... i stała się sieć, czyli Werner Herzog bierze sie za internet

,,Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. A 29 X 1969 roku na University of California w Los Angeles stała się sieć. I dalej wszystko potoczyło się z oszałamiającą szybkością. Żadna technologia w dziejach naszego gatunku nie rozwijała się w takim tempie. I o niej właśnie mówi najnowszy film Wernera Herzoga ,,Lo i stało się”.
 ... i stała się sieć, czyli  Werner Herzog bierze sie za internet
/ mat. prasowe
Trzeci raz w tym roku dane mi jest pisać na tych łamach o Herzogu, tym razem o jego dziele niefabularnym. Z wielką przyjemnością donoszę, że potwierdza ono tezę, że o ile niemiecko-chorwackiemu artyście brak ostatnio natchnienia do wybitnych filmów fabularnych, o tyle te niefikcjonalne wciąż poruszają. Po obrazach Antarktydy i życia w tajdze syberyjskiej przyszła kolej na internet; również na ten temat Herzog ma niemało do powiedzenia.

Zasadą, według której skomponował ,,Lo i stało się”, jest upływ czasu. Poznajemy dzieje sieci, jej teraźniejszość w rozmaitych aspektach, wreszcie prognozy na przyszłość, przy czym Herzog dzieli całość na części odpowiadające tym zagadnieniom: początkom, rozwojowi, ,,chwale internetu”, ,,ciemnym stronom”, światowi bez internetu, hakerom, ,,sieci dla mnie”. Narratorem jest sam reżyser – swym charakterystycznym zachrypniętym głosem, pełnym jednocześnie spokoju i zaangażowania, poznawczej ciekawości, opowiada, czego się dowiedział, zadaje pytania kolejnym rozmówcom i komentuje to, co usłyszał i zobaczył. Ze słowami łączy obrazy, nie tylko stricte dokumentalne, również ilustrujące działanie i wpływ sieci na nasze życie: rozmowie z Tedem Nelsonem, filozofem, socjologiem, badaczem informacji i interfejsów, towarzyszy obraz jeziora z rozchodzącymi się kręgami na wodzie – tak Nelson tworzył ideę sieci, w której jak w wodzie zmieniają się wszelkie struktury i relacje. Refleksje o wszechobecności nowej technologicznej rzeczywistości snuje Herzog, ukazując ujęcie parkowego stawu w wielkim mieście z grupą mnichów tybetańskich skupionych nad trzymanymi w dłoniach smartfonami.

,,Lo i stało się” mimo schematycznej jak na tego filmowca kompozycji jest dziełem oryginalnym i poruszającym. Dostarcza nam mnóstwa dokładnych informacji, świadczących o ogromnej wnikliwości i wrażliwości Herzoga. Reżyser dotarł do wielu osób związanych z powstaniem sieci (wspomniany Ted Nelson, Leonard Kleinrock z UCLA, Vint Cerf, matematyk, twórca słynnego protokołu TCP/IP, brytyjski programista Tim Bermers-Lee, a nawet osławiony ,,bóg hakerów” Kevin Mitnick). Słucha ich uważnie, pozwalając im dzielić się z nami swymi pasjami, osiągnięciami, rozczarowaniami i nadziejami. Czasem dla uwiarygodnienia informacji i stawianych tez sięga po liczby; łatwiej nam uzmysłowić sobie rzeczywiste działanie sieci, gdy dowiadujemy się, że profesor Stanford University, który na uczelni cieszył się obecnością 200 studentów, online ma ich 160 000. Pozwala nam to pojąć edukacyjne znaczenie internetu, rewolucyjność przemian, które przynosi.

Trudno jednak uznać ,,Lo” po prostu za dokument – film jest w równej mierze esejem. Esejem o ,,niezauważalnym cyberświecie”, w którym – jak twierdzą rozmówcy reżysera – żyjemy i bez którego żyć nie potrafimy. Wspomnianą rewolucyjność, powstanie owego świata oddają odniesienia do Biblii: w wypowiedziach Teda Nelsona, wyjaśniającego swą koncepcję hipertekstu, i w tytule dzieła (choć ,,lo” nie pochodzi od wyrazu ,,logos” – słowo, rozum, ład, oznaczającego w Piśmie Świętym czynnik stwórczy, a od ,,login”). Kosmiczny wymiar działania sieci akcentowany jest dodatkowo obrazami gigantycznych erupcji słonecznych – erupcji, które mogą, jak ponad 150 lat temu w tzw. przypadku Carringtona sparaliżować wszelkie nasze technologie.

