List otwarty wnuczki Więźnia I Transportu do Auschwitz w obronie Więźniarki i ofiary potwora Mengele

Muzeum Auschwitz na swojej stronie internetowej opublikowało list otwarty uderzający w Barbarę Wojnarowską-Gautier. Barbara Wojnarowska-Gautier jest byłą Więźniarką Auschwitz i ofiarą okrutnych eksperymentów medycznych niemieckiego potwora dr Mengele. List odnosił się do tytułu jej wywiadu w wRealu24 "potraktowano nas jak to robiło nazistowskie kapo" w odniesieniu do obchodów wyzwolenia Auschwitz. Powyższe słowa nie są cytatem z jej wypowiedzi, a słowa, na których oparty jest tytuł w kontekście całości wypowiedzi, brzmią cokolwiek inaczej
/ screen YouTube wRealu24.pl
Czytaj również: Muzeum Auschwitz i "wiodące media" atakują Więźniarkę i ofiarę dr Mengele. Co tak naprawdę powiedziała?

W tej sprawie list otwarty w obronie Barbary Wojnarowskiej - Gautier napisała wnuczka Więźnia I Tranportu do Auschwitz Barbara Syrek-Bugaj. List publikujemy poniżej

List otwarty wnuczki więźnia I-szego Transportu do KL Auschwitz,

Do pracowników, przewodników,wolontariuszy Państwowego Muzeum Auschwitz.

Szanowni Państwo, Przeczytałam list otwarty skierowany pod adresem Pani Barbary Wojnarowskiej - Gautier. Jak już zaznaczyłam na wstępie,jestem wnuczka więźnia nr 238, Stefana Syrka z pierwszego transportu,zagazowanego w 1942 roku. W mojej rodzinie było 4 więźniów Auschwitz. Był również więzień Sachsenhausen.

Jestem lekarzem, działaczem polonijnym,v-ce prezesem Macierzy Szkolnej w Niemczech, członkiem Rodła, Towarzystwa Lekarskiego w Niemczech, działaczem społecznym na rzecz miast partnerskich, założycielem szkoły języka polskiego w Paderborn. Od kilkunastu lat, corocznie uczestnikiem obchodów pamięci I-szego Transportu polskich więźniów do KL, w Tarnowie i Auschwitz. Znałam kilkunastu więźniów z tego transportu i nie tylko z tego,

Od lat,wspólnie z mężem pomagaliśmy byłym więźniom, również medycznie.

Uważam, że mam moralne prawo zwrócić się do do Państwa,z prośbą, z petycja ,podzielić się z Wami refleksją.

Otóż, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by domagać się od byłych więźniów przeprosin, jakiejkolwiek deklaracji, czy zgłaszać niezadowolenia z „postawy”, wypowiedzi etc. byłego  więźnia obozu zagłady.

Zarówno Państwo, jak i inni, ja również jesteśmy zobowiązani do szacunku, do pokory, cierpliwości i tolerancji wobec byłych więźniów. TO My powinniśmy ich przepraszać!! TO nie Pani Basia a my. Powinniśmy wiedzieć,co to jest  KL Auschwitz, choć nie doświadczyliśmy tej tragedii. Nie możemy i nie jesteśmy wstanie ogarnąć, co to głód, bicie, strach, zimno, doświadczenia medyczne, choroby, brak lekarstw. Ale możemy spróbować zrozumieć, co znaczy trauma poobozowa. To jest choroba nieuleczalna, która nigdy nie mija, wraca zawsze i wszędzie, w nieprzewidywalny sposób, nie da się  jej oswoić. Zawsze będzie jej towarzyszył strach, niepewność, nieufność.

Pani Basia ma prawo reagować tak jak uważa, jak pozwala jej na to zdrowie i stan psychiczny, a my nie mamy prawa jej oceniać. Nie mamy prawa żądać czegokolwiek od niej.

To co możemy, to przeprosić. To my jesteśmy „sługami” tych ciężko doświadczonych ludzi, którzy stracili najlepsze lata swojego życia,stracili wszystko w tamtym piekle. Nieważne czy jesteśmy decydentami czy pracownikami czy wolontariuszami, przewodnikami, bo to my jesteśmy. Ich dłużnikami. To oni, więźniowie, mają wszelkie prawa, a nie my.

Jako wnuczka więźnia i córka syna więźnia ,przeżyłam wiele problemow związanych z tak zwanym syndromem I i II-pokolenia. Trauma wojny, brak i strata ojca, również fizyczna świadomość, że był bity, zniewalany, głodzony, zagazowany, brak środków do życia wdowy, syna ,strach, ból, że nie ma nawet grobu, jak i wiele innych. To się przenosiło na innych członków rodziny, na dzieci. My tez cierpimy do dziś na swój sposób, choć musimy sobie dawać radę.

Muzeum w Auschwitz jest i ma być miejscem pamięci byłych więźniów i tych, którzy jeszcze pozostali. To wielkie cmentarzysko, to miejsce szczególnej pamięci po stracie i cierpieniu bliskich.
 
