigeryjski wojskowy był przez pół roku hospitalizowany w Wielkiej Brytanii i pojawiła się wówczas plotka, że umarł a Nigerią przewodzi prezydencki klon lub sobowtór. 

Z Buharim wiązano wielkie polityczne nadzieje a sama Nigeria, śpiąca na ropie naftowej i boomie demograficznym była gospodarczym tygrysem chwalonym przez świat. Nawet Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznał Abudży prymat gospodarczy na kontynencie (najbogatsze państwo Afryki). Były wielkie hasła. Oficjalnie funkcjonującą doktrynę polityczną w państwie nazwano od nazwiska generała mianem „buharizmu”. Zdjęcia sędziwego nigeryjskiego wojskowego okupowały okładki prestiżowych czasopism. Problem w tym, że efekty buharizmu ocenił krytycznie sam przywódca Nigerii. „Możemy mieć pretensje tylko do siebie” – stwierdził. Ale to nieustanna dżihadystyczna rebelia jest kluczowym problemem Abudży a nie wypaczenia buharizmu. To ataki dżihadystów podważają bezpieczeństwo wewnętrzne państwa, w istocie, tak zróżnicowanego plemiennie i religijnie. W samym roku 2019 z rąk islamistów zginęło w Nigerii ponad tysiąc chrześcijan. Brak zapewnienia bezpieczeństwa przez rząd dla wyznawców Chrystusa ostro skrytykował katolicki biskup Sokoto, Matthew Hassan Kukah. Zamordowany pastor nie był jedyną chrześcijańską ofiarą Boko Haram w ostatnim czasie – zastrzelony został zaledwie 18-letni seminarzysta Michael Nnadi. Nie dziwi zatem, że słowa Buhariego potraktowano jako brak szacunku dla problemu prześladowań. 

Michał Bruszewski
 

 

POLECANE
Prezydent Karol Nawrocki przeciwny cenzurze w Internecie. Zobaczcie, co powiedział z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki przeciwny cenzurze w Internecie. Zobaczcie, co powiedział

Prezydent Karol Nawrocki ocenia, że ustawa ws. blokowania nielegalnych treści w internecie jest „nadregulacją” unijnych przepisów i dąży do zabierania Polakom możliwości dzielenia się w sieci swoimi opiniami. Dodał, że jako człowiek przywiązany do wolności widzi w ustawie zagrożenia.

Dywersja na kolei. Prokuratura wydała listy gończe z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Prokuratura wydała listy gończe

W piątek po godz. 11 Prokuratura Krajowa poinformowała, że wystawiono listy gończe za Jewhenijem Iwanowem i Ołeksandrem Kononowem. Ukraińcy są podejrzani o przeprowadzenie aktów dywersji na polskiej kolei.

K***a, ludzie! Wpadka w Dzień dobry TVN z ostatniej chwili
"K***a, ludzie!" Wpadka w "Dzień dobry TVN"

W piątkowym wydaniu "Dzień dobry TVN" doszło do zaskakującej wpadki.

Będą podwyżki dla prokuratorów? PK wydała komunikat Wiadomości
Będą podwyżki dla prokuratorów? PK wydała komunikat

„Kierownictwo Prokuratury Krajowej w pełni podziela postulaty środowiska prokuratorskiego (zgromadzeń prokuratorów we wszystkich 11 prokuraturach regionalnych oraz Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym) dotyczące rozdzielenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, konstytucyjnego umocowania prokuratury, utrzymania dotychczasowych zasad wynagradzania prokuratorów, autonomii budżetowej prokuratury oraz pilnych podwyżek dla kadry urzędniczej” – napisała Prokuratura Krajowa w komunikacie.

Inflacja w Polsce. GUS podał dane z ostatniej chwili
Inflacja w Polsce. GUS podał dane

W listopadzie 2025 r. inflacja CPI wyniosła 2,4 proc. rok do roku – poinformował w piątek o godz. 10 Główny Urząd Statystyczny.

Organizacje rolnicze wzywają do zabezpieczenia przyszłości i konkurencyjności europejskiego łańcucha rolno-spożywczego z ostatniej chwili
Organizacje rolnicze wzywają do zabezpieczenia przyszłości i konkurencyjności europejskiego łańcucha rolno-spożywczego

''Rolnictwo i żywność zawsze były centralnym elementem projektu europejskiego, kamieniem węgielnym naszej gospodarki, naszego bezpieczeństwa i naszego stylu życia'' – napisali przedstawiciele Copa-Cogeca.

Nieoficjalnie: Tajne spotkanie w Pałacu Prezydenckim z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tajne spotkanie w Pałacu Prezydenckim

Były premier Mateusz Morawiecki miał w Pałacu Prezydenckim spotkać się z prezydentem Karolem Nawrockim – informuje TVN24.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Małopolska Rada ds. Rodziny omówiła projekty wsparcia rodzin na 2026 r., a także powitała nowych członków podczas posiedzenia z udziałem władz województwa i samorządowców.

Służby prowadzą przeszukanie u szefa biura Zełenskiego z ostatniej chwili
Służby prowadzą przeszukanie u szefa biura Zełenskiego

Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) prowadzą przeszukania u Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w dzielnicy rządowej w Kijowie — poinformował w piątek portal Ukrainska Prawda.