Warto dodać, że ukazując zalety internetu, Herzog nie zachłystuje się nimi, zaś mówiąc o wadach, daleki jest od szkolnego dydaktyzmu i grożenia palcem. Gdy przedstawia najciemniejsze strony działania sieci, zachowuje szacunek dla ludzi, jak we wstrząsającej opowieści o rodzinie Niki, która zginęła w katastrofie drogowej – skupiając się na ich tragedii, na okrucieństwie haterów, ,,twórców” filmów i zdjęć ukazujących zmasakrowane ludzkie ciała; powstrzymuje się nawet przed prezentacją fotografii żywej Niki i pozwala nam zobaczyć jedynie jej pokój. By odsłonić przed nami świat internetu, dobiera rozmówców pełnych pokory, mądrych, nie silących się na tworzenie wizji utopijnych czy katastroficznych. Sam jawi nam się jako dociekliwy badacz, gotów do szaleńczego poświęcenia (deklaracja gotowości do kupienia biletu na Marsa w jedną stronę), ale też marzyciel, gdy pyta, czy internet może śnić. A nie jest to pytanie technika, lecz poety – ciekaw jest, o czym sieć śnić może. I nie chce wiedzieć, kiedy zabrzmi złowieszcze ,,Lo i... skończyło się”.

,,Lo i stało się. Zaduma nad światem w sieci”; reż.: Werner Herzog; USA 2016

Paweł Gabryś-Kurowski

 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły Wiadomości
Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rozpoczęciu nowej operacji wojskowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo i kontrolę nad przestrzenią powietrzną w regionie Bałtyku, w obliczu m.in. niedawnych prowokacji ze strony Rosji.

Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie Wiadomości
Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie

To wielkie zobowiązanie, które zostaje złożone na państwa barki w trudnych czasach dla Rzeczpospolitej, naszej części Europy, a także dla świata - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Niepokojąca wiadomość dla rodziców i opiekunów. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące popularnego produktu dla dzieci. Chodzi o czekoladowego zajączka, sprzedawanego w okresie wielkanocnym przez firmę „Wolność” Sp. z o.o.

Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce Wiadomości
Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce

W sobotnim meczu ligowym z Realem Valladolid w bramce FC Barcelony nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Trener „Blaugrany” Hansi Flick zapowiedział zmianę - między słupkami stanie Marc-André ter Stegen.

Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski Wiadomości
Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski

Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). "Portowcy" zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.

Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała kolejowych złodziei Wiadomości
Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała "kolejowych" złodziei

Policjanci z Jaworzna zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże elementów lokomotyw oraz infrastruktury kolejowej. Złodzieje, którym może grozić do 10 lat więzienia, decyzją sadu zostali aresztowani.

Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo? z ostatniej chwili
Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo?

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił oddział intensywnej terapii po operacji jamy brzusznej, którą przeszedł w kwietniu, ale nadal pozostanie w szpitalu - podała w piątek telewizja Globo, powołując się na dyrekcję kliniki w Brasilii, stolicy kraju. Lekarze nie sprecyzowali, kiedy polityk będzie mógł opuścić szpital.

REKLAMA

... i stała się sieć, czyli Werner Herzog bierze sie za internet

,,Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. A 29 X 1969 roku na University of California w Los Angeles stała się sieć. I dalej wszystko potoczyło się z oszałamiającą szybkością. Żadna technologia w dziejach naszego gatunku nie rozwijała się w takim tempie. I o niej właśnie mówi najnowszy film Wernera Herzoga ,,Lo i stało się”.
 ... i stała się sieć, czyli  Werner Herzog bierze sie za internet
/ mat. prasowe
Trzeci raz w tym roku dane mi jest pisać na tych łamach o Herzogu, tym razem o jego dziele niefabularnym. Z wielką przyjemnością donoszę, że potwierdza ono tezę, że o ile niemiecko-chorwackiemu artyście brak ostatnio natchnienia do wybitnych filmów fabularnych, o tyle te niefikcjonalne wciąż poruszają. Po obrazach Antarktydy i życia w tajdze syberyjskiej przyszła kolej na internet; również na ten temat Herzog ma niemało do powiedzenia.

