[Felieton "TS"] Karol Gac: Na rozstaju

Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie, uzyskując przy tym ogromny mandat społeczny. Tym samym prezydent zapewnił swojemu obozowi politycznemu względną stabilność. Swój niemały wkład miała w tym również Solidarność. Nie zmienia to jednak faktu, że PiS powinno odpowiedzieć sobie na kilka pytań. I im szybciej to zrobi, tym lepiej dla partii rządzącej.
 [Felieton "TS"] Karol Gac: Na rozstaju
/ foto. T.S.
Prezydent Andrzej Duda wygrał pomimo niezwykle brutalnej kampanii, którą rozpętano przeciwko niemu. Politycy opozycji i sprzyjające im media nie cofały się niemal przed niczym. Nic dziwnego – stawka była ogromna. Do najbliższych wyborów – ponad trzy lata, co w polityce jest przecież epoką. Zwolennicy „dobrej zmiany” mają więc prawo świętować. Radość jest zapewne tym większa, im silniejsza jeszcze niedawno była niepewność. Bo przecież to 0,8 z exit polls mogło się odwrócić w drugą stronę.

Rację ma więc Cezary Krysztopa, który w swoim powyborczym komentarzu na portalu tysol.pl wskazał, że najważniejszym pytaniem, nie jest wcale „dlaczego Duda wygrał”, ale „dlaczego o mało nie przegrał”. Tak, 400 tys. głosów przewagi to sporo. To jedno dużej wielkości miasto. Jednak drugie 10 milionów Polaków poparło Rafała Trzaskowskiego. A zapewne nie musiało tak być. I to jedno z zagadnień, na które musi odpowiedzieć sobie PiS.

Partia rządząca odpuściła sobie internet, a przynajmniej nie przypomina już tej sprawnej machiny, którą była w 2015 roku. Oczywiście, zmieniła się rzeczywistość i kanały komunikacji, ale nie powinno to być wytłumaczeniem. Dziś internet jest nie tylko jednym z głównych źródeł informacji, ale w dużym stopniu kształtuje emocje (niestety, także te negatywne).

Ekspansja w internecie może być za to kluczem do młodego elektoratu. Elektoratu, który poparł kandydatów opozycji. W I turze prezydent Andrzej Duda uzyskał wśród najmłodszej grupy wiekowej dopiero czwarte miejsce. W politycznej młócce łatwo zapomnieć, że każdy rok to kolejne grupy wyborców, o które trzeba walczyć. Do tej pory PiS miał dla nich raczej ubogą ofertę, a zegar tyka.

Ostatnie – najważniejsze – pytanie, na które musi odpowiedzieć sobie PiS dotyczy samego PiS-u: jaki ma być i w którą stronę podążać? Czy ma przybrać technokratyczną twarz premiera Mateusza Morawieckiego i stawiać na rozwój gospodarczy, czy raczej – być może mając też przed sobą wizję oddania władzy – dokończyć reformy i nie oglądać się na opozycję? Tak, dużo udało się zmienić, ale cały czas są obszary, których nawet nie dotknięto. Odpowiedź na to pytanie bezpośrednio odpowie i na te poprzednie.
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

 

POLECANE
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach tylko u nas
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach

Najpierw chciał uciszyć twórców podcastu, którzy nazwali go – poprawnie! - mężczyzną. Potem zaczął konkurować w sporcie przeciwko kobietom. Teraz transseksualista z Niemiec domaga się kary dla klubu fitness, który nie pozwolił mu podglądać nagich kobiet pod prysznicem.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury Wiadomości
Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury

- Podejrzany o zabójstwo pracownicy UW Mieszko R. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - poinformował prokurator Piotr Antoni Skiba.

Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej tylko u nas
Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej

Kwestia mieszkania na ulicy Wąwozowej w Warszawie i braku jego wykazania w oświadczeniu majątkowym wzbudziła poruszenie opinii publicznej. Nie powinno to dziwić i zapewne nikogo nie dziwi. Wszak sprawa dotyczy Adama Bodnara człowieka o najwyższym, swego czasu poziomie zaufania co do jego profesjonalizmu, wiedzy, walorów moralnych etc.

Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment

- To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego - napisał prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża Leona XIV.