Dla PAŃSTWA muzeum to miejsce pracy, a dla innych i dla mnie, to miejsce stracenia bliskiej mi, choć niepoznanej osoby, to cmentarz nieistniejących grobów. Każdy ślad po nich, to świętość. Auschwitz to nie miejsce i sytuacja by żądać od byłych, żyjących więźniów czegokolwiek, a zwłaszcza przeprosin od byłej więźniarki.

Kilka słów pozwalam sobie napisać również do byłych więźniów.

Każdy z Państwa przeżył swoją gehennę, swoją traumę i ma swoje doświadczenia i problemy. Życzę Państwu najlepszych dni, dużo zdrowia, spokoju. Myślę, że rozumiecie bardzo dobrze stres i traumę związaną z powrotem do byłego miejsca kaźni. Myślę, że rozumiecie bardzo dobrze jak się mogła czuć Pani Basia w tym dniu, choć to była „tylko” kolejna, bo 75 rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz. Nawet w tych dniach, już po wyzwoleniu wracają wspomnienia, przeżycia, ale oby następne dni były radosne, szczęśliwe, czego życzę Państwu z całego serca.

Z pozdrowieniami 
Barbara Syrek-Bugaj


cyk

 

POLECANE
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich z ostatniej chwili
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich

Rosja wykorzystuje flotę cieni do szpiegowania - podała w czwartek CNN, powołując się na zachodnie i ukraińskie źródła wywiadowcze. Na pokładach tankowców obecni są Rosjanie powiązani ze służbami, w tym byli najemnicy z tzw. grupy Wagnera.

Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie z ostatniej chwili
Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: "To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie"

Po konsultacjach z nauczycielami, ekspertami i rodzicami prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Jak podkreślił, proponowane zmiany prowadziłyby do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na dzieciach.

Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu pilne
Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu

Przeniesienie Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołało falę komentarzy i politycznych emocji. Jak się jednak okazuje, nie była to decyzja obecnego prezydenta. Ustalenia w tej sprawie zapadły kilka lat temu, jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy.

Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra tylko u nas
Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.

Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia z ostatniej chwili
Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała przywódców na szczycie w Brukseli, że podpisanie umowy UE-Mercosur zostaje opóźnione do stycznia. Sprawę nagłośniły pragnące zachować anonimowość źródła w Brukseli.

Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki” z ostatniej chwili
Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki”

„Umowa z krajami Mercosur w obecnej wersji jest bezpieczna dla polskich rolników i polskich konsumentów” - stwierdził w czwartek premier Donald Tusk. „Nie jest idealnie, ale nie jest źle” - dodał. Przekonywał, że trudno będzie zablokować umowę, ponieważ... nie ma do tego większości.

Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach z ostatniej chwili
Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach

Ten sam projekt, te same zapisy i ta sama linia sporu. Rząd ponownie przeprowadził dziś przez Sejm ustawę o rynku kryptoaktywów, mimo wcześniejszego weta prezydenta i sprzeciwu opozycji.

Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu z ostatniej chwili
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu

Polityka historyczna, bezpieczeństwo i sprawy gospodarcze będą głównymi tematami rozmów prezydentów Polski i Ukrainy. Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy spotka się z Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim.

Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu z ostatniej chwili
Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu

Negocjatorzy Parlamentu i Rady UE osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie utworzenia unijnej listy bezpiecznych krajów pochodzenia, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o azyl.

Waszyngton stawia na Polskę. Pełny udział w szczycie G20 polityka
Waszyngton stawia na Polskę. Pełny udział w szczycie G20

Polska została zaproszona do udziału w przyszłorocznym szczycie G20 w Miami jako jedyny gość uczestniczący w obradach w pełnym zakresie. Administracja USA podkreśla, że nasz kraj zajmuje dziś należne miejsce wśród największych gospodarek świata.

REKLAMA

List otwarty wnuczki Więźnia I Transportu do Auschwitz w obronie Więźniarki i ofiary potwora Mengele

Muzeum Auschwitz na swojej stronie internetowej opublikowało list otwarty uderzający w Barbarę Wojnarowską-Gautier. Barbara Wojnarowska-Gautier jest byłą Więźniarką Auschwitz i ofiarą okrutnych eksperymentów medycznych niemieckiego potwora dr Mengele. List odnosił się do tytułu jej wywiadu w wRealu24 "potraktowano nas jak to robiło nazistowskie kapo" w odniesieniu do obchodów wyzwolenia Auschwitz. Powyższe słowa nie są cytatem z jej wypowiedzi, a słowa, na których oparty jest tytuł w kontekście całości wypowiedzi, brzmią cokolwiek inaczej
/ screen YouTube wRealu24.pl
Czytaj również: Muzeum Auschwitz i "wiodące media" atakują Więźniarkę i ofiarę dr Mengele. Co tak naprawdę powiedziała?

W tej sprawie list otwarty w obronie Barbary Wojnarowskiej - Gautier napisała wnuczka Więźnia I Tranportu do Auschwitz Barbara Syrek-Bugaj. List publikujemy poniżej

List otwarty wnuczki więźnia I-szego Transportu do KL Auschwitz,

Do pracowników, przewodników,wolontariuszy Państwowego Muzeum Auschwitz.