Zasadą, według której skomponował ,,Lo i stało się”, jest upływ czasu. Poznajemy dzieje sieci, jej teraźniejszość w rozmaitych aspektach, wreszcie prognozy na przyszłość, przy czym Herzog dzieli całość na części odpowiadające tym zagadnieniom: początkom, rozwojowi, ,,chwale internetu”, ,,ciemnym stronom”, światowi bez internetu, hakerom, ,,sieci dla mnie”. Narratorem jest sam reżyser – swym charakterystycznym zachrypniętym głosem, pełnym jednocześnie spokoju i zaangażowania, poznawczej ciekawości, opowiada, czego się dowiedział, zadaje pytania kolejnym rozmówcom i komentuje to, co usłyszał i zobaczył. Ze słowami łączy obrazy, nie tylko stricte dokumentalne, również ilustrujące działanie i wpływ sieci na nasze życie: rozmowie z Tedem Nelsonem, filozofem, socjologiem, badaczem informacji i interfejsów, towarzyszy obraz jeziora z rozchodzącymi się kręgami na wodzie – tak Nelson tworzył ideę sieci, w której jak w wodzie zmieniają się wszelkie struktury i relacje. Refleksje o wszechobecności nowej technologicznej rzeczywistości snuje Herzog, ukazując ujęcie parkowego stawu w wielkim mieście z grupą mnichów tybetańskich skupionych nad trzymanymi w dłoniach smartfonami.

,,Lo i stało się” mimo schematycznej jak na tego filmowca kompozycji jest dziełem oryginalnym i poruszającym. Dostarcza nam mnóstwa dokładnych informacji, świadczących o ogromnej wnikliwości i wrażliwości Herzoga. Reżyser dotarł do wielu osób związanych z powstaniem sieci (wspomniany Ted Nelson, Leonard Kleinrock z UCLA, Vint Cerf, matematyk, twórca słynnego protokołu TCP/IP, brytyjski programista Tim Bermers-Lee, a nawet osławiony ,,bóg hakerów” Kevin Mitnick). Słucha ich uważnie, pozwalając im dzielić się z nami swymi pasjami, osiągnięciami, rozczarowaniami i nadziejami. Czasem dla uwiarygodnienia informacji i stawianych tez sięga po liczby; łatwiej nam uzmysłowić sobie rzeczywiste działanie sieci, gdy dowiadujemy się, że profesor Stanford University, który na uczelni cieszył się obecnością 200 studentów, online ma ich 160 000. Pozwala nam to pojąć edukacyjne znaczenie internetu, rewolucyjność przemian, które przynosi.

Trudno jednak uznać ,,Lo” po prostu za dokument – film jest w równej mierze esejem. Esejem o ,,niezauważalnym cyberświecie”, w którym – jak twierdzą rozmówcy reżysera – żyjemy i bez którego żyć nie potrafimy. Wspomnianą rewolucyjność, powstanie owego świata oddają odniesienia do Biblii: w wypowiedziach Teda Nelsona, wyjaśniającego swą koncepcję hipertekstu, i w tytule dzieła (choć ,,lo” nie pochodzi od wyrazu ,,logos” – słowo, rozum, ład, oznaczającego w Piśmie Świętym czynnik stwórczy, a od ,,login”). Kosmiczny wymiar działania sieci akcentowany jest dodatkowo obrazami gigantycznych erupcji słonecznych – erupcji, które mogą, jak ponad 150 lat temu w tzw. przypadku Carringtona sparaliżować wszelkie nasze technologie.

Warto dodać, że ukazując zalety internetu, Herzog nie zachłystuje się nimi, zaś mówiąc o wadach, daleki jest od szkolnego dydaktyzmu i grożenia palcem. Gdy przedstawia najciemniejsze strony działania sieci, zachowuje szacunek dla ludzi, jak we wstrząsającej opowieści o rodzinie Niki, która zginęła w katastrofie drogowej – skupiając się na ich tragedii, na okrucieństwie haterów, ,,twórców” filmów i zdjęć ukazujących zmasakrowane ludzkie ciała; powstrzymuje się nawet przed prezentacją fotografii żywej Niki i pozwala nam zobaczyć jedynie jej pokój. By odsłonić przed nami świat internetu, dobiera rozmówców pełnych pokory, mądrych, nie silących się na tworzenie wizji utopijnych czy katastroficznych. Sam jawi nam się jako dociekliwy badacz, gotów do szaleńczego poświęcenia (deklaracja gotowości do kupienia biletu na Marsa w jedną stronę), ale też marzyciel, gdy pyta, czy internet może śnić. A nie jest to pytanie technika, lecz poety – ciekaw jest, o czym sieć śnić może. I nie chce wiedzieć, kiedy zabrzmi złowieszcze ,,Lo i... skończyło się”.

,,Lo i stało się. Zaduma nad światem w sieci”; reż.: Werner Herzog; USA 2016

Paweł Gabryś-Kurowski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe