Powiązanie środków unijnych z praworządnością. Wymowny wpis Tuska

„Posłuchajcie ludzi! W badaniu zleconym przez Parlament Europejski, 77% respondentów poparło pomysł, że UE powinna przekazywać środki finansowe jedynie państwom członkowskim, które przestrzegają zasad państwa prawa” – napisał w mediach społecznościowych szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.
Listen to the people! In a survey commissioned by the European Parliament 77% support the idea that the EU should only provide funds to Member States respecting rule of law and democratic principles.
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) October 20, 2020
Sondaż zlecony przez PE
W badaniu zleconym przez Parlament Europejski i przeprowadzonym na początku października, prawie ośmiu na dziesięciu ankietowanych (77 proc.) wyraziło poparcie dla koncepcji, zgodnie z którą Unia powinna przekazywać środki finansowe państwom członkowskim, jeśli rząd krajowy wdraża zasady praworządności i demokracji.
W 26 państwach członkowskich UE zgadza się z tym stwierdzeniem co najmniej siedem na dziesięć osób biorących udział w sondażu. Najniższe poparcie dla takich rozwiązań jest w Czechach (59 proc.), najwyższe na Cyprze i w Luksemburgu (odpowiednio 89 i 86 proc.).
Wyniki sondażu pojawiły się w dniu, w którym odbywa się kolejna runda negocjacji w sprawie powiązania praworządności z dostępem do środków UE. Dla eurodeputowanych, który prowadzą dyskusje w tej sprawie z reprezentującą państwa członkowskie niemiecką prezydencją, to kolejny argument za tym, by domagać się ostrzejszych rozwiązań.
Przyjęty przez unijne stolice kompromis przedstawiony przez niemiecką prezydencję jest krytykowany przez PE jako zbyt słaby. Eurodeputowanym nie podoba się zawężenie mechanizmu tylko do sytuacji, gdy podważanie praworządności miałoby mieć wpływ na wydawanie środków z UE, a także utrudnienie podejmowania decyzji o ewentualnych sankcjach.
Europejczycy obawiają się skutków pandemii
Z tego samego badania wynika, że 54 proc. Europejczyków opowiada się za tym, by UE dysponowała większymi środkami finansowymi, aby móc przezwyciężyć skutki pandemii koronawirusa. Taki sam odsetek badanych stwierdził, że zdrowie publiczne powinno być priorytetem, jeśli chodzi o wydatki. Dla 42 proc. ożywienie gospodarcze i nowe możliwości dla przedsiębiorstw są najważniejsze. Mniejszy odsetek badanych wskazywał na zmiany klimatyczne i ochronę środowiska oraz zatrudnienie i sprawy społeczne (odpowiednio 37 i 35 proc.).
Znaczna większość obywateli obawia się bezpośredniego wpływu pandemii na swoją osobistą sytuację finansową lub już ten wpływ odczuła: 39 proc. uczestników twierdzi, że kryzys w związku z COVID-19 już wpłynął na ich osobiste dochody, a kolejne 27 proc. spodziewa się tego w przyszłości. Tylko 27 proc. uczestników sondażu oczekuje, że sytuacja spowodowana COVID-19 nie będzie miała wpływu na ich dochody. W 20 krajach większość respondentów twierdzi, że obecny kryzys miał już wpływ na ich dochody osobiste.
Dwie trzecie uczestników badania (66 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że UE powinna mieć większe kompetencje, aby radzić sobie z takimi kryzysami jak pandemia koronawirusa. Jedna czwarta (25 proc.) ma przeciwne zdanie.
Od początku pandemii Parlament Europejski zlecił trzy specjalne sondaże europejskiej opinii publicznej. Ostatnie badanie zostało przeprowadzone przez internet (i przez telefon na Malcie) przez Kantar w okresie od 25 września do 7 października, wśród 24 812 uczestników sondażu we wszystkich 27 państwach członkowskich.