Szanowni Państwo, Przeczytałam list otwarty skierowany pod adresem Pani Barbary Wojnarowskiej - Gautier. Jak już zaznaczyłam na wstępie,jestem wnuczka więźnia nr 238, Stefana Syrka z pierwszego transportu,zagazowanego w 1942 roku. W mojej rodzinie było 4 więźniów Auschwitz. Był również więzień Sachsenhausen.

Jestem lekarzem, działaczem polonijnym,v-ce prezesem Macierzy Szkolnej w Niemczech, członkiem Rodła, Towarzystwa Lekarskiego w Niemczech, działaczem społecznym na rzecz miast partnerskich, założycielem szkoły języka polskiego w Paderborn. Od kilkunastu lat, corocznie uczestnikiem obchodów pamięci I-szego Transportu polskich więźniów do KL, w Tarnowie i Auschwitz. Znałam kilkunastu więźniów z tego transportu i nie tylko z tego,

Od lat,wspólnie z mężem pomagaliśmy byłym więźniom, również medycznie.

Uważam, że mam moralne prawo zwrócić się do do Państwa,z prośbą, z petycja ,podzielić się z Wami refleksją.

Otóż, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by domagać się od byłych więźniów przeprosin, jakiejkolwiek deklaracji, czy zgłaszać niezadowolenia z „postawy”, wypowiedzi etc. byłego  więźnia obozu zagłady.

Zarówno Państwo, jak i inni, ja również jesteśmy zobowiązani do szacunku, do pokory, cierpliwości i tolerancji wobec byłych więźniów. TO My powinniśmy ich przepraszać!! TO nie Pani Basia a my. Powinniśmy wiedzieć,co to jest  KL Auschwitz, choć nie doświadczyliśmy tej tragedii. Nie możemy i nie jesteśmy wstanie ogarnąć, co to głód, bicie, strach, zimno, doświadczenia medyczne, choroby, brak lekarstw. Ale możemy spróbować zrozumieć, co znaczy trauma poobozowa. To jest choroba nieuleczalna, która nigdy nie mija, wraca zawsze i wszędzie, w nieprzewidywalny sposób, nie da się  jej oswoić. Zawsze będzie jej towarzyszył strach, niepewność, nieufność.

Pani Basia ma prawo reagować tak jak uważa, jak pozwala jej na to zdrowie i stan psychiczny, a my nie mamy prawa jej oceniać. Nie mamy prawa żądać czegokolwiek od niej.

To co możemy, to przeprosić. To my jesteśmy „sługami” tych ciężko doświadczonych ludzi, którzy stracili najlepsze lata swojego życia,stracili wszystko w tamtym piekle. Nieważne czy jesteśmy decydentami czy pracownikami czy wolontariuszami, przewodnikami, bo to my jesteśmy. Ich dłużnikami. To oni, więźniowie, mają wszelkie prawa, a nie my.

Jako wnuczka więźnia i córka syna więźnia ,przeżyłam wiele problemow związanych z tak zwanym syndromem I i II-pokolenia. Trauma wojny, brak i strata ojca, również fizyczna świadomość, że był bity, zniewalany, głodzony, zagazowany, brak środków do życia wdowy, syna ,strach, ból, że nie ma nawet grobu, jak i wiele innych. To się przenosiło na innych członków rodziny, na dzieci. My tez cierpimy do dziś na swój sposób, choć musimy sobie dawać radę.

Muzeum w Auschwitz jest i ma być miejscem pamięci byłych więźniów i tych, którzy jeszcze pozostali. To wielkie cmentarzysko, to miejsce szczególnej pamięci po stracie i cierpieniu bliskich.
 
Dla PAŃSTWA muzeum to miejsce pracy, a dla innych i dla mnie, to miejsce stracenia bliskiej mi, choć niepoznanej osoby, to cmentarz nieistniejących grobów. Każdy ślad po nich, to świętość. Auschwitz to nie miejsce i sytuacja by żądać od byłych, żyjących więźniów czegokolwiek, a zwłaszcza przeprosin od byłej więźniarki.

Kilka słów pozwalam sobie napisać również do byłych więźniów.

Każdy z Państwa przeżył swoją gehennę, swoją traumę i ma swoje doświadczenia i problemy. Życzę Państwu najlepszych dni, dużo zdrowia, spokoju. Myślę, że rozumiecie bardzo dobrze stres i traumę związaną z powrotem do byłego miejsca kaźni. Myślę, że rozumiecie bardzo dobrze jak się mogła czuć Pani Basia w tym dniu, choć to była „tylko” kolejna, bo 75 rocznica wyzwolenia obozu KL Auschwitz. Nawet w tych dniach, już po wyzwoleniu wracają wspomnienia, przeżycia, ale oby następne dni były radosne, szczęśliwe, czego życzę Państwu z całego serca.

Z pozdrowieniami 
Barbara Syrek-Bugaj


cyk


 

Polecane