Trump ogłosił całkowite wstrzymanie migracji z krajów rozwijających się z ostatniej chwili
Trump ogłosił całkowite wstrzymanie migracji z krajów rozwijających się

Prezydent USA Donald Trump w czwartek zapowiedział wstrzymanie na stałe migracji z „państw Trzeciego Świata”, odebranie świadczeń publicznych cudzoziemcom i odebranie obywatelstwa „migrantom zakłócającym spokój”. Problemy Ameryki – przekonywał – może rozwiązać tylko „odwrotna migracja”.

REKLAMA

[Tylko u nas] Chrześcijanie mordowani w Nigerii. Prezydent Muhammadu Buhari bagatelizuje sytuację

Katoliccy księża próbują przebić się do opinii publicznej z alarmującymi informacjami o prześladowaniach wyznawców Chrystusa na całym świecie. Już wydawało się, że ten trud przynosi owoce. Tymczasem kuriozalna wypowiedź prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego, po śmierci jednego z porwanych wyznawców Chrystusa, wywołała ostrą reakcję afrykańskich chrześcijan. Za porwanie i egzekucję odpowiada powiązana z tzw. Państwem Islamskim organizacja terrorystyczna Boko Haram.
/ screen YouTube
Północno-wschodnia część Nigerii stała się regularnym poligonem ataków ze strony dżihadystów oraz muzułmańskich plemion. Boko Haram, islamska terrorystyczna organizacja z tego regionu, nie tylko dokonuje zamachów ale inspiruje w zachodniej Afryce spiralę porwań, gwałtów a także plemiennych rajdów, eskalując uśpione niegdyś etniczno-religijne waśnie. Abu Qaqa, propagandysta Boko Haram, przekazał ultimatum chrześcijanom zamieszkującym północ kraju – dał im trzy dni na porzucenie swoich domów albo zostaną zamordowani. Niepewność jutra i zbrodnie dżihadystów powodują, że wyznawcy Chrystusa z tych terenów zamieniają się w wojennych uchodźców. Najliczniejszy exodus miał miejsce w 2014 roku, kiedy 30 tys. cywilów próbowało uciec do sąsiedniego Kamerunu. W ostatnich tygodniach zachodnią Afryką wstrząsnęła informacja o bestialskim zamordowaniu przez dżihadystów Boko Haram pastora Lawana Andimiego. Prezydent Nigerii Muhammadu Buhari oddając hołd zmarłemu pastorowi wypowiedział słowa, które zdumiały chrześcijańskie organizacje posługujące w regionie. 

Chrześcijaństwo w Nigerii nie kurczy się, jak niektórym się wydaje, ale wręcz przeciwnie, rozwija się – stwierdził nigeryjski polityk. 

Co istotne, Buhari uznaje tezę, jakoby Boko Haram atakowało przede wszystkim chrześcijan, za fałszywą. Niefortunna i kuriozalna wypowiedź została oprotestowana przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Nigerii i odbiła się echem w katolickich mediach na całym świecie. Dla osób znających polityczny styl Buhariego nie jest to zaskoczenie. Sama teza nigeryjskiego prezydenta, że muzułmanie są ofiarami Boko Haram – a to podkreślił - jest prawdziwa. Wszelako jest to tylko fragmentaryczny obraz wojny dżihadystów na północy kraju i nie uwzględnia problemu lokalnych chrześcijan. Tak też odebrano słowa Buhariego. Jego wypowiedź odczytano jako „minimalizowanie”, „bagatelizowanie” prześladowań, a wspomniane słowa niedługo po śmierci porwanego, spowodowały burzę nad Abudżą. Oczywiście polityczne grzmoty Buhari przetrwa bez draśnięcia. Wystarczy wspomnieć, że w 2018 roku odwiedzając Polskę, na COP24, Buhari dementował informacje jakoby umarł i został sklonowany. Ten nigeryjski wojskowy był przez pół roku hospitalizowany w Wielkiej Brytanii i pojawiła się wówczas plotka, że umarł a Nigerią przewodzi prezydencki klon lub sobowtór. 

Z Buharim wiązano wielkie polityczne nadzieje a sama Nigeria, śpiąca na ropie naftowej i boomie demograficznym była gospodarczym tygrysem chwalonym przez świat. Nawet Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznał Abudży prymat gospodarczy na kontynencie (najbogatsze państwo Afryki). Były wielkie hasła. Oficjalnie funkcjonującą doktrynę polityczną w państwie nazwano od nazwiska generała mianem „buharizmu”. Zdjęcia sędziwego nigeryjskiego wojskowego okupowały okładki prestiżowych czasopism. Problem w tym, że efekty buharizmu ocenił krytycznie sam przywódca Nigerii. „Możemy mieć pretensje tylko do siebie” – stwierdził. Ale to nieustanna dżihadystyczna rebelia jest kluczowym problemem Abudży a nie wypaczenia buharizmu. To ataki dżihadystów podważają bezpieczeństwo wewnętrzne państwa, w istocie, tak zróżnicowanego plemiennie i religijnie. W samym roku 2019 z rąk islamistów zginęło w Nigerii ponad tysiąc chrześcijan. Brak zapewnienia bezpieczeństwa przez rząd dla wyznawców Chrystusa ostro skrytykował katolicki biskup Sokoto, Matthew Hassan Kukah. Zamordowany pastor nie był jedyną chrześcijańską ofiarą Boko Haram w ostatnim czasie – zastrzelony został zaledwie 18-letni seminarzysta Michael Nnadi. Nie dziwi zatem, że słowa Buhariego potraktowano jako brak szacunku dla problemu prześladowań. 

Michał Bruszewski
 


 

Polecane