Jest nowy sondaż prezydencki Wiadomości
Jest nowy sondaż prezydencki

W najnowszym sondażu pracowni Atlas Intel na pierwszym miejscu znalazł się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki z poparciem 29,1 proc. ankietowanych.

Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża Wiadomości
Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża

- Nie mogę doczekać się spotkania z papieżem Leonem XIV - napisał prezydent USA Donald Trump komentując wybór nowego papieża.

Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO Wiadomości
Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO

Rosja może być gotowa do wojny z NATO w ciągu roku od zakończenia wojny na Ukrainie – ostrzega szef holenderskiego wywiadu wojskowego.

Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża pilne
Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża

Po godz. 18 nad Kaplicą Sykstyńska pojawił się biały dym. To oznacza, że kardynałowie wybrali nowego papieża.

Nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki

Rafał Trzaskowski uzyskałby w wyborach 32,2 proc. głosów, Karol Nawrocki - 22,7 proc., Sławomir Mentzen - 13,5 proc., a Szymon Hołownia - 8,3 proc. głosów - wynika z sondażu Pollster dla "Super Expressu".

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W weekend tramwajarze dokończą asfaltowanie ulicy Belwederskiej pomiędzy Chełmską i Gagarina. Prace będą prowadzone także na skrzyżowaniu z Gagarina. Roboty rozpoczną się w czwartek w nocy.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Na rozstaju

Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie, uzyskując przy tym ogromny mandat społeczny. Tym samym prezydent zapewnił swojemu obozowi politycznemu względną stabilność. Swój niemały wkład miała w tym również Solidarność. Nie zmienia to jednak faktu, że PiS powinno odpowiedzieć sobie na kilka pytań. I im szybciej to zrobi, tym lepiej dla partii rządzącej.
 [Felieton "TS"] Karol Gac: Na rozstaju
/ foto. T.S.
Prezydent Andrzej Duda wygrał pomimo niezwykle brutalnej kampanii, którą rozpętano przeciwko niemu. Politycy opozycji i sprzyjające im media nie cofały się niemal przed niczym. Nic dziwnego – stawka była ogromna. Do najbliższych wyborów – ponad trzy lata, co w polityce jest przecież epoką. Zwolennicy „dobrej zmiany” mają więc prawo świętować. Radość jest zapewne tym większa, im silniejsza jeszcze niedawno była niepewność. Bo przecież to 0,8 z exit polls mogło się odwrócić w drugą stronę.

Rację ma więc Cezary Krysztopa, który w swoim powyborczym komentarzu na portalu tysol.pl wskazał, że najważniejszym pytaniem, nie jest wcale „dlaczego Duda wygrał”, ale „dlaczego o mało nie przegrał”. Tak, 400 tys. głosów przewagi to sporo. To jedno dużej wielkości miasto. Jednak drugie 10 milionów Polaków poparło Rafała Trzaskowskiego. A zapewne nie musiało tak być. I to jedno z zagadnień, na które musi odpowiedzieć sobie PiS.

Partia rządząca odpuściła sobie internet, a przynajmniej nie przypomina już tej sprawnej machiny, którą była w 2015 roku. Oczywiście, zmieniła się rzeczywistość i kanały komunikacji, ale nie powinno to być wytłumaczeniem. Dziś internet jest nie tylko jednym z głównych źródeł informacji, ale w dużym stopniu kształtuje emocje (niestety, także te negatywne).

Ekspansja w internecie może być za to kluczem do młodego elektoratu. Elektoratu, który poparł kandydatów opozycji. W I turze prezydent Andrzej Duda uzyskał wśród najmłodszej grupy wiekowej dopiero czwarte miejsce. W politycznej młócce łatwo zapomnieć, że każdy rok to kolejne grupy wyborców, o które trzeba walczyć. Do tej pory PiS miał dla nich raczej ubogą ofertę, a zegar tyka.

Ostatnie – najważniejsze – pytanie, na które musi odpowiedzieć sobie PiS dotyczy samego PiS-u: jaki ma być i w którą stronę podążać? Czy ma przybrać technokratyczną twarz premiera Mateusza Morawieckiego i stawiać na rozwój gospodarczy, czy raczej – być może mając też przed sobą wizję oddania władzy – dokończyć reformy i nie oglądać się na opozycję? Tak, dużo udało się zmienić, ale cały czas są obszary, których nawet nie dotknięto. Odpowiedź na to pytanie bezpośrednio odpowie i na te poprzednie.